[mycie i czyszczenie] Chemia w warsztacie rowerowym

[Gość]

Może by tak zebrać w 1 wątku informacje o preparatach chemicznych używanych do mycia, czyszczenia i konserwacji roweru? Są oczywiście gotowe porady np.

https://www.1enduro.pl/smary-oleje-chemia-rowerowa/

ale na forum można przedstawić swoje doświadczenia praktyczne :).

Moje typy:

1. Benzyna ekstrakcyjna. Najlepszy chyba środek do mycia łańcucha , piast i napędu. Dostępna zarówno w marketach w cenie od 7 zł/0,5 l do nawet 12 zł/0,5 l (niektóre markety budowlane), jak i w necie. Kanister 5 l mozna kupić obecnie od 32 zł z dostawą. Tak więc ceny za 1 l wahają sie od 6,40 zł do 24 zł za 1 l. Straszny rozrzut

2. Alkohol izopropylowy. Doskonały środek do czyszczenia hamulców tarczowych. Na początku pandemii cena skoczyła kilkukrotnie, obecnie spadła bo rynek został nasycony preparatami do odkażania rąk. Opakowanie 1 l kosztuje obecnie w necie od 20,50 zł z dostawą, natomiast 5 l od 47,90 zł. Czyli w tym 2 przypadku wychodzi 9,58 zł/l.

3. Płyn do mycia naczyń. Doskonały środek do mycia roweru - np. obręczy i klocków V-brake/tarczowych. Mój typ to Morning Fresh. Nie najtańszy ale dobrze usuwa tłuszcz i ładnie pachnie. Opakowanie 900 ml obecnie kosztuje w marketach od 8 zł.

Na razie tyle. Jak temat zainteresuje to można dodawać następne pozycje W każdym razie nie dawajmy sie naciagac na chore ceny

 

[Eathan]

K2 BRAKE CLEANER 600 ML • K2.com.pl - bardzo dobrze się u mnie sprawdza od odtłuszczania hamulców. Dużo tańszy niż dedykowane rowerowe odtłuszczacze. Można kupić za 12 zł w każdym motoryzacyjnym sklepie. 

K2 AKRA 770 ML • Płyn do mycia silnika • K2.com.pl - bardzo dobrze sprawdza się do mycia łańcucha i kasety koszt ok 12 zł. Są też większe opakowania i siłą rzeczy wychodzi taniej. 

[Gość]

Ponieważ najlepiej przemawiają obrazki to zrzut ekranu z serwisu ceneo.pl. Ktoś, kto żąda za 0,5 l benzyny 13,40 zł (czyli 26,80 zł za litr) chyba ma klientów za idiotów

[TheJW]

- Mycie napędu, wymywanie smaru z łożysk i innych elementów - benzyna 95.
- Mycie roweru - płyn do mycia naczyń + spryskiwacz (np. po płynie do szyb). Ale tylko Ludwik bądź Fairy, reszta (szczególnie te marketowe wynalazki) nie nadaje się nawet do robienia baniek mydlanych. Ludwik 1kg wystarcza na cały rok, a kosztuje 6 zł. Myję nim również napęd po odpowiednim spienieniu. Muc-Off czy inny Fenwicks kosztują 40 zł, a wystarczają na 5-10 myć i wcale nie są wiele lepsze. Można też użyć aktywnej piany do aut osobowych, tylko trzeba uważać, żeby właściwie rozcieńczyć koncentrat, bo można odbarwić anodę na aluminium.
- Tarcze, klocki, zaciski, odtłuszczanie napędu, łożysk przed nałożeniem świeżego smaru - motoryzacyjny odtłuszczacz do tarcz hamulcowych i sprzęgieł (np. MaxGear, Kraft).