Skocz do zawartości

[nawigacja] Tani smartfon jako nawigacja?


MikeSkywalker

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa wygląda tak: mój turystyczny Garmin ma już swoje lata.

To bardzo wierny kompan wycieczek górskich (także tych rowerowych) ale na co dzień jednak mało wygodny - brak łączności bezprzewodowej, trudniejsze wyznaczanie tras z poziomu urządzenia, brak obsługi Google Maps w przypadku nawigacji po drogach i miastach. 

Czego o tym pisze - od zawsze miałem zaufanie do urządzeń "dedykowanych" do nawigacji. Ale jak widzę cenę Garmina Edge który ciągle jest mniej funkcjonalny jak smartfon to ręce opadają. 

Mojego smartfona nie użyje do nawigowania (z różnych względów) ale myślę nad zakupem jakiegoś niedrogiego chińskiego smartfona - np. Ulefone Armor. Ktoś ma doświadczenie z takimi tańszymi telefonami? Jak z dokładnością odbiornika GPS, gubieniem sygnału czy wytrzymałością baterii podczas nawigacji? Mowa o urządzeniach do ok. 500 zł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem każdego smartfona podczas nawigacji jest bateria. Jeśli będziesz jechał na podświetlonym ekranie możesz liczyć na 3h nawigowania (zakładając, że nie rejestrujesz nim jednocześnie śladu). Jeśli chodzi o gps to wiadomo, że im wyższy model tym dokładność lepsza choć z doświadczenia wiem, że smartfony w kwotach cirka 1000 plnów potrafią w lesie gubić gps.

 

Teraz, MikeSkywalker napisał:

Ale jak widzę cenę Garmina Edge który ciągle jest mniej funkcjonalny jak smartfon to ręce opadają. 

Gdyby był tak funkcjonalny jak smartfon to byłby smartfonem ze wszystkimi jego wadami. Liczniki rowerowe projektuje się z innymi priorytetami, mają długo pracować na baterii, jak najdokładniej rysować ślad i stabilnie pracować.

Mam 820 kupionego za 750 plnów (nówka sztuka po wymianie gwarancyjnej) i jest bez porównania z nawigowaniem sprzed zakupu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisłę 1200 przejechałem na meizu  m810h (250 zł na szybko kupiłem na trasie ) i na locusie i nie miałem problemów. Na gubie na kierownicy i ewentualnie jak padał to pod powerbanka i jazda. Normalnie jeżdżę na smartfonie asusa z baterią o poj 5000 mAh. Asus jest szybszy i delikatnie dokładniejszy od chinola, ale nie ma tragedii z tanim smartfonem też można.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak z wytrzymałością baterii właśnie 4000-5000mAh? Ile można nawigować bez podpinania powerbanka? 

@Mihau_ ja wszystko rozumiem, pamiętam jeszcze poprzednią generację eTrexa który na komplecie paluszków wytrzymywał ponad 25h - dzięki oszczędnemu procesorowi właśnie. Ale skoro użytkownicy piszą żeby przy Edge Explore zapomnieć o deklarowanych 12h pracy to słabo. Moja Dakota spokojnie na dwóch paluszkach wytrzymuje jeden dzień jazdy i jeszcze zostaje energii na parę godzin. Uważam że Garmin zwiększając minimalnie gabaryty urządzenia mógł zapewnić zasilanie na 15h - to taka popularna wartość dla liczników która daje realne 12h użytkowania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samsung galaxy S4 ( wersja z LTE ). Bdb wyświetlacz, ( w słońcu widać ), bdb GPS.  Wymienna bateria, a także akcesoryjna za 40 pln o pojemności niecałe 10 tyś mAh. Używany 200-250 pln w bdb stanie. ANT+. 

https://allegro.pl/oferta/nowa-duza-bateria-5800mah-samsung-s4-i9500-obudowa-6698332447

gdzieś widziałem bodaj 7200 mAh

Nawet jak będziesz miał takie 2 baterie ( jedna w kieszeni ) to masz na pewno cały dzień  ( 12 h ) z włączonym wszystkim ( dane komórkowe, gps, ant+/bluetooth, wyświetlacz )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smartfon myPhone hammer Axe miał fajną cenę i parametry, niemniej nie wytrzymałem z nim roku. W tym czasie z trzy razy był odsyłany na gwarancję, miał duże problemy z dokładnością GPS i power management.

Ja polecam jakiś sensowny smartfon, etui z TPE, uchwyt spiegen gearlock (adapter do etui kleje nie taśmą tylko dwuskładnikowym epoksydem) + power bank 10 000 mAh + przewód zasilający z końcówką na magnes (przy zwykłym kablu USB gniazdo trafił szlag po tygodniu)+ Locus map pro. W tej konfiguracji nigdy nie miałem stanu baterii poniżej 100% przy dziennych dystansach do 100km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewód mam, nigdy nie używałem ;)

Ale im więcej szukam opinii na temat tych Ulefonów tym bardziej skłaniam się właśnie ku opcji drugi smartfon (innej firmy) plus uchwyt plus powerbank - sporo osób zgłasza jakieś problemy z telefonami Ulefone. 

Trochę kusi też Garmin Edge 130 - nawigację ma mocno ograniczoną, ale trasy z telefonu można przesyłać. Ewentualnie eTrex 25/35 - czyli upgrade tego co mam, z uwagi na łączność bezprzewodową. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No póki co to ciągnie mnie w kierunku 520 Plus, cena jeszcze do przełknięcia, czas działania okej, próbuję tylko wybadać jak wygląda transfer śladów ze smartfona. 

Aaa i jeszcze jedno - chyba wyleczyłem się z tematu przewodniego - smartfona, zwłaszcza taniego wykorzystywanego do nawigowania. Ponoć  warunki atmosferyczne skutecznie załatwiają zarówno ekran jak i baterię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MikeSkywalker napisał:

No póki co to ciągnie mnie w kierunku 520 Plus, cena jeszcze do przełknięcia, czas działania okej, próbuję tylko wybadać jak wygląda transfer śladów ze smartfona

do nawigowania to się zupełnie nie nadaje.  Wczytywanie mapy trwa wieki ( a np. z 5-10 minut ) - wyjedziesz z trasy znowu wczytuje 5-10 minut. To jest jakiś żart. Mapy ( ze względu na małą pamięć ) są beznadziejne, musisz wgrac jakiś mały fragment mapy Polski  ( dokładniejszy ) o ile go zdobędziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.08.2020 o 22:01, MikeSkywalker napisał:

Garmin trochę stracił mojego szacunku po tym jak zobaczyłem że możliwości Edge można zwiększyć kupując dedykowany powerbank... za kilkaset złotych.

No tak. Z jednej strony w epoce wszechobecnego Internetu to szukanie głupich. Z drugiej jednak widać, że sporo ludzi jak lemingi łyka medialna papkę. ja tam osobiście wcale się firmie nie dziwię :) Sam uzywam powerbanka za kilkadziesiąt PLN i jest OK. Tylko trzeba uważać, bo na rowerze wiadomo - można sie wywrócić albo trącić czymś wtyczke, co spowoduje wyrwanie gniazda USB z płytki w nawigacji (czy np. kamerce). A naprawa to min. 50 PLN. PS garmin informuje tez o dedykowanych kabelkach USB, oczywiście za odpowiednią cenę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Thomlodz napisał:

Sam uzywam powerbanka za kilkadziesiąt PLN i jest OK. Tylko trzeba uważać, bo na rowerze wiadomo - można sie wywrócić albo trącić czymś wtyczke, co spowoduje wyrwanie gniazda USB z płytki w nawigacji (czy np. kamerce). 

Nie wiem jak ładują kabelki z magnetyczną wtyczką, jak normalnie i bez jakiś problemów to takowy rozwiązuje sprawę. Ale ciągle trochę to słabe że Edge Explore nie wyrabia 10-12 godzin bez zasilania. 

Teraz to sam nie wiem co wybrać, czy Edge 520 Plus czy Explore czy eTrexa 35 o ile da się wgrywać trasy z Garmin Connect. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MikeSkywalker napisał:

Teraz to sam nie wiem co wybrać, czy Edge 520 Plus czy Explore czy eTrexa 35 o ile da się wgrywać trasy z Garmin Connect. 

" Należy jednak pamiętać o tym, że licznik 520 Plus jest obsługiwany za pomocą przycisków, a co za tym idzie nie oferuje on funkcji wyszukiwania adresów z poziomu menu urządzenia. Dodatkowym ograniczeniem jest brak możliwości przesuwania mapy. W tym modelu producent daje jedynie możliwość przybliżenia lub oddalanie. "

520+ ma ekran 2,3'', eTrex Touch 35 ma ekran 2,6'', zaś Explore 3''. Ale ten ostatni z kolei nie ma wysokościomierza barometrycznego. Ceny wszystkich modeli zbliżone. Trudny wybór :) Ale czy ta wysokośc nie moze być odczytywana z satelity? Tak jak robi to smartfon

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...