Skocz do zawartości

[sztyca] jaka sztyca amortyzowana?


ktos123456

Rekomendowane odpowiedzi

Waga zawodnika około 100 kg, rower trekingowy, koła 28 cali, wąskie opony (taki na wpół szosowy). Interesuje mnie przede wszystkim odpowiedni skok przy takiej masie (nie chcę, żeby uginała się do końca pod ciężarem rowerzysty) i dobrze by było mieć łatwą możliwość blokady, gdy jadę po równym asfalcie, gdzie lepiej mieć zawieszenie całkiem sztywne. Bo jadąc cały czas bez amortyzacji po wybojach, po pierwsze czuć wszystko pod tyłkiem, a po drugie obręcze dostają tyle, że trzeba prostować i centrować koła po każdej wycieczce. Może odpowiednia amortyzacja coś tu pomoże.

Cena rozsądna to powiedzmy maksymalnie 500-600 zł, ale jeśli warto to mogę nawet dopłacić więcej. Ktoś może doradzić coś w takim przypadku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to zmieniłbym koła :D Bo z tego co wynika to masz jakieś kiepskie. Na solidnych nawet 100kg nie robi wrażenia.

Dwa - sztyca amortyzowana nic zmniejszy nacisku na koła, więc problem nie zniknie. Trzy - problemem są wąskie opony. 

Wpływają i na zmniejszenie trwałości kół, i brak komfortu który odczuwasz. A wcale nie zmniejszają znacząco oporów toczenia. 

Pierwsze co bym zmienił to opony, na jakieś szersze i gładkie, coś pokroju 700x38-42C. 

Dwa - można pomyśleć o dobrym amortyzatorze, jaki masz teraz? 

I tak naprawdę jedyną sensowną sztycą jaką znam jest NCX Suntoura. Ale to ciągle półśrodek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koła mógłbym zmienić, ale tez nie wiem na jakie. W sklepie zbytniego wyboru nie było - albo wzmocnione obręcze, albo nie. Na wzmocnionych jest znacznie lepiej, ale godzinna jazda po wybojach i tak potrafi je wykoślawić. Opony takie: https://www.rowerystylowe.pl/p-5611/opona-rowerowa-vredestein-perfect-xtreme-28-x-1-38-37-622 na opory toczenia nie narzekam, ale jakby można było kupić lepsze to jestem zainteresowany.

Tak na mój rozum, to jak jest amortyzacja, powinno być lepiej w kwestii nacisku na tylną obręcz na wybojach, bo miękkie zawieszenie pozwoli na „skakanie” koła z mniejszym naciskiem, opór sprężyny będzie mniejszy, niż opór generowany przez 100 kg masy. Amortyzacji nie mam żadnej (tzn przedni amortyzator jest, ale bezużyteczny, po prostu pod takim ciężarem blokuje się do końca i tyle, trzeba go zablokować na stałe). Ale akurat przednie koło nie wykoślawia się, tylko z tylnym jest problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony są okej, myślałem że masz jeszcze węższe. Zapewniają odpowiednią amortyzację więc nie ma potrzeby ich zmieniać. 

Pomyślałbym nam tylnym kołem - wystarczy nawet jakaś prosta piasta, do tego dobra obręcz no i solidne, nierdzewne szprychy. I takie koło pasuje zamówić u dobrego kołodzieja - jeśli masz jak to lokalnie, można na daveo.pl. 

Ze sztycami amortyzowanymi jest ten problem że chyba nie ma nic z górnej półki, wszystkie czy te tanie czy te droższe Suntoura to półśrodki, łapiące po jakimś czasie luzy, zmniejszające efektywność pedałowania. 

Amortyzator też jest ważny, ja jak jeździsz na sztywnym to też może być to mniej komfortowe. No i siodełko - można pomyśleć nad innym, można nad wkładką do spodenek. 

Dlaczego o tym wszystkim piszę? Bo wydaje się często że sztyca rozwiąże problem, sporo osób o to pyta i tak myśli a ten leży gdzie indziej. 

Napisz jeszcze jakie masz koła :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi aż tak o komfort, aż tak delikatny nie jestem. Chodzi mi o to, żeby zapobiec wykoślawianiu się tylnego koła. Oczywiście rozumiem, że jak przywalę w krawężnik albo dziurę głęboką na 30 cm, siedząc twardo na siodełku i jadąc z prędkością 30 km/h to żadna obręcz tego nie wytrzyma. Ale już nawet dłuższa jazda po szutrach czy lekkich miejskich nierównościach z czasem i tak wykoślawi tylną obręcz i strasznie mnie to drażni, bo mam hamulce v-brake i klocki zaczynają trzeć o obręcz. Teraz robię tak, że gdy przejeżdżam przez jakieś wyboje w mieście, to zwalniam i stoję na pedałach zamiast siedzieć -wtedy koło podskakuje do góry, ale się nie wykoślawi bo nie ma obciążenia z góry. Dlatego pomyślałem o sztycy tylnej z amortyzacją, która by spowodowała, że koło będzie luźno podskakiwać nawet, gdy nie wstaję z siodełka.

Jak sprawdzę, to napiszę jakie mam koła, ale jak mówiłem - w sklepie wielkiego wyboru mi nie dawali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MikeSkywalker napisał:

Po pierwsze to zmieniłbym koła :D Bo z tego co wynika to masz jakieś kiepskie. Na solidnych nawet 100kg nie robi wrażenia.

Albo tylko tylne koło. Za 500 PLN powinno być naprawdę pancerne. Do tego, jeśli musisz, weź sobie sztycę amortyzowaną, rzeczywiście NCX suntoura. Jakiej dokładnie marki masz rower?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MikeSkywalker napisał:

Ze sztycami amortyzowanymi jest ten problem że chyba nie ma nic z górnej półki

Oj, sporo ich jest :-) Archetyp takiego produktu to oczywiście słynny Cane Creek Thudbuster: 
http://nieoceniam.pl/testy/rurki/cane-creek-thudbuster-lt/

Ale ta sztyca ma taki minus, że zmienia odległość od kierownicy i początkowo jeździ się z tym dziwnie. Niemniej działa doskonale. 
Jest też np. ShockStop (na fali wracania do starych, zakurzonych rozwiązań), z klasycznych USE Vybe. Pewnym rozwiązaniem może być też zerknięcie na bardziej klasyczne wsporniki, których konstrukcja umożliwia absorpcję drgań, np. Canyon VCLS, Cannondale Save, Syntace Hi-Flex.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, KurczakNorris napisał:

Albo tylko tylne koło. Za 500 PLN powinno być naprawdę pancerne. Do tego, jeśli musisz, weź sobie sztycę amortyzowaną, rzeczywiście NCX suntoura. Jakiej dokładnie marki masz rower?

Ale jakie koło? W sensie konkretnie jakie. Rower Merida, chyba to jakiś model Crossway, ale bym musiał sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Punkxtr napisał:

Oj, sporo ich jest :-)

O widzisz, dobrze wiedzieć. Czasem ktoś się o to pyta, ale dla większości z tych osób już 300 zł za Suntoura jest porażające, także jakoś nigdy nie zgłębiłem tematu aż tak. 

Niemniej jednak myślę że w przypadku autora tematu solidne tylne koło załatwi sprawę. 

@ktos123456 ale masz fabryczne koła? Bo z tego co pisałeś wybierałeś koło w sklepie. 

https://daveo.pl//kola_novatecdt_535_28cnspoke-731i tylne koło z takiego zestawu na pewno rozwiązało by problem - solidna obręcz, niecieniowane szprychy w ilości 36, piasta na łożyskach (można rozważyć inną, np. D032 też Novateca, też na łożyskach). I cena całkiem przystępna, można od razu pokusić się o zmianę kompletu kół. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ktos123456 napisał:

Może odpowiednia amortyzacja coś tu pomoże.

Nie pomoże. Zmień koła. Jak masz v-brake a nie chcesz wydać fortuny mogę polecić te:

https://www.rowertour.com/p/56966/kola-28-cross-trekking-v-brake-shimano-deore-mavic-a-319-czarne

Natomiast ze sztyc mogę polecić tylko Cane Creek. Jest co prawda nowa sztyca Redshift

https://redshiftsports.com/shockstop-suspension-seatpost

wygląda obiecująco ale nic na jej temat nie wiem. Tylko że zadaniem sztycy jest zmniejszenie drgań przenoszonych głównie na Twój kręgosłup. Nie jest to amortyzacja taka jak w rowerze typu full.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...