Skocz do zawartości

[bębenek] Kiedy bębenek jest za głośny?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

(piasta szimno) Po ostatnim myciu bajka organoleptycznie stwierdziłem, że jest głośniej. Przez ostatni rok praktycznie nie słyszałem odgłosu zapadek (no, chyba że pod mostem) teraz odgłos jest wyraźniejszy. Nie martwię się tym zbytnio, bo jest on regularny, kaseta kręci się bezproblemowo, a odgłos jest na poziomie innych rowerów, na których ostatnio jeździłem albo moich znajomków.

Tak jak w temacie kiedy "cykanie" bębenka na luzie jest za głośne? Ja rozumiem, że dla niektórych odgłos bębenka jest tak samo ważny jak odgłos silnika dla spaliniarzy, ale kiedy już jest za głośno? A może lepiej właśnie jest wtedy gdy go nie słychać?

Pytanie bonusowe - czy przy samej "aplikacji smaru" trzeba rozbierać cały bębenek z piastą czy istnieje magiczny i szybko sposób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli bębenka nie słychać (o ile nie mówimy o piastach typu Silent Clutch) może to oznaczać że zapadki są zaklejone np. smarem i mogą nie działać poprawnie. Także lepiej jak piasta cyka, to oznaka że wszystko działa jak powinno. 

Jak chcesz wyciszyć piastą można na zapadki dać gęsty olej, np. zielony Finish Line do łańcucha. 

Czy da się bez rozbierania - sam się chętnie dowiem. Swojej jeszcze nie próbowałem zalewać z zewnątrz, a drażni mnie ten dźwięk :D Teoretycznie idzie to zrobić bez rozbierania, tyle się dowiedziałem, ale nie próbowałem jeszcze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 14.06.2020 o 12:08, Danuel napisał:

Tak jak w temacie kiedy "cykanie" bębenka na luzie jest za głośne?

Wtedy gdy właściciela szlak trafia od cykania :)

 

Spray teflonowy do łańcuchów, skutecznie wycisza bębenki i wolnobiegi. Gdy odparuje rozpuszczalnik, pozostaje gęsty lepki smar z teflonem.

Najbardziej skuteczny w wyciszaniu z jakim miałem do czynienia to IPONE SAND CHAIN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też myślałem nad jakimś penetratorem, ale mam obawy, żeby nie "wymył" mi stałego smaru ze środka. Co jak co, ale producenci powinni zapewnić łatwość smarowania i czyszczenia bębenka - w sumie jak by nie patrzeć to najciężej pracującego elementu mechanicznego w rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz się dziabdziać z tym, to możesz wymieszać parafinę (świeczka) z olejem. W proporcjach ~2/3 oleju, 1/3 świeczka

Podgrzać aż się roztopi. Zanurzyć bębenek w kąpieli. Po kilku minutach wyjąć, odczekać aż ostygnie. W środku bębenka będzie gęsty olej

 

Generalnie potrzebujesz nośnik który wprowadzi do bębenka smar, a potem odparuje pozostawiając to co konieczne.

Opcja bez dziabdziania

Możesz zastosować PTFE 100% w spraju Technicqll

Wszelakie smarowidła do łańuchów w płynie, gdzie w składzie jest benzyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...