Skocz do zawartości

[szlaki turystyczne w lasach] rozwałka, niszczenie


Rekomendowane odpowiedzi

@sznib nie jest to prawda że nic nie może.  Pojedyncze osoby potrafią sporo zdziałać. Szczególnie teraz kiedy z petycja możesz łatwo dotrzeć do szerokiego grona i może być ona elektroniczna.   Masz forum masz fb... zakładam że znajdzie się trochę osób które pomogą. Problem jest inny.  Jak zaczniesz, to szybko zderzysz się nie tyle z betonem np w LP.  O wiele szybciej zobaczysz że wielu w najlepszym razie ma w nosie Twoje działania a często będzie je torpedować.  Druga sprawa to sytuacja w której coś osiągniesz, dogadasz i pojawi się grupa oszołomów i pieniaczy i podepną się pod Ciebie i storpedują Twoje działania bo druga strona poprostu się wycofa pod wpływem ataku.   

Ci skuteczni i działający to nieraz pojedyncze osoby albo małe grupki. Większość tych organizacji może się poszczycić sporym szumem i mizernymi działaniami. Czasem mam wrażenie że nie chcą mieć sukcesów. Ludzie skuteczni ale działający w realiach systemu nieraz są wprost traktowani jak intruzi. 

Śmieci wrzuciłem w kontekście świadomości i poszanowania. Niestety IMO świadomość jest na poziomie "bo mi się należy"  A wiedza o cięciach jest taka że zobaczyli gdzieś alarm że tną i zrywkę  w lesie i płacz I fotki na SM. 

Wczoraj owszem kolo zrywek było błoto. Nawet usłyszałem komentarz jak to rozjechali... (naniesione bo drogą była ok)  Ale tam gdzie ich nie było dopiero utaplalem się w błocie po pachy bo szlak był jednym wielkim bagnem a miejscami potokiem.  Zresztą tam gdzie było dużo dróg które nie oszukujmy się w większości są pozostałością zrywek to rowerzystów sporo było.... A już wyżej gdzie trzeba się utaplać poprostu wymiotło... dla mnie błoto jest wpisane w wyjazd w góry...  Jak go nie ma to tak trochę się czuje jak bym w górach nie był ;)

I teraz pytanie czy śmieci nie mają wpływu na rozwałkę... I tak i nie.  Jak przyjdziesz do nadleśnictwa I spytasz " co żeście zrobili... bałagan.."  Oni powiedzą że bałagan to zostawiają ludzie.  Oni pozyskali drzewo i zostawili naturalny nieład...   Jak będziesz chciał szlaków to powiedzą... prawdziwi turyści przejdą przez błoto a lemingi niszczące las nie przyjdą.  Leśnik zrywkę poszczega jako naturalną żecz. Śmieci przyniósł mu do lasy intruz.  Po zrywce po kliku latach nie będzie śladu a śmieci trzeba wynieść albo zostaną na zawsze. 

Zresztą zobacz ile jest apeli o nie używanie singli teraz.... I są rozjechane.  I nie przez motory a przez rowerzystów.  Nie trzeba zrywki wystatczy kilku panów na elektrykach po piwku i single są zniszczone. Zresztą i na szlakach ten problem widzę.   Lecą mokrym szlakiem na zablokowanych kołach i ryją bo mokro. Na podjazdach też zachowują się jak motocrosowcy.  Potem  zjazd i podjazd staje się mordegą bo nie masz podłoża.  Wczoraj to widziałem I normalnie jak po stadzie dzików... tylko że te raczej nie gustują w kamienistym szlaku. 

O piwo się nie obrażajcie ale piwo daje +100 do mania w nosie i takiego bydlęcego zachowania.  I mam wrażenie że elektryk i piwo to w wielu wypadkach rodzaj turysty który by w górach nie bywał... już pomijam takie 40+ zachowujące się jak podglupiaste nastolatki stroszące piurka i mające świat w nosie... ja rozumiem drugą młodość i te sprawy.... 

(Powiesiłem na elektrykach psy bo bydło jakoś ostatnio na nich spotykam... Wiec to absolutnie nie jakiś przytyk do wszystkich na elektrykach ale do pewnego specyficznego stylu beerduro ) 

Edytowane przez KrisK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko tylko wtrącenie o śmieciach, że nie zawsze jest to wina ludzi wyrzucających gdzie popadnie. Zwierzęta potrafią wyciągnąć ze śmietnika i rozrzucić po okolicy.
Miejscami świadomie unika się stawiania śmietników, ewentualnie są z porządną klapą.

Puszki, butelki i inne śmieci na szlakach to inna bajka, tutaj nie ma żadnego innego wytłumaczenia jak chamstwo "turystów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, KrisK napisał:

Jak przyjdziesz do nadleśnictwa I spytasz " co żeście zrobili... bałagan.."  Oni powiedzą że bałagan to zostawiają ludzie.  Oni pozyskali drzewo i zostawili naturalny nieład...   Jak będziesz chciał szlaków to powiedzą... prawdziwi turyści przejdą przez błoto a lemingi niszczące las nie przyjdą. 

Szczyt chamstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem osobą niemłodą, mieszkającą w środowisku górskim i od dziecka korzystającą na wszelkie sposoby z turystyki górskiej - nogi, rower, narty.  Zawsze były wycinki, ale nigdy w takiej skali nie były poniszczone szlaki turystyczne jak w ostatnich kilku latach.

Edytowane przez abra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zekker tak masz rację zdarza się ale szkoda że nie zrobiłem zdjęcia na Działku. Ławeczka a za nią hałda śmieci. To już nie zwierzęta. 

@abra No widzisz a ja pamiętam  rozjechane szlaki na Turbacz...  Ciężko było przejść. Jakoś te mi zapadły w głowie  ale jak była zrywka to zawsze byl problem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@abra szkoda że nie mam kamerki bo bym pokazał filmiki z o wiele bardziej zrytego szlaku. Tylko że śladu zrywki tam nie ma... I ile razy tam jestem po deszczu to tonę w błocie. Na wiosnę i jesienią niemal obowiązkowo...    to co widzę to dość typowy widok w wielu miejscach i bez zrywki jak popada.  Droga gruntowa zawsze zrobi się błotna.  Żeby to wyeliminować trzeba by władować w nią kamień tirami. Jak są szlaki ze ściułką bywa lepiej ale tez nie zawsze. 

Są góry jest błoto.... Jak chcemy chodzić po suchym trzeba wyasfaltować wyłożyć kamieniem zrobić schody...  utwardzić single...  postawić wyciągi...   Ale ja wolę jednak góry z błotkiem choć nie ukrywam że zazwyczaj je przeklinam.   

Ja rozumiem że irytuje jak przeorają i zrobią koleiny na 50cm  jak przetną szlaki błotnymi ugorami.  Tak to jest głupie niepotrzebne i powinni to naprawiać . Ale takie coś nazywać niszczeniem?   Nie wiem musiał bym tam być.  Wczoraj mogłem taki filmik nagrać  i mówić że zniszczona drogą... Nie nie była zniszczona jedynie co to było  błoto naniesione i rozmoczone opadami śniegu.  Kilka dni wcześniej to samo błoto było przyschniete i nie było problemu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był jedynie wycięty fragment z filmu z rowerowej wycieczki, bo dotyczył tego o czym piszemy. I to co widać było kiedyś pieszym szlakiem turystycznym. Ale zacznę rejestrować i uwieczniać tego typu sytuacje cześciej, bo chyba zacząć trzeba.

Krisk ja nie rozumiem czego ty bronisz i dlaczego. Twoje obszerne wypowiedzi sugerują, że jesteś emocjonalnie z sytuacją związany. Intensywnie bronisz, my nie znamy kontekstu, ale nie wygląda na obiektywny.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu chyba bierze dolę od LP za głoszenie jedynie słusznej prawdy. Ja się już wycofałem bo to zbyt ciężki przypadek jest. Fakt faktem nagranie kolegi wyżej to słabizna. Są takie przypadki gdzie zastanawiasz się co dalej. Śmieci to żaden argument bo jesteśmy społeczeństwem brudasów i problem jest znany od lat. Teraz tylko szambo mocniej wybiło bo w lasach więcej ludzi jest. Ale las to też dom a dom to gospodyni czy gospodarz. Jak gospodyni to przysłowiowa lampucera to i chodzą karakony, szczury a w lodówce pleśnieje jedzenie. Nie ma sensu wchodząc ściągać butów i z takiego założenia sporo ludzi wychodzi. Czyż cała masa moto nie jeżdzi bo jest błoto? I tak kółko się zamyka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Tyfon79 napisał:

Teraz tylko szambo mocniej wybiło bo w lasach więcej ludzi jest.

No nie do końca. Szambo mocniej wybiło bo od kilku lat Polska jest bardziej niszczona - co widza wszyscy którzy jeżdżą po lasach. Nie zapominajmy o tym by nie wpaść w efekt gotowanej żaby. To, że w lasach jest więcej ludzi sprawiło, że głosniej się o smrodzie tego szamba mówi.

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@abra widzisz nawet @Tyfon79 uznał że słabizna...  Jak bym chciał to z łatwością bym zrobił drastyczne zdjęcia wczoraj....  Tylko że nic się nie działo drastyczniej niż zawsze. 

Właśnie o to mi chodzi żeby błotnistej drogi nie pokazywać jako zniszczonego szlaku.  Żeby zachować umiar i zdrowy rozsądek.  Jak teafie na syf sam moge tu wstawić. Nie nie boję się tego i nie zamierzam bydła bronić. 

Za to widzę że śmieci mają sporo wytłumaczeń  otwieram popcorn i czekam kiedy ktoś napisze że to przez LP albo najlepiej prezesa.... Jeszcze może 500 plus...  uprzdze że jakoś rodzin z dziećmi było malutko.  

Konkluzja z waszych słów płynie taka że lasy to już niemal wycięte.... szlaki wszystkie porane...  motory to przez to że leśnicy błoto w góry wożą....  A śmieci to bo skoro zrywka to kona śmiecić. 

A i pisać nie ma sensu... działać też... I tak jest w Polsce  wszystkim coś przeszkadza i lubi ponarzekać ale jak trzeba działać to już jest problem bo się nie da.... 

Wiec koledzy da się i nawet trzeba.  Widzicie to dokumentujcie piszczie listy działajcie.  Potrzebujecie petycji wsparcia piszczie może ktoś pomoże. Tylko na Boga nie pokazujcie zabłoconej drogi.   To jest las I błoto to norma.  Na większości szlaków do mają jest błoto... A potem dalej jest jak tylko nie ma suszy... A znowu zaczyna się od września... Jak ma nie być błota jak wczoraj jechałem po śniegu I był może na 830m.npm 

Macie zdjęcie.  5-7  cm błota... przejście tego z buta to dramacik...

20210410_141955-01.thumb.jpeg.2907f0d1fc00b67f22532930981cebb1.jpeg

Ale drogą zniszczona nie jest. 

Ps

znalazłem zniszczenia...

20210410_163736-01-01.thumb.jpeg.6438a89c77cc363aa6d45d238eaa63a1.jpeg

I właściwa perspektywa

20210410_163736-02.thumb.jpeg.f50dab17721c92d7d9a03153e6063a28.jpeg

I tak sama droga przed wiecznym blotkiem

20210410_163741-01.thumb.jpeg.613a784a40dabc13c7e1657ee28b4ada.jpeg

Są miejsca gdzie zawsze jest tak... czy zrywka jest czy nie.  I teraz jak będzie zrywka będzie trochę gorzej i czy to wina zrywki?  Jak taka drogę naprawić.  Pomijam jak ona powstała i po co. 

A tak swoją drogą to ciekawe że już zostałem opłacanym przez LP agentem :) kocham taką retorykę.   Jak niszczą trzeba zmuszać do naprawy. Jak wiecie, widzicie to działajcie. 

 

@wkg żadna władza nie zmieniła LP. Sądząc że zmiana władzy coś zmieni błądzisz. Po pierwsze wcale nie ma wielu chętnych z wiedzą. To nie jest taka ciepła fucha. 

 

Edytowane przez KrisK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

KrisK, te Twoje fotki to normalna wzmocniona droga leśna, błoto w małej ilości, spokojnie da się przejechać gdzieś bokiem, czy nawet błotem. Nie o takich zjawiskach mówimy w tym temacie, tylko o drogach niewzmocnionych, rozjechanych tak że nawet nie da się nimi roweru przeprowadzić, bo się tonie po kostki w błocie, i trzeba bokiem, po krzakach się przepychać.

Proponuję też skończyć z przerzucaniem się winami że ci rozwalają bo tamci śmiecą, a tamci śmiecą bo ci rozwalają itp. Nie bądźmy dziećmi. rozmawiamy o danym problemie, nikt nie neguje istnienia innych, ale nie o nich mowa w tym temacie.

Co do Twoich pism, podaj choćby jeden przykład człowieka który coś ugrał tym sposobem z LP. I nie mówimy tu o załatwieniu pozwolenia na wyścig MTB, czy nawet budowę trasy, ale o zmianie w działalności pozyskiwania drzewa która oznaczałaby dla LP spore straty finansowe.

I nie, to nie jest tak że "narzekanie" (a po prawdzie krytyka) na forach czy na FB nic nie daje. Owszem, jak ponarzeka kilka czy kilkanaście osób nikt się tym nie przejmie, ale jak będzie ich setki, czy tysiące, w tym sporo dużych portali kolarskich MTB, jak w przypadku Olbrzymów to już sprawa nie przejdzie bez echa. Zresztą, jak prowadzę na FB lokalny fanpage MTB i często opisuję w jakim stanie są szlaki, w tym często że są porozjeżdżane to nieraz miałem nieprzyjemne komentarze że się czepiam. A fanpage lokalny z zasięgiem trochę ponad 100 osób.

i jeszcze dam fotki od siebie, szlak niebieski, w takim stanie od kiedy pamiętam, nie jest wykorzystywany do transportu drzewa od wielu lat i w takim stanie został przez LP zostawiony.

DSC02372.jpg

DSC02376.jpg

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A potem takie błoto omija się bokiem i droga się poszerza.

Ogarniam pierwszą partię zdjęć z soboty:

A6TTfmfLC-ENdekwVj7Fq3SYR7k2c3zOce-M5kfI

ShRyuKi8Emo0MIuwQouqIs999Bs5Piv3xqOMRlNH

Po lewej na obu zdjęciach droga, która istnieje odkąd pamiętam. Teraz przejezdna, bo podeschło. Kilka tygodni temu musiałem się przez ten młodnik na pierwszym zdjęciu przebijać.
Zdjęcia niestety spłaszczają i nie oddają w pełni jak to wygląda.
Edit: zdjęcia wykonane z tego samego punktu, nie chciałem lecieć z 360° bo by się to kiepsko skleiło.

Konieczne było wrycie się równolegle do istniejącej drogi? Przypuszczam, że było tyle błota, że sami się w nim topili, już wcześniej były wyryte poszerzenia, objazdy co gorszych kawałków.

15 godzin temu, KrisK napisał:

tak masz rację zdarza się ale szkoda że nie zrobiłem zdjęcia na Działku. Ławeczka a za nią hałda śmieci. To już nie zwierzęta. 

Zgadza się, wiem jak to niestety wygląda w co popularniejszych miejscach.

9 godzin temu, KrisK napisał:

 żadna władza nie zmieniła LP. Sądząc że zmiana władzy coś zmieni błądzisz. Po pierwsze wcale nie ma wielu chętnych z wiedzą. To nie jest taka ciepła fucha.

Oj chyba jednak władza potrafi pozmieniać kadry w LP, powsadzać swoich itp. Czytając co ostatnio do mediów wypływa (sprawa domu odwołanego dyrektora generalnego, brat Obajtka), to jednak niezłe fuchy i można ładne sumy przytulić, tanio kupić, wyremontować z przytupem.

Plany cięć, to jednak minister przyklepuje, to rząd wywiera nacisk na ciągnięcie kasy z lasów.
Przyklepanie obszarów chronionych, to chyba też w ministerstwie leci.
Także władza może zmienić podejście do lasów ale masz rację, że jak na razie nikt się nie kwapi do tego, bo zbyt duża kasa jest na stole. Być może zieloni coś by zmienili ale to oszołomy w sporej części.

Edytowane przez zekker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, KrisK napisał:

 

@wkg żadna władza nie zmieniła LP. Sądząc że zmiana władzy coś zmieni błądzisz.

Wiesz, jest takie przysłowie: "Jak wszyscy Ci mówią, że jesteś koniem - kup sobie uzdę" :) Wszyscy Ci pisza, że takich zniszczeń jak przez ostatnie lata nigdy nie było to znaczy, że tak jest. Zaklinaniem rzeczywistości nic nie zmienisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sznib specjalnie dałem pierwsze zdjęcie bo wygląda nieźle na nim a w naturze ludzie szli bokiem.  Ale tak droga utwardzona nie zniszczona jedynie naniesiona błotem.  ( Ale tam usłyszałem komentarz że niszczą) 

Kolejne to już nie tak zabawnie bo tam już bagno ale to takie wieczne bagno. 

To co pokazałeś, piszesz że jest w takim stanie od kiedy pamiętasz. (Co to za szlak)   Dwa pytania.  Czy nie jest  to droga dojazdowa do schroniska.  I czy przypadkiem nie jest dojazdowa do pól / lasów prywatnych/co jeszcze Ci przyjdzie do głowy.  To jest taki mały problem dodatkowy tych dróg. Jak leśnicy używają aut to w mokrym okresie zrobią takie kolejny. Ale i inne funkcje czasem to powodują. Po prostu jak jest nieutwardzona  droga to są miejsca w których jest bagno i przejechanie przeryje.  I żeby nie było że to obrona.  To mnie akurat bardziej irytuje niż zrywka.  Zrywka to demolka bo taki jej charakter można potem naprawić i powinno być ok. To rozumiem i jestem w stanie przetrawić.   Taka eksploatacja jak się wie że jest wieczny syf i nie zrobienie z tym niczego jest nieracjonalna .  Prowadzi do zadeptania i rozjechania lasu w okolicy. 

Na szlaku na Lubomir w jednym miejscu  masz zrobiony "mostek przez bloto"  mała żecz a cieszy.  Choć tam to tonie się w błocie w wielu miejscach.  Szlak się rozlewa coraz bardziej.... pytanie czy tolerować kolejne ścieżki czy utwardzać szlak czy zamykać go jak jest mokro? 

Nie podam kogoś kto wygrał  z LP. Nie bo w tym nie siedzę nie zajmowałem się. Ale trochę ludzi z LP działa i jednak jakoś się dogadują.   Zresztą tu masz wypowiedzi że  LP się deklarują że szkody zostaną naprawione.  Więc nie tak do końca beton.

Masz złe podejście.  Jak chcesz zmienić politykę leśną na taką która przyniesie straty to przegrasz. I boję się że jeśli wygrasz to i tak przegrasz. Lasy muszą na siebie zarobić a i zysk z nich nie jest czymś złym. Jak przestaną zarabiać to wcześniej niż później przyjdzie ktoś kto je sprzeda i wtedy będziemy mieli figę z makiem a nie lasy do korzystania. I to jest realne zagrożenie.  Tak jak grodzą osiedla pogrodza Ci las.  Będziesz miał zakazy i linki.  Pomijam że zaraz zobaczysz masę motorów w prywatnych lasach.

 Za to próba ucywilizowania sposobu pozyskania i dbałości o szlaki już jest bardziej realna i racjonalna.  Ale to proces na lata. 

Piszesz że miałeś wrogie komentarze.  Jak zaczniesz działać będziesz miał i będą płynęły ze strony z której się nie spodziewasz. Jak zaczniesz dbanie o szlaki i znajdziesz nić porozumienia z LP za chwile wróci temat dzikich singli.  Dostaniesz łajnem od swoich który chcą sami sobie trasy robić na przełaj. Juz wielu osobom nie podoba się ich powstawanie w lasach i za chwile możemy mieć poważny problem z wjazdem do lasu bo jednak rowerzyści są postrzegani jak intruzi.   Pewne uporządkowanie to i ograniczenia i odpowiedzialność i tu spotkasz się z oporem swoich. Bo pokrzyczeć że niszczą to będą chętni do momentu kiedy nie zabronisz im samowolki. 

Oczywiście miłośnicy sportów motorowych też będą torpedować cywilizowanie bo im stan obecny psuje bo na lewo ale mogą po lesie jeździć. 

@pinok pozostaje powiedzieć że mało widziałeś.  Większość dróg którymi jezdzisz taki miała początek. Szlaki też tak potrafili załatwić. 

Jaki to szlak?

@zekker  narażę się... pis jest pewnego rodzaju ewenementem od lat... Kaczynski wymusza strącanie przekrętów.  Oni się panicznie go na dole boją.  On próbuje wywalić baronów z samorządów i tam zrobić miejsce dla młodszych nie mających juz władzy u góry.  I taki prezes kupujący za grosze leci.... Ale opór przekrętów jest olbrzymi a ci są w każdej partii. 

Ale nadal wybór ludzi na jego miejsce masz ograniczony.  Tak samo jak zmieni się władza musi ciąć urzędy do dna żeby nie było walki politycznej. A kim ma zastępować tych ludzi?  To gangrena która nas trawi.   Zmiana władzy to rok czystek i wymian.  Ale nie ma tylu fachowców więc idą miernoty na stanowiska.    W LP potrzebni są leśnicy więc zmiana jest iluzoryczna bo to są Ci sami ludzie. (To ma swoje wady i zalety)

Co do terenów chronionych to problem taki że z nich szybko możemy wylecieć z rowerem.  Nowych szlaków nie zrobią a na pieszych nie będzie miejsca.  A nawet jak będzie to kultura sporej części naszego środowiska może spowodować zakazy.  

Co do zielonych to że oszołomy to mały pikuś... Ale jak wiesz że ktoś dostaje kasę za jazdę na protesty... nagle to pospolite ruszenie zatroskanych postrzegasz inaczej jak wiesz że masz tam opłaconych statysów. Straciłem zaufanie do tych organizacji zupełnie. To jest jakiś dziwny układ i wcale nie jestem pewien czy działający na naszą korzyść. 

Te drogi co pokazałeś to zakładam że zrywkowe. Czy to szlak?    I teraz pytanie. Nie eksploatować?  Czy budować wszędzie utwardzone drogi? Bo tu rodzi się problem taki. Korzystamy ze zrywkowych dróg w lesie które powstały lata temu.  Wyschły stały się przejezdne.  Leśnicy wracają i je rozjadą bo są nieutwardzone. My się wkużamy bo nasze trasy ryją.  Ale te nasze trasy powstały bo oni lata temu zrobili drogę...  z której teraz korzystają. Tu trzeba się zastanowić  nad tym obrotem spraw mimo że on nas dotyka.  Wiele razy złapałem nerwa trafiając na rozjechaną drogę... Jak już przetrawiłem łacinę w głowie zdawałem sobie sprawę że ona jest bo ma taką funkcję.  Bez niej nie było by drogi  i nawet pewnie ścieżki.  I mnie w tym miejscu.  I niestety wiele szlaków idzie takimi drogami bo innych nie ma. Albo to albo asfalt przez wieś.  I tu rodzi się konflikt.  Łatwo powiedzieć żeby nie cieli... Ale wtedy wracamy do rentowności.  Sprzedadzą... A jak nie to i tak wszystko będzie pełne wiatrołomów i zniszczone. Przecież na parki w miastach nie ma chronicznie kasy a co dopiero na olbrzymie niezarabiajace lasy.  Trzeba szukać balansu bo inaczej wszyscy stracimy. 

Co do tego robienia objazdów to pisałem wcześniej... Są fragmenty które powinno się utwardzac tak samo na szlakach.  Pytanie czy to realne. Widziałem drogi polne które potrafiły pochłonąć dwie wywrotki kamienia na krótkim odcinku i pozostać błotną breją. Skuteczne utwardzenie drogi to i 2m wykop i zastąpienie substancji.  Tego tak samo jak płyt raczej nie chcemy. 

Żeby taką drogę utwardzić  musieli by płyty kłaść albo inne maty bo to nie jest droga. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

pis jest pewnego rodzaju ewenementem od lat... Kaczynski wymusza strącanie przekrętów.  Oni się panicznie go na dole boją.  On próbuje wywalić baronów z samorządów i tam zrobić miejsce dla młodszych nie mających juz władzy u góry.  I taki prezes kupujący za grosze leci.... Ale opór przekrętów jest olbrzymi a ci są w każdej partii. 

Świetny dowcip :) Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz, a może ci "młodzi w miejsce baronów" to takie Obajtki & spółka :D 

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu wycinek, to muszę oddać LP trochę honoru. Byłem wczoraj na moich pobliskich pagórkach i jestem w lekkim szoku. Posprzątali nawet dzikusy. Jest co prawda trochę chaszczy pozostawionych, ale ścieżki wszystkie przejezdne... Widać okoliczna brać rowerowa dogadała się z kim trzeba. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@m0d problem w tym że to nie jest śmieszne.  Problemw tym że ja to wiem nie z tv tylko z kontaktu w strukturach.  Wiem jak dostają biegunki "sami swoi".   Wiem jak beton walczy żeby się utrzymać.  Jak się wycina ludzi ideowych których w pis wciąż jeszcze nie brakuje.  

Ja to obserwuję pracujac z ludźmi będącymi w Pis.  Znam ich po kilkadziesiąt lat wiem co robią lokalnie. Wiem jak narzekają na działania i choćby na to jak ten czy inny okłamuje prezesa żeby nagrabić pod siebie i swoich wpychać.  Jak się uda dotrzeć z tym do odpowiednich osób to tacy lecą...  Ale to wszystko jest jedno wielkie bagno.  Zresztą dotyczy to innych partii tak samo tylko że w Pisie akurat jest JESZCZE trochę ludzi którym zależy i próbują coś zrobić dobrego.  U nas każda partia bardzo szybko eroduje z ludzi z zasadami. I to nie jest śmieszne...   

Prezesa to by najchętniej powiesili na suchej gałęzi. 

Pisu nie lubię bliżej mi do konfederacji... Ale oni są niebezpieczni a jak dojdą do koryta to raz że nie mają ludzi dwa że takie lasy z dużym prawdopodobieństwem pójdą pod młotek. I choćby dla tego coraz trudniej mi na nich głosować... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No głosowanie na Konfabulację to jeszcze grubsze :D Ale jak rozumiem w końcu doszło, że naziolki i szury udające "wolnościowców" mogą być niebezpieczni jak się dorwą do władzy? A przecież ktoś głosował bo "mają fajny program gospodarczy", który ani fajny ani gospodarczy ;) 

Od czasu do czasu czytałem te Twoje elaboraty i nawet było tam coś z sensem, ale po takich wynurzeniach naprawdę nie wiem czy mam do czynienia z sensownie myślącą osobą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@m0d z konfederacji jest ten problem że to zbieranina. Zbieranina o tak różnych poglądach że trudno ich nawet określić.  Parę osób mądrych reszta nawet nie wie o co chodzi.  Ta wstawka i nazolach była niepotrzebna. Bo jeśli bym im oddał głos to na pewno nie tej grupie. 

Tak że głosowanie na konfederacje to mocne uogólnienie. Wielu głosuje nie na nich a przeciwko innym.. I ogólnie ludzie w Polsce głosują przeciw a jie za. To że płyną w górę wynika z tego że inni mieli już swoją szansę wygrać głosami "przeciw"  i pokazali że są tacy sami. 

Wracając do lasów to niestety najwięcej można ugrać na dole.  Jak się znajdzie kogoś do rozmów i działania trzeba się starać żeby miał szansę iść w górę i miał swoich na dole.  Inaczej nic nie zmienimy. Najlepiej żeby jeszcze był to ktoś kto rozmawia z swoimi przeciwnikami politycznymi a nie idzie z nimi na wojnę.   W Polsce jest dramatycznie ciężko z tym. 

@wkg problem w tym że w Polsce chyba nie lubimy rozmawiać.  Różnice poglądów łatwo definiujemy jako głupotę drugiej strony.   I czasem bronie diabła żeby zwrócić uwagę na to że druga strona ma swoje racje.  Do dyskusji te racje trzeba zrozumieć przetrawić i mieć na nie merytoryczne odpowiedzi. Czasem sposób na ich pogodzenie z naszymi racjami. To jest najcięższe w działaniu.   

Jak się wyjdzie z założenia że LP niszczą i mają w nosie to jak dyskutować?    Z drugiej strony masz tu sygnały że tu posprzątali tam naprawili... może jednak nie mają tak całkiem w nosie?  

Jak widzę syf w inf. w mieście to piszę maila i zazwyczaj jest reakcja.  Wprost sprawa wygląda tą że inspektorów jest mało i nie wszystko widzą.  Jak mają sygnał że tu jest dziura tam krawężnik tnie opony to dociera do nich.  A większość narzeka ale nie puści maila bo "to nic nie da"

Czasem mail z wyrazem troski bo "ktoś zepsuł" albo poprostu bo jest bałagan potrafi cuda...  byle bez złości wskazywania winnych i żądania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

18 minut temu, KrisK napisał:

Jak się wyjdzie z założenia że LP niszczą i mają w nosie to jak dyskutować? 

Nikt nie wychodzi z takiego założenia. To jak pies - że gryzie. Zły jest właściciel psa, że mu pozwala gryźć. Zaczęło się to wszystko  od  Białowieży. Poszedł sygnał : "wolno niszczyć i nie mam pańskiego płaszcza". A potem poleciało.

Ale nawet i przy takim założeniu jest o czym dyskutować. Niby dlaczego nie ? Zło trzeba piętnowac.

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.04.2021 o 10:33, KrisK napisał:

Co do terenów chronionych to problem taki że z nich szybko możemy wylecieć z rowerem.  Nowych szlaków nie zrobią a na pieszych nie będzie miejsca.  A nawet jak będzie to kultura sporej części naszego środowiska może spowodować zakazy.  

Przecież u nas w zasadzie nie ma terenów chronionych bo przecież nie piszesz o parkach narodowych. To z czego mieli by nas wyrzucić? Na przykład większość rezerwatów w górach to symboliczne obszary po kilkadziesiąt hektarów. Sporo graniczy z szlakami więc też odpada. Chyba, że postulujesz opcję Słowacką czyli zakaz jazdy po szlakach ale też trzeba coś dać w zamian. Część szlaków i tak trzeba by udostępnić a sporo tych dróg szutrowych czy górskich. I one musiały by być w dobrym stanie a nie ciągle rozwalane. Bez ryzyka, że w trakcie jazdy wpadniesz na ciężarówkę z drewnem. Przecież to jest też jeden z głównych powodów dla których szlaków rowerowych nawet po doskonałych szutrówkach jest taka mało. Już zupełnie pomijam kto miał by tego naszego zakazu pilnować jak straż leśna nie funkcjonuje w wielu miejscach. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...