Skocz do zawartości

[Do 4500zł] pierwsza Szosa


Danteforum

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. 

Szukam swojej pierwszej szosy. Z początku patrzyłem na coś w granicy 2500zł, ale chyba wolę zainwestować i kupić coś bardziej rozwojowego. 

Obecnie śmigam na MTB Cube Aim Disc 29" Rama 21" 58,5cm i jest dla mnie wygodny. 

Mam 188cm wzrostu, noga ok. 91cm, waga 81kg.

Na MTB robię już trasy po 70/90km = 3/4h 24km/h średnia. 

Chciałbym zacząć śmigać szybciej i znacznie dalej. Ale też chciałbym robić interwały po kilkanaście km. Obstawiam bardziej Endurance, ale nie pogardzę Race. 

Mieszkam w centrum polskie więc teren raczej płaski. Ale obecnie śmigam na tarczy hydraulice i nie widzi mi się przechodzić na hamulce szczękowe. Testowałem Autora szosę na szczękowych i hamowało się tragicznie. Więc mogą być tarcze mechaniczne. Do tego odpycha mnie sam fakt ścieranie obręczy jak chciałbym przejść na Carbon.

Zależy mi także na fajnym kolorku :p czerwony, pomarańczowy, niebieskie.

Znalazłem Krosna Vento 4.0 2020. Roz. L

4499zł.

Moje pytanie czy będzie to odpowiedni rower dla mnie? Czy może znajdzie się coś w lepszej cenie na podobnych podzespołach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego tarcze w mtb a co innego w szosie. Specyfika, płynność jazdy jest zupełnie inna, nie blokujesz koła co chwila itd. Argument o wycieraniu obręczy "słuszny" ale w baaaardzo niewielu przypadkach ludzi, którzy robią kosmiczne przebiegi - obręcz wytrzyma kilkadziesiąt tysięcy kilometrów (a po płaskim więcej). Siła hamowania szczęk to w większości zasługa klocków i generalnie dobre szczęki > mechaniczne tarcze. BTW mam szose na hydraulice mieszkając w Krakowie i uważam, że te hamulce nie są do niczego potrzebne

 

Na tarczach nic lepszego niż to vento nie znajdziesz (o ile znajdziesz vento bo na rynku ogólnie jest bieda). Na start masz do wymiany opony bo te schwalbe to śmieci. Jest też triban rc520 ale rama w vento jest bardziej rozwojowa z uwagi na sztywne osie

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lor3ddr8d napisał:

Vento 4 jest na Tiagrze. Na 105 masz np. Kellysa ARC 50, jeździłem na nim przez rok i nie narzekałem za bardzo. Jedynie koła bym w nim zmnienił bo seryjne 2,2 kg ważą ;)
 

Przyjemny ten Kellys, ale nigdzie go nie ma :/

Boje się, że jak kupie tego Krossa (znalazłem dwa sklepy z L i XL i mogę się przymierzyć) 

to na 2021 jakas firma wypuści w takiej cenie coś lepszego na lepszych podzespołach albo wizualnie ładniejszego i będę płakał w poduszkę :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.08.2020 o 13:19, Danteforum napisał:

Przyjemny ten Kellys, ale nigdzie go nie ma :/

Tu pytałeś ? Co do zmian w osprzęcie to raczej będzie coraz droższy. W 2018 ten Kellys na 105 kosztował katalogowo 4000 a w tym roku 4600. 

19 godzin temu, Danteforum napisał:

Mam rozumieć że ramy mają podobną geometrii i wystarczy że Przymierze się do innych modeli Vento? 

do 5.0 są te same z tego co pamiętam, ewentualnie porównaj tutaj: https://geometrygeeks.bike/search?q=kross+vento

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ale musisz mieć manetki 105 R7075 z zaciskami i miejsce do ich montażu na widelcu. Pewnie bez adapterów do tarcz też się nie obejdzie. 
Ogólnie średni pomysł, jeśli nie masz zamiaru jeździć non stop po górach w deszczu. W rowerze szosowym się raczej gwałtownie nie hamuje ;) 
Dobre mechaniczne hamulce z dobrymi półmetalicznymi klockami też dają radę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, lor3ddr8d napisał:

Jest ale musisz mieć manetki 105 R7075 z zaciskami i miejsce do ich montażu na widelcu. Pewnie bez adapterów do tarcz też się nie obejdzie. 
Ogólnie średni pomysł, jeśli nie masz zamiaru jeździć non stop po górach w deszczu. W rowerze szosowym się raczej gwałtownie nie hamuje ;) 
Dobre mechaniczne hamulce z dobrymi półmetalicznymi klockami też dają radę. 

Ok. Dzięki za odpowiedź. 

Po prostu w MTB mam hydraulike i jestem z niej bardzo zadowolony. 

No ale kupię szosę na mechanice i będę testował :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Danteforum napisał:

Mam możliwość kupić Vento 5.0 2020 w tej samej cenie co Vento 4.0 2020 czyli 4.499zł

Warto? 

Zrezygnować z tarczówek i koloru na rzecz 105tki ? 

Moim zdaniem warto, szczególnie jeśli nie planujesz zabaw z szerszymi oponami. Wówczas warto jednak zwrócić uwagę na Sensę. Moim zdaniem chyba lepszy wybór niż Kross ze względu choćby na wagę. Ceny ostatnio też chyba były lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mihau_ napisał:

Powtórzę jeszcze raz - hamulce tarczowe w polskich warunkach są w rowerze szosowym zbędne, tym bardziej jeśli mieszkasz w płaskim terenie. Szczęki to niższa masa a 105 zapewnia możliwość łatwiejszego apgrejdu. 

A co ze sztywną osią? W tarczy one są w szczękach już nie... Warto zrezygnować z tych osi na rzecz lepszej grupy 105 ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam że dla samej grupy nie warto. Jak chcesz rower na tarczach to kup ten na tarczach.  105 zawsze możesz sobie kupić i zamontować. Odwrotnie to nie zadziała, Roweru klasycznego nie przerobisz na ten na tarczach.

Vento 4 ma jedną ciekawą cechę, tam chyba możesz włożyć oponę szerszą niż 28, czyli to już nie będzie typowa szosówka tylko rower typu "allroad" gdzie da radę po ubitej drodze gruntowej czy kostce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Danteforum napisał:

A co ze sztywną osią? W tarczy one są w szczękach już nie...

Nie ma rowerów na szczękach i sztywnych osiach. Zresztą nie wszystkie rowery na tarczach je mają.

48 minut temu, KrissDeValnor napisał:

Poza tym tarcze sprawdzą się w trudnych warunkach - np. po deszczu w górach, z czym tradycyjne szczęki mogą mieć już problem... 

Problem z czym? Ludzie się zabijają w górach bo nie mają tarcz?

 

Temat ewentualnego apgrejdu mechancznej tiagry do hydraulicznej 105 przemilczę, taniej rower zmienić

A w ogóle to ciekawa sytuacja jest w internetach, że najwięcej do powiedzenia (nie tylko na tym forum) na temat tarcz w szosie mają ludzie jeżdżący mtb i nie mający pojęcia o specyfice jazdy po asfalcie xd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mihau_ napisał:

Problem z czym? Ludzie się zabijają w górach bo nie mają tarcz?

Nie zabijają się ale po niewielkim deszczu spada wydajność hamulców obręczowych. Cały syf z drogi, w tym spłukane oleje, ląduje na bieżni hamulca i powstaje taka warstewka śliskiego błotka. Szczególnie tylne koło, które jedzie w rozbryzgu przedniego jest na to podatne. W stroju i z plecakiem z wodą ważę prawie 100kg (a też mam 188cm) i z brudnymi obręczami muszę się już skupić nawet na niewielkich zjazdach bo droga hamowania będzie dłuższa a przez pierwsze pół sekundy wydajność hamowania jest zaskakująco nieobecna. Nie wyobrażam sobie co się dzieje w czasie deszczu z rowerami z kołami karbonowymi bez metalowych bieżni, tam to chyba lepiej rozłożyć szeroko ręce i liczyć, że opór powietrza w końcu wyhamuje. Teraz mam rower ze szczękową Ultegrą i w deszczu jest lepsza od szczękowych Tektro w starym ale na suchym w sumie bez większej różnicy.

Nie jechałem na szosie z tarczami ale zakładam, że zyski z nich są takie same jak w MTB, czyli mniej się brudzą, zapewniają stałą siłę hamowania, wytrzymują długie zjazdy bez gotowania się, a nawet jak się usyfią to siły hamowania od zacisków są tak duże, że oczyszczają tarcze. Osobiście nie widzę sensu tarcz w tanim rowerze szosowym, szczególnie do jazdy po płaskim. Zdarzało mi się, że hamulca używałem raz, gdy po kilku godzinach zatrzymywałem się pod domem. Szczęki do takiego hamowania są wystarczające. Z doświadczenia wiem, ze jak hamulec jest za dobry, to zablokuje koło i będzie ślizg a wtedy jest mało fajnie. Jeśli ktoś ma gravela, który z definicji jest do jazdy po syfie, to oczywiście tarcze. Jeśli planujesz jazdy po bieszczadach i długie zjazdy co gotują klocki, to też tarcze. Jeśli masz koła z karbonu, warto mieć tarcze. Jak masz za dużo kasy, tarcze są super sposobem na jej wydanie.

Kupowanie roweru na tarczach by potem wymienić osprzęt na lepszy to jakaś abstrakcja. Tiagra jest 10 rzędowa a 105 to już 11 rzędów (chyba, że starsza seria, 5800). Chyba tylko korba by z takiej konwersji została. Do tego rower szosowy używany tylko na szosie, zużywa się bardzo powoli i jak myślisz, że wymienisz przerzutkę z tyłu na lepszą jak się obecna rozpadnie, to możesz się nie doczekać. Przednią przerzutkę częściej użyłem gdy przez przypadek zrzuciłem niż dlatego, że potrzebowałem, więc mógłbym ją zdjąć i bym nie zauważył.

Ja bym brał Vento 5.0 jeśli w tej samej cenie co 4.0. Ale jak koniecznie chcesz te tanie tarcze to warto jeszcze sprawdzić jaką korbę ma to 4.0 bo tego nie podali (warianty to 48/34T, 50/34T i 52/36T). 5.0 ma 53/39 a to jest fajna korba na płaskie bo będziesz jechać raczej bliżej środka kasety (gdzie łańcuch jest w linii prostej) a najmniejsza koronka będzie na ciśnięcia z górek. Jeśli ten 4.0 ma zamontowane 50/34 to będziesz jechał na końcu kasety a czasem może zabraknąć biegu. To akurat wiem z doświadczenia bo mam kolarkę na Ultegrze R8000 (Vento 5.0 jest na 105 R7000) z korbą 52/36 i drugą kolarkę ze 105 R5700 (Vento 4.0 jest na R4700) z korbą 50/34. Niby tylko dwa zęby więcej a jest różnica, bo przy najmniejszej koronce 11T jest to 18% szybciej przy tej samej kadencji a przy korbie 53/39 to będzie 27% szybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vento 4.0 ma korbę 50-34 i totalnie bezsensowną w tym rowerze kasetę 11-25

z ciekawostek tarcze to 140mm na CL - na dzień dzisiejszy (chyba) nie ma na rynku takiej tarczy taniej niż 110/sztuka

 

Czyli wniosek taki, że jeśli nie jeździ się po deszczu w górach to tarcze są niepotrzebne. Nooo chyba, że po deszczu mają działać w mieście jako klakson

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...