Skocz do zawartości

[Piasty dt swiss] Ratchety 18,36,54t do piast dt swiss różnica w jeździe


marcusling

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mam pytanko do użytkowników piast dt swiss w mtb. Czy to 350 czy 240. Jakie macie ratchety w owych piastach? Czy zmienialiście z niższego na wyższy? Jakie macie odczucia po zmianie podczas jazdy? Czy różnica jest duża pomiędzy 18t a 36t lub pomiędzy 18t a 56t lub 36t a 56t?

Ceny, serwis, montaż itd nie interesują mnie. Jest na ten temat dużo materiałów i nie ma w tym nic skomplikowanego. Ale wrażeń z jazdy i osobistych porównań co do poszczególnych ratchetów jakoś nie znalazłem. Każdy ma oczywiście inne ale z miłą chęcią poczytam jeśli ktoś kto realnie zmieniał i jeździł się wypowie.

Osobiście pomiędzy 18t a 36t nie czuję nic szczególnego pomijając głośniejszy dźwięk przy 36t. Jazda nie zawodnicza i nie w górach. Bo zdaje się teren do jazdy ma tu również znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy jeździe po płaskim, na twardych przełożeniach nie ma różnicy, 18 jest najbardziej trwały, 56 najmniej.  W technicznych, trudnych fragmentach (np bardzo ciasne agrafki wśród drzew) gdzie nie możesz kręcić cały czas, prawie stoisz, miękkie przełożenia, czasem tylko kilkanaście stopni w tył i kilkanaście stopni do przodu korbą 18 daje za duży ruch wolny korby, za późne zazębienie.

Montaż to kilkanascie sekund jeżeli masz zdjęte koło, serwisuje się dokładnie tak samo (najczęściej wcale :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na aliexpress są pierścienie po mniej niż 100zł, więc jeśli autor założył temat, bo nie wie czy chce wydać 350zł na 2 kawałki aluminium, to zapraszam na aliexpress, można kupić sobie 3 zestawy w cenie 1.

A co do ilości zazębień w piaście - 18 to za mało, jest zbyt duży lag na korbie, 36 jest wystarczające ale jak ktoś wymienia z 18 na jakiś, to lepiej 54, bo po co kupować mniej skoro kosztuje tyle samo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, abdesign napisał:

Do rekreacyjnej i wcale nie tylko rekreacyjnej jazdy 18t jest aż za dobry...

No wiesz. Nie ma mniejszego jak kupisz dt swiss niż 18t. 

57 minut temu, Rumcajs. napisał:

Na aliexpress są pierścienie po mniej niż 100zł, więc jeśli autor założył temat, bo nie wie czy chce wydać 350zł na 2 kawałki aluminium, to zapraszam na aliexpress, można kupić sobie 3 zestawy w cenie 1.

A co do ilości zazębień w piaście - 18 to za mało, jest zbyt duży lag na korbie, 36 jest wystarczające ale jak ktoś wymienia z 18 na jakiś, to lepiej 54, bo po co kupować mniej skoro kosztuje tyle samo?

Mi nie chodzi o cenę jak zaznaczyłem w pierwszym poście. Tylko o odczucia użytkowników, którzy maja porównanie między 18 a 36 a 54. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że nie ma... ;)

Raczej chodzi mi w ogóle o sens wydania pieniędzy na wymianę pierścienia 18t w przypadku zwykłej nawet ambitniejszej jazdy rekreacyjnej. Ile razy ten "lag" przeszkodzi w sytuacji która polega na 95% czasu w miarę uporządkowanego pedałowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wkg napisał:

W technicznych, trudnych fragmentach (np bardzo ciasne agrafki wśród drzew) gdzie nie możesz kręcić cały czas, prawie stoisz, miękkie przełożenia, czasem tylko kilkanaście stopni w tył i kilkanaście stopni do przodu korbą 18 daje za duży ruch wolny korby, za późne zazębienie.

Ja ze względu ma powyższą charakterystykę 18T zamierzam wrzucić do siebie 54T na wiosnę. Niefajny jest jest ten martwy kąt/ruch korbą na technicznym podjeździe. Już pomijam efekt dźwiękowy "łup". 

Godzinę temu, Rumcajs. napisał:

Na aliexpress są pierścienie po mniej niż 100zł, więc jeśli autor założył temat, bo nie wie czy chce wydać 350zł na 2 kawałki aluminium, to zapraszam na aliexpress, można kupić sobie 3 zestawy w cenie 1.

W garażu czeka na montaż zestaw 54T właśnie z Ali od ZTTO Official Store.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po obcowaniu z piastami 72, 36 i 54 obecnie (piasta ZTTO, kopia DT 350), gdy wsiadam na jakiegoś novateca 24 to czuje się jakbym jechał na wolnobiegu. To ja nie wyobrażam sobie jak to wygląda na 18. 36 to minimum dla mnie. 54 jest okej i więcej ma już raczej znaczenie tylko dzwiękowe. Aczkolwiek wole 36 lub 54T które mocno "wali po uszach" niż jakieś 108 które bzyczy jak osa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
1 godzinę temu, Rumcajs. napisał:

Ja po obcowaniu z piastami 72

 

1 godzinę temu, Rumcajs. napisał:

niż jakieś 108

Są w ogóle takie wynalazki dostępne na rynku? 60 widziałem, ale powyżej to już musi mieć mikroskopijne ząbki.

Zresztą nawet przy 60 chińczyki piszą, że oni nie ręczą za te ratchety, bo wytrzymałość może być słaba.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zwolennikiem cichych piast i swoje dt odpowiednio obficie smaruję. Co do trwałość 54T vs. 18T to nie spotkałem się ze zużytym 18T w takim stopniu żeby sprzęgło nie domagało (a kilka ;) piast się serwisowało) natomiast 36 i 54T owszem zdarzały się zajeżdżone.

Odnośnie samych wrażeń z jazdy to zawsze miałem piasty o niewielkim kącie zazębiania i nigdy nie mogłem się przekonać do 18T i min. jakie używam to 36T. Nawet nie chodziło o jakieś konkretne ograniczenia związane z jazda ale po prostu dziwnie się czułem z katem 20° na kasexie (co przy miękkich przełożeniach może dawać ponad 40° na korbie).

Co do pierścieni ratchet z Ali to widziałem różne wykonania i niektóre są faktycznie nie do odróżnienia od oryginału a niektóre wyglądają jakby były strugane ręcznie (powierzchnia zębów nie była gładka, widać ślad po narzędziu, nawet czasem niektóre zęby optycznie różniące się od pozostałych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, safian napisał:

 

Są w ogóle takie wynalazki dostępne na rynku? 60 widziałem, ale powyżej to już musi mieć mikroskopijne ząbki.

Zresztą nawet przy 60 chińczyki piszą, że oni nie ręczą za te ratchety, bo wytrzymałość może być słaba.

 

Są ale nie chodzilo mi tutaj o ratcheta, Industry 9 ma w ofercie piaste o 690 punktach zazzębienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 18.01.2021 o 16:59, abdesign napisał:

Mam w 180 54'ke a w 350 18'kę - czyli dwie skrajności jeżeli chodzi o "pierścionki" oczywiście słychać je inaczej - przy czym mnie to akurat najmniej obchodzi... co istotne to 54t wyraźnie szybciej "zatrybia" - w zasadzie nie ma pustki, "łapie od razu".

Trochę poza tematem ale jak piszesz, że użytkujesz 180 to zapytam. Ile na nich przejechałeś? Miałem ostatnio rozmowę z osobą, która składa koła. Twierdzi, że nawet przy rekreacyjnej jeździe - sucho i ładna pogoda itd - 800 km i łożyska idą do wymiany. Tylko 350 lub 240 bo można sobie rekreacyjnie jeździć tysiące kilometrów i wszystko jest ok. Pytam bo chciałem poznać zdanie użytkownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale żeś mi łamigłówkę zadał. Wiesz ciężko mi powiedzieć dokładnie ile mają przejechane te konkretne koła. Ja to się na nich przejechałem sam łącznie ze dwa razy - mniej niż 100km. To koła córki... używane zamiennie z innymi. Mają dwa sezony, w tym tylko kilkanaście treningów, ze dwa zgrupowania typu tydzień w Polanicy, ze 30 startów. Myślę że jak powiem 2,5tys to się mogę pomylić z 500km w obie strony. Łożyska oryginalne ceramiczne - koła od kroskantrówki, błoto maratonowe widziały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam nie wiem co o tym myśleć. Ciężko znaleźć kogoś kto użytkuje te piasty już dwa lata i przejechał na nich np. 6 tys km na mtb. W każdym razie nigdzie nie mogę nic znaleźć odnośnie żywotności.  Przynajmniej jakieś widełki 2 - 5 tys czy coś takiego. Akurat ci z którymi rozmawiałem twierdzą, że 1 tys to góra i łożyska do wymiany. 

Pytanie o tyle ma sens, że jak ktoś chce kupić topowe firmowe karbonowe do mtb to tam już właśnie jest 180. I nie ma wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój 36SL w 240s jest stalowy. 15 tysia zrobiłem, koła działają jak nowe, jedynie parę razy czyściłem lekko w środku piastę i smarowałem smarem DT od kolegi @Punkxtr 

 

Nogi nie mam lekkiej, czasem topię się tak, że piast nie widać w błocie. W stosunku do wszystkiego co miałem dotychczas w rowerach przez te dziesiąt lat, to DT Swiss są cudowne. 

 

Właśnie sobie kupiłem kluczyk do wykręcenia bieżni, żeby w tym roku na wiosnę zrobić w komorze gruntowne czyszczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...