Skocz do zawartości

[15000] MTB XC Full 2021


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, mkuthan napisał:

Właśnie wróciłem z tygodniowego wypadu w górach gdzie testowałem nowego Spark-a i przypominałem sobie jak się jeździ w górach. Było wszystkiego po trochu: czerwony z Krościenka przez Lubań na Turbacz i z powrotem, czerwony z Krościenka na Radziejową, zjazd żółtym z Palenicy do Szczawnicy, ścieżki w Lechnicy (Słowacja). Jedyne czego mi brakowało to opuszczanej sztycy i z pewnością ją założę. Pewnie gdyby było mokro to aktualne gumy też by były ograniczeniem (Maxxis Recon Race).  No dobra, przed następnym wypadem w góry zainwestuję też w tarczę 30T zamiast obecnej 32T ;)

Dla mnie 100mm skoku było w zupełności wystarczające, chyba ważniejsza jest geometria, niby w Sparku nie jest jakaś wybitnie progresywna ale nie miałem sytuacji że chciał mnie wysadzić z siodła nad kierownicą. Rower fajnie też podjeżdża, nawet jak są luźnie kamienie i jest stromo to dokąd starcza sił to ten rower podjeżdża wszystko. Doceniłem też bardzo manetkę blokady, praktycznie wszystkie podjazdy robiłem na pełnej blokadzie gdy było w miarę równo, lub na częściowo zablokowanym zawieszeniu jak było bardziej technicznie.

Też martwiłem się jednym bidonem i w końcu grzecznie wróciłem do plecaka z bukłakiem, wyciąganie bidonu w Spark-u do najprzyjemniejszych nie należy. Do tego i tak miałem takie trasy że 2 bidony to było by zdecydowanie za mało. Z Krościenka na Turbacz poszło 2.5 litra wody, a po drodze nigdzie nie zatankujesz.

Z premedytacją wybrałem też napęd Shimano, kaseta ma wymienne najmniejsze koronki - teoretycznie będzie znacznie taniej je wymienić przy jeździe na Mazowszu niż całą kasetę. Teoretycznie bo obecnie dostępność tych koronek jest iluzoryczna, ale liczę że to się zmieni.

Hamulce też Shimano, mam XTR z małymi szosowymi okładzinami (żywiczne bez radiatorów). Spokojnie dały radę mimo że się obawiałem czy ich nie zagotuję. Nie mam najmniejszych zastrzeżeń do ich działania, a do tego uważam że hamulce na oleju mineralnym są wdzięczniejsze do serwisu niż na dot (sam ogarniam swój rower).

Szukaj Spark-a, serio - i piszę to jako bardzo zadowolony użytkownik szosy marki Orbea. Nino Schurter nie może się mylić ;)

Dzięki za super wypowiedź ;) Na scotty też nieśmiało zerkam ale chyba będe wybierał między Canyonami Lux 6 a 7 :D Ale czas pokaże. Twój wpis też dał mi troche do myślenia :)  Tym bardziej że kolega ma też Sparka i zadowolony. Co do bidonów to fakt - dłuższe wypady turysryczne to bukłak obowiązkowo. Jednak w temacie maratonów w okolicach 50,60 km to jednak bidony wystarczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do bidonu to robiłem przymiarkę do wynalazku montowanego do sztycy (https://www.aliexpress.com/item/4000199517953.html). Wykonanie spoko, ale odpuściłem. Mimo że mam mocno wysuniętą sztycę (rama M, noga 87cm przy wzroście 177cm) to i tak bidon kolidował z małą torebką podsiodłowa, albo było ryzyko że będzie dostawał strzał z koła jak zamknę zawieszenie. Do tego nie jestem przekonany czy bidon byłby nadal na miejscu po pierwszym kamienistym zjeździe :D

Na maratonie z bufetami to bym najwyżej brał dodatkowy bidon do kieszonki i tyle.

Miesiąc temu na Zamiany w Plusie proponowali coś takiego w M-ce (niemal w Twoim budżecie):

https://www.scott-sports.com/global/en/product/scott-spark-rc-900-team-red-bike?article=274627007

Serio to przejedź się po sklepach i protestuj nawet na chodniku kilka rowerów - przynajmniej się dowiesz czego na pewno nie chcesz (ja tak szybko wyleczyłem się z trail-ówek). Nawet modeli/firm których i tak nie zamierzasz kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taki adapter SKS na sztycę i spokojnie da się go połączyć z podsiodłówką i fullem, ale faktycznie trzeba uważać, żeby zachować bezpieczny odstęp od koła. Zakłada/zdejmuje się w 3 sekundy, więc montuję go tylko na dłuższe wypady. Korzystanie w czasie jazdy mało wygodne. 

Zdjęcie poglądowe. 

2005469938_w640_h640_adapter-dlya-flyago

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, some1 napisał:

Mam taki adapter SKS na sztycę i spokojnie da się go połączyć z podsiodłówką i fullem, ale faktycznie trzeba uważać, żeby zachować bezpieczny odstęp od koła. Zakłada/zdejmuje się w 3 sekundy, więc montuję go tylko na dłuższe wypady. Korzystanie w czasie jazdy mało wygodne. 

Zdjęcie poglądowe. 

2005469938_w640_h640_adapter-dlya-flyago

Ciekaw jestem jak taki wynalazek przy opuszczanej sztycy i fullu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, some1 napisał:

Przy opuszczanej sztycy zapomnij o czymś takim. 

Tak też myślałem. :) 

 

EDIT

A tak pomijając fakt bidonów itp itd :) Co uważacie o kącie główki w przypadku Canyona 69,5 stopnia  vs Orbea 68 stopni

Podobno obecnie odchodzi się od takich mało agresywnych kątów jaki jest w Canyonie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Canyon został trochę z tyłu ze swoją geometrią. Teraz standardem w XC staje się powoli 68-68,5 st. Myślę, że na technicznych zjazdach Orbea może być odczuwalnie łatwiejsza w prowadzeniu. Po przesiadce z roweru z główką 70st na 68,5 st. zauważyłem bardzo dużą różnicę. Chociaż muszę przyznać, że nowy ma już boosta, szersze obręcze i SIDa w nowszej wersji, więc nie jest to do końca porównanie 1:1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, arek_wro napisał:

Po przesiadce z roweru z główką 70st na 68,5 st. zauważyłem bardzo dużą różnicę

Poprzednik był fullem czy HT? Jeśli HT to efektywna różnica jest dużo większa: https://www.1enduro.pl/geometria-hardtailu-robisz-zle/

 

3 godziny temu, dawid1110 napisał:

Tak też myślałem. :) 

Chociaż jak się zastanowić, to ze sztycą typu upsidedrop (jak w Lux'ie) powinno pasować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, some1 napisał:

Poprzednik był fullem czy HT? Jeśli HT to efektywna różnica jest dużo większa: https://www.1enduro.pl/geometria-hardtailu-robisz-zle/

Nie chcę rozpoczynać akademickiej debaty, ale ta różnica robi się większa kiedy siedzisz na siodełku bo tył "przysiada". Kiedy lecisz w dół po kamieniach i tyłek masz głównie w powietrzu, praca tylnego wahacza mam wrażenie, że nie ma wielkiego wpływu na pozycję twojego ciała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ma wpływ na pozycję ramy i widelca względem podłoża, a to właśnie decyduje o tym jak rower się prowadzi. Tym bardziej na zjazdach, gdzie zawias z tyłu pochłania nierówności, które w HT podbijają Ci tył roweru i chwilowo czynią kąt widelca jeszcze bardziej stromym. 

Zmieniłem HT na Fulla o bardzo zbliżonej geometrii (Scale->Spark) a mimo to rower zauważalnie inaczej się prowadzi, nawet po płaskim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...