Skocz do zawartości

[piasta tył] dt370 - czy kręci się jak powinno?


Serower00

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

jestem posiadaczem nowych kół na podzespołach DT, piasta tył/przód DT370. Mam wrażenie, że tylna piasta nie kręci się idealnie luźno. Podczas pierwszej jazdy miałem wrażenie jakby koła były ocieżałe, jakby lekko coś mnie przytrzymywało. Stare koła ważyły jakieś 800g więcej, a różnicy właściwie nie czuć. Właściwie tylko z górki i z wiatrem nowe koła całe się rozkręcały/rower przyspieszał, na prostej średnio. Ktoś powie, że z górki ciężar pomaga, a lżejsze koła...prawda; ale opory w łożyskach też mają znaczenie. Trzeba dodać, że przednia piasta to bajka - zakręcone koło w powietrzu wyraźnie dużo lepiej/dłużej się kręci niż poprzednie na kulkach. Pytanie jest, czy możliwe żeby to był np za mocno zacisnięty szybkozamykacz? A może da się to lżej skontrować? (wcześniej kontrowałem tylko kulki, nie wiem jak to się tutaj robi). Proszę o porady; pozdrawiam i z góry dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe koło na maszynach ma prawo chwilę chodzić ciaśniej. Smar się ułoży, kulki, bieżnie dotrą, pojedź raz czy drugi i dopiero oceniaj.

Opór kręcenia koła sprawdzisz zdejmując łańcuch, zakręć samym kołem. Ono się ma kręcić minutę przynajmniej. Potem zakręć tak samo, ale z zatrzymanym bębenkiem, czyli z założonym łańcuchem - dowiesz się, co wyhamowuje koło, czy sama piasta stawia opór, czy praca bębenka. Z zatrzymanym bębenkiem odrobinę krócej koło się będzie kręcić przez opory samego mechanizmu zapadkowego. Jeśli chcesz zminimalizować opór bębenka, to tam możesz po jego zdjęciu (a ściąga się go ręką, bez żadnych narzędzi) - usunąć nadmiar smaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, cervandes napisał:

Wystarczające. Cokolwiek pojeździć, byle nie 5 minut. 50km to już dwie godzinki i wszystko powinno być tip top.

Teraz szukaj oporów, rower w powietrze i kręcenie kołem. Sprawdziłem, moje kółko MTB z piastą 240s kręci się 30 sekund po rozkręceniu go do kilkunastu km/h

30 sekund z wpiętym łańcuchem?

Co do jeszcze "kontrowania". W tych piastach est coś takiego? Czy tu w ogóle nie ma regulacji docisku, skoro to zamknięte pierścienie łozyskowe. Przepraszam, ale pierwszy raz mam do czynienia z maszynami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnej regulacji, zamknięte łożyska nie mają żadnego luzu, który by się kasowało. Zdarzyły się nam tutaj na forum takie sytuacje, że ktoś zaciskając bardzo mocno dźwigienkę QR ścisnął tulejkę w piaście, przez co pojawiły się duże opory. 

W 8 minucie chłop w tym filmiku zdejmuje tę tulejkę:

 

Ale to trzeba naprawdę mocno i na pałę zamykać szybkozamykacz, żeby ją wyprasować.

 

 

Tak, 30s z łańcuchem na kasecie. Z tą różnicą, że ja mam nie zapadki a ratcheta, i to aktualnie grubiej smarem posmarowanego. Ale jakiś punkt odniesienia masz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wszystko jest w jak najlepszym porządku.

 

Raz jeden miałem okazję widzieć rower, w którym koło się kręciło, kręciło, kręciło i pewnie kręci się nadal. Ale tam były wsadzone suche full ceramiczne łożyska, rowerek przygotowany na wyścigi. Na normalnych łożyskach moim zdaniem tak to właśnie powinno wyglądać. Weź pod uwagę, że ja mam o wiele cięższe opony (MTB, 2,25") więc więcej energii w kole zmagazynowane - a kręcą się krócej i nie widzę w tym niczego niewłaściwego.

 

Także nie martw się i szerokości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Serower00 napisał:

Taka praca kół mi się marzy;). Dobra, będę jeszcze to testował; może to faktycznie jakieś złe odczucia. Dzięki serdeczne za zaangażowanie; pozdrawiam i również szerokości:)

Kręci się dość dobrze tak na "oko" A tak ogólnie tarcza Ci nie trze o klocki ? rama na szybko zamykacz pamiętam że za każdym razem jak wyciągałem tyle koło to loteria była czy tarcza się wpasuje pomiędzy klocki czy trzeba będzie regulować zacisk. Druga sprawa to taka że nawet jeśli tarcza na luzie nie trze to jak już siedzisz na rowerze to może być tak że rama pracuje na hakach i w praktyce coś ociera ;) i może stad te odczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.06.2020 o 08:27, Serower00 napisał:

Stare koła ważyły jakieś 800g więcej, a różnicy właściwie nie czuć. 

Może po prostu za dużo naczytałeś się jakie to cuda robią lżejsze koła i rzeczywistość nie spełniła oczekiwań. Zakładam, że porównujesz te same opony na tym samym ciśnieniu. 

W każdym razie na filmie nic niepokojącego nie widać. Upewniłbym się tylko czy w czasie jazdy nic nie trze. Koła kręcące się prawidłowo "na luzie" hamują przez smar, a ten jak wiadomo jest potrzebny, żeby koło działało równie dobrze też pod obciążeniem. :) Pomijając wspomniane wcześniej wyścigowe zabawki działające na sucho. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW: żadne piasty nie lubią jak się je zbyt mocno zaciska w hakach (szczególnie tył dt 350 i modele wyższe), tak więc z umiarem.

Koło na załączonym filmie kręci się jak powinno. Ułoży się wszystko (szczególnie zapadki w swoich gniazdach) dopiero po 2-3kkm. Co jakiś czas warto do nich zajrzeć (beznarzędziowo), wyczyścić i przesmarować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.06.2020 o 23:11, Piooter napisał:

Kręci się dość dobrze tak na "oko" A tak ogólnie tarcza Ci nie trze o klocki ? rama na szybko zamykacz pamiętam że za każdym razem jak wyciągałem tyle koło to loteria była czy tarcza się wpasuje pomiędzy klocki czy trzeba będzie regulować zacisk. Druga sprawa to taka że nawet jeśli tarcza na luzie nie trze to jak już siedzisz na rowerze to może być tak że rama pracuje na hakach i w praktyce coś ociera ;) i może stad te odczucia.

Nie trze; wszystko prawda co mówisz, tak miałem na poprzednich kołach i zaciskach. Inna sprawa, że tak się do tego przyzwyczaiłem, że nie sprawiało mi to żadnego problemu, ta drobna regulacja. Teraz mam na zaciskach novatec i jest wyczuwalnie lepiej. Póki co tylko raz ustawione klocki. Wiadomo wielu cykli montaż/demontaż jeszcze nie było; ale jak do tej pory po ponownym montażu było ok, również pod ciężarem. 

Zrobiłem ostatnio spory dystans. Wydaje się... git; na pewno koła nie zjeżdżały gorzej niż ciężsi koledzy na szosówkach i niezłych piastach.

W dniu 20.06.2020 o 09:43, some1 napisał:

Może po prostu za dużo naczytałeś się jakie to cuda robią lżejsze koła i rzeczywistość nie spełniła oczekiwań. Zakładam, że porównujesz te same opony na tym samym ciśnieniu. 

W każdym razie na filmie nic niepokojącego nie widać. Upewniłbym się tylko czy w czasie jazdy nic nie trze. Koła kręcące się prawidłowo "na luzie" hamują przez smar, a ten jak wiadomo jest potrzebny, żeby koło działało równie dobrze też pod obciążeniem. :) Pomijając wspomniane wcześniej wyścigowe zabawki działające na sucho. 

 

Nie, nie naczytałem :) 

Jasna sprawa, że podzespoły (oprócz kół) te same.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 24.06.2020 o 20:36, Dokumosa napisał:

No inaczej być nie może. W końcu działa sprzęgło i trzeba wykonać pracę polegającą na uginaniu sprężyn i pokonanie tarcia zapadek oraz odatkowych dwóch łożysk.

a piasty kulkowe shimano (zwykla klasa deore) lepiej się kręcą niz te maszyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wymyjesz smar z łożyk a jeszcze lepiej dodatkowo zastosujesz łożyska szybkoobrotowe (z powiększonym luzem roboczym) to bez obciążenia będzie się kręciło 5 min. Byle jakie obciążenie szybko jednak zniszczy te łożyska i po relatywnie krótkim czasie będą one dawały większe opory niż dobrze dobrane łożyska prawidłowo smarowane również "na luzie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...