Skocz do zawartości

[szosa] Merida Scultura 300 czy Kross Vento 5.0


xanax

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam prośbę żebyście pomogli z wyborem pomiędzy tymi dwoma rowerami - Merida Scultura 300 2020r i Kross Vento 5.0 2020r. Chodzi mi głównie o osprzęt tych dwóch modeli. Krossa moge kupić w okazyjnej cenie dlatego jest tu brany pod uwagę. Na który byście się zdecydowali jako amatorzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kross, pod każdym względem bije Meridę. No może oprócz wagi, nie wiem skąd taka różnica. 

Jedyne do czego można się przyczepić to korba, a dokładniej zębatki. 53T z kasetą 11-28, to zestaw dla konia. No i standardowo jak to w szosach Krossa, beznadziejne opony.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierząc w sklepie Meride, rozmiar "L" był wyraźnie lżejszy niż Vento w rozmiarze S, co mnie troche martwi. No właśnie ten napęd to chyba nie jest dla dopiero zaczynającego przygode z szosą amatora. Nie zamierzam podjeżdżać pod góry w najbliższym czasie no ale sam fakt.

Jakie polecasz założyć opony w takim razie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, xanax napisał:

Mierząc w sklepie Meride, rozmiar "L" był wyraźnie lżejszy niż Vento w rozmiarze S

To bywa zgubne. Czasami ma się wrażenie że rower jest ciężki, a waga pokazuje co innego.

Zależy gdzie będziesz jeździł. Jeżeli asfalt i będziesz używał szosy zgodnie z przeznaczeniem, to Continental Grand Prix 5000. Te opony zmieniły moje podejście do jazdy szosą. Na wcześniejszych toczyłem się po nierównościach, zaciskając zęby. Na GP5000 przelatywałem po wszystkim jak leciało.

Mimo że Kross cięższy, to zauważ że masz już kompletną grupę 105, a więc bardzo dobry napęd. Do tego systemowe koła Vision. Nie każdy lubi gotowe koła, ale na 100% będą lepsze niż te składane przez Krossa ( miałem kilka Krossów, wiem o czym piszę).

Co do samej korby, musisz jeszcze spojrzeć w sklepie jakie ma zębatki. Z nieznanych mi powodów, Kross na stronie podaje parametry tylko dla chyba największego rozmiaru. A więc może być tak, że będzie miała mniejsze zębatki, tak samo jak zmieni się długość ramion korby. To samo tyczy się mostka i szerokości kierownicy.

Do mnie ta Merida nie przemawia, a na dodatek ma Press Fit, co może ( choć wcale nie musi) oznaczać pewne problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owijka. Nie rozumiem dlaczego dają takie badziewie. W Gravelu Kross miałem Fizika za ponad 100 zł. Te w Vento, mimo że przyczepne, to mają amortyzację taką jak dwie warstwy parcianej taśmy izolacyjnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim Eskerze 4.0, właśnie ta badziewna owijka była w górnej części pod spodem Fizika. Możesz nawijać, czemu nie, chociaż ja osobiście nie lubię tak grubej warstwy. Jeżeli masz doświadczenie, to przy okazji sobie poprawisz prowadzenie pancerzy, bo pewnie też będą dość kiepsko ułożone ( przypadłość wszystkich rowerów, nie tylko Krossa).

Co do owijek PRO. Nie wiem, kwestia gustu, ale ja ich nie lubię. Ta pianka jest szorstka, nieprzyjemna w dotyku, kiepsko się ją owija.

Bardzo fajna jest owijka Accent Shot. Gruba, miękka, lekko gumowa w dotyku. Nawija się ją idealnie. Może się nie podobać jedynie wzór, czyli wszędzie wytłoczone logo Accent. No i klasycznie Supacaz, na którym ma wrażenie że Accent się wzorował.

Natomiast jeżeli chcesz budżetowo, to zadziwiająco dobra jest Accent AC Tape za 30 zł. Może nie jest jakaś gruba, ale jako druga warstwa będzie ok. W dotyku też nie jest jakaś super przyjemna, ale da się wytrzymać. Jak za 30 zł, wątpię żebyś znalazł coś lepszego. Dodatkowo można ją naprawdę bardzo, bardzo mocno naciągać i się nie zrywa.

Jeżeli masz taką możliwość, to znajdź sklep który ma owijki w ofercie. Na ogół da się pomacać i wybrać coś co Ci będzie pasowało. Dość często jest tak, że na zewnątrz jest przyklejona próbka, żeby właśnie sobie sprawdzić co to jest.

No i jest jeszcze jeden typ owijek których nie cierpie. Korkowe. Wygląda to jakbyś miał wiecznie brudną owijkę, bo są powbijane kawałki korka. Nie wiem czemu ma to niby służyć.

Jeżeli jednak nie masz doświadczenia, to na razie trochę pokręć i zobacz co Ci pasuje a co nie. Mówiąc uczciwie np jeżeli chodzi o owijkę, to może się okazać że wystarczy Ci nawet ta fabryczna na najbliższy sezon. Jak dużo jeździsz w dolnych lub górnym chwycie, to rzeczywiście dobra owijka to podstawa. Jeżeli większość czasu spędzisz na łapach, no to cóż, raczej nie odczujesz wielkiej różnicy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat owijka jest jedną z pierwszych rzeczy, które wymienię bo strasznie irytuje. Akurat nie mam w tym żadnego doświadczenia, więc pewnie kupie tą tanią w razie czego jakbym zerwał albo gdyby coś nie pasowało. Z poradnikami na yt powinienem dać radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, xanax napisał:

Z poradnikami na yt powinienem dać radę.

Kup dwie. To się tylko wydaje łatwe. A właściwie jest łatwe, jak chcesz zrobić byle jak. Jak chcesz mieć ładnie, symetrycznie itd, to wcale nie jest tak prosto.

Od siebie mogę tylko dodać, że zacznij się uczyć od najprostszego przejścia dookoła manetki. W mojej opinii wygląda najlepiej, nie robi się górka przy manetce, a na górze nic nie wypycha gumy. Niektóry robią tak, że owijają także manetkę. Problem jest taki, że guma ma wypustki które wchodzą w obudowę. Jeżeli je zasłonisz, to guma będzie odstawała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, skom25 napisał:

Jedyne do czego można się przyczepić to korba, a dokładniej zębatki. 53T z kasetą 11-28, to zestaw dla konia. No i standardowo jak to w szosach Krossa, beznadziejne opony.

 

Skąd te 53T? Jak patrzyłem to widziałem 52T, trochę więcej jak kompakt, ale raczej nie powinien dla większości osób stanowić wyzwania na płaskim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, skom25 napisał:

Jeżeli masz doświadczenie, to przy okazji sobie poprawisz prowadzenie pancerzy, bo pewnie też będą dość kiepsko ułożone ( przypadłość wszystkich rowerów, nie tylko Krossa).

Masz na myśli, że ocierają o ramę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sil_afein napisał:

Skąd te 53T? Jak patrzyłem to widziałem 52T, trochę więcej jak kompakt, ale raczej nie powinien dla większości osób stanowić wyzwania na płaskim. 

https://kross.eu/pl/poprzednie-kolekcje/vento-5-0-czarny-grafitowy-srebrny-matowy

Mówimy o tym modelu, prawda?

52/53T to jest twarde przełożenie. Nawet na płaskim trzeba mieć już trochę w nodze.

52 minuty temu, xanax napisał:

Masz na myśli, że ocierają o ramę?

Między innymi. Ogólnie pancerze w nowych rowerach są ułożone byle jak. W moim nowym Eskerze była jakaś mega kombinacja. Pancerze po tej samej stronie główki co manetki, wszystko naprężone, ocierające o siebie i o główkę. Wystarczyło 30 minut, odpięcie linki i przełożenie pancerzy żeby wszystko było jak potrzeba. 

W modelu Dust chyba akurat było całkiem OK, ale to MTB. 3 lata temu kupiłem Vento i tam też była masakra.

Jak masz czas, to naprawdę polecam odwinąć owijkę i nawet bez wyciągania linki i pancerzy jakoś to porządnie ułożyć. Oczywiście mówię teoretycznie, bo być może u Ciebie będą poprowadzone dobrze.

Jestem praktycznie pewny, że każdy producent rowerów, ma pracownika który ma jak najgorzej zaprojektować prowadzenie pancerzy. Ostatnio ktoś wrzucał zdjęcie szosowego Gianta. Po 70 km nie miał już lakieru na główce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, xanax napisał:

że dla początkującego będzie za ciężko

Tego nie wiesz, a ja tym bardziej. Może Ci będzie pasowało. Po prostu zauważyłem że Kross od któregoś modelu zrezygnował z korb kompaktowych, na rzecz dość twardych.

Pojeździsz, zobaczysz. Co innego jakbyś jeździł już X lat, wtedy wiesz czego potrzebujesz. Pojeździsz, jak będzie Ci twardo, to sobie za rok zmienisz korbę na kompakt. Nie ruszaj nic, dopóki nie będziesz miał 100% pewności że Ci nie pasuje. Korby są drogie, nie ma co szaleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower zaklepany, wybór padł na Vento. Waga bez pedałów w rozmiarze M - 9,48kg, z pedałami można liczyć 9,5kg. Korba to jednak 52/36, nie wiem czy to cokolwiek zmieni w stosunku do 53/39 ;)

Jeszcze bym chciał poruszyć temat odchudzenia tego roweru. Czy jest w ogóle sens? Na początku bym wymienił te ciężkie drutowe Schwalbe Lugano na jakieś może Durano albo Continentale, które polecałeś. Ale co dalej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie warto odchudzać takiego roweru, po prostu "słaba baza", w tym rowerze wszystko jest na podobnym jakościowo poziomie. Jeśli byłaby to topowa rama ze słabymi gratami to spoko ale w tym przypadku to raczej przerost formy nad treścią. 

Z istotnych elementów możesz pomyśleć o wymianie kół. Za 1500 kupisz coś cirka 1550g, vision opchniesz odzyskujac trochę kasy i za kilka stówek urwiesz 250g. Opony do wymiany, te schwalbe po prostu gówniane są i tyle, nie ma co się rozwodzić. Ja jeżdżę teraz na mało popularnych w tym kraju tufo comtura duo i jest bardzo spoko jeśli chodzi o stosunek właściwości jezdne/cena/waga. Także na oponach do zdjęcia dobre 200-250g. Jak opony to i dętki, w miarę budzetowo schwalbe extra light więc za 60 zł zyskujesz jakieś 80g

Można wymienić siodło na deskę ale to już kwestia indywidualnych preferencji. Sztyca na karbon, kokpit na karbon nooo i w sumie skończyły się elementy w rowerze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się matematyka nie zgadza. Rower warto odchudzać. Te visiony wg danych ważą 1920gram. Zatem zmieniając za kwotę 1500-1700zł koła na coś co waży ok.1500gram (novatec jetlfy 1445gram) zyskujesz 400-500gram. Do tego opony. Możesz iść budżetowo i włożyć duro hypersonic 25c z wagą 220gram lub conti gp5000 z podobną wagą, ale niemal 2 razy droższe. I takie zmiany warto poczynić i te najbardziej odczujesz. Z lekkich pedałów masz time xpresso- lekkie, dobre podparcie, ale w tych blokach nie pochodzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, xanax napisał:

Jeszcze bym chciał poruszyć temat odchudzenia tego roweru. Czy jest w ogóle sens?

Średnio. Jestem po jakiś 3 latach urywania każdego grama w MTB. Fajnie jest mieć lekki rower, ale ogólnie nie warto, bo jak zmienisz jedno, to zaraz zmienisz drugie.

Z rzeczy na start, to to o czym pisałem. Opony, naprawdę warto kupić coś dobrego. Z czasem możesz pomyśleć o wymianie sztycy, mostka i kierownicy. Jak dobrze poszukasz, to urwiesz trochę, bo te fabryczne na ogół są dość ciężkie.

Z rzeczy które nie wpływają na wagę, ja byłem bardzo zadowolony po zmianie klocków na niebieskie SwissStop. Zupełnie inna jakość hamowania. No i warto też pomyśleć na innym łańcuchem, czymś z wyższej półki.

Ja bym kół na razie nie ruszał. Vision mają dobre opinie, stożek 30 mm, nie będą sprawiały problemów. 

W poprzednim sezonie miałem jeszcze swoją szosę, około 9600g z pedałami. Nie wiem gdzie będziesz jeździł, ale jeżeli głównie po płaskim, to nie kombinuj nic więcej. Ten rower jest naprawdę bardzo fajnie skonfigurowany, na bardzo równym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę zakładał nowego tematu, zapytam tutaj. Mam problem z pochyleniem siodła Selle Royal w tym Vento, jest to nie wykonalne. Nawet jak napieram na przód siodła do dołu i skręcam tę śrubę to siodło i tak ustawia sie w poziomie. O co tu chodzi? W Romecie na mtb jest ta sama regulacja co w Vento i tam problemu z pochyleniem siodła nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...