Co to ma do rzeczy?   to po pierwsze.  Napisał gdzieś o ginięciu pod kołami?  Wystarczy, żeby pieszy mógł przejść normalnie. Po drugie przypadków, w których rowerzysta zabił pieszego trochę już było w ostatnich latach więc sobie ten argument daruj. Po trzecie potrącenie pieszego nie musi zabić, ale skutecznie może unieruchomić na długie mc, a nawet  lata.   Wystarczy, że trącisz staruszkę z osteoporozą... A to wszystko nie ma znaczenia, bo jak staje przed przejściem, żeby puścić pieszych t