Skocz do zawartości

[buty] SPD - przewiewne i wygodne do chodzenia na szose end./gravela?


Buub

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Powiezdzcie mi jak rozwiązać pewien problem.

Jeżdzę sobie na swoim rowerku typu budżetowa szosa endurance 'treningowo' po 30-50 km jak najszybciej mogę, nie schodząc z roweru - do takiego zastosowania mógłym pomyśleć nad typowo szosowymi pedałami SPD-SL czy tam LOOK i szosowymi lekkimi butami, w których może wszedłbym do sklepu coś kupić i nic więcej.

Jednak dostałem w spadku pedały M520. Prawie nowe ;) przy czym dodatkowo coraz częściej zabieram rower na jakieś wyprawki z przyjaciółmi, gdzie zawsze gdzieś zjeżdzamy z asfaltu i spacerujemy, czasami nawet przenosząc rowery na rękach bo opony jednak za wąskie i rowery nie w teren. Mam nawet zakupione szersze opony ale na razie fabryczne 700-28c jeżdzą więc to inna sprawa.

Chciałbym połączyć jakoś te swoje samotne 'treningowe' przejażdzki z tymi wypadami gdzie muszę chodzić zarówno po bezdrożach jak i zwiedzając coś wybudowane ludzką reką - jest to jednak w większości teren w miarę lekki, a nie wielkie góry ze śnieżycami i błotem :P Wiem, że nie ma nic tak idealnego sztywego do pedałowania, lekkiego, przewiewnego i wygodnego bez strzelania blokami chodząc, ale może coś mi polecicie w granicach 300-350 PLN?

Sam jedynie dodam, że mierzyłem te, ale to było chwilę temu i nie pamiętam jak dokładnie leżały ale wydawały mi się i tak za bardzo terenowe:

https://www.centrumrowerowe.pl/buty-shimano-sh-mt301-mt3-pd19189/?v_Id=127459

https://www.centrumrowerowe.pl/buty-shimano-sh-mt501-mt5-pd19191/?v_Id=127485

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzisz dużo, to po prostu zrezygnuj z spd i kup platformy. Nic nie tracisz. Dobre platformy i buty do nich to w tej sytuacji najlepsze i najwygodniejsze rozwiązanie.

W każdych butach będziesz strzelać blokami. Buty spd nie nadają się do chodzenia. Służą tylko do awaryjnych podejść w górach.

Spd to specyficzne rozwiązanie dla świadomego użytkownika. Nie będziesz bez nich wolniejszy na szosie.

Jak będziesz w tych butach chodzić, to szybko wytrzesz podeszwę i będzie średnio fajnie się pedałować. Bloki też będą uszkadzać się. Poza tym chodzenie w spd jest zwyczajnie niewygodne. Nie tak tragiczne, jak w butach szosowych. Ale na zwiedzanie bym w nich nie poszedł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Godzinę temu, Mateusz30 napisał:

Dobre platformy i buty do nich to w tej sytuacji najlepsze i najwygodniejsze rozwiązanie.

W przypadku szosy to raczej kiepskie rozwiązanie.

Godzinę temu, Mateusz30 napisał:

Buty spd nie nadają się do chodzenia. Służą tylko do awaryjnych podejść w górach.

Buty SPD są wygodniejsze w chodzeniu niż buty szosowe SPD-SL- w przypadku butów SPD ( potocznie zwane MTB ) blok jest schowany między część bieżnika ,co umożliwia chodzenie.W butach  szosowych blok jest najbardziej wystająca częścią ,co dosyć utrudnia chodzenie i prowadzi do szybkiego zużycia bloku. Buty SPD czy SPD-SL nie są projektowane do chodzenia, ale te pierwsze to umożliwiają. 

W omawianym przypadku cieżko będzie pogodzić efektywne pedałowanie z w miarę wygodnym chodzeniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się że trudno pogodzić efektywne pedałowanie z chodzeniem. 

Buup ja bym wybrał buty  typowe do MTB. Przejście nawet kilku kilometrów w takich butach jest możliwe. 

Buty które pokazałeś lepiej się sprawdzają w rowerowej turystyce, wyprawie, rekreacyjnej jeździe. Buty wygodne go chodzenia, ale w czasie jazdy na szosie tracą na sztywności. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny temat z cyklu "jak z igły zrobić widły". 

@durnykot chyba wystarczająco opisał różnice pomiędzy butami SPD i SPD-SL. Te drugie do chodzenia się nie nadają. Na płytkach w sklepie (bo takie najczęściej są podłogi) w butach SPD można zrobić niezły szpagat, a co dopiero w SPD-SL...

Jedyne w tym przypadku rozwiązanie, to zwykłe buty i pedały SPD. Jeżdżę tak odkąd kupiłem szosę i nie narzekam. Tylko nie wyglądam "pro", co nie przeszkadza w łyknięciu tych "prawdziwych prosów"... ;)

Do szosy można ewentualnie kupić pedały Shimano PD-ES600, a M520 założyć do gravela. No chyba, że to ten sam rower, bo tak dziwnie opisane (tytuł + pierwszy post), że sam nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Sobek82 napisał:

Przewiewne są to na pewno ;)

 
 
 
 
2 godziny temu, TheJW napisał:

Do szosy można ewentualnie kupić pedały Shimano PD-ES600, a M520 założyć do gravela. No chyba, że to ten sam rower, bo tak dziwnie opisane (tytuł + pierwszy post), że sam nie wiem...

 

Sory faktycznie namieszałem - ten sam rower, tak tylko głupio piszę, że gravel bo miejsca jest tam na opony  35c, które już nawet mam kupione, ale na razie jeżdżę na węższych fabrycznych.

 

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Wiem, że butów SPD nie kupuje się, żeby w nich chodzić i może źle to przedstawiłem. Po prostu chce połączyć samodzielne jeżdżenie gdzie chciałbym spróbować pokręcić z zatrzaskami - robię to znacznie częściej niż wyprawy ze znajomymi gdzie zdarza się nam mus zejść z roweru, żeby coś kupić, zwiedzić albo po prostu pospacerować, ale i tak większość czasu spędzamy na rowerach. Miałem nadzieje, że jakaś para pedałów i butów to połączy z kompromisem w obu aspektach bez konieczności ciągłego przekładania pedałów albo kupnie kolejnego roweru. M520 zostawiam bo nie dostałem ich, żeby zarobić parę dyszek na sprzedaży. I nie jestem człowiekiem, który by się przejmował złym spojrzeniem pro cyklistów, choć fakt wielu olewa moje pozdrowienie xD

 

 
 
 
 
4 godziny temu, clavdivs napisał:

Zgadzam się że trudno pogodzić efektywne pedałowanie z chodzeniem. 

Buup ja bym wybrał buty  typowe do MTB. Przejście nawet kilku kilometrów w takich butach jest możliwe. 

Buty które pokazałeś lepiej się sprawdzają w rowerowej turystyce, wyprawie, rekreacyjnej jeździe. Buty wygodne go chodzenia, ale w czasie jazdy na szosie tracą na sztywności.  

Ale i tak będzie się kręcić trochę efektywniej niż w marketowych platformówkach i zwykłych butach czyż nie? Trzeba więc poprzymierzać co tam mają z butów MTB. Choć ciężko z tym, w Internecie jest mało rozmiarów, co dopiero stacjonarnie. Na któreś zwrócić uwagę? Być może trzeba będzie zakupić w Internecie bez wcześniejszego dotykania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na buty 400 + nawet nie patrzyłem, ale tak właśnie sobie myślę, że może lepiej kupić coś najbardziej 'szosowego' na te M520 w tej cenie (tylko co?) i dodatkowo kupić sobie takie nakładki SM-PD22 i zakładać gdy będę potrzebował wyjechać gdzieś w zwykłych butach? Wiem, że to marny kawałek plastiku, ale nie uśmiecha mi się dodatkowo kupować nowej pary pedałków z platformą z jednej strony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Buub napisał:

Na buty 400 + nawet nie patrzyłem, ale tak właśnie sobie myślę, że może lepiej kupić coś najbardziej 'szosowego' na te M520 w tej cenie (tylko co?) i

Wielu producentów ma takie buty np. Giro, Bontrager, Shimano, Fizik, Mavic, Decathlon (Triban RC 520).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po nudnej jeździe po 30km dziennie do pracy zaczalem właśnie robic treningi 50km pedał m530+ but shimano ME301. https://nasciezce.pl/pl/p/Buty-Shimano-SH-ME301-czarne/1669

(seria Mt mają zbyt sztywna cholewke) czuć powiew w trakcie jazdy, wygodnie się chodzi nie czuje dyskomfortu(małe dystanse do sklepu, przeniesc rower - po to kupiłem właśnie z wyższą podeszwą;) no i klamra usprawnia trzymanie buta.srodkowa cześć podeszwy wzmocniona włóknem szklanym. Jeździ się bajka. Ale musisz przymierzyć go i porównać np z Mt...Jezeli już Shimano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...