Skocz do zawartości

[Odzież] Chyba coś robię źle, termo/bluza/kurtka/bielizna


Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, Bonnum napisał:

Dobra, to mając to ustalone, co może w tym pomóc prócz termo merino

Imo z tego co się poturlałem w nim o wiele mniejsze uczucie zimna.  Wiadomo że na wietrze będzie kicha, ale na to już wind stoper poradzi. Długi szybki zjazd w mokrej kurtce z zarzuconą endurą, która miała rozpięte wszystkie wentylacje i było ok. Czułem chłód, ale nie był on nieprzyjemny czy przenikliwy.  Jak sie pozapinałem było bardzo komfortowo, pomimo że moja kurtka to śmiech na sali.   
Z bluz, o które pytasz mierzyłem 260 i to jest cienizna. Wiec zapewne lepiej odprowadzi pot.   Również szybciej powinna schnąć. Zakładam odważnie ze jak byś miał obie te bluzy to spokojnie mógłbyś ich używać jedna na drugą.  
 

Teraz, Bonnum napisał:

No to z jaką będzie lepiej niż jetstream?

Z każdą prawdziwą ;)  tu nie ma wielkich róznic bo to jest naprawdę prosta rzecz.  Kwestia czy w ogóle potrzebujesz wiatrówki mając taką bluzę. pamiętaj ze wiatrówki naprawdę rzadko są mocno opinające więc o odprowadzaniu potu z ciepłej bluzy zapomnij. Masz spore szanse stworzyć przestrzeń miedzy ubraniami i uzyskać kondensację na wewnętrznej stronie wiatrówki. 
Zestawy "oddychające" mają swoje zasady.

Po pierwsze każda warstwa ma przylegać do poprzedniej.  Musi żeby transportować pot i żeby nie tworzyły się przestrzenie.  jak nie stykają się zaburzasz transport wody i tworzysz komorę. Wtedy zewnętrzna warstwa się schładza i masz kondensację i jesteś mokry bardziej niż powinieneś. 
Druga sprawa to taki dobór ubrań, żeby  utrzymać odpowiednią ciepłotę kolejnych warstw.
W warunkach zimowych źle dobrany zestaw może sie skończyć lodem  wewnątrz membrany. :D 
W dodatniej temp uzyskasz kiepski transport wody podłe schnięcie i na koniec uczucie przemarzania.

 

 

Teraz, beskidbike napisał:

@KrisK ja nigdy nie zrozumię ludzi którzy wolno i mozolnie podjeżdżają lub podchodzą pod górę, w bezwietrzny słoneczny dzień (nawet zimny) w kurtce membranowej

hmmm... Wiesz odkąd mam endurę to nie mam problemu z takim czymś.  Rozpinam wloty i mogę iść.
Czasem zarzucam jak idę spocę się i czuję, że mnie chłodzi za mocno.  Z drugiej strony też juz się kurtką chroniłem przed słońcem.  A w tym sezonie endura była moją jedyną kurtka na wyjścia w góry.  Więc musiała łykać wszystko.  Więc jak bym odczuł potrzebę to bym ja ubrał i zachodziłbyś w głowę czemu podchodzę w membranie. :D 
Czasem chwila zawahania się i juz płyniesz. Wtedy lepiej już tej kurtki nie ściągać. 

Kolejna sprawa to np mój kręgosłup. Już się zdarzyło mi, że się czołgałem do wc wyjąc z bólu . Porównując z złamaną kością udową to złamanie przy takim ataku rwy to pikuś.  To wyrabia taki odruch, że jak czujesz chłód na plecach ubierasz kurtkę... Może i irracjonalny ale wspomnienie skręcającego bólu przy każdym oddechu czy minimalnym ruchu ma swoja moc.

Czasem jak byłem mocno zmęczony to i na rowerze zarzucałem kurtkę, pomimo że było ciepło. Czemu?  Bo ze zmęczenia było mi zimno. A to absolutnie rozwalało. Szczególnie niefajne uczucie jak o 23 jedziesz przez las i masz do domu jeszcze z 40km
To jest taka kuriozalna sytuacja. Jedziesz pocisz się, ale czujesz powiew i marzniesz. 
Jak w ciągu 10 dni robisz ponad 1000km  z czego ponad 400 w ostatnie 4 dni i to w normalne dni pracy wiec wsiadasz na rower o 18-20 i kręcisz te 4h  śpisz po 3-6h   Nawet w lecie wtedy ubranie kurtki Cię nie zdziwi. 

W góry też mi sie zdarzało iść mocno zmęczonym.  niewyspanie kilka godzin w aucie i już wystarczy, żebyś potrzebował dodatkowej warstwy.  

Ja się staram minimalizować ilość sprzętu/ubrań. Dobierać go  też tak, żeby móc się na wyprawę rowerową spakować do toreb troczonych i mieć komfort. A to dodatkowo wpływa na to że szukam małych lekkich i uniwersalnych. 
I w sumie dla tego łypię okiem na ten nieszczęsny primaloft.   W tym roku w lecie zdarzało mi sie jeździć w temp 5st. Biwak w górach w takiej temp. byłby o wel przyjemniejszy z ciepłą kurteczką. ;)  A "polarka" jak i wszystkie te bluzy ciężko w torby upchać, bo wielkie jest. 

 




 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie warstwy muszą do siebie przylegać? Nawet warstwa zewnętrzna?

Tego nie widziałem! Soft i wiatrowka są dość luźne.

BESKIDBIKE też pomału dochodzę do tego wniosku, ale z drugiej strony plecy będą wtedy przykryte czymś co nie przepuszcza wiatru a więc i gorszej oddycha - dobrze myślę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Bonnum napisał:

co nie przepuszcza wiatru a więc i gorszej oddycha - dobrze myślę?

To nie jest zasada.   "Oddychanie to odprowadzanie pary "  a do tego nie trzeba żeby wiatr przewoewał.  Odpowiedni splot zapewnia ochronę przed wiatrem i  odprowadzanie wilgoci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze podsumuję tak. Jeżdżę wyłącznie AM/enduro, choć zdarzają się kilkunastokilometrowe dojazdy XC. Powyżej 0-5C w ogóle nie używam rzeczy z membraną, z wyjątkiem od czasu do czasu tej Endury FS260 Jetstream. Dopiero gdy cały dzień temperatura wynosi mniej więcej 0C i mniej, wyciągam jedną z kurtek zimowych. Ale nawet wtedy, na niezbyt długie jazdy, pod 20 km, wolę czasem założyć wiatrówkę na 2-3 warstwy niż bieliznę+kurtkę zimową.

Ostatni łikend, w górach 3 dni. I wycieczki, i wyciąg, i długie podjazdy. Temperatura 5-15C, sucho, słonecznie, bez mgieł. Większość czasu jeździłem jedynie w bieliźnie Craft Pro Zero Extreme oraz koszulce Solenu (firma już nie istnieje, a koszulka to cienka nieobcisła koszulka rowerowa tyle, że ocieplana, z meszkiem od spodu. O wiele cieńsza od Endura Xtract Roubaix. Gramatura, nie wiem, 100 g, zbliżona grubością do lycry z meszkiem od spodu.). Gdy robiło się chłodniej, na zjazdy zakładałem bluzę Endura MT500 (zwykłą bluzę nie kurtkę ani bluzę thermo), a pod koniec dnia bluza już cały czas na grzbiecie. I było OK. W plecaku miałem awaryjnie wiatrówkę Pearl Izumi Elite Barier, ale nawet wracając 10 km, już prawie po ciemku przy 5C, nie była mi potrzebna. FS260 Jetstream stosuję zamiennie z MT500, gdy zapowiada się mniej postojów (np. w kolejce na wyciąg), bo MT500 jest grubsza i cieplejsza sama z siebie.

PS Wydaje mi się, że miałem właśnie Endura Xtract Roubaix, jakiś model sprzed 3-4 lat. Sprzedałem po jednym użyciu, bo kompletnie mi nie podeszła - jakaś taka bezkształtna, dość gruba i ciężka.

PS2 Odnośnie dopasowania zewnętrznej warstwy. To, co pisze KrisK niby ma sens, o kondensacji itd., ale nie wiem, czy w przypadku zewnętrznej warstwy "softshellowej", znaczy grubszej, mechatej też. Mnie, w przypadku kurtek zimowych (mam trzy, dwie całe z Gore Windstopper i Shimano z jakąś membraną tylko z przodu), o wiele lepiej jeździ się w tej zewnętrznej warstwie lekko luźnej. Cienka warstwa powietrza pod zewnętrzną warstwą poprawia zdecydowanie komfort cieplny, izoluje, a jednocześnie nie jest przeszkodą dla "pary". W przypadku każdej membrany różnica temperatury i wilgotności po obu stronach membrany zdecydowanie poprawia jej wydajność, więc w teorii jest OK - w każdym razie nie zauważyłem spadku oddychalności. Szczególnie czuję to na rękach, gdzie Shimano jest dość dopasowana, a stara kurtka Biemme Oregon po przeróbkach też zdobiła się obcisła w wyniku nadgorliwości krawca. Bluza Endura MT500 też ma krój luźny, a to jeden z nie tylko moich ulubionych ciuchów. Wiatrówka Pearl Izumi również nie jest obcisła z założenia.

Edytowane przez solar21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, solar21 napisał:

 Powyżej 0-5C w ogóle nie używam rzeczy z membraną, z wyjątkiem od czasu do czasu tej Endury FS260 Jetstream

O wiele cieńsza od Endura Xtract Roubaix. Gramatura, nie wiem, 100 g, zbliżona grubością do lycry z meszkiem od spodu.). Gdy robiło się chłodniej, na zjazdy zakładałem bluzę Endura MT500 (zwykłą bluzę nie kurtkę ani bluzę thermo), Pearl Izumi Elite Barier, ale nawet wracając 10 km, już prawie po ciemku przy 5C, nie była mi potrzebna. FS260 Jetstream stosuję zamiennie z MT500, gdy zapowiada się mniej postojów (np. w kolejce na wyciąg), bo MT500 jest grubsza i cieplejsza sama z siebie

Endura stosuje idiotyczne nazewnictwo, więc napisz proszę czy ww endura FS260 jetstream to to:

https://m.bikester.pl/990869.html?_cid=21_1_-1_9_2298_990869_324496311358_pla&ef_id=EAIaIQobChMI_OHXrPGB7QIVxYYYCh3zLAMUEAEYASACEgKhhfD_BwE&ev_chn=shop&campaign_detail=smart_shopping&gclid=EAIaIQobChMI_OHXrPGB7QIVxYYYCh3zLAMUEAEYASACEgKhhfD_BwE

tył przewiewny a przód nie?

Jak piszesz o bluzie mt 500 to jest to zwykła ocieplana i przewiewna także z przodu koszulka kolarska z długim rękawem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerknij na strony np. Sporfula: https://www.sportful.com/pl/men/tops/jackets/p/111951720A-329                                                                                                                  Castelli: https://www.castelli-cycling.com/pl/men/tops/cycling-jerseys                                                                                                                                                              Q36.5: https://www.q36-5.com/                                                                                                                                                                                                                                     

Ci producenci podają zakresy temperatur dla swojej odzieży - na pewno coś wybierzesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bonnum napisał:

Endura stosuje idiotyczne nazewnictwo, więc napisz proszę czy ww endura FS260 jetstream to to:

https://m.bikester.pl/990869.html?_cid=21_1_-1_9_2298_990869_324496311358_pla&ef_id=EAIaIQobChMI_OHXrPGB7QIVxYYYCh3zLAMUEAEYASACEgKhhfD_BwE&ev_chn=shop&campaign_detail=smart_shopping&gclid=EAIaIQobChMI_OHXrPGB7QIVxYYYCh3zLAMUEAEYASACEgKhhfD_BwE

tył przewiewny a przód nie?

Jak piszesz o bluzie mt 500 to jest to zwykła ocieplana i przewiewna także z przodu koszulka kolarska z długim rękawem?

Ja wiem? Po wpisaniu podstawowych słów, wyskakuje to, co trzeba. W serii MT500 są po prostu koszulki, bluzy, kurtki i inne ciuchy. Żadnej ocieplanej koszulki MT500 nie ma https://www.endurasport.com/mens/c/men?q=%3Arelevance%3Acollections%3AMT500%3B4&text=# . Widzę też, że bluz nie thermo nie ma w tym roku.

Bluza FS260 Jetstream

https://endurastore.pl/bluza_fs260-pro_jetstream_l_s_2020,26,1124.html - ja mam chyba pierwszy model, jaki wszedł ze 4-5 lat temu. To bardziej dopasowany ciuch, niby bardziej pod szosę, ale nie jest tak obcisła, jak typowo szosowe. Raczej dopasowanie FORM [ | | ] niż SLIM [ )( ] wedle nomenklatury https://www.gorewear.com/us/en-us/shop-by-sports/cycling/?prefn1=gender&prefv1=Men. Jest dość delikatna i może nie przeżyć gleby.

Bluza MT500 - nie koszulka, która jest po prostu luźną koszulką z długim rękawem (jersey), nie kurtka, która jest niby najlepszym obecnie ciuchem na jesienno-zimowo-deszczowym, nie bluza thermo, która jest "ulepszoną" wersją zwykłej bluzy posiadającą z przodu membranę, ale z opinii na innym forum "Ta bluza mt500 thermo 2 jest zana, ma "membranę" na ramionach i sporo na plecy zachodzi. Strasznie w tym gorąco. Może przy 0 stopni do użytku, albo jak mocno piździ wiatrem." To ciuch bardziej enduro, luźniejszy , cordura na ramionach, dopasowanie ACTIVE [ ( ) ].

https://www.bikeplanet.pl/bluzy/264-3492-bluza-endura-mt500-full-zip-ii-ls.html

http://www.biketop.pl/p1428,bluza-endura-mt500.html

Ale, jak pisałem, to są rzeczy raczej jesienno-wiosenne. I Endura robi rzeczy bardziej enduro, luźniejsze. Podane wyżej Sportful czy Castelli to ciuchy typowo szosowe, obcisłe na maksa.

Edytowane przez solar21
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.11.2020 o 11:40, solar21 napisał:

 Odnośnie dopasowania zewnętrznej warstwy. To, co pisze KrisK niby ma sens, o kondensacji itd., ale nie wiem, czy w przypadku zewnętrznej warstwy "softshellowej", znaczy grubszej, mechatej też. Mnie, w przypadku kurtek zimowych (mam trzy, dwie całe z Gore Windstopper i Shimano z jakąś membraną tylko z przodu), o wiele lepiej jeździ się w tej zewnętrznej warstwie lekko luźnej. Cienka warstwa powietrza pod zewnętrzną warstwą poprawia zdecydowanie komfort cieplny, izoluje, a jednocześnie nie jest przeszkodą dla "pary". W przypadku każdej membrany różnica temperatury i wilgotności po obu stronach membrany zdecydowanie poprawia jej wydajność, więc w teorii jest OK - w każdym razie nie zauważyłem spadku oddychalności. Szczególnie czuję to na rękach, gdzie Shimano jest dość dopasowana, a stara kurtka Biemme Oregon po przeróbkach też zdobiła się obcisła w wyniku nadgorliwości krawca. Bluza Endura MT500 też ma krój luźny, a to jeden z nie tylko moich ulubionych ciuchów. Wiatrówka Pearl Izumi również nie jest obcisła z założenia.

Gdyby to była prawda, to ludzie by chodzili po górach w Gore-Texach obcisłych jak kondomy :D Na szlakach widzę jednak co innego ;)

MT 500 to również dopasowana bluza z materiału Roubaix i luźnymi rękawami z wytrzymałego i nieprzewiewnego materiału a la Cordura. Ciuch na MTB przewidziany do przedzierania się przez krzaki

https://m.bikester.pl/endura-mt500-full-zip-ii-koszulka-kolarska-czarny-403240.html

Generalnie można przyjąć, że Endura MT500 to luźniejsze ciuchy MTB/enduro a FS260 Pro i Pro SL obcisłe, dopasowane, raczej na szosę.

Edytowane przez beskidbike
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brubeck Merino jest już u mnie, w weekend będzie testowany i zobaczę czy problem wciąż występuje. Wtedy będę wiedział czy muszę coś jeszcze dokupić.

Zauważyłem że są jeszcze kamizelki bez siatki z tyłku, a nawet ocieplane kamizelki. To chyba trochę bez sensu bo plecy nie mogą odparować. 

Do czego one służą? Kiedy się w nich jeździ? Macie z nimi jakieś doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Bonnum napisał:

Do czego one służą? Kiedy się w nich jeździ?

Do niezłapania zapalenia płuc.  Kamizelka nie jest głupia. Kiedyś były bardzo popularne potem znikły a teraz widze, że wracają do łask. 
Z kurtką masz ten problem, że sie pocisz mocno na rękach i potem na nich błyskawicznie Cię wychładza.  Kamizelka ten problem rozwiązuje. Poza tym cały organizm inaczej reaguje. Ręce działają jak chłodnica dla tułowia.
Np bardzo komfortowo w lecie mi sie jeździ w kamizelce przeciwwiatrowej.  Z przypiętymi rękawami się już zapacam a w kamizelce nie ale nie przewiewa mnie i mam komfort cieplny.  

Dla przykładu w niedzielę jak jechałem zrobiliśmy sobie popas w kfc.  Wystygliśmy. Ruszyliśmy i po chwili tułów uzyskał komfort po kilku obrotach korbą, ale ponieważ  to zjazd ręce zaczęły przemarzać. Po chwili zaczęło mi być zimno.
Tu zadziałał czynnik mokrych rękawów i wychłodzenia od rąk.

W weekend to może być już mocno hardcorowo.  W nas wszystko wskazuje na okolice zera. Jak do tego dojdzie  wilgotne powietrze to o cieple można zapomnieć.

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, KrisK napisał:

Do niezłapania zapalenia płuc.  Kamizelka nie jest głupia. Kiedyś były bardzo popularne potem znikły a teraz widze, że wracają do łask. 
Z kurtką masz ten problem, że sie pocisz mocno na rękach i potem na nich błyskawicznie Cię wychładza.  Kamizelka ten problem rozwiązuje. Poza tym cały organizm inaczej reaguje. Ręce działają jak chłodnica dla tułowia.

(...)

W weekend to może być już mocno hardcorowo.  W nas wszystko wskazuje na okolice zera. Jak do tego dojdzie  wilgotne powietrze to o cieple można zapomnieć.

 

W lecie też jeżdżę w wiatrowce z odpinanymi rękawami, ale w zimie czy później jesieni sama kamizelka to nie za mało?

Tułów faktycznie będzie ciepły, ale co np z węzłami chlonnymi pod pachami?

No i czy te ocieplane też mają sens na rowerze oraz czy nie zwiększy tp mojego problemu przegrzania pleców, co prowadzi potem do ich wyziębienia.

Edytowane przez Bonnum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też polecam Brubeck extreme wool. Mam z nią tylko taki problem, że trochę mnie kłuje i drażni (wełna) i nie czuję się w niej do końca swobodnie. Znalazłem z tego następujące wyjście. Pod brubeck wool zakładam moją moją letnią motocyklową brubeck cooler.... Pytanie tylko do Was czy to nie wpływa negatywnie na właściwości brubeck wool...?? 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyba lepiej było by już pod spód dać dry, bo ona nie chłodzi a trochę grzeje. Puki co nie czuję żeby mnie gryzła, ale na razie tylko była mierzona, jutro mam nadzieję pierwsze testy. Biorąc pod uwagę temperaturę raczej z moim pseudo softshellem z decathlonu. Może nawet na nią pójdzie lekka bluza z pseudo merino, ale obawiam się czy ona nie zepsuje eksperymentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Bonnum napisał:

Cyba lepiej było by już pod spód dać dry, bo ona nie chłodzi a trochę grzeje. Puki co nie czuję żeby mnie gryzła, ale na razie tylko była mierzona, jutro mam nadzieję pierwsze testy. Biorąc pod uwagę temperaturę raczej z moim pseudo softshellem z decathlonu. Może nawet na nią pójdzie lekka bluza z pseudo merino, ale obawiam się czy ona nie zepsuje eksperymentu.

To żaden test. Zestaw ciuchów będzie oddychał trochę gorzej niż najgorzej oddychająca warstwa.

Poza tym ta Extreme Wool strasznie gruba - 280 g/m2. Już Kwark robi cieńsze, 120 g i  200 g (i tańsze, choć 100% Merino :) ). Ja mniej więcej do -8C używam Craft Pro Zero Extreme, który ma 130 g. Dopiero w okolicach -10C zakładam bieliznę z Polartec Power Stretch, który ma ok 250 g. Rower to jednak sport aktywny, i jak było pisane już wcześniej, wychodząc z domu powinno być ci chłodno, rozgrzewasz się ruchem. Moim zdaniem w tej koszulce i ciuchu z Deca zagotujesz się w obecnych temperaturach, nie mówiąc o jeszcze jakiejś bluzie.

Edytowane przez solar21
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, solar21 napisał:

To żaden test. Zestaw ciuchów będzie oddychał trochę gorzej niż najgorzej oddychająca warstwa.

Poza tym ta Extreme Wool strasznie gruba - 280 g/m2. Już Kwark robi cieńsze, 120 g i  200 g (i tańsze, choć 100% Merino :) ). Ja mniej więcej do -8C używam Craft Pro Zero Extreme, który ma 130 g. Dopiero w okolicach -10C zakładam bieliznę z Polartec Power Stretch,

(...)Moim zdaniem w tej koszulce i ciuchu z Deca zagotujesz się w obecnych temperaturach, nie mówiąc o jeszcze jakiejś bluzie.

To że jest grubsza to dobrze, później będę musiał kurtkę założyć.

A Ty co zakładasz na to merino od crafta a co na bieliznę polartec? jest bielizna polartec? znalazłem bluzę, bielizna jest chyba tylko Power Stretch?

Masz chyba rację z tym gotowaniem, jutro ma być powyżej zera...może zamiast kurtki wezmę wiatrówkę i uzupełnię to najwyżej narciarskim golfem. Zobaczę.

Edytowane przez Bonnum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bonnum napisał:

A Ty co zakładasz na to merino od crafta a co na bieliznę polartec? jest bielizna polartec? znalazłem bluzę, bielizna jest chyba tylko Power Stretch?

Masz chyba rację z tym gotowaniem, jutro ma być powyżej zera...może zamiast kurtki wezmę wiatrówkę i uzupełnię to najwyżej narciarskim golfem. Zobaczę.

Craft to nie merino, to zwykła bielizna termo. A zakładam bardzo różnie, bo używam jej od ponad 10C do prawie -10C. Od ocieplanej koszulki rowerowej, przez bluzy Endury, po zimowe kurtki, czasem wspomagane dodatkową warstwą w postaci polaru 100 czy czegoś innego cienkiego przy solidnych mrozach.

Polartec Power Stretch to pełna nazwa, Polartec to firma. Teraz widzę jakiś nowy Pro. Power Stretch jest dlatego fajny, że jest mocno rozciągliwy i nie krępujący ruchów - w tą moją trudno się wręcz wbić, ale potem na ciele jest akurat i świetnie działa. Dawno temu szyłem ją na zamówienie. I też zakładam na nią różne rzeczy, od bluz Endury po kurtki zimowe. Ale w sumie nie pamiętam, kiedy ją ostatnio zakładałem, bo dawno nie było takich mrozów, żebym musiał po nią sięgać. Ostatnio kojarzą mi się chyba dojazdy do roboty przy -28C. :)

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie: bardzo dziękuję za Waszą pomoc! Dzięki Waszej pomocy bardzo zbliżyłem się do rozwiązania problemu.

Dziś jechałem w brubeck extream wool i na to mój pseudo softshell z decathlonu, ta kombinacja wydawała się dobrym pomysłem bo jechałem z żoną (niskie tempo + przystanki), temperatura ok 2 stopni, ale świeciło słońce i wiatru w zasadzie nie było, a poza tym chciałem się spocić żeby zobaczyć czy wciąż będzie mi ciepło. Było ok, choć niestety zgodnie z przewidywaniami solar21 oczywiście ubrałem się za ciepło, tak czy inaczej test dał pozytywny rezultat, choć plecy na końcu jazdy trochę już marzły. Wydaje mi się że winą za to prócz przegrzania mogą ponosić spodnie z szelkami rogelli (nie pamiętam jaki to model) bo plecy w okolicach krzyża, czyli tam gdzie jeszcze są spodnie a nie same szelki były mokre. W nogi było mi trochę zimno, myślę że muszę pomyśleć nad ich wymianą na coś lepszego i z jakimś elementem windstopera w okolicy kolan.

Zaraz po wyjściu z domu było mi komfortowo - wiem błąd, ale nie chciałem już wracać się przebierać bo nie było już na to czasu. I teraz ciekawostka: momentalnie jak tylko ruszyliśmy i zaczął się pęd powietrza (mimo wolnej jazdy i braku wiatru) było mi chłodno*. Po 15 minutach zrobiło się znów ciepło i przyjemnie, po pół godzinie za ciepło, potem zacząłem troszeczkę (o wiele mniej niż w brubeck dry) marznąć pod kurtką tam gdzie pod pachami i trochę na bokach jest materiał przepuszczający wiatr. Zostało więc już tylko zostawić moje softshella na narty, a na rower kupić coś rowerowego. 

*dotarło do mnie że ja po prostu totalnie nie toleruję wiatru, w sensie muszę jeździć w czymś co oddycha ale nie wpuszcza zimnego powietrza. Odpadają więc chyba raczej wynalazki z wywietrznikami i fragmentami bez wiatrochronności. Być może same plecy w takim materiale były by ok, ale boję się że to zły pomysł, więc w takie rozwiązanie nie będę ładował kasy, najwyżej 200zł na rogelli pasaro 2.0, ale rogelli to chyba jednak nie najlepszy wybór (patrz spodnie).

OK to podsumowując:

Doradźcie proszę co kupić aby jeździć w dodatnich temperaturach (0-12sotpni) w tym czymś + merino w niższych zakresach a brubeck dry w wyższych zakresach ww. temperatur w dwóch wariantach:

- bluza/kurtka która oddycha ale jej nie przewiewa nigdzie (tzn. może trochę przewiewać sam materiał jak w wiatrówce) 

- bluza kolarska koniecznie z kieszonkami + osobno oddychająca wiatrówka.

Budżet, ok 400zł - 500zł

Wolałbym pierwszy wariant, ale coś czuję że łatwiej i mądrzej będzie w tym drugim wariancie. Mam 105kg i nie są to mięśnie ;-) więc castelli nie wchodzi w grę nie tyle z uwagi na cenę co na rozmiarówkę. Ważne też abym był w tym czymś dobrze widoczny na drodze więc czerwień, lub odblaskowy żółty mile widziany, a zupełnie czarny bez odblasków, jak moja obecna wiatrówka, odpada bo jeżę głównie w okolicach zmierzchu - nie nocy, choć noc czasem złapie, ale to rzadkość. Wodoodporność absolutnie zbędna. W deszczu nie jeżdżę a awaryjną pelerynkę mam zawsze przy sobie. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Niedawno kupiłem, a właściwie wziąłem za punkty z roboty, te : https://www.intersport.pl/spodnie-nakamura-basic-szel-5456.html
Są OK - miłe w dotyku, lekko ocieplane ( wczoraj przy + 1 nie zmarzłem ), jednak szelki dość ciasne, a nie jestem pakerem ( 180 cm, 74 kg i ok. 100 w klacie ), wziąłem rozmiar L i jest na styk.
Dobry patent na zimę, to suwak z przodu - ułatwia odcedzanie kartofli ;-) , i w sumie z tyłu na nogawkach ( w drugich mam z boku, i lubią się "brzydko" układać ).
Mały minus, to zsuwanie jak zdejmę szelki - nawet przy zapiętym suwaku, ale to drobiazg zauważalny tylko przy specyficznych przyzwyczajeniach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś przy +2 stopniach byłem w ww. merino, bluzie narciarskiej i na to wiatrówka, a i tak było mi za ciepło. Momentami mnie przewiewało, bo moja wiatrówka oddycha ale trochę przepuszcza, więc zakładałem jeszcze kamizelkę i było ok. Przy okazji kamizelka zasłaniała mi te boczne przewiewne panele w mojej wiatrówce. 

W związku z tym nie ma sensu kupować kurtki. Kupię dobrą wiatrówkę na zimę, czyli taką bez otworów i nie czarną jak moja. Czy perli izumi elitę barier to najlepsza opcja czy jest jeszcze coś innego na co zwrócić uwagę?

Gameks chyba nie bo za bardzo go przewiewa? 

Czy wiatrówki miewają kieszenie? Jeśli nie to polećcie proszę jeszcze dobrze oddychającą ocieplaną bluzę z kieszeniami bo moja narciarska co oczywiste takich nie ma. 

Spodnie na razie też oleję, bo założyłem pod nie bieliznę termo (też brubeck tylko dry) i było ok. 

Edytowane przez Bonnum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw Martombike Ermes + Craft Active Extreme X ZIP +Brubeck Active Wool.

Jazda w temp. ok 3-4st + silny wiatr. Ogólnie zestaw spokojnie radzi sobie z wiatrem i dopóki plecy mam suche jest naprawdę duży komfort termiczny.  Problem zaczyna się po przejechaniu ok. 10km w tempie 130-140 czuję na plecach chłód. Okazuje się że Craft nie zbiera całej wilgoci ze skóry. Pozostała niewielka ilość potu powoduje nieprzyjemne odczucie zimna.

Co można zrobić aby pozbyć się tej uciążliwości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W decathlonie znalazłem jeszcze takie rozwiązania, czy to będzie coś warte? Obie są w cenie jednej markowej rzeczy, a teoretycznie powinno rozwiązać problem. 

https://www.decathlon.pl/p/wiatrowka-na-rower-roadracing-ultralight-m-ska/_/R-p-304050?mc=8517063&c=Żółty

 

https://www.decathlon.pl/p/koszulka-d-ugi-r-kaw-na-rower-szosowy-rc500-shield/_/R-p-306992?mc=8544787&c=Czarny

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba już nikt tego nie czyta, ale dla porządku i dla potomności ;) napiszę że wool wersji Extreme od Broubecka spisuje się świetnie. Nawet mokry grzeje więc nie ma się zimnej mokrej szmaty tylko ciepłą/letnią a to jest mega różnica! 

VOODOGT Ty masz wersję active, czyli do bardziej spokojnego tempa i mniejszego wysiłku. 

Dodatkowo sprawadza się w temp. ok 2 stopni pod bluzę (narciarską-  innej nie mam) i wiatrówkę (taką że oddycha i trochę też przepuszcza) i na to jak trzeba to jeszcze kamizelka (cerata z przodu z tyłu siatka), która trochę ociepla i można ja zdjąć w każdej chwili i schować... tylko nie mam gdzie bo moja bluza jest narciarska i nie ma kieszeni.

Zostało więc tylko kupić bluzę z kieszeniami, bo dziś nawet nie miałem ze sobą przeciw deszczówki a złapał mnie deszcz i c chwilę nawet grad. Czy możecie polecić jakąś bardzo dobrze oddychającą żeby nie zepsuć mojego zestawu? Endura Roubaix? A może wystarczy ta z decathlonu (ret 5)?

https://www.decathlon.pl/p/koszulka-d-ugi-r-kaw-na-rower-szosowy-rc500-shield/_/R-p-306992?mc=8544787&c=Czarny

 

Edytowane przez Bonnum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...