Skocz do zawartości

[Max 10000zł] Hardtail 29er


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Jak Ci wróci faza na HT, to kolejny - chyba już trzeci - głos na karbonową Meridę XT '19 :yes:
Nie słuchaj głosów, że 2 blaty to przeżytek - jak już słusznie ktoś wcześniej zauważył : lepiej mieć 2 blaty i ewentualnie z nich zrezygnować, niż władować się w ślepą uliczkę, czyli kupić ramę tylko pod 1 blat...
Moim zdaniem napęd : korba 34 -24 z kasetą 11 -42, jest bardzo, bardzo OK !
Jest sporo aspektów - zaczynając od ramy, amora, kół, napędu ( dochodzą jeszcze niuanse typu IsoSpeed ), gwarancji...
Standardy oczywiście najnowsze, bo nie ma sensu robić kroku w tył, nawet jeśli większość go poza danymi na papierze nie odczuje ;)
Nie można jednak zapomnieć o geometrii !
Od tego sugeruję zacząć, więc jeśli będzie gotowiec, a nie składak, to pierwszy krok - kierunek sklepy stacjonarne, przymiarki, jazdy testowe ( z tego powodu skreśliłbym Canyon'a ).
Jak masz parę złotych, to fitting nie zaszkodzi, a może nawet zaskoczy Cię na duży plus, i będziesz stanowił z rowerem niemal jeden organizm :icon_wink:

PS
Nie ma co się jarać rowerami, które nie są dostępne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KrissDeValnor napisał:

nie ma takiego doła,

To znaczy ?

Ja tradycyjnie uważam, że albo 3x albo 1x.

Ale jak już 2x to - być może to tylko moja opinia - idealny mariaż to kaseta jedenastkowa 11-40 lub 11-42 (w zależności od potrzeb) z korbą 38-26. Na takiej korbie rzadziej trzeba używać przedniej przerzutki, przełożenie 24/42 jest już zdecydowanie za miękkie a czasem blat 38 jet przydatny. koronka 11 jest używana od święta - tak jak powinna a przełożenie 26/42 pozwala na robienie baaaaardzo długich i stromych podjazdów.

PS: To oczywiście absolutnie nie przekreśla tej Meridy. Pewnie nawet można blaty w korbie zmienić a tylna przerzutka to obsłuży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

To już Ty byś zmieniał pod siebie, ale przecież nie kupujesz...
Ja bym był w 100 % zadowolony - MTB to nie jest sprzęt do dokręcania na asfaltach, a w górach na HT raczej nikt nie będzie zjeżdżał > 5 dych...
Co do najlżejszych, to lepiej mieć zapas niż zsiadać - zawsze większa satysfakcja z podjechania, mimo że pewnie czasem można wejść szybciej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej kupuję ... co zresztą nie ma najmniejszego znaczenia.

Nie zawsze się jeździ w górach, góry górom nie równe - no i nie jeździ się na co dzień najmniejszej zębatce. Napęd się wtedy zużywa się błyskawicznie - jak wiadomo zawsze lepiej jeździć na większych zębatkach.

Nie > 5 dych tylko > 3,5 - nie zawsze się kręci, czasem się jedzie na luzie, małej kadencji szczególnie pod koniec wycieczki wracając do bazy.

0,57 to już za lekko - rower podrywa przednie koło pd ciężarem nogi.  24/36 - okł 0,66 to tak na granicy, 22/36 czy 26/42 to bardzo miękko - nawet jak na góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mądrych to zawsze dobrze posłuchać

Obecnej sytuacji rynkowej kupno roweru ze sklepu stacjonarnego graniczy z cudem.

Większość sprzedawców Tak czy owak sugeruję mi poczekać do sierpnia lub września na następny rocznik.

Wydając tyle ciężko zarobionej forsy to nawet aspekt na Plus ponieważ mam trochę czasu żeby samemu dowiedzieć się czego chce i czego potrzebuje mówię tutaj o fulu/ ht

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, KrissDeValnor napisał:

Kolejny zbędny wydatek według mnie, to kupno nowego modelu, kiedy "stary" jeszcze ma się świetnie, a do tego jest tańszy, i przy tym z takim samym lub nawet lepszym osprzętem...

Ta, szczególnie jak starych dystrybutor nie ma już na stanie, a często i żaden sklep w Polsce. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Może się tak zdarzyć, zwłaszcza jak się zafiksujesz na jakiś konkretny i trudno dostępny model ( np. Romet, czy Kross kilka lat temu - pierwszy był białym krukiem, a drugi nie mógł się pojawić, i ludzie czekali )...
W wielu przypadkach można kupić znacznie taniej modele z poprzedniego rocznika, czy sprzed 2 -3 lat, i to się po prostu bardziej opłaca :yes:
Jeśli ktoś musi mieć najnowsze, to często przepłaca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem do wiekszosci sklepów w swoim miescie. Wszedzie na maxa przebrane modele. Nowych juz nie zamawiaja. Treka Cube Meridy, wzzystko wyprzedane. Zakup przez neta póki co odkładam na plan B. Chociaz i tak raczej innej opcji nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...