Skocz do zawartości

[koło]Bicie prostego koła podczas hamowania


mikolajbe

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, mam taki niby mały, ale irytujący problem, że przednie koło podczas hamowania w jednym momencie zachowuje się tak, jakby było tam krzywe, to znaczy stawia inny opór niż reszta obręczy - przerwane zostaje w tym miejscu płynne ocieranie klocków o obręcz - nie wiem, jak to dobrze opisać, ale wydaje mi się, że jest to dokładnie coś takiego, co dzieje się podczas hamowania z krzywym kołem. Początkowo uznałem, że właśnie taka jest przyczyna - scentrowane koło - nie ma ani ósemki, ani jaja. Koło nie jest idealnie równe, no ale nie jest na tyle krzywe, żeby coś powinno dziać - na boki jest prawie zupełnie równe, bo sprawdzałem na mocno ściśniętym hamulcu, góra-dół jest różnica około milimetra między najbardziej wypukłym a najbardziej wklęsłym miejscem. Jednakże to dziwne bicie podczas hamowania występuje w miejscu największej wypukłości. Więc z jednej strony: czy to możliwe, żeby to był przypadek? A z drugiej: czy to możliwe, żeby tak nieduża nierówność powodowała tak wyraźny i irytujący efekt?

Będę ogromnie wdzięczny za wszelkie sugestie, bo strasznie to wkurza

Pozdro!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milimetr bicia w pionie to już nie jest tak mało, ale wpływ na hamowanie prawdopodobnie ma niedokładne wykonanie łączenia. Jaka to obręcz? Te tańsze, łączone na klin (nie spawane) często mają w tym miejscu uskok albo albo nawet lekką wypukłość i nawet dobry kołodziej tego nie poprawi. Można trochę takie miejsce wygładzić papierem ściernym. Z czasem, zwłaszcza po jeździe w złych warunkach pogodowych, samo się trochę wyrówna klockami hamulcowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

W dniu 22.10.2020 o 22:06, marvelo napisał:

Milimetr bicia w pionie to już nie jest tak mało, ale wpływ na hamowanie prawdopodobnie ma niedokładne wykonanie łączenia. Jaka to obręcz? Te tańsze, łączone na klin (nie spawane) często mają w tym miejscu uskok albo albo nawet lekką wypukłość i nawet dobry kołodziej tego nie poprawi. Można trochę takie miejsce wygładzić papierem ściernym. Z czasem, zwłaszcza po jeździe w złych warunkach pogodowych, samo się trochę wyrówna klockami hamulcowymi.

Jest to stara obręcz Mavica i jeszcze niedawno wszystko działało pięknie, nie przypominam sobie, żebym w coś walnął ani nic takiego. Ale faktycznie w miejscu, w którym występuje bicie, jest łączenie. Więc czy to możliwe, żeby coś takiego nagle powstało? 

W dniu 22.10.2020 o 22:43, WaGiant napisał:

Spuść powietrze z dętki , a najlepiej zdejmij oponę i dętkę . Jeśli bez gum nie będzie efektu ,,bicia " to może być pęknięta obręcz . Ja tak miałem . Małe podłużne pęknięcie które wybrzuszało się pod wpływem ciśnienia w dętce . Oczywiście obręcz do wymiany .

Sprawdzę to, może i coś pękło, bo w miejscu bicia obręcz nie jest odchylona ani w lewo, ani w prawo, a jakby jest odrobinę szersza niż w innych miejscach - jak się spojrzy przy klockach hamulca, to wygląda to tak, jakby była tam zbliżona jednocześnie do obu klocków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...