Skocz do zawartości

[rama] zapieczone osie w ramie Commencal Meta 55


nakata

Rekomendowane odpowiedzi

Siema :)

Może ktoś ma doświadczenia z zapieczonymi osiami w ramie?

Próbuję rozebrać starą zaniedbaną ramę Commencal Meta 55 i dać jej nowe życie. Niestety poprzedni właściciel kompletnie zaniedbał temat serwisowania i mam z tym spore problemy, bo wszystko co tylko możliwe, jest zapieczone. Powoli doszedłem do momentu widocznego na fotkach i na tym stanęło. Od kilku dni leję WD-40 i nie udało mi się dotąd wyciągnąć dwóch osi i wykręcić jednej miski suportu. Pozostałe osie udało mi się wydobyć wkręcając z jednej strony śrubę i waląc w nią gumowym młotkiem, po wcześniejszym traktowaniu WD-40. Ostatnia mała nie chce puścić i boję się, że od tego walenia w końcu coś pęknie. Największy problem dotyczy jednak tej dużej osi (main pivot axle), która obraca się razem z wewnętrznym pierścieniem łożyska.

Może ktoś coś podpowie co dalej z tym zrobić?

Miskę suportu planuję wykręcić na imadle, po rozebraniu ramy, bo rowki rozjechały się całkowicie, gdy próbowałem odkręcić kluczem. To dobry pomysł? A może jest jakiś lepszy?

meta552.jpg

meta551.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę doradzić, że miskę suportu będziesz musiał mocno ścisnąć, by wytrzymała moment obrotowy rzędu 100Nm- nawet tyle może być podczas odkręcania, zatem trzeba wykombinować coś do środka, co zapobiegnie zgnieceniu jej- nawet niewielka zmiana kształtu na "elipsę" utrudni odkręcanie. Wsadzenie potem w imadło i odkręcanie ramą to dobry pomysł.

Co do dużej osi w łożysku- czy jeśli z łożyska zdejmiesz widoczną osłonę przeciwpyłową, zepsujesz koszyczek utrzymujący kulki w równych odstępach, by przesunąć je na jedną stronę, następnie to samo z drugim łożyskiem, to oś wypadnie wraz z wewnętrznymi bieżniami łożysk na niej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Blueforce napisał:

Mogę doradzić, że miskę suportu będziesz musiał mocno ścisnąć, by wytrzymała moment obrotowy rzędu 100Nm- nawet tyle może być podczas odkręcania, zatem trzeba wykombinować coś do środka, co zapobiegnie zgnieceniu jej- nawet niewielka zmiana kształtu na "elipsę" utrudni odkręcanie. Wsadzenie potem w imadło i odkręcanie ramą to dobry pomysł.

Dzięki za odpowiedź i wskazówki :) Coś się wymyśli.

2 godziny temu, Blueforce napisał:

Co do dużej osi w łożysku- czy jeśli z łożyska zdejmiesz widoczną osłonę przeciwpyłową, zepsujesz koszyczek utrzymujący kulki w równych odstępach, by przesunąć je na jedną stronę, następnie to samo z drugim łożyskiem, to oś wypadnie wraz z wewnętrznymi bieżniami łożysk na niej? 

Hmm jest to jakaś myśl. Może i oś wypadnie, tylko ja się boję rozbierać łożyska jak są w ramie, bo jak zostaną w ramie same zewnętrzne pierścienie łożysk, to jak to wyciągnąć potem? Piłując? No i dostęp jest tylko z jednej strony, bo śruby z drugiej strony osi nie da się odkręcić i nie wiem czy po drugiej stronie sytuacja nie wygląda identycznie, że wewnętrzny pierścień łożyska zapiekł się z osią i kręci razem tak samo. Musiałbym chyba najpierw jakoś wyjąć śrubę z drugiej strony i zobaczyć jak to wygląda.

A może jest jakiś lepszy środek penetrujący jak WD-40? Na US forach piszą o Pb Blaster i Kroil, ale u nas to jest niedostępne niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nawet imadło nie pomogło na ten suport. Prawie je wyrwałem razem z blatem. Jedno i drugie to niezbyt solidna konstrukcja :icon_lol:

Problem rozwiązany w inny sposób :)  Błędem było dalsze rozbieranie roweru i zostawienie tego problemu na później.

Złożyłem na szybko rower do kupy, postawiłem na kołach, kupiłem lepszy klucz do Hollowtech II, niż używałem do tej pory (taki, który objął całą miskę), założyłem grzechotkę, a na nią metrową rurę, żeby zrobić większą dźwignię. I dopiero przy pomocy jeszcze jednej osoby, która przytrzymała rower, udało mi się odkręcić miskę, z której niewiele zostało. Miska jak już puściła, to odkręciła się elegancko :D Klucz okazał się dużo lepszy niż ten po lewej. Jak ktoś szuka pierwszego klucza HT2, niech lepiej od razu zainwestuje parę złotych więcej, bo warto.

Udało mi się również namierzyć puchę PB Blastera w Polsce. Ku mojemu zdziwieniu ktoś był w posiadaniu i na OLX wystawił. Słyszałem dobre opinie na "amerykańskich youtube'ach", ale byłem trochę sceptycznie nastawiony, że inny penetrator załatwi sprawę, kiedy przez tydzień wylałem prawie całą puchę WD-40 i waliłem w zapieczone osie bez absolutnie żadnych efektów. Ale co miałem do stracenia? Wydatek rzędu 50 zł z przesyłką, jak się okazało wart każdej złotówki, bo ten środek naprawdę czyni cuda! :D Załączam fotkę dla zainteresowanych.

Udało się wyciągnąć wszystkie osie, ale niestety stan największej jest jak widać na załączonym obrazku. W tych miejscach na końcu, gdzie były łożyska, zrobiło się wyczuwalne zgrubienie. I teraz mam pytanie czy można to jeszcze przywrócić do stanu używalności? Można to jakoś zeszlifować czy coś? Jest opcja zamówienia nowej, ale koszt to 35 euro + 18 euro shipping. Trochę się waham, bo ponad 200 zł wydaje mi się trochę dużo jak za 7cm rurki. A może warto gdzieś w PL dorobić taką oś? Przy okazji będę potrzebował też jedną taką cienką. Wygląda to jak zwykła nagwintowana tulejka/nakrętka/mufa łącznikowa, z tym że dłuższa niż ogólnie dostępne. Można coś takiego gdzieś znaleźć lub dorobić na potrzebny wymiar? Czy taka zabawa ma w ogóle sens? W sklepie Commencala jest dostępna za 10 euro, tylko lipa, że trzeba doliczyć ~80 zł za kuriera.

20200704_051944_HDR.jpg

20200704_060506_HDR.jpg

klucz ht2.png

oś meta 55.jpg

oś 8 84.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...