Skocz do zawartości

[opony] szybkie opony do crossa Schwalbe/Conti/Pirelli


rwrwwa

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

planuję wymienić opony w moim crossie i zastanawiam się nad kilkoma rodzajami.

Około 80% to asfalt lub ścieżki rowerowe (dojazdy w tygodniu do pracy), po pracy i w weekendy zdarzają się drogi mniej lub bardziej utwardzone, ale bez ciężkiego podłoża typu piachy czy błoto. Moja waga z rowerem to ok. 90kg

To co bym chciał od opon to:

na pewno wytrzymałość na przebicia - jeżdżę głównie po mieście, także okazji do przebicia jest sporo

niskie opory toczenia oraz dobra przyczepność na asfalcie, także na mokrym

no i żeby można było wjechać na nich na mniej utwardzone drogi / lekki teren.

Dodatkowo fajnie jakby waga nie przekraczała 500g. Wymagania dosyć spore, ale mam nadzieję coś znaleźć :). Szerokość o której myślę to 35-38

Po rozeznaniu się na rynku, wpadło mi w oko kilka opon.

Schwalbe Marathon Supreme: szybkie na asflacie, v-guard, waga ok, podobno dosyć wytrzymałe. Nie wiem jednak jak dają radę w lekkim terenie i jak taki bieżnik trzyma na zakrętach. Jeżeli dają radę to bym się ku nim skłaniał z racji tego, że jednak po asfalcie jeżdżę najwięcej

Conti Travel Contact: szybki bieżnik, ale ma klocki po bokach więc powinien dawać sobie radę także w mniej wymagającym terenie. Waga ok, natomiast tutaj obawiam się o przebicia i wytrzymałość - ten system antyprzebiciowy w nich to chyba jest dosyć nisko w hierarchii. Czy może jednak daje radę?

No i rozważam jeszcze opony gravelowe. Teoretycznie małe opory toczenia, dają radę w terenie, ale jak mają się jeśli chodzi o szybkość do powyższych opon? Jeśli chodzi o gravele:

Pirelli Cinturato Gravel H: mało jest opinii na jej temat, wg jednego testu jest szybka, ma wysoką przyczepność, dobra w teren, pancerna, do tego waga 410g. Pytanie czy ktoś może z niej korzystał? Czy tego typu opona będzie sporo wolniejsza od np Schwalbe Marathon Supreme?

Polecacie jakieś inne opony gravelowe pasujące do moich wymagań? Patrzyłem też na gravelkingi i Conti speedride. Czy może jednak powinien sobie tego typu opony darować.

Ogólnie wydaje mi się, że "uterenowienie" powyższych opon (prócz Schwalbe - tutaj nie wiem) będzie wystarczające na moje potrzeby. Chciałbym więc możliwie najszybszą z nich. Jeżeli macie doświadczenie z tymi oponami, lub z innymi ciekawymi modelami to będę wdzięczny za rady i wskazówki :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę Ci polecić z mojego doświadczenia Schwalbe G-One Speed.
Nie przebiłem jej niczym a latamy sporo wszystkiego.  Od miasta poprzez szutry, Leśne ścieżki, a i jurajskie single się zdarzają.
Wiadomo, że snake to zmora. Ale na to wiele nie poradzisz jak na kamerdolcu dobijesz.
Ja mam 30c.  Jak na to jak je katuje po każdej nawierzchni to nieźle to znoszą.   Problem się zaczyna w piaskownicy i na błocie.  Wtedy zapomnij o trzymaniu, choć nie mówię, że się przejechać nie da.
Zasadniczo opona łyka niemal wszystko co spotykamy z zasięgu 100km od krk.  To, na co jeszcze niedawno zabieraliśmy grube opony teraz łykamy na gravelach. ;)  Wagę masz poniżej 0,5kg

Druga to CX COMP.   Na tym jeździ córka. Łyka już wszytko. Nawet w piachu koło pustyni Błędowskiej jechała tam gdzie my już tonęliśmy.   Błoto musi być konkretne, żeby ją zatrzymać. Tylko ta jest drutowana i nie wiem czy występuje w innej wersji no i waga 550g chyba.  Ale za to kosztuje mało. 
Z samą oponą zero problemów. Bez żadnych łatań dętek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rwrwwa napisał:

Rzeczywiście są szybkie na asfalcie?

Trudne pytanie.  Ja nie jestem najszybszy więc nie wiem czy opony spełnią Twoje wymagania ;)  Ale jazda po płaskim z prędkościami 35+ to nie jest problem. W każdym razie nie przeszkadzają.

1 godzinę temu, rwrwwa napisał:

I jak wygląda kwestia ich przyczepności na mokrej nawierzchni oraz przy zakrętach?

Na mokrym nie ma problemu. Wiele km i po mokrym i w zlewach jak i po drogach zalanych tak że było kilka cm wody na drodze.  

Co do zakrętów to uratowały mi tyłek w takich zakrętach że byłem przekonany ża wyjedzie mi rower spod tyłka.  Kilka razy zbyt optymistycznie wszedłem w zakręt i nie zawiodły w pełnym przechyle.  Jak zajechałem jedną to nie szukałem tańszych tylko poprostu kupiłem nową.  A nie lubie za dużo wydawać i cena tej opony nie bardzo mi się podobała :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrisKDzięki za odpowiedzi :) wygląda na to, że to opona jakiej szukam. Mam jeszcze pytanie dotyczące ich żywotności - czytałem, że szybciej niż w innych g-one schodzi z nich bieżnik. Czy podczas swojego użytkowania też się z tym spotkałeś? Po ilu km musiałeś ją wymieniać?

3 godziny temu, abdesign napisał:

naprawdę konkretne opony szosowo-offroad robi Challenge... mam od niedawna ich griffo pro typowa opona CX. A miałem przyjemność z podstawowymi modelem strada bianca (fajna guma) i gravel grinder kolega też chwali.

O challenge też myślałem, konkretnie gravel grinder, ale słyszałem, że nie są aż tak wytrzymałe na przebicia, prawda to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bieżnik schodzi dość szybko.  Przedna ma kolo 10-11k  i na razie ma jeszcze resztki bieżnika a tył wymieniłem kolo 6-7k.   Jeszcze by  jeździła (mam ją jako zapas) ale była strasznie scharataba od kamieni.  Z tym że ja naprawdę sporo po grubym kamieniu ją tyralem.   No i jak zaczynałem jeździć na niej to ważyłem około 95kg.   Teraz 82 i widać to w szybkości znikania bieżnika. Ale brak tej namiastki bieżnika  nie wpływał ba jej zachowanie jakoś znacząco.   Trochę bardziej na mokrej glinie pływała ale ta opona ogólnie nie lubi błota i piachu kopnego.  Ale taka łysa uratowała mój zacny tyłek w zakręcie i  trzymała się jak przyklejona do jurajskich kamieni.  

W każdym razie lekko nie ma to opona ze mną.  Brakiem bieżnika bym się nie przejmował jeśli jej na kamieniach nie potniesz.  Jedyne co to trzymana na słońcu brzydko spękała.  Ale też nie wpłynęło to na jej właściwości. No i ja ją męczę cały rok razem z zimą.  Szczególnie teraz w okolicach zera i jak często droga jest wilgotna to sobie ją cenię.  Ufam jej.  Dzisiaj byłem w terenie na grobych oponach (2.4) i nie powiem żebym miał do nich więcej zaufania :D

To niestety jest bardzo subiektywne ale ja się z tą oponą polubiłem.  Znajoma jeździ ba wbt po których nie widać jej prawie 6k na nich ale im nie ufa.  Kilka razy zaliczyła jakieś  uślizgi lekkie koła albo ześlizg z kamienia.  Nie pamiętam nazwy jej opony ale też kosztująca w granicach 250-300 zł. To uczucie klejenia niestety chyba trochę idzie w parze z zużywaniem się opon. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...