Skocz do zawartości

[Rower Szosowy] Triban Rc500 vs Triban Rc520


MateuszWojciechowski

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Proszę o pomoc w wyborze.

Jestem zdecydowany na zakup roweru szosowego, jako sklep wybrałem decathlon z powodu w miarę niskiego budżetu (około 3500zł).

Mam jednak problem z wyborem pomiędzy Tribanem RC500 Shimano Sora (2800 zł), a Tribanem RC520 Shimano 105 (3500zł).

Z początku byłem przekonany do droższego modelu,  jednak przeczytałem w internecie wiele opinii na temat problemów z kołami i oponami w RC520 i to sprawiło, że zacząłem się głębiej zastanawiać.

Moje pytania:

Lepszą opcją jest kupno RC520 czy  700 zł  tańszego RC500 i wydanie pozostałych pieniędzy na pedały zatrzaskowe i buty?

Miał ktoś może styczność z którymś z tych rowerów i może mi doradzić lub powiedzieć coś więcej na temat wyżej opisanego problemu?

Jak duża jest różnica jakości osprzętów Sora i 105?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim rc520 ma hybrydowe hamulce, które działają.  Jazda z podobno niezłymi Machnikami  na kole osoby z tamtymi jest dość hardcorowa.   Na zjazdach szczególnie trudniejszych to już zupełnie kosmiczna różnica.  Ja już nie dawałem rady ogarniać zjazdu a moja córka bez problemu jechała.

Poza tym 520 to bardzo wdzięczny rower.  Pod 4k zrobione bez żadnego nawet najmniejszego problemu.
Co do kół to nie wiem, czy mamy te zmienione (chyba nie ) czy nie ale trochę zabawy ze zmianą dętki było. Ciężko było, ale nie że sie nie da. Po prostu musisz mieć dobre łyżki w ilości 3 i idzie.  Więcej zabawy nić w reszcie naszych kół ale do ogarnięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku tygodni mam Tribana 500, przejechałem nim około 600 km, więc cokolwiek mogę już o nim powiedzieć.

Hamulce są faktycznie kiepskie, chociaż nie mam porównania z "prawdziwymi" tarczowymi, a jedynie ze szczękowymi i rolkowymi w rowerze miejskim. Ogólnie wydaje mi się, że trzeba użyć dość dużej siły w palców, żeby rower sprawnie hamował. Do tego po przejechaniu około 100 km przód zaczął trochę bić, a tył piszczeć. Póki co tak jeżdżę i liczę na to, że hamulec się dotrze, ale trochę w to nie wierzę - wydaje mi się, że być może winny jest dziadowski materiał, z którego wykonano klocki, bo po rozgrzaniu hamulców zaczynają one działać lepiej. No i pytanie, czy w modelu 520 nie zastosowano tych samych klocków, a różnica jest tylko w tłoczkach hydraulicznych zamiast w pełni mechanicznego; ktoś tam kiedyś też wspominał, że w 520 z kolei jest problematyczne odpowietrzanie.

Jeśli chodzi o koła, to nie wiem w praktyce jaka jest w tej chwili różnica między tymi w 500 a 520 (i czy jakaś w ogóle jest). W każdym razie wymieniałem wczoraj dętkę i dałem to radę zrobić w około pół godziny z użyciem dwóch łyżek - ale jest to moja pierwsza szosa, więc nie jestem pewien, czy po prostu zawsze wkładanie opony szosowej nie jest trudniejsze niż baloniastej w góralu. Pewnie przy następnym kapciu już pójdzie mi lepiej.

Wziąłem 500, bo był tańszy, a poza tym był na stanie. A jak wspomniałem, jest to moja pierwsza szosa. Nie wiem, czy mając budżet 3500 nie szukałbym jednak czegoś innej marki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kotlet79 napisał:

Do tego po przejechaniu około 100 km przód zaczął trochę bić,

Skasuj luz na sterach.   No chyba ze kołem w coś przywaliłeś. ;)

Piszczy, bo trzeba smarować...  Wczoraj wyjechałem nasmarowanym rowerem zrobiłem 120km a dzisiaj jak wyjechałem wydawał dźwięki jak by rok na deszczu stał.
Hamulec sie nie dotrze.

A z odpowietrzaniem nie wiem nie robiłem tego za to wiele osób twierdzi ze nie wie co to odpowietrzanie.  Podejrzewam ze trudność taka sama jak zawsze z odpowietrzaniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, kotlet79 napisał:

Nie wiem, czy mając budżet 3500 nie szukałbym jednak czegoś innej marki.

 

Jaką markę masz konkretnie na myśli?

Za 3500 u Gianta, Treka, Meridy czy Krossa dostanę rower maks na Sorze i to najczęściej jeszcze nie pełnej, tu mam za tą cenę prawie pełną 105.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, KrisK napisał:

Skasuj luz na sterach.   No chyba ze kołem w coś przywaliłeś. ;)

Piszczy, bo trzeba smarować...  Wczoraj wyjechałem nasmarowanym rowerem zrobiłem 120km a dzisiaj jak wyjechałem wydawał dźwięki jak by rok na deszczu stał.
Hamulec sie nie dotrze.

Nie przywaliłem w nic.

Hamulce trzeba smarować? A to pierwsze słyszę, wydawało mi się, że smar zmniejsza tarcie... Chyba, że chodzi o hamulec rolkowy, ale tutaj są tarczowe.

2 godziny temu, MateuszWojciechowski napisał:

Jaką markę masz konkretnie na myśli?

Za 3500 u Gianta, Treka, Meridy czy Krossa dostanę rower maks na Sorze i to najczęściej jeszcze nie pełnej, tu mam za tą cenę prawie pełną 105.

Niby tak, pasowałoby jeszcze dorzucić kilka stówek. Ten sam dylemat miałem kupując RC500, markowe rowery w tej cenie to była całkowita bieda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kotlet79 napisał:

Hamulce trzeba smarować?

Nie napisałeś chyba ze Ci hamulec piszczy. :D  Wyreguluj... A jak piszczy podczas hamowania zmień klocki na nie piszczące...
Nie raczej hamulców nie smaruj. :teehee:

Oddałeś ten rower na przegląd?  Mój marin połapał trochę luzów po pierwszy szych kilku setkach.   Zresztą co kolejne kilka trzeba coś tam dokręcić... takie uroki mechaniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w serwisie na wymianę pedałów (nie mogłem ich dam odkręcić), wspomniałem przy okazji o hamulcach, to otrzymałem odpowiedź, że wraz ze wzrostem przebiegu powinny pracować lepiej. Jak na razie nie bardzo to widać, wg mnie klocki są za twarde. Być może gdy temperatura powietrza wynosi 30 stopni to działają dobrze, ale teraz jest raczej w okolicy 10 stopni. W tych warunkach ich praca poprawia się dopiero po rozgrzaniu spowodowanym hamowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, aczkolwiek baza: klamki, przerzutki (z tyłu GS) są. Oczywiście fajnie byłoby to doposażyć dla idealnej sprawności o korbę z grupy. Widzę też mechaniczne hamulce tarczowe TRP - szkoda, no ale to kolejna oszczędność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Tribanie mamy 105 7000 klamkomanetki, przerzutkę przód i tył. Jak porównamy ceny  klamki+przerz tył przód 105 7000 z  klamki+przerz tył przód sora 3000 to ta róznica zamknie się w okolicach  niecałych 200zł na plus 105.  jak często spotkam się z opinią że rowery tribana miażdżą bo tu jest 105, a u konkurencji marna sora :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We współczesnych grupach osprzętowych Shimano można śmiało powiedzieć, że każda grupa od Clarisa w górę jest całkiem dobra. Tak Claris R2000 jak i Sora R3000, Tiagra to nawet niedawno została odświeżona i doszła opcja hamulców tarczowych R4720. 105-tka to po prostu już obsługa kaset 11, więc "posłuży na dłużej". Oczywiście dla kompletnie początkującego to nie będzie ani duża ani zauważalna zbytnio różnica, więc szczerze mówiąc w przypadku początkujących nie upierałbym się aż tak na tą częściową 105-tkę.

Jeżeli natomiast ów początkujący potrafi biegle operować takimi pojęciami jak np. kadencja no to znaczy, że pewnie jest sens dopłacić do 105-tki, pytanie czy wtedy nie lepiej już kompletną - choćby z oferty Krossa ;).

 

Naprawdę fajnym zakupem może się okazać gravel od Krossa na Sorze w Twoim budżecie:

https://kross.eu/pl/rowery/szosowe/gravel/esker-2-0-rubinowy-czarny-polysk

Jeżeli jesteś uparty na szosę to oczywiście kup szosę, ale jak się trochę najeździsz na szosie to jest szansa, że i tak za kilka lat pomyślisz o gravelu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, arturooo3 napisał:

Oczywiście dla kompletnie początkującego to nie będzie ani duża ani zauważalna zbytnio różnica, więc szczerze mówiąc w przypadku początkujących nie upierałbym się aż tak na tą częściową 105-tkę.

Jeżeli natomiast ów początkujący potrafi biegle operować takimi pojęciami jak np. kadencja no to znaczy, że pewnie jest sens dopłacić do 105-tki

Jeżeli jesteś uparty na szosę to oczywiście kup szosę, ale jak się trochę najeździsz na szosie to jest szansa, że i tak za kilka lat pomyślisz o gravelu :P

Jestem w kolarstwie szosowym początkującym, jednak trochę doświadczenia rowerowego już mam.

Dla przykładu w tym sezonie przejechałem kilka tysięcy kilometrów na stosunkowo tanim rowerze trekingowym, często ze średnią około 27km/h.

Takie pojęcia jak kadencja czy FTP są mi doskonale znane, ponieważ interesuje się kolarstwem od dłuższego czasu.

Nie wydaje mi się, żebym w najbliższym czasie myślał o gravelu, a nawet jeśli tak Triban RC520 ma możliwość zastosowania szerszych opon, więc na pewno w jakimś stopniu mógłby być używany w tym celu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w takim wypadku Sorę bym odpuścił, ot 105-tka będzie sporo lepszą opcją na treningi. Tylko ten 520 ma tarcze na lince, nie hydrauliki.. Jeżeli nie zależy Ci na tarczach "dla samych tarcz", to jak chodzi o niedrogie i z oferty sklepu na D to raczej celowałbym w to:

https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-edr-af-105/_/R-p-305449?mc=8529300&c=CZARNY

lub:

https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-ultra-105-af/_/R-p-303344?mc=8529249&c=CZARNY

może po lokalnych sklepach znajdziesz też coś popularnych producentów w promocji posezonowej?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zwrócić uwagę na pewną cechę rc520, którą wielu pomija będąc zaślepionymi tą namiastką hamulców tarczowych - to ciężki kloc. Jeśli nie masz zamiaru ładować tam szerokich opon to weź albo takiego rysla (rysela?) na 105 czy inną sensę a będziesz miał -2kg na starcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Mihau_ napisał:

Pozwolę sobie zwrócić uwagę na pewną cechę rc520, którą wielu pomija będąc zaślepionymi tą namiastką hamulców tarczowych - to ciężki kloc. Jeśli nie masz zamiaru ładować tam szerokich opon to weź albo takiego rysla (rysela?) na 105 czy inną sensę a będziesz miał -2kg na starcie

Rysel wygląda na świetny rower, już z kompletnym osprzętem, ale jest aż 700 zł droższy.

Nie jestem do końca przekonany żeby tyle dopłacać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjąłem decyzję, żeby zaczekać z kupnem roweru do stycznia/lutego.

Mam wtedy urodziny (osiemnaste :D), więc najprawdopodobniej dostanę trochę pieniędzy i będę mógł zwiększyć mój budżet.

Dodatkowo zapewne niedługo zostanie ogłoszona kwarantanna dla całego kraju i nie będę miał możliwości jazdy.

Najprawdopodobniej zainwestuje właśnie w Rysela, ponieważ po głębszym rozeznaniu doszedłem do wniosku, że jest to naprawdę świetna opcja.

Dziękuję bardzo wszystkim za sugestie i opinie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.11.2020 o 19:04, Mihau_ napisał:

wielu pomija będąc zaślepionymi tą namiastką hamulców tarczowych - to ciężki kloc.

Ale można włożyć szeroką oponę i w tej cenie wcale nie tak łatwo znaleźć cokolwiek zbliżonego do tego. Jak szukasz graveli to nagle sie okazuje, że to lekki rower nawet biorąc pod uwagę dużo droższe rozwiązania.
Jak bierzesz szosy to są lżejsze ale albo dużo droższe albo bez tarcz.

A co do namiastki to nie bardzo czaję Twoje podejście... One naprawdę fajnie działają. Może nie jak pełne hydrauliki z 105 ale.... Jeśli to ma być rower do "ciarania". Czyli do jazdy wszędzie zawsze i w każdą pogodę, a nie tylko jak jest ładnie i sucho to i pewnie jakiś szlif się zdarzy. Cóż mechaniczna klamka jest trwalsza i tańsza.   Tak ze wszystko ma swoje wady i zalety. Sam rozważam zminę na te hamulce.
Na pełną hydraulikę chyba nie chce zmieniać, bo pomijając koszt dochodzą jakieś tam plany odległe szwendania się po dziwnych miejscach, gdzie awarie lepiej móc usuwać łatwiej nież trudniej.

Oczywiście jak ktoś chce jeździć szybko po asfaltach na lekko  i zjadać  komy i dobywać pucharki...  To wiadomo ze waga ma znaczenie.
Choć wiem, że na 520 też sie da ;).    

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrisK mądrze gada - po prostu na Triban 520 nie powinno się patrzeć ani jak na lekką szosę ani jak na aero szosę ani jak na endurance-ową szosę, choć to ostatnie może najbardziej. Ot to jest rower stojący trochę pomiędzy gravelem a szosą, będący dobrym wyborem dla początkującego lub dla doświadczonej osoby po prostu będący tanim commuterem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...