Skocz do zawartości

[rower trekkingowy] ile powinien ważyć?


Rekomendowane odpowiedzi

Jak masz gdzie trzymać, to kup drugi.
Obecny na miasto i lżejsze wycieczki, nowy do zabawy w terenie.

Odnośnie pozycji, to można spróbować z inną kierownicą. Obecna ma gięcie do tyłu, przy prostej ręce pójdą do przodu i bardziej się pochylisz.

15 godzin temu, ferrieha napisał:

Z drugiej strony lubię w lesie zjeżdżać z głównych ścieżek, a tu już bywa gorzej, zwłaszcza w błocie czy na piasku.

Na błoto przydałyby się konkretniejsze opony w teren ale czasem i to nie pomaga, kwestia co to za błoto.
Z piaskiem warto poeksperymentować z ciśnieniem w oponach. Jak masz nabite na twardo, to prawie zawsze się zakopiesz. Jak masz pompkę z manometrem, to spróbuj na środku zalecanego zakresu ciśnień i zobacz czy lepiej w terenie i nie odczuwalnie gorzej po asfalcie. Potem można spróbować z jeszcze niższym i szukać złotego środka lub bawić się w pompowanie i spuszczanie w zależności od charaktery wyjścia na rower.

15 godzin temu, ferrieha napisał:

wstępnie myślę o liv tempt 3 albo kross lea 6.0

Z tych dwóch Kross ma lepszy osprzęt. Jeżeli Tempt to celowałbym oczko wyżej w 2, bo w 3 wolnobieg zamiast kasety to jakieś nieporozumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Zekker za sporo dobrych rad :)

Czytam dalej i chyba jednak skłaniam się ku crossowi.

Myślę o liv rove 2 albo giant roam 2 w męskiej wersji. Dzisiaj też zaciekawił mnie Marin san anselmo ds2 - dziwną ma specyfikację, przerzutki z gorszej półki, ale za to jest hydrauliczna blokada amortyzatora, są też hydrauliczne tarczówki. No i ten rower ma 13 kg 🤨 poważnie biorę go pod uwagę. Cena 2500 więc bardzo ok. Może powiecie mi coś więcej o nim? 

https://sprint-rowery.pl/rower-crossowy-damski-marin-san-anselmo-ds2-2021

Edytowane przez ferrieha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej, to była szybka decyzja, kupiłam go 🙈 tzn. San Anselmo ds2. Pospieszyłam się, bo okazało się, że w tej cenie była już ostatnia sztuka w moim rozmiarze w polskim internecie. Dwie inne sztuki były droższe i sugerowana cena na stronie producenta już też wzrosła. Jako, że rowerów teraz na rynku brak, postanowiłam pójść na żywioł i brać, póki jest. 

Mam nadzieję, że decyzja była dobra, w każdym razie proszę mi już nie mówić co lepszego mogłam kupić, bo za późno 🤣 

Czekam zatem na Anzelma, a Spartacus będzie na sprzedaż. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kilka słów na zamknięcie tematu po zamianie, bo sprawy potoczyły się szybko. Jednak sprzedałam trekkinga. Uznałam, że będę jeździć na jednym rowerze, pewnie docelowo doposażę go w bagażnik. Trekking sprzedał się bardzo szybko i w dobrej cenie, ale też był świetnie utrzymany i jeszcze na gwarancji. Mam nadzieję, że będzie dobrze służyć nabywcy. We wtorek przyszedł Marin, pierwsze wrażenie było nieco zepsute, bo okazało się, że rower kupiony jako nowy miał kilka rys na ramie, obręczy i korbie, oraz mocno brudne koła, a opony wręcz całe z piachu. No cóż, ktoś sobie przetestował i odesłał rower, a sklep nie sprawdził. Kontakt ze sklepem był jednak bardzo dobry, przeprosili i umówiliśmy się na zwrot 10% kosztów zakupu - co jest dla mnie satysfakcjonujące. Zwrot faktycznie już dostałam, więc suma summarum rower wyszedł mnie 2250 zł, co uważam za super cenę jak na takiego Marina. 

Co do samego roweru - pierwsze wrażenia były dziwne, przede wszystkim rower jest dość krótki i przyzwyczajona do trekkinga miałam wrażenie, że za krótki dla mnie. Ale już po dwóch dniach jazdy stwierdzam, że to kwestia przyzwyczajenia, dzisiaj już tej krótkości nie czułam. Drugie wrażenie było takie, że w porównaniu do trekkinga jest twardy i niewygodny. Tego też już dzisiaj nie czuję. Po dość bolesnym pierwszym i drugim wrażeniu rower zaczął pokazywać swoje pozytywne strony - po asfalcie jest szybki, nie wiem czy to kwestia wagi roweru czy lepsze koła, piasty, cokolwiek, ale lekko depnę i rower leci naprzód. Ładnie idzie też w lesie. Trochę muszę uważać na korzonki, bo rower jest mniej stabilny od ciężkiego trekkinga, ale za to wjedzie wszędzie tam, gdzie trekkingiem bym się nie pchała. Dzisiaj miał trochę leśny offroad i sprawdził się bardzo dobrze - włącznie z tym, że przenosiłam go przez głębsze rowy i zwalone drzewa, i te 13 kg nioslo się naprawdę bez problemu. Z trekkingiem nawet bym nie próbowała. 

Chociaż mówi się, że trekkingi to takie doposażone crossy, to jednak na pewno nie w tym przypadku. Tutaj pozycja za kierownicą jest znacznie inna, co oczywiście jest mniej wygodne, ale za to bardziej przypomina jazdę na rekreacyjnym góralu i zdecydowanie lepiej mi się pedałuje, lepiej podjeżdża na wzniesienia, lepiej się czuję na takim rowerze w terenie. W zasadzie na asfalcie też, bo tam rozwijam większą prędkość i pozycja jest mniej "pod wiatr". 

A poza tym wszystkim rower jest śliczny 😛

Także podsumowując jestem z zamiany bardzo zadowolona i na tym rowerze zdecydowanie bardziej czuję, że jeżdżę "jak ja" z kiedyś (kiedy poruszałam się rekreacyjnym górskim authorem). 

Spróbuję wrzucić kilka zdjęć, o ile forum przyjmie 

[uIMG-20210722-191942.jpg

IMG-20210722-183433.jpg

IMG-20210722-183251.jpg

IMG-20210722-182126.jpg

IMG-20210720-193852.jpg

IMG-20210720-191845.jpg

 

Edytowane przez ferrieha
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.07.2021 o 23:28, ferrieha napisał:

Drugie wrażenie było takie, że w porównaniu do trekkinga jest twardy i niewygodny.

Jeżeli dobrze widzę po zdjęciach, to poprzedni miał amortyzowaną sztycę. Nie ma się co czarować, różnicę będzie czuć. Trzeba się przyzwyczaić i podnosić tyłek na korzeniach, kamieniach itp. przeszkodach.

Do sprawdzenia regulacja amortyzatora. Cudów bym się po nim nie spodziewał ale warto ustawić w miarę możliwości pod siebie, czy pod swoje preferencje.
W przyszłości będzie można wymienić na coś ciekawszego ale to obecnie wydatek rzędu 1200-1500zł.

W dniu 22.07.2021 o 23:28, ferrieha napisał:

Trochę muszę uważać na korzonki, bo rower jest mniej stabilny od ciężkiego trekkinga

Może trochę za duże ciśnienie w oponach? Ewentualnie inny bieżnik słabiej trzyma.
Na jesień warto pomyśleć nad jakimiś bardziej agresywnymi, żeby sobie w leśnym błocie radziły. No i błotniki ;)

 

Tak czy inaczej grunt, że się podoba i sprawia radość :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dzień dobry, czytam wątki o lekkich rowerach i zrozumiałem już w budżecie do 4tys. nie kupię chyba nic co by pasowało. Szukamy roweru dla żony typu "holender" (chodzi o wyprostowaną sylwetkę w czasie jazdy) o wadze do 13kg. 
Może coś ktoś słyszał jednak ? :) Albo może któryś z forumowiczów zajmuje się składaniem rowerów na zamówienie?

dziękuje z góry za porady! 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jar21 napisał:

(chodzi o wyprostowaną sylwetkę w czasie jazdy) o wadze do 13kg

Jeżeli Waszym powodem poszukiwania lżejszego roweru jest osiąganie większych prędkości to nie tędy droga. Główne opory podczas jazdy rowerem to opór aerodynamiczny oraz opór toczenia (czyli opony). Pchanie ściany powietrza przy bardzo wyprostowanej pozycji pochłania mnóstwo energii i niska waga w żaden sposób tego nie zrekompensuje.

Zresztą pobawcie się kalkulatorem: http://bikecalculator.com/

Jak wpiszecie moc 100W to przy standardowych ustawieniach macie prędkość 24,21 km/h. Jak do wagi roweru dołożycie 10 kg to prędkość spada raptem do 23,86 kg. Oczywiście lżejszy rower ułatwia np. jego przenoszenie ale od czego jest chłop. Jak kobitka z nim jedzie to on nosi a nie ona :)

Napisałem to żebyście nie byli zaskoczeni po zakupie że miał być lekki (i w domyśle szybki) a tak nie jest.

Edytowane przez chrismel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mihau_ napisał:

4k to nie jest budżet żeby komuś zlecać składanie roweru

kup fx2 i tam sobie dołóż co trzeba https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-hybrydowe/rowery-fitness/fx/fx-2-disc-stagger/p/35004/?colorCode=red

 

Dziękuje bardzo za podpowiedz!
Główny powód szukania niskiej wagi roweru to to że żona jest bardzo drobnej budowy ciała i każdy kilogram mniej to dla nie będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.07.2023 o 13:58, Mihau_ napisał:

4k to nie jest budżet żeby komuś zlecać składanie roweru

kup fx2 i tam sobie dołóż co trzeba https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-hybrydowe/rowery-fitness/fx/fx-2-disc-stagger/p/35004/?colorCode=red

 

A co sądzisz o tego typu rowerze? piszą że waży 12kg

https://baluma.pl/pl/p/Baluma-rower-dwuruka-bialo-miodowo-mietowy-miejski-retro/1249

dzieki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, wojtasin napisał:

Moje doświadczenie, mówi że ten kalkulator jest wielkim optymistą.

Zgadzam się że w przypadku przewyższeń różnice zaczynają się powiększać. W realnych warunkach nawet dość znacznie bo kalkulator nie uwzględnia np. konieczności ruszenia pod górę ciężkim rowerem. Jednak celem mojego posta było uświadomienie koledze że głównym problemem roweru na którym pozycja jest bardzo wyprostowana nie jest waga a właśnie ta pozycja. Takie rowery nie chcą po prostu jechać i pokonywanie na nich odrobinę dłuższego dystansu jest mordęgą.

Tak na marginesie. Koleżanka całe życie jeździła na takich rowerach a trochę lat to było bo jest już emerytką. Dla zabawy zamieniliśmy się rowerami i wsiadła na mojego gravela który aktualnie ma założone Conti GP5000. Potem zamienialiśmy się jeszcze 2 razy i doszła do kilku wniosków:

- w życiu by nie pomyślała że może być aż tak duża różnica w prędkości

- nie przypuszczała że takie siodełko jakie mam ja może być wygodne a nawet wygodniejsze od jej szerokiej i miękkiej kanapy

- no i trzeci wniosek najciekawszy, chce gravela albo szosę na takich oponach i właśnie wybieramy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jar21 napisał:

A co sądzisz o tego typu rowerze? piszą że waży 12kg

https://baluma.pl/pl/p/Baluma-rower-dwuruka-bialo-miodowo-mietowy-miejski-retro/1249

dzieki!

Nic tam ciekawego nie widzę, ktoś sobie założył firmę w domu i składa rowery. Ja bym się na takie coś na pewno nie "skusił". 

Pomijając już nawet kwestie techniczne związane z częściami niewiadomego pochodzenia połączonymi z osprzętem mało cenionego (i taniego) sunrace, napędem skonfigurowanym do jazdy wyłącznie z górki i masą, w którą po prostu nie wierzę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, chrismel napisał:

Zgadzam się że w przypadku przewyższeń różnice zaczynają się powiększać. W realnych warunkach nawet dość znacznie bo kalkulator nie uwzględnia np. konieczności ruszenia pod górę ciężkim rowerem. Jednak celem mojego posta było uświadomienie koledze że głównym problemem roweru na którym pozycja jest bardzo wyprostowana nie jest waga a właśnie ta pozycja. Takie rowery nie chcą po prostu jechać i pokonywanie na nich odrobinę dłuższego dystansu jest mordęgą.

Masa jest problemem jak ma się podjazdy.
Pozycja jest problemem jak się jeździ >20km/h.

Jak ktoś ma płasko, to poczuje różnicę w masie jedynie przy ruszaniu, ewentualnie hamowaniu. Do przełknięcia i przyzwyczajenia (sam jeżdżę na co dzień ~19kg).
Jak ktoś jeździ w tempie spacerowym, to w żaden sposób nie odczuje korzyści z pochylonej sylwetki.

Także, jeżeli nie wchodzi tutaj w grę jazda sportowa, czy chociażby ambitniejsza rekreacyjna, to byle rower miał wygodą pozycję i ważył jak najmniej, żeby było łatwiej go przestawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ferrieha - fajny ten Marin, sam na nim myślałem - w wersji męskiej. Mariny mają z regułu bardzo przemyślaną geometrię - ten Twój ma kąt główki 70.5  i widzę, że masz chyba dość nisko ustawioną kierownicę względem siodła - to Ci w sumie daje nieco pochyloną pozycję, nie-trekkingową - nie dziw, że się czujesz jak na rekreacyjnym góralu. Możesz, o ile dobrze widzę, jeszcze obniżyć kierownicę.

Ja aktualnie jeżdżę na bardzo podobnym rowerze (składaku) i praktycznie identyczny profil tras i styl jazdy. I powiem Ci, jakbyć chciała kiedyś znacząco udoskonalić swojego Marina:

1. Daj amor Rock Shox crossowy pod hamulce tarczowe. Cena ok. 1100, lekki, bardzo dobra blokada, rzeczywiście działająca regulacja skoku (nie odbicia), system motion control. Mam taki sam - tylko pod vbreki 50 mm, pod tarcze jest 65 mm. Już ten 50 mm jest naprawdę mega pod taką jazdę. Kompletnie inny poziom crossowej jazdy niż na najlepszych sprężynach - 65 mm Ci wystarczy do stosunkowo szybkiej jazdy po wszelkich szutrach, polnych drogach, dziurawych asfaltach.

2. Wrzuć w miarę lekkie dętki, takie ok. 150 g, np. Conti - i przede wszystkim opony dobre gravelowe. Polecam Tufo Thundero. Jak masz obręcz minimum 19 mm - to opona 40 mm, a jak masz obręcz minimum 21 mm - to opona 44 mm. W drugim roawerze mam Tufo Speedero - łagodniejszy bieżnik, ale Thundero na asfalcie wcale nie są gorsze, a na szutrze i leśnych ścieżkach dużo lepsze. Jeżdżę z dętkami, ok. 2.3-2.5 bara - jest git, ważę 68. Bez dętek pewnie dużo lepiej.

Jak jeszcze czytasz ten temat, to może skorzystasz kiedyś z rady sprawdzonej w praktyce, nie pożałujesz. Na innych oponach i amorach jeździłem, mam porównanie.

...................

@zekker- zgodzę się częściowo. Rzeczywiście przy ok. 20/h pozycja nie ma znaczenia. Przy ok. 30/h pozycja zupełnie wyprostowana robi już za żagiel praktycznie. Przy 35/h crossowa/trekkingowa jazda zaczyna tracić sens - opory powietrza rosną logarytmicznie, do kwadratu.

Ale waga roweru ma duże znaczenie, nawet przy jeździe crossowej  - aktywnej. Miałem rower ponad 18 kg, potem ok. 13-14 kg, teraz ok. 12 kg. To jest ogromna różnica, jak się aktywnie jedzie, nie tylko pedałuje po prostej. Przenoszenie roweru przez jakieś  krawężniki na stacjach PKP, wielkie schody w jakichś parkach, zatrzymywanie się przed betonowymi ciekami wodnymi w lesie, przed łachami piasku, ponowne ruszanie, pakowanie na bagażnik auta itd. Jak się robi rekreacyjno-zwiedzającą trasę tego typu powiedzmy 60 km - to 18 kg a 12 kg to jest różnica wielka. Przynajmniej ja to czuję mocno.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To logarytmicznie czy z kwadratem, bo to w sumie przeciwne skale? ;)

Tak, jak się przenosi, podnosi, to te kilogramy ciążą.
Przy rozpędzaniu to już trzeba mieć bezpośrednie porównanie.

Ten mój na miasto ma spore opory, masę ale tego się aż tak nie czuje, bo się przyzwyczaja.
Jak pojechałem nim na dni otwarte Treka i siadłem na lekką szosę, to było ogromne wow jak to idzie. Ale jedna rundka, druga rundka i już tego super efektu ie było. Jak potem znowu siadłem na swój, to wrażenie było jakby mi ktoś kotwicę doczepił. Ale kilka km i przyzwyczajenie wróciło.

Po prostu rower trzeba dostosować do tego co się jeździ. Jak szybciej, to bardziej sportowy (cross, gravel), jak wolniej to można coś z trekkingów czy miejskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda rowerem to nie jazda samochodem po autostradzie gdzie włącza się tempomat i się jedzie. Rowerem praktycznie cały czas raz się przyśpiesza a za chwile zwalnia, zakręca, hamuje itd. Żadna droga nie jest płaska, nawet jadąc wokół Wrocławia, robiąc 50 km okazuje, się że trochę przewyższeń się nazbierało (chociażby kilka wiaduktów 🙂)  Wszytko to powoduje, że na lekkim rowerze z dobrym osprzętem jedzie się po prostu łatwiej i przyjemniej. (najczęściej niższa waga idzie w parze z lepszym wyposażeniem, koła, suport, przerzutki, które po prostu lepiej pracują tworząc niższe opory).

Edytowane przez Kettler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, zekker napisał:

Masa jest problemem jak ma się podjazdy.

Masa jest problemem przy każdym przyspieszeniu a skoro przyspieszenie następuje przy każdym obrocie korby (bo idealnego ruchu nie masz) to przy każdym obrocie korby różnica masy jest odczuwalna, podjazdy tylko to potęgują. 

 

 

W ogóle nie wiem jak można pisać, że w rowerze do miasta, gdzie co chwila zatrzymujesz się na światłach i zaraz musisz rozpędzić do prędkości przelotowej nie trzeba przykładać uwagi do masy. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko wtrącę.

Zysk/Strata na wadze jest zawsze ograniczona w widełkach ogólnego przyrostu/spadku wagi systemu rower + rowerzysta + sprzęt. W praktyce zaś to jest do dużo mniej. Jedynie podczas uporczywego, szosowego podjeżdżania można doświadczyć zbliżania się do tego maksimum.

Jeżeli weźmiemy 70kg ludzia + 10kg roweru i wrzucimy go na taką Salmopolską, to zmiana roweru na 8kg to rzeczony podjedzie 2.5% szybciej. Mierzalne, ale poniżej poziomu detekcji dla ludzkich zmysłów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@uzurpator- jak wędruję z plecakiem, który waży 5 kg, to wyraźnie lżej mi się idzie, kiedy już zjem prowiant i opróżnię termosy, w wyniku czego plecak stanie się lżejszy o, powiedzmy, te 2 kg. Wyraźnie to czuję. Pewnie w wypadku roweru jest inaczej (inny styk z powierzchnią, inna mechanika ruchu itd.), ale to by musiał jakiś fizyk obliczyć, bo bez tego to tylko gdybanie. A na pewno zmniejszenie masy układu o 2.5% masy nie przekłada się liniowo na zmianę prędkości (raczej przyspieszenia) o 2.5%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miro1970

Człowiek jest bezwartościowym przyrządem pomiarowym. Dosłownie - całkowicie bezwartościowym. Masa naszego ciała jest odczuwana inaczej niż masa czegokolwiek do niego przymocowanego. U mnie też - jak jadę z plecakiem - nawet 1-2kg - to po ok godzinie mam niewielki dyskomfort w karku, jak to zrzucę do sakwy, to i 10kg mi specjalnie nie przeszkadza - byle nie majtało się na lewo i prawo.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...