Skocz do zawartości

[pomoc zakupowa] Giant Tcr Adv. 12019) vs. Defy Adv. 3 hdr(2020)


proba1

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam się od czasów Indurain do zakupu szosówki. Do tej pory tylko MTB. Stoję przed wyborem Giant Tcr Advanced 1 a GIANT Defy Adv 3 hdr (2020), który wybrać? Cena ta sama jak dla mnie więc, ograniczamy się tylko do tych dwóch modeli.

Założenia: ok. 200-250 km, bez żadnego wielkiego ścigania, jak czas pozwoli jeden dłuższy wyjazd ok. 100. Z czasem może trochę więcej. Dodatkowo część moich tras szosowych przechodzi w utwardzany szuterek. 

Defy dla mnie ma tą przewagę że można mu wsadzić szersze koła bieżnikowane. Dodatkowo podobno tcr są mniej wygodne.

Dodatkowo pytanie, przy wzroście 189 cm rozmiar ramy brali byście L czy XL? 

Chętnie posłucham mądrych. Dziękuję za pomoc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mihau_ napisał:

1. Zmierz przekrok

2. Defy to w miarę wygodna szosa endurance a tcr wyścigówka

Ad. 1 

Wydaje mi się że 83 cm. 

Ad. 2 mam tego pełna świadomość. Rozum podpowiada że do takiego jeżdżenia jaki zakładane moje lepszy bedzie defy, ale jak się weźmie takiego Tcr.... To jak z kobietą wiesz ze to nie materiał na żonę ale ma to coś hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, proba1 napisał:

 

Ad. 2 mam tego pełna świadomość. Rozum podpowiada że do takiego jeżdżenia jaki zakładane moje lepszy bedzie defy, ale jak się weźmie takiego Tcr.... To jak z kobietą wiesz ze to nie materiał na żonę ale ma to coś hehe

Generalnie rozumiem ale za nic nie mogę się doszukać "tego czegoś" w tcr, zresztą w żadnym giancie i innych popularnych markach podobnie poza małymi wyjątkami. 

Ogólnie to dobrze by Ci podszedł contend, wejdzie opona 30-32 i będzie spoko. Minus taki, że to jednak alu 

Możesz zerknąć na cube attain gtc

A z rzeczy mających "to coś" Basso Venta

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, maciej762 napisał:

Jeżeli bierzesz pod uwagę zjazd z asfaltu to odpuść tcra. 

28c to nieco za mało na szutry. 

I to jest rzecz która mnie jeszcze powstrzymuje.

Teraz, Mihau_ napisał:

Generalnie rozumiem ale za nic nie mogę się doszukać "tego czegoś" w tcr, zresztą w żadnym giancie i innych popularnych markach podobnie poza małymi wyjątkami. 

Ogólnie to dobrze by Ci podszedł contend, wejdzie opona 30-32 i będzie spoko. Minus taki, że to jednak alu 

Możesz zerknąć na cube attain gtc

A z rzeczy mających "to coś" Basso Venta

 

Długo historia, ale ujmę to tak, że ja i Giant jesteśmy zer sobą już ponad 20 lat i generalnie jest super. Wiem, że gdzieś tam są rowery i lepsze technologicznie i ładniejsze ale bierzesz takiego Tcerka i no kurde wiesz, że jesteście na siebie skazani. Defy to taka miłość z rozsądku, pewnie do tego co ja będę jeździł, gdzie będę jeździł i dla komfortu powinienem pójść w Defy, ale no kurde ten TCR ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMG_20190527_161532_resized_20190530_015347878.thumb.jpg.8ec4ef5576fbe7d86b0b8636cab3a5ca.jpgMiałem przyjemność w ubiegłym roku zostać właścicielem DEFY model 2. Stałem przed podobnym dylematem do Ciebie. Z salonu Giant dostałem na testy oba rowery i mój wybór padł na DEFY 2 (  lekko go zmodyfikowałem - zdjęcia i opis znajdziesz chyba jeszcze w galerii).

Rower bardzo wszechstronny, dobrze sprawował się na asfalcie, jak i na sutrze. Bardzo wygodny, dłuższe trasy nie sprawiały większego problemu. Do tego mozesz założyć większe opony i rower staje się jeszcze bardziej uniwersalny. O d siebie zdecydowanie polecam ten rower w tym budżecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na forum bmw spytałem jaka jest różnica między 335ci, a M3. Dostałem odpowiedź, że ten pierwszy jest do normalnej jazdy, a ten drugi do nienormalnej. Być może nieco na wyrost, ale to trochę pasuje do porównania tych rowerów. Mam m.in.tcr'a i oczywiście można tym rowerem pośmigać sobie nieco turystycznie, ale jego żywiołem są hopki, górki, szybkie zjazdy, ostre zrywy itp. Uwielbiam go. W zeszłym roku kupiłem contenda ar i choć jak za te pieniądze to fajny sprzęt to z perspektywy dołożyłbym właśnie do karbonowego defy. Moja rada- planujesz jakiś start w zawodach, lubisz przydusić,a czasami pojechać normalnie- bierz tcr;a. Lubisz ponabijać km-y w luźniejszym tempie, zjechać na jakiś ubity szuterek, nie przeszkadza Tobie kokpit hamulców conduct, chcesz wsadzić szersze opony- bierz defy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...