Skocz do zawartości

[rower] Canyon Lux CF 6 vs CF 7 - wybór


HIHI18

Rekomendowane odpowiedzi

Tyfon79 Nic nie bronię. Ponieważ mam te i te. I jedne i drugie oceniam jako bardzo dobre. Jak ktoś mnie zapyta czy kupić xtr9100 czy level ultimate powiem - jak chcesz wydać stosunkowo dużo to nie ma różnicy - i z tych i tamtych będziesz zadowolony. 50 na 50. I te i te. W rowerze xc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Kemusi napisał:

rzeczywiście..mam pokrętła kupione na zapas bo zawsze coś gubię

I jeszcze ta śrubka od odpowietrzania, raz mi ją ukręcili i nie dało się odkręcić... (tak w ogóle kto wymyślił śrubki z plastiku?), na szczęście jest jeszcze jedna śrubka po drugiej stronie klamki. Ale generalnie mt7 to najlepsze hamulce jakie miałem (pomijając klamki), mam teraz xtr 9120 i są dobre, ale jednak mt7 lepsze. Chętnie bym poznał opinie na temat Cura4 ale mało kto na tym jeździ... 

21 minut temu, Tyfon79 napisał:

Jak każdy może przeczytać ktoś wymienił na MT5/7-ki i rypie te Alpejskie zjazdy i hamulce mu ani nie puchną ani nic złego się nie dzieje

No mi moje mt7 raz padły, ale okazało się, że kompletnie zjechałem okładziny (moja wina wiadomo) i hamowały metal po metalu, słabo było ale trochę hamowały, nie do zajechania te hamulce :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, marcusling napisał:

Krisk Czerwone czy zielone co mnie to wszystko obchodzi?.

No właśnie.. Co obchodzi Cię rzeczywistość, niewygodnie sie zrobiło, bo bzdury się urzeczywistniły?

 

18 minut temu, marcusling napisał:

Mnie obchodzi aby sobie zalać te hamulce, zmienić klocki i tarcze i hamować co robię. I nie ma problemów z hamulcami. 

Ale wielu ma. A ponieważ może od nich zależy ich życie to mogą mieć odmienne zdanie od kogoś, kto nie widział czerwonych od hamowania hamulców.  Mi mechaniki w gravelu udało się dogrzać tak ze parzyły.

 

20 minut temu, marcusling napisał:

Wilgoć dostaje się do układu hamulcowego - jak?

Normalnie :D   Świństwo przenika niemal przez wszystko.  Po to dot jest mieszalny z wodą, żebyś nie maił w układzie wody,  A przecież układ masz "szczelny".   Wilgoć się dostanie przez uszczelki. Skąd w amorach wilgoć przecież mają uszczelki :D

 

?  Hamulce pracują i powolutku łapią tą wilgoć z syfu, którym są raczone non stop.  A mówimy o ilościach liczonych w kroplach. W takim układzie tyle wystarczy, żeby odparowane spowodowało ze masz miękki hampel. Oczywiście przy rekreacyjnej jeździe temat jest rzekłbym akademicki do momętu kiedy nie zostawisz roweru do góry nogami na 8h. 

32 minuty temu, marcusling napisał:

Dalej twierdzę, że powietrze i wilgoć nie dostanie się do środka jak mamy tam płyn/olej i odpowietrzymy podczas tej czynności hamulce jak zakłada producent.

Pisałeś też coś o topieniu i inne dziwne rzeczy. Ale przyjmij do wiadomości ze układy hydrauliczne się zapowietrzają, pomimo że są prawidłowo serwisowane i używane.  To jest fakt.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisk

1. Jakie bzdury? Nie obchodzi mnie kolor i temperatura. Nie dotykam tego, nie robię pomiarów. Użytkuje i dbam tak jak zaleca producent. I tyle. I działa. Każdy kto to robi nie będzie miał problemów. Chyba, ze są wady fabryczne, wypadki itp - ale to inne sprawy. 

2. Jakie inne zdanie? Nabywca roweru chce aby to hamowało. Aby hamowało ma mieć płyn/olej napełniony jak trzeba, prawidłową szczelność, wymiany oleju/płynu na czas, klocki i tarcze tez. Co to za pierdzielenie o życiu itd. W przypadku klamki ( tzn pistolet nie klamka hamulcowa ) można jeszcze tak pogadać. Ale są niezawodne choć też można je załatwić bo w błocie w środku i piasku się zacina. Jak robisz to co trzeba z hamulcami to gadanie o utracie życia to jakaś demagogia z tvn. 

3. Jak wilgoć przenika przez uszczelki ot tak sobie od stania czy jazdy na wietrze to sorry - nie zgadzam się z tym.

4. Zapowietrzają się - są nieodpowiednio odpowietrzone w momencie napełniania. A nie powietrze sobie do nich przenika. Bo to fizycznie niemożliwe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. niektórzy tu katują sprzęt mocniej...  Ja w moich głupich mechanicznych hamplach w gravelu muszę grzebać ciągle, bo klocki znikają w oczach. Czemu? Bo jeżdżę po tym syfie jesiennym w błocie i deszczu.  Jak rzuciłem okiem na klocki w góralu to niestety też mnie czeka za chwilę wymiana a jeszcze miesiąc temu były zupełnie ok. Są tacy co po jednym dniu w górach klocki mają takie że przed następną jazdą zmienią.  I to jest zgodne z założeniami tak samo jak grzanie się.

2. a znikł Ci kiedyś hamulec na zjeździe kilkunastoprocentowym i przy prędkości 40+?  JA miałem taką wątpliwą przyjemność. Fart i opanowanie mnie uratowały.  A wybacz ale jak w góralu potrafi sie hamulec zapowietrzyć na zjeździe to nie jest zabawne. Ale nie wierzysz, bo nie widziałeś tak samo jak nie widziałeś rozgrzany do czerwoności tarcz. 

3 :D  A i czekają na to ponad rok, żeby się zapowietrzyć, bo wcześniej te nieodpowiednio odpowietrzone hamulce działały :D Dobry żarcik...  
Kłócisz się z faktami....


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisk 

2. Nie miałem takiej sytuacji. To tylko w filmach sensacyjnych jak z dobrej snajperki z optyką gość pyknie dwa razy i trafi w Twoje dyndające przewody przedni i tylny na przedzie. Wówczas hamulce nie będą działać. W realu niemożliwe by trafić - tylko franz mauer trafił w zapałkę ale ta nie poruszała się z prędkością 40 km/h.

Może definicja słowa - zapowietrzenie - dla mnie dostanie się lub obecność takiej ilości powietrza wewnątrz układu hamulcowego, że hamulce nie będą działać. Musisz napisać co Ty rozumiesz przez - zapowietrzenie. 

Bo jak masz wszystko sprawne i działające jak zaczynasz jazdę to nie ma takiej możliwości aby doszło to takiego zapowietrzenia podczas zjazdu. Ot tak sobie. 

Jakoś tak chyba nikt podczas jazdy autem nie ma takiej sytuacji, że nagle hamulce przestają mu działać bo się - zapowietrzyły. Jak je przecięli to i owszem - ale to filmach sensacyjnych.  Ludzie jeżdżą co dwa lata jadą serwisu i płyn im zmieniają. Czy ktoś tam gada o jakimś zapowietrzaniu itd.? gadają wyłącznie o klockach i tarczach jakie lepiej kupić. Skąd na forum rowerowym cały czas to wałkowanie - zapowietrzenia się hamulców? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marcusling napisał:

dla mnie dostanie się lub obecność takiej ilości powietrza wewnątrz układu hamulcowego, że hamulce nie będą działać.

Tak jest, czyli każda. Pęcherz jeden jedyny niewielki w przewodzie i masz hamulec o losowej sprawności mocno obniżonej.

Teraz auta... Zdarzało się nam często jak się ścigaliśmy. Zresztą w rajdach hamulce nie raz wyłączały zawodników.  Zagotujesz w zaciskach płyn i zaczynają się problemy. W rajdzie z jednym hamulcem jest ciężko. Naprawdę.  
Pomijam, że po dachowaniu często łapały powietrze.   Tak samo po przewrotce. Ale i zdarzyło nam sie zapowietrzyć hample w terenówce.

Teraz, marcusling napisał:

Bo jak masz wszystko sprawne i działające jak zaczynasz jazdę to nie ma takiej możliwości aby doszło to takiego zapowietrzenia podczas zjazdu.

A przewróciłeś sie kiedyś na rowerze? Pomijam ze ludzie rowery kładą gdzie bądź w górach czasem kierownicą do dołu... Padnie coś i obracają, żeby ustawić przerzutkę... Wystarczy, żeby sie  zapowietrzyły.   A jeszcze jak ktoś, podnosząc rower zaciśnie klamkę...

Dzisiaj przy -6 już mocno się dało odczuć niedomagania hampli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wkg w sumie praca w przedszkolu to pikuś by był w porównaniu z moją ... Przekonanie ludzi ze wirtualne zagrożenie może ich trzasnąć w pysk jest strasznie trudne do momentu kiedy ich nie trzaśnie. Dzieci mają o wiele lepszą wyobraźnię. :D

@marcusling sory ale w tej dziedzina w cuda nie wierzę.  Acz moje zostawione w spokoju się odpowietrzyły same. I wiesz? Ten cud nazywa się... fizyka

https://www.total.com.pl/klasy-plynow-hamulcowych Przeczytaj fragment dotyczący dot5   :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krisk O fizyce to najlepiej z wkg rozmawiać a zwłaszcza o gazach tworzących się w układach hamulcowych co nie chcą się skraplać. Fragment przeczytałem. 

A ja mam takie pierdu pierdu:

https://motofocus.pl/technika/1969/technika-ocena-zdatnosci-plynu-hamulcowego

Przenikanie wilgoci do płynu hamulcowego
Woda przenika do układu hamulcowego dwoma drogami:
– przez zbiorniczek płynu hamulcowego – płyn znajdujący się w nim ma kontakt z powietrzem wypełniającym przestrzeń komory silnikowej lub bagażnika i przejmuje z niego wilgoć;
– przez ścianki elastycznych przewodów hydraulicznych, co jest spowodowane porowatą strukturą gumy – przenikaniu tą drogą sprzyja miejsce montażu tych przewodów, czyli przy kołach i pod podwoziem samochodu, bowiem są to miejsca szczególnie narażone na kontakt z wodą.
Konsekwencją tego procesu jest obniżenie zdatności płynu hamulcowego, czyli pogorszenie właściwości fizyko-chemicznych, które są decydujące dla jego bezpiecznego wykorzystania w układzie hamulcowym samochodu.

To po prostu ma się nijak do roweru.

 

 

Edytowane przez marcusling
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcusling napisał:

przez ścianki elastycznych przewodów hydraulicznych, co jest spowodowane porowatą strukturą gumy – przenikaniu tą drogą sprzyja miejsce montażu tych przewodów, czyli przy kołach i pod podwoziem samochodu, bowiem są to miejsca szczególnie narażone na kontakt z wodą.
Konsekwencją tego procesu jest obniżenie zdatności płynu hamulcowego, czyli pogorszenie właściwości fizyko-chemicznych, które są decydujące dla jego bezpiecznego wykorzystania w układzie hamulcowym samochodu.

To po prostu ma się nijak do roweru.

Przecież w rowerze też masz elastyczne przewody hamulcowe...

Niemniej zawsze możesz odesłać zapowietrzony hamulec do producenta twierdząc, że jest uszkodzony, bo sprawny nie ma prawa się zapowietrzyc. Ewentualnie spierać się z koncernem Total jak wyżej było wklejone i im udowadniać, że wilgoć nie przedostaje się do ukladu...

Edytowane przez Sabarolus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość szkodliwego powietrza w układzie hamulcowym to skutek nieprawidłowego zalewania/przelewania. Bardzo trudno wygonić wszystkie mikro bąbelki z układu. Same zaciąganie płynu do strzykawki powoduje jego spienianie. Czasem trzeba przelać hamulec ze 2-3 razy. Duży wpływ ma również ustawienie, pozycja samej klamki i zacisku. Zalecam aby do odpowietrzania odkręcać tylny zacisk hamulca i spuścić go swobodnie- łatwiej wygonić z niego powietrze. 

Problem występuje najczęściej w wewnętrznym mocowaniu zacisku w ramie. Zresztą każdy ma swoje doświadczenia w tej dziedzinie. Przelewać hample raz na rok i będzie dobrze. Pastwicie się nad tym sramem .....shimano boskie nie jest. Co do odpowietrzania zasada jest ta sama. Przelewamy od dołu do góry, zgodnie z migracją powietrza w płynach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, KrzysiekCH napisał:

tak w ogóle kto wymyślił śrubki z plastiku?

Trochę to za delikatne jest..ale klamki świetnie pracują (nie narzekaj) , hamulce , jak sama nazwa wskazuje nie są tylko do hamowania a Magura robi to super. 
 

 

8 godzin temu, KrzysiekCH napisał:

kompletnie zjechałem okładziny

..nie ładnie 

Mnie kusi Hayes Dominion A4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...