Skocz do zawartości

[licznik/komputer] z pomiarem mocy


nossy

Rekomendowane odpowiedzi

Noszę się z zamiarem zakupu nowego sprzętu do szosy i chciałbym aby spełniał określone funkcje. Nie jestem technologicznym zbokiem, nie ma wygórowanych potrzeb, jednak świat idzie do przodu i warto iść zanim, a przy okazji nieco sobie pomóc i ulepszyć życie.Zatem rozważam 2 warianty:

1. Licznik z pomiarem mocy estymowanym np.: SIGMA BC 23.16 STS. No właśnie tutaj mam problem bo o ile w trenażerze takie rozwiązanie ma jako taki sens, to w warunkach zewnętrznych mam pewne obawy. Póki liczby są stałe to mało mnie obchodzi, czy jadę z mocą 200, czy 250wat. Jeśli liczby są powtarzalne to jest ok (szczególnie jeśli płaci się za to ok.500zł). Jak wspomniałem w trenażerze to się nawet sprawdza, ale na szosie gdzie jest wiatr, różne nawierzchnie to nie wiem jak wypada powtarzalność takiego pomiaru. Jakie macie zdanie?

2. Licznik z pomiarem mocy z czujnika, czyli level wyżej. Przy tym wariancie licznik byłby sparowany zapewne z pomiarem mocy INPEAK i wówczas chciałbym aby mógł eksportować pliki do stravy. Tutaj w oko wpadły mi produkty Brytona Rider 420 lub bliźniacze, Lezyne super gps itp. Może coś od cataye? Wiem, że Garmin wypada dobrze, ale ceny wyższe, a w podstawowych modelach bateria z tego co wiem słabawa. Jakby kosztował ok.500zł byłoby ok. Czy macie jakieś inne propozycje i opinie o ww. wymienionych.

Jak wspomniałem, nie oczekuje fajerwerków w tym temacie. Tętno, kadencja, moc aktualna i możliwość podglądu tego później na jakimś wykresie i jest ok. Pierwszy wariant budżetowy, ale nie wiem jak z powtarzalnością, drugi zapewne lepszy, bogatszy w funkcje i dane, ale droższy o jakieś 1500-2000zł. A to już cena przyzwoitego młynka do kawy pod espresso...:D:wallbash:. A w tym temacie wymagania mam już większe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są z d...y wzięte bo??? I to nie pytanie ironiczne...

Jak już motywowałem nie mam wygórowanych potrzeb ani nie dokonałem wyboru, a że temat jakoś mega mnie nie kręci to nie widzę sensu wydawania więcej niż powyższe 2 wybory. Nie pojedynkuje się na waty i komy. Jeśli coś ma powtarzalny pomiar to oki, jeśli z d...y to też oki.  Wiem wtedy gdzie iść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.10.2020 o 21:10, nossy napisał:

Są z d...y wzięte bo??? I to nie pytanie ironiczne...

Bo nie mierzy mocy, tylko ją estymuje. Algorytm bierze pewnie pod uwagę twoje tętno, prędkość i kadencję i coś tam sobie liczy. Wystarczy, że będziesz zmęczony lub niewyspany i dane będą nie tylko niedokładne ale i nieporównywalne. To samo z dryfem tętna lub z wiatrem. Raz pojedziesz pod wiatr, raz z wiatrem i chociaż będziesz jechać z tą samą mocą, to sigma pokaże różną, bo algorytm uwzględni niższą prędkość podczas jazdy pod wiatr. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, arek_wro napisał:

Bo nie mierzy mocy, tylko ją estymuje....

To wiem, napisałem o tym w pkt.1 Natomiast dzięki za odpowiedź bo potwierdza moje obawy, o których wspomniałem. Z natury jestem dociekliwy i byłem ciekawy, czy ktoś może robił porównanie, ma jakieś doświadczenia. W trenażerach jakoś tam to działa, tylko pracują w stałych warunkach,  bazują na korelacji-zadany opór, kadencja, prędkość. I z tego co wiem to jest w miarę powtarzalne i do ok 200w potrafi być zbliżone. Na zewnątrz jest więcej zmiennych, ale byłem ciekaw czy może ktoś opracował jakieś algorytmy w sofcie. Sigma wydaje się być dość prosta, cenowo atrakcyjna, ma prosty system, wszystkie info na jednym ekranie (kadencja, puls, prędkość, nachylenie itp) i jest przystępna cenowo. Moc zatem należy traktować jako gadżet i tyle.

Pozostaje więc jakiś Inpeak z Brytonem Rider 420, 430, Lezyne super gps, Cat eye padron smart+, Cicplus m1 jako ciekawostka, a w przypadku wtopy to nie żal kasy...no i oczywiście umiejętne odczytywanie wykresów. Jakieś doświadczenia z powyższymi lub dodatkowe pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra-czas podsumować. Dziękuje za wskazówki. Gdyby nie chęć wejścia w pomiar mocy, zapewne zdecydowałbym się na sigme. W cenie 500zł praktycznie dostajemy kompletny sprzęt wraz z czujnikami, paskiem, a sam licznik oferuje dość rozbudowane funkcje, program też byłby dla mnie wystarczający. Z racji jednak , że kusi pomiar mocy, a ww sigma nie jest rozwojowa to będę decydował się na brytone ridera 420. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...