Skocz do zawartości

[Pierwsza szosa] RC Triban 520 czy EDR AF 105 VAN Rysel


bartkooo

Rekomendowane odpowiedzi

Bardziej 0.5kg i w górę (np. Rose pro sl i pro sl disc)

Oprócz samej wagi wymagany jest sztywniejszy widelec = spadek komfortu

Jeśli OP chce roweru do wszystkiego to na pewno lepszy bedzie RC520

Jesli do treningu po dobrych, płaskich drogach to EDR jest lżejszy, ma lepsze biegi, prawdopodobnie lepsze hamulce, lepsze opony - wybór jest oczywisty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, komandosek napisał:

Nawet w aucie masz cięgna(linki) pedałów ktore przekazują nacisk do układu hydraulicznego. Tak w rc520 to bylo cięcie kosztów ale działa nieźle, dobre jest i hamowanie i modulacja

...no właśnie. W aucie idą do układu hydro, a w tym rozwiązaniu długą linką do hamulca, w którym jest płyn. I jak dla mnie działa to średnio,a przynajmniej nie tak jak prawdziwe hydro (....tak jeździłem, sprawdzałem). W takich układach lepszym rozwiązaniem jest system giant conduct, gdzie krótka linka idzie do zbiorniczka na kierownicy. Działa to dobrze i wygląda okropnie. Wg mnie jeśli wchodzić w hamulce tarczowe w szosie to raczej w hydro, a to już inny przedział cenowy niż zakładany przez autora. Mam w jednej szosie mechanikę (tylko dlatego, że służy jako szutrówka i tam takie hample się sprawdzają). Tak więc jeśli autor nie zamierza zjeżdżać z Karkonoskiej (polska strona) lub z Okraju w ulewie i przy 5st, nie zamierza często zapuszczać się w góry i nie waży zarazem 80kg+ to w zupełności może pozostać przy zwykłych szczękach. Jeśli szuka sprzętu stricte szosowego niech wchodzi w af, jak chce pójść w stronę turystyki szosowej czy gravelowania lepszy będzie rc520. W tym przedziale cenowym patrząc na relację cena/osprzęt nic lepszego poza deca się nie znajdzie. Wśród konkurencji raczej będą to sprzęty na poziomie sory (giant contend), tiagra (romet huragan). Pomijam ogólny brak dostępności. Oczywiście zawsze warto się przymierzyć bo sama grupa nie jedzie i jednak warto zobaczyć jak na danym sprzęcie ktoś się czuje. Ja też się zjarałem kiedyś na rc500/ rc520 w celu "upgradu" na szutrówkę i...wylądowałem na czymś innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie również nie ma się co zastanawiać w tych modelach. Jeżeli autor chce szosę to tylko Van Rysel jest taki. 1.5kg różnicy w wadze, to jest przepaść. W VR masz pełną 105. Bardzo dobra grupa. Szosowe opony 25mm są super na asfalt. W porównaniu tych dwóch to VR będzie latał. Nawet sam Decathlon nazywa Tribana rowerem, który "został stworzony do turystyki szosowej." Dopniesz to niego pierdoły i jedziesz. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...