Skocz do zawartości

[fotelik] Fotelik na przód do roweru crossowego


kaczorro89

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Posiadam rower crossowy Scud Atlantic i chciałbym do niego dokupić fotelik rowerowy na przód dla mojej 14 miesięcznej córki.
Czy ktoś ma i poleca jakiś konkretny model?

Mnie osobiście w oko wpadł fotelik Thule Yepp Nexxt Mini oraz Bobike Go Mini.
Zastanawiam się tylko jak z montażem i wygodą podróżowania z takim fotelikiem. Może ktoś ma jakieś doświadczenie?
Większość tych fotelików pokazany ma montaż na rowerach typu holenderki, a mnie interesuje jak to wygląda w rowerach crossowych.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Pytam, bo o ile sam byłem sceptycznie nastawiony do fotelików na przód (głównie przez niewygodę prowadzenia), to ten wydaje się naprawdę fajną opcją, a przede wszystkim jest miniaturową wersją, a nie takim pełnym, dużym fotelikiem - a czegoś takiego szukam dla drugiej córy, gdy będzie miała rok. Upadków przez kierownicę przez 30 lat miałem dwa, więc nie patrzę z tej perspektywy i statystycznie szanse są dość małe.

Fotelik na tył już mam, dzięki, ale dwóch nie zamontuję, poza tym frajda jest średnia - ja nie słyszę jego, rozmów praktycznie zero, a dzieciak widzi mój tyłek. Po drugie bardzo zmienia środek ciężkości - w tym wypadku niewykluczone, że będziemy jeździć czasem we 3 (tył i przód), więc dodatkowo się wyrówna. 

A zmiana za rok? No i? Thule trzyma cenę, to ile mi to spadnie na wartości? 100 zł? Przez rok jeżdżenia?

No i pytam autora, bo interesuje mnie opinia osoby, która może używała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz w perspektywie wożenie 2 dzieciaków to nie za bardzo masz wybór, no może przyczepka.

Ja przewoziłem w foteliku synów i to co najbardziej podobało mi się w amortyzowanym foteliku na tył, to że nie ograniczałem się do równych ścieżek. Mogłem dalej jeździć po moich ulubionych trasach. To był mój priorytet. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, ale wożenie dziecka/niemowlaka przed kierownicą czy na ramie to najgłupszy pomysł jaki sobie można wyobrazić.

Parę lat temu, jak moje dzieci raczkowały słuchałem audycji radiowej w "dawnej" Trójce, gdzie lekarze zwracali mocno na to uwagę.

Zmiany tkanki pomiędzy kręgami czy w rzepce w wieku niemowlęcym/dziecięcym będące efektem częstego poddawania dzieci wibracjom - nadmiarowe używanie wózka "parasolki" czy nieamortyzowanego fotelika rowerowego wyjdą dopiero w dorosłym życiu w postaci problemów ze stawami czy kręgosłupem. Tyle.

@woojjdobrze gada, tylko amortyzowany fotelik na tył albo przyczepka - ale też z amortyzacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...