Skocz do zawartości

[Licznik] Licznik i funkcja badania mocy


Ntkgzd

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,
czy możecie polecić jakiś fajny sprzęt, który na bieżąco bada naszą moc, prędkość, prędkość maksymalną, średnią prędkość, dystans, ODO (chciałbym sobie sumować łącznie przebyte kilometry, dobrze byłoby aby taką wartość można było wpisywać na wypadek gdyby licznik padł albo kupiłbym nowy). Co możecie mi polecić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mocy musisz mieć oddzielny pomiar mocy. On dopiero informuje licznik o mocy - najlepiej po protokole ANT+. Najtaniej i dobrze https://inpeak.pl/pl/sklep/ Sprawdź, czy masz kompatybilną korbę. Pomiar mocy w pedałach jest znacznie droższy. Co do reszty - przeszukaj archiwum. Garmin Edge, Wahoo to liderzy ale to drogie zabawki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tańszych masz Brytona od 320e w górę, Lezyne, Cateye itd. Z jeszcze tańszych i średnich z aliexpress Cycplusa. No ale do tego musisz mieć pomiar mocy-inpeak wychodzi najtaniej i zarazem bardzo dobrze. Z liczników, które estymują moc sigma bc23.16st...tylko wtedy na moc należy patrzeć z przymrużeniem oka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ntkgzd napisał:

chciałbym sobie sumować łącznie przebyte kilometry, dobrze byłoby aby taką wartość można było wpisywać na wypadek gdyby licznik padł albo kupiłbym nowy

Kilometry to niech Ci Strava albo Training Peaks sumuje. Przy okazji będziesz miał historię jazd. Wersja Stravy do marca zeszłego roku również czytała moc, puls i kadencję ale większość telefonów ma tylko BT - mniej stabilne i trudniej się połączyć. Ale można sobie wgrać zbierając na lepszy licznik. Funkcje treningowe Garmina są całkiem niegłupie ! ! ! a jak już mierzysz moc to miej coś z tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o temat pomiaru mocy to zbadałem go dogłębnie i dla mnie idealnym rozwiązaniem są pedały PowerTap P2. Sam fakt, że działają na baterie AAA, są odporne na uszkodzenia mechaniczne i są kompatybilne z każdym rowerem na świecie stawia je jak dla mnie na pierwszym miejscu. Nie wiem tylko czy da się w nich wygodnie jeździć bez dedykowanego obuwia którym się w nie wpina. Z minusów to chyba tylko cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

InPeak to dobre, uniwersalne rozwiązanie pod MTB jak i rower szosowy. W zasadzie lewe ramię możesz przekręcać między rowerami nawet. Jak chodzi o pedały to obecnie najpopularniejsze i zasadniczo najlepsze są Favero Assioma. Tańsza opcja to pomiar jednostronny (~1800zł), droższa opcja to pomiar dwustronny (~3000zł). Minus taki, że są to stricte szosowe pedały, aczkolwiek widziałem już przeróbki pod MTB/gravel ponieważ obudowa jest tam wymienna. Podobne rozwiązanie ale bez akumulatora a na baterię to pedały Garmin Vector 3 lub odpowiednio jednostronne 3S.

17 godzin temu, Ntkgzd napisał:

dla mnie idealnym rozwiązaniem są pedały PowerTap P2.

A Powertapy można jeszcze gdzieś kupić? Były popularne kilka lat temu ale trochę zniknęły. No i tak, to są pedały zatrzaskowe, szosowe - jedynie do użytku z dedykowanymi szosowymi butami i dokręcanymi blokami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie, na tą chwilę najtańsze i chyba bardzo dobre rozwiązania to te w lewym ramieniu korby (inpeak, stage itp.). Favero droższe i oczywiście niby lepsza uniwersalność, ale pytanie dla kogo...dla kogoś kto przekłada je z jednej szosy do drugiej ( a wielu z nas raczej migruje między szosami, gravelami, przełajami, mtb). Oczywiście możliwość spakowania ich do torby i szybkiego założenia gdzieś w świecie na wypożyczony rower to ich duża zaleta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, nossy napisał:

Favero droższe i oczywiście niby lepsza uniwersalność, ale pytanie dla kogo...

Obecnie przekładam Favero między szosą wpiętą na stałe w trenażer a nowym głównym rowerem. Zwłaszcza w okresie zimowym, gdy na zewnątrz jeżdżę rzadziej. Gdyby mi się nie chciało wielkiej szkody nie ma, trenażer moc wyświetli ale gdy mogę mieć dokładniej to czemu nie. To naprawdę bardzo mało roboty jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy czym akurat nie odniosłeś się dokładnie do produktu, więc jeszcze doklaruję, że dzienne lampki Ion 200 i Flare RT to akurat faktycznie kierujemy w wysoko w przód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapoznałem się z Waszymi wypowiedziami i stwierdzam, że na ten moment lepiej robić kondycję a może za kilka lat gdy te narzędzia do pomiaru będą bardziej dostępne i tańsze to ponownie podejść do tematu. Chciałem się w ten sposób motywować :P. Dziękuję za Wasze wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prędko dużo nie potanieją. Pomiary mocy są na rynku od wielu lat (oczywiście w Polsce mniej popularne) ale ich cena wynika po prostu z ceny jaką trzeba zapłacić za wystarczająco dokładny tensometr, potrzebny, by móc dość dokładnie wykryć siłę Twojego nacisku a następnie po przemnożeniu zrobić z niej Waty od zera do 2000-2500 ;). Rynek pomiarów nie jest i nie będzie tak duży, by zaafektować cenę tensometrów. Więc polecam dozbierać i kupić a nie czekać bo potanieć to może potanieją w przyszłości raczej nieogarnianej długością naszego życia. Zwłaszcza, że ćwicząc z pomiarem mocy Twój trening może być sporo dokładniejszy i w efekcie efektywniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mio to chyba nieco bardziej turystyczno-rekreacyjne liczniki z mocnym nastawieniem pod nawigację były prawda? Chociaż te droższe raczej obsługują i moc, tylko drogi to już wchodzi w cenę prawdziwych liczników-komputerków. Pamiętam, że nawet w tanich Mio nawigacja była niezła bo to takie telefony troszkę w sumie.

Z tego co widzę Mio Cyclon 605 i Mio Cyclo 405 mają już obsługę pomiaru mocy, tylko tam to już ta właśnie absurdalna cena się robi, a przynajmniej ja bym nie dał za taki licznik 1000-1300zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyczny magnes :D z tyłu ramy, dol tylnego trójkąta:

DomaneAL4Disc_21_33085_A_Alt7?$responsiv

z jednej strony korba z drugiej koło :)

Rozwiązanie eleganckie, jak to u Treka.

Ale i tak wolę akcelerometrowe na piastę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nadal na ten magnes. Zgubisz magnes - nie masz pomiaru. Dla mnie to poracha i sto lat za rozwojem ludzkości, taki licznik z magnesem to ja na kabelek w latach 90tych miałem przy rowerze :D A zgubić magnesiki łatwo, chociażby w transporcie roweru.

Idealne połączenie to pomiar mocy + czujnik prędkości akcelerometroy na piastę czy to przedniego czy tylnego koła. Kadencja jest z pomiaru mocy. U mnie się idealnie ten z bundle-a Garminowego spisuje, Garmin Speed Sensor 2:

https://buy.garmin.com/pl-PL/PL/p/641230

ale podobno tanie Magene z AliExpress też super działają (wiem, wiem, że @wkg  Ty wiesz, ale może innym w wątku się info przyda o akcelerometrowych czujnikach).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...