Skocz do zawartości

[Szosa] Pierwsza szosa do 2000 - Decathlon czy warto?


haskii

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, chciałbym prosić o pomoc w wyborze roweru szosowego dla osoby, która nigdy w życiu na szosie nie siedziała. Jeżdżę cały czas rowerem MTB - Romet Mustang, kilka dni temu nawet zakładałem post odnośnie tego MTB, jest w słabym stanie, ale oddaję go na gruntowny serwis i pomyślałem, że jako alternatywę kupię szosę.

Mój budżet to w granicach 2000 zł, co sądzicie o takim pomyśle warto, czy nie warto? Myślałem już od dawna o rowerze szosowym, bo szczerze chciałbym odpocząć od dróg leśnych :D

Znalazłem kilka propozycji w Decathlonie, mógłby mi ktoś napisać czy warto się nimi interesować, czy raczej rowery z Decathlonu to "słabizna"? Nie znam się dlatego bardzo bym prosił o pomoc doświadczone osoby, bo dla mnie 2000 zł to spora kwota, której nie chciałbym wywalić w błoto. Jeżeli ktoś ma inne propozycje to również jestem otwarty.

Moja waga to ok 65 kg i wzrost 178cm.

Pozdrawiam, miłego dnia dla czytających ten post!

Linki:

https://www.decathlon.pl/rower-triban-rc-120-szosowy-id_8545836.html

https://www.decathlon.pl/rower-rc-100-id_8545769.html

https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-rc120-id_8505088.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tribany to fajne rowery w swoich kategoriach cenowych. Może nie mają najnowszych geometrii, ale są za to dobrze wyposażone jak za około 2000 zł. Na pewno odrzuviłbym RC100, natomiast 120 jest już znacznie lepszum wyborem. Masz karbonowy widelec, mimo wszystko dosyć przyzwoite przerzutki Microshift i podstawowe hamulce tarczowe.

Rowerem zauważalnie ciekawszym jest model RC500 na pełnym osprzęcie Shimano Sora i tutaj warto dołożuć jeśli jest możliwość.

Pewnie w tej cenie znajdą się równie dobre propozycje np. Romet Huragan 1 https://m.romet.pl/Rower,HURAGAN_1,10,771,772,15408,2020.html osprzęt Shimano Claris kosztem hamulców tarczowych, ale w tej cenie raczej nie jest to wada i widelec aluminiowy, to akurat wada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, no obecnie myślałem o kwocie maksymalnie 2000 zł, ale jeżeli różnica ma być bardzo zauważalna to może pomyślę, żeby dorzucić do tego RC500, też się trochę martwię czy szosa mi się spodoba, ponieważ całe życie na MTB jezdzilem. Tak jak pisałem też wcześniej, że chciałbym porzucić na jakiś czas drogi leśne, bo na dłuższe wyprawy asfaltowe MTB jest trochę "nudne" (za wolno się pokonuje trasę :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mihau_ napisał:

Albo dopłacasz do rc500 albo szukasz używanego sprzętu.To co linkujesz może tylko zniechęcić do jazdy na szosie.

Czyli aż tak słabe są te co podlinkowałem? Wow, to dobrze, że napisałem :D W używany raczej nie będę szedł, bo nie znam się na tym to kupiłbym jakiś szrot i później musiałbym sporo w serwis włożyć :v 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

IMO rc120 jako pierwszy rower powinien wystarczyć. Ma wszystko co konieczne do rozpoczęcia i sprawdzenia czy szosa to jest to, czego szukasz.

Microshift nie jest szczytem technologii i ma nieco inną filozofię operowania napędem, ale na początek będzie OK.

Nie wiem, czy jest sens dopłacania do RC500 , szczególnie na początku kariery na szosie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, haskii napisał:

Czyli aż tak słabe są te co podlinkowałem? Wow, to dobrze, że napisałem :D W używany raczej nie będę szedł, bo nie znam się na tym to kupiłbym jakiś szrot i później musiałbym sporo w serwis włożyć :v 

Osobiście to w ogóle nie patrzyłbym na nowy sprzęt w tej cenie a szukał używki. Powinno się coś na tiagrze 4700 trafić a po dorzuceniu 200-300 nawet i 105 5800. Będziesz miał porządny sprzęt z trochę wyższej półki a nawet jeśli Ci nie podejdzie to łatwiej go opchniesz niż jakieś tribany.

Jakieś tam randomowe ogłoszenia pierwsze z brzegu

https://www.olx.pl/oferta/rower-szosowe-reid-falco-roz-54cm-shimano-105-CID767-IDFraLA.html#c35ef57844

https://www.olx.pl/oferta/rower-white-CID767-IDBtFdE.html#c35ef57844

https://www.olx.pl/oferta/cannondale-synapse-alloy-disc-2016-rozm-56-CID767-IDDs024.html#202f84900c

https://www.olx.pl/oferta/rower-szosowy-stevens-CID767-IDFyq9j.html#202f84900c

https://www.olx.pl/oferta/sensa-romagna-2019-CID767-IDE87qN.html#202f84900c

https://www.olx.pl/oferta/rower-szosowy-romet-huragan-2-2019-claris-tiagra-4700-CID767-IDE4IgE.html#202f84900c

Tak naprawdę zalety tribanów zwykle kończą się na cenie no i decathlonowej gwarancji. Są proste, ciężkie, toporne, jakość wykonania proporcjonalna do ceny. Chiński microshift, który działa jak działa. Nooo ale różne są gusta, ludzie szosami na sram też jeżdżą:ninja: Dobry rower dla kogoś kto musi mieć nowy a nie ma kasy, po prostu żadnej innej, nadającej się do jazdy "szosy" w tym budżecie nie da się kupić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jestem zupełnie odmiennego zdania. 

Ktoś, kto nigdy nie miał szosy i na niej nie jeździł nie bardzo wie, na co zwracać uwagę przy zakupie. Poza tym kupno używki on-line ma w sobie sporo niewiadomych co do stanu i pochodzenia oraz pojawia się brak możliwości przymierzenia się do ramy. Btwin nie jest firmą z górnej półki, ale dla wielu osób ten prosty, ciężki i toporny rower jest więcej niż wystarczający. Pomijam ,ze nie bardzo widzę różnicę w jakości między Rometem a Btwinem.

Oczywiście końcowa decyzja należy do Autora.

53 minuty temu, Mihau_ napisał:

Nooo ale różne są gusta, ludzie szosami na sram też jeżdżą

Ja jeżdżę na sramie. Jakiś jest w tym problem ( w sensie jeżdżenia ns SRAM )? BTW- przesiadłem się z Shimano..... i na pewno do niego nie wrócę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mihau_ napisał:

Tak naprawdę zalety tribanów zwykle kończą się na cenie no i decathlonowej gwarancji. Są proste, ciężkie, toporne, jakość wykonania proporcjonalna do ceny. Chiński microshift, który działa jak działa. Nooo ale różne są gusta, ludzie szosami na sram też jeżdżą:ninja: Dobry rower dla kogoś kto musi mieć nowy a nie ma kasy, po prostu żadnej innej, nadającej się do jazdy "szosy" w tym budżecie nie da się kupić.

 

Są też tacy, którzy kupują alu co by karbona w bagażniku niby nie zniszczyć...wybacz osobistą wycieczkę. Jeździłeś na tym rc120? Wszystko jest dla ludzi. W tym budżecie też raczej szukałbym używki, ale jeśli ktoś koniecznie chce nowy (nie mnie oceniać- ale dla przykładu ten canon był spawany co może zniechęcić lub wpuścić w maliny laika- ja bym go odrzucił na wstępie) to zarówno rc120 jak i ten romet nie są złymi wyborami. Akurat mam w rodzinie tego rc120, tak naprawdę od rc500 różni go rama i grupa osprzętowa. Cała reszta to samo lub prawie to samo. Geometria wycieczkowa. Microshift nie chodzi źle, jak coś się schrzani to wrzucasz shimano i po temacie. Manetki dla amatora co jeździ w górnym chwycie 95% nawet lepsze. Plus też taki, że podobnie jak w rc500 można wsadzić opony 35c (sprawdzone, wchodzą). Oczywiście tarczówki, koła, opona to wszystko niska półka, ale nie sądzę, aby ktoś miał od razu zniechęcić się do szosy przez ten sprzęt. Mi się tym jechało lepiej niż na rc500, który niby jest sztywniejszy, ale dla mnie był bardziej toporny. Oczywiście pamiętajmy- ten sprzęt kosztuje 2k, czyli tyle ile dobre alu koła do szosy. O Romecie się nie wypowiem bo nie jeździłem. Claris i tyle w temacie- dużo ludzi chwali, chodzi to przyzwoicie. Reasumując autorze, jak masz kogoś kto ogarnia szosy i masz czas to szukaj oferty używanego sprzętu bo może uda się wyrwać coś ciekawego na tiagrze, albo starszej 105. Jeśli jednak z jakiegoś powodu w grę wchodzi tylko nowy to te oferty w tym budżecie nie są złe i pozwolą Tobie liznąć trochę szosy. Po przesiadce z mtb szosa o wadze 10,5 kg i tak jedzie lekko, a jak się wkręcisz i zapragniesz czegoś lżejszego, szybszego to tego sprzedasz za 50-60% wartości i kupisz coś lepszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za poświęcanie czasu! 

Teraz, nossy napisał:

Są też tacy, którzy kupują alu co by karbona w bagażniku niby nie zniszczyć...wybacz osobistą wycieczkę. Jeździłeś na tym rc120? Wszystko jest dla ludzi. W tym budżecie też raczej szukałbym używki, ale jeśli ktoś koniecznie chce nowy (nie mnie oceniać- ale dla przykładu ten canon był spawany co może zniechęcić lub wpuścić w maliny laika- ja bym go odrzucił na wstępie) to zarówno rc120 jak i ten romet nie są złymi wyborami. Akurat mam w rodzinie tego rc120, tak naprawdę od rc500 różni go rama i grupa osprzętowa. Cała reszta to samo lub prawie to samo. Geometria wycieczkowa. Microshift nie chodzi źle, jak coś się schrzani to wrzucasz shimano i po temacie. Manetki dla amatora co jeździ w górnym chwycie 95% nawet lepsze. Plus też taki, że podobnie jak w rc500 można wsadzić opony 35c (sprawdzone, wchodzą). Oczywiście tarczówki, koła, opona to wszystko niska półka, ale nie sądzę, aby ktoś miał od razu zniechęcić się do szosy przez ten sprzęt. Mi się tym jechało lepiej niż na rc500, który niby jest sztywniejszy, ale dla mnie był bardziej toporny. Oczywiście pamiętajmy- ten sprzęt kosztuje 2k, czyli tyle ile dobre alu koła do szosy. O Romecie się nie wypowiem bo nie jeździłem. Claris i tyle w temacie- dużo ludzi chwali, chodzi to przyzwoicie. Reasumując autorze, jak masz kogoś kto ogarnia szosy i masz czas to szukaj oferty używanego sprzętu bo może uda się wyrwać coś ciekawego na tiagrze, albo starszej 105. Jeśli jednak z jakiegoś powodu w grę wchodzi tylko nowy to te oferty w tym budżecie nie są złe i pozwolą Tobie liznąć trochę szosy. Po przesiadce z mtb szosa o wadze 10,5 kg i tak jedzie lekko, a jak się wkręcisz i zapragniesz czegoś lżejszego, szybszego to tego sprzedasz za 50-60% wartości i kupisz coś lepszego.

Niestety, ale nie mam nikogo ze znajomych, którzy interesuja się szosami, ba nikt nie interesuje się rowerami :D W małym miasteczku mieszkam, także tylko ja tutaj w kasku jeżdżę :D W następnym tygodniu przejadę się do Lublina to zajadę do Deca i zobacze jak to wygląda na żywo, są też sklepy, w których mają romety także też popatrzę :)

1 godzinę temu, durnykot napisał:

Jestem zupełnie odmiennego zdania. 

Ktoś, kto nigdy nie miał szosy i na niej nie jeździł nie bardzo wie, na co zwracać uwagę przy zakupie. Poza tym kupno używki on-line ma w sobie sporo niewiadomych co do stanu i pochodzenia oraz pojawia się brak możliwości przymierzenia się do ramy. Btwin nie jest firmą z górnej półki, ale dla wielu osób ten prosty, ciężki i toporny rower jest więcej niż wystarczający. Pomijam ,ze nie bardzo widzę różnicę w jakości między Rometem a Btwinem.

Oczywiście końcowa decyzja należy do Autora.

Ja jeżdżę na sramie. Jakiś jest w tym problem ( w sensie jeżdżenia ns SRAM )? BTW- przesiadłem się z Shimano..... i na pewno do niego nie wrócę.

A orientujesz się jak wygląda ogólnie serwis w Decathlonie? Wiadomo, że pewnie zależy to od miasta, ale kiedyś mi ktoś mówił, że osoby w sklepach sportowych, w których wszystko sprzedają to mają średnie pojęcie o serwisie, bo w zimie sprzedają narty, a w lecie przerzucają ich na rowery :v 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, nossy napisał:

Jeździłeś na tym rc120?

Nawet stoi w mojej piwnicy i zdarza mi się tego microshifta regulować

1 minutę temu, nossy napisał:

Jeśli jednak z jakiegoś powodu w grę wchodzi tylko nowy to te oferty w tym budżecie nie są złe i pozwolą Tobie liznąć trochę szosy.

Nie "nie są złe" a po prostu nie ma nic innego. W zeszłym roku na allegro wisiały jakieś jamis ventura na clarisie ale teraz posucha

3 minuty temu, nossy napisał:

Są też tacy, którzy kupują alu co by karbona w bagażniku niby nie zniszczyć...wybacz osobistą wycieczkę.

Kupują bo jest to rozwiązanie praktyczne. A teraz uważaj, bo nawiązując do osobistej wycieczki - prawdopodobnie będzie zamiana alu na tarczach na dwa rowery - karbon na tarczach i alu na szczękach (dla którego bagażnik będzie stałym garażem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mihau_ napisał:

Kupują bo jest to rozwiązanie praktyczne. A teraz uważaj, bo nawiązując do osobistej wycieczki - prawdopodobnie będzie zamiana alu na tarczach na dwa rowery - karbon na tarczach i alu na szczękach (dla którego bagażnik będzie stałym garażem)

Nie przesadzałbym z tą praktycznością, nie widzę ich targając karbona po Polsce w bagażniku. Co do karbona na tarczach...cóż szczerze gratuluje rozwoju tej ścieżki i daj znać na co padnie wybór. Nie wiedzieć dlaczego u mnie w głowie pomału też zaczyna zakwitać myśl o nowym karbonie na tarczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, nossy napisał:

Nie przesadzałbym z tą praktycznością, nie widzę ich targając karbona po Polsce w bagażniku. Co do karbona na tarczach...cóż szczerze gratuluje rozwoju tej ścieżki i daj znać na co padnie wybór. Nie wiedzieć dlaczego u mnie w głowie pomału też zaczyna zakwitać myśl o nowym karbonie na tarczach.

Basso Astra, w rezerwie Pinarello Gan,  postanowiłem, że rower będzie kupowany sercem a nie rozumem (oczywiście w granicach budżetu bo mój, na chwilę obecną wymarzony wilier cento 10pro to grube przegięcie biorąc pod uwagę inne, pozornie ważniejsze wydatki)

* w moim przypadku targanie roweru w bagażniku to 70-80 tysięcy kilometrów rocznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...