Skocz do zawartości

[Szosa czy gravel] Jaki rower za ok 4 000 zł


exudio

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Na co dzień jeżdże MTB, ale poszukuję drugiego roweru. Od dłuższego czasu ciągnie mnie na szosę, żeby mieć możliwość robienia większych dystansów, ale lubię zjechać na szuter czy boczną drogę, więc zastanawiam się nad gravelem (chyba, że do klasycznej szosy też można zamontować bardziej 'wyczynowe' opony?). Poczytałem trochę i dalej nie wiem co wybrać. Gravel to dość świeży wynalazek i są pewne oczywiste różnice, ale jednocześnie są też droższe od swoich bliźniaków w klasie szosa na podobnych podzespołach. Co byście doradzili osobie z zapędami szutrowymi? Poniżej kilka propozycji:

Triban RC 520 Gravel https://www.decathlon.pl/rower-triban-rc-520-gravel-id_8504030.html [zwykły TRIBAN 520 jest prawie 600 zł tańszy, z czego wynika różnica? Czy w tym tańszym również jest opcja montażu węższych opon? -> https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-rc520-id_8502389.html)

Romet Boreas 1 https://www.romet.pl/Rower,BOREAS_1,10,773,774,15409,2020.html

Kross ESKER 4.0 https://www.ceneo.pl/74505480

 

To będzie początek mojej przygody z szosą, więc z góry dzięki za wyrozumiałość!

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nikt za Ciebie nie wybierze i najlepiej byłoby się przejechać na jednym i drugim rodzaju ;)

Generalizując - szosa jest na szosę (asfalty, a najlepiej dobre asfalty, inne płaskie i twarde nawierzchnie) i jak masz nogę odwdzięczy się lekkością, małymi oporami i dużymi prędkościami.

Gravel to sprzęt, który nie da takiej "lekkości i prędkości" jak szosa na asfalcie (jest zwykle sporo cięższy no i szersze gumy, często z nawet dość agresywnym bieżnikiem, robią swoje), ale wjedziesz tym do lasu, na szutry, gruntówki czy inne łąki i pola bez poczucia że to się zaraz rozleci a przy okazji Ci wszystkie plomby wypadną. Oczywiście o ile będziesz miał do tego zacięcie, bo znajdziesz mnóstwo głosów, że w tak "hardkorowy teren" jak leśna ścieżka to potrzebny jest co najmniej full enduro ;) 

Ewentualnie możesz spróbować z dwoma kompletami kół do gravela, czy chociaż opon - jedne w "teren" a drugie typowo na szosę. Tylko nadal gravel będzie cięższy, o ile nie kupisz jakiegoś topowego wynalazku.

W drugą stronę to IMHO marny pomysł - szosa to szosa, nawet jak wejdą gumy szersze niż 28c to może dojdziesz co najwyżej do przełajowego rozmiaru 33c albo i nie. A poza tym to jednak rama nieco się różni (np. kąt główki), możesz mieć hamulce obręczowe zamiast hydraulicznych tarczowych co też ogranicza nieco zdolności terenowe, itp. Tak, znajdzie się pewnie też parę wynalazków co to są sprzedawane jako szosa, ale wejdą szersze gumy - jak wspomniany Triban. Tyle, że w jego przypadku to będzie nadal tylko 36c...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch lat miałem podobne pomysły, ale rynek coś nie chciał sprostać moim potrzebom. I zresztą nadal tego nie zrobił. Ale za to pojawił się GRX i to jest dopiero coś, co czyni w moim odczuciu gravela w miarę sensownym. Odpowiednie przełożenia i hydraulika. Tylko, że to kosztuje okolice 6k za najtańsze modele. Moim zdaniem warto do tego dołożyć. Tak, wiem że to 50% więcej więc można też rozważyć poczekanie do przyszłego roku. Tegoroczne modele potanieją, a nowych będzie więcej.

A jak nie to od biedy Fuji Jari 1.5 z 2019 r, może się jeszcze znajdzie i pewnie da się coś utargować.

Twoje propozycje są trochę od sasa do lasa. Esker to stalowy grzmot ważący 12kg. Wiem, że niektórzy są fanatykami stali, czego chyba nigdy nie zrozumiem ale 12kg to może MTB HT ważyć, a nie coś na szosę.

Boreas zaś ma napęd 1x z korbą 40, co po prostu ogranicza możliwości takiego roweru. 

A jakby tak iść w szosę to niech to już będzie coś co zapier... i poszukałbym używki np takie coś, carbon, 7,8kg i normalny napęd (jak na szosę):
https://szybkierowery.pl/produkt/bmc-teammachine-slr01-carbon-ultegra-r-53/
Może się to do lasu nie specjalnie nadaje ale za to szybko można ten las ominąć objazdem ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tych 3 wymienionych, moj ranking:

1. Triban RC 520 Gravel

2. Kross ESKER 4.0

3. Romet Boreas 1

Bralbym ze wzgledu na naped. Z przodu 2 tarcze bardzo sie przydaja. Gravel jest bardzo uniwersalny, mozna poczuc sie jak na typowej szosie, roznice odczujesz podczas podjazdow gdzie dobra szosa ze wzgledu na wage duzo zyskuje. Z gorki lub na plaskim roznice minimalne choc grawele maja mniejsze korby a co za tym idzie mniejsza max predkosc wykrecisz.. Jazda po szutrach to rewelacja. Jak wstawilem opony 42 do swojego gravela to jezdzilem nimi caly rok, asfalt, szutry, las. Wieksza roznice niz wage czy rodzaj sprzetu robi twoje wytrenowanie. Jesli jednak chcesz pobijac rekordy predkosci na asfalcie i scigac na segmentach to tu jest duzy minus. Z wlasnych obserwacji oraz czytania opini zawodowcow wynika ze roznica predkosci na niekorzysc grawela to ok. 10%. W lesie grawel daje sobie rade ale przegrywa z MTB. Nie podjedziesz pod strome gorki ze wzgledu na naped oraz opony. Poprzeczne przeszkody na drodze to masakra dla grawela, Ogolnie grawel do wszystkiego ale we wszystkim jest gorszy od dedykowanych rowerow. Od 3 lat zastanawiam sie czy dobrze zrobilem kupujac grawela zamiast szosy. Idealnym rozwiazaniem bylo by miec jedno i drugie. Jednak biorac pod uwage plusy i minusy to mysle ze grawel jest dobrym wyborem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że szukam gravela w podobnej cenie to podepnę się do rozmowy i wymienię się spostrzeżeniami i dylematami.

Stal - piszą, że kultowa, ale raz że cięższa i dwa, czy nie za sztywna, jak widelec jest stalowy? Czy tylko widelec karbonowy ma sens w gravelu, jeśli rzeczywiście wypuścimy się na ścieżki i łąki? Gdzieś też wyczytałem, że niby stal dość dobrze pochłania drgania, ale podchodzę do tego z dużą rezerwą. Czy to jakieś bzdury czy rzeczywiście tak jest?

W cenie ok 4000 waga będzie 10,5 - 13kg, wg mojego researchu, o ile te mniejsze wartości nie są zaniżone przez producentów (patrzyłem na rozmiar M dla wzrostu 1,75). Przesiadam się z 15kg MTB więc jak gravel będzie ważył 11-12kg to nadal odczuję sporą różnicę.

Osobiście największy dylemat mam odnośnie napędu. I tak już odrzuciłem opcję 1x10/11 i stawiam na 2-3 blachy z przodu, aby móc robić podjazdy na trasach. Tylko teraz ile tych zębów na korbie i kasecie?? Za dużo różnych opinii i już mam mętlik w głowie :)

- korba 46/36 niby za duża na podjazdy; zgodzicie się?

- na napęd GRX mnie nie stać, więc poluję na Sora/Tiagra a Claris w ostateczności - czy tu jest jakiś zdecydowany faworyt? Pewnie Tiagra.

Moi faworyci do 4000:

  1. Kross Esker 4.0 2019 - 3900
  2. Marin Four Corners 2020 - 3800
  3. Kellys Soot 30 - 4000
  4. Fuji Jari 2.3 - 3600
  5. Romet Aspre - 2800

Na Fuji 1.5 też poluję, ale obecnie poniżej ok 4799 nie udało mi się znaleźć.

A ten Triban chyba na końcówce serii (na stronce Decathlon żaden rozmiar nie jest dostępny).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, tak myślałem, że pojawi się jeszcze więcej opcji. :D A gdybym zwiększył budżet do 6000 zł, jaką szosę, a jaki gravel byście polecili? Nie jestem jednoznacznie zdecydowany na gravel, ciekaw jestem przy takim budżecie czy osprzęt w gravelu i szosie będzie porównywalny? Zależy mi też na ratach 0%, Decathlon to oferuje, Kross też i pewnie kilka innych sklepów również.

 

Tu np znalazłem takie:

https://kross.eu/pl/rowery/szosowe/gravel/esker-6-0-czarny-grafitowy-matowy

 

https://kross.eu/pl/rowery/szosowe/road/vento-6-0-granatowy-niebieski-bialy-matowy

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sugeruj się moimi - ja też jestem na etapie poszukiwań :) 

Raty 0% dostępne są w wielu ofertach na allegro i niekiedy w dedykowanych sklepach internetowych. Też na taką ofertę poluję.

Polecam przejrzeć kilka tematów na tym forum dotyczących graveli w różnych budżetach - do 3000, ok 4500 itp. Masa bardzo cennych informacji!

Przesiadam się z MTB i zdecydowanie stawiam na uniwersalność gravela + możliwości backpackingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poświęć jednak więcej czasu na przemyślenia do czego Ci rower, przecież nikt za Ciebie nie rozstrzygnie co bardziej cenisz. Już ścigancki CX jest wołem na szosie a co dopiero średniej klasy gravel. Z drugiej strony szosa zdecydowanie jest beznadziejnym rowerem na luźny grunt. Klasy osprzętu road/gravel rozpatrując rowery w tej samej cenie nawet koło siebie nie leżały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, abdesign napisał:

 

Mądrze prawisz @ABDESIGN. Generalnie na ten moment nie zamierzam się ścigać, i tak jak kolega VINDUR wspomniał wizja backpackingu czy kilkuset kilometrowej wyprawy przez kilka dni jest dla mnie bardziej kusząca, gdzie mogę rower rzeczywiście trochę obładować. Mój MTB waży 13kg, więc niewiele więcej niż gravele. A może czegoś jeszcze nie znalazłem, więc biorę się za lekturę. Byłbym wdzięczny za Wasze propozycje w kwocie do 6000 zł.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam przełaja Author Ronin i górala na ramie Genesis High Latitude. Oba na mechanicznych hamulcach, napędach 1xcokolwiek i sztywnych widelcach, bo lubię lekkość i prostotę. Oczywiście oba w stali, bo jazda na sztywnym aluminium jest bolesna. Jak ktoś nie rozsmakował się w stali to nie będzie wiedział o czym mówię. Ta odrobinę większa waga jest w 100% tego warta.

Genesis HL jest jednobiegowy. Służy do rekreacji, treningów i do bujania się na niedalekie odcinki. Mam go na maksymalnie tłustych oponach. W razie konieczności mam do niego napęd 1x10.
Author Ronin służy na dojazdy do pracy, posiada błotniki i bagażnik. Napęd 1x8, bo wydałbym majątek na regularne wymiany lepszych napędów. Jak mam jechać gdzieś dalej to właśnie jego zabieram. Potrzeba 15 minut, żeby zrzucić błotniki i bagażnik, zmienić opony na 35mm slicki i nagle mam 11kg ściganta szosowego.

Oba te rowery idealnie się uzupełniają. Z wymienianych w tym wątku moim faworytem byłby Fuji Jari 2.3, potem Kross Esker 4.
Powyżej granicy 5000zł pokusiłbym się o rzemieślniczą, customową stalową ramę od SingleBe (https://www.singlebe.com/en/).
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, exudio napisał:

A gdybym zwiększył budżet do 6000 zł, jaką szosę, a jaki gravel byście polecili?

Marin gestald 2 albo 3...

Jest stosunkowo lekki bo poniżej 10. Ma cienkie opony. (tu uwaga, bo nie bardzo wchodzą do niego zbyt grube)
Tak ja go mam więc i chwalę :D

A poważniej to jeździ się na nim fajnie. Na szosie jest lekko i przyjemnie na szutrach daje radę. Owszem wciąż walczę z rozwalaniem dętek, ale jak sie po kamerdolcach chce jechac jak po asfalcie to musi się tak skończyc.

2 godziny temu, vindur napisał:

Czy tylko widelec karbonowy ma sens w gravelu, jeśli rzeczywiście wypuścimy się na ścieżki i łąki?

tak...

2 godziny temu, vindur napisał:

Gdzieś też wyczytałem, że niby stal dość dobrze pochłania drgania, ale podchodzę do tego z dużą rezerwą.

Niestety, ale trzeba się do tego mocno przekonać, żeby to poczuć...  Karbbon pochłania je dużo lepiej  i to czuć od razu wiec nie ma za bardzo, nad czym się pochylać. No chyba, że szukasz wyprawówki do ciorania w trudno dostępnych miejscach.   Wtedy stal ma swoje zalety. Jest jednak mocniejsza. I możesz do niej łatwiej przytroczyć bagaże.  No i ewentualne łatanie stali może być realniejsze jednak niż karbonu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, vindur napisał:

I tak już odrzuciłem opcję 1x10/11 i stawiam na 2-3 blachy z przodu, aby móc robić podjazdy na trasach.

A odróżniasz zakres od ilości przełożeń, bo chyba nie jak widać :) Żebyś się nie zdziwił z tymi dwoma blatami, bo najczęściej nie będziesz tam miał lżejszych przełożeń niż przy 1x, dopiero grx jest tutaj "gamechangerem" (no i kilka korb od FSA). A 3 zębatki to już w ogóle skansen występujący tylko w najniższych grupach, nie bez powodu zresztą.

To do czego można się rzeczywiście przyczepić przy 1x to większe różnice między kolejnymi przełożeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, vindur napisał:

Czy tylko widelec karbonowy ma sens w gravelu, jeśli rzeczywiście wypuścimy się na ścieżki i łąki?

A dlaczego by nie? To jest ogólnie najlepsza opcja do tego typu roweru. Nie wierz w jakieś mity typu "to się rozleci", itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym Boreasem 1, bo tam jest szosowa kaseta i mały zakres. Ale to wyjątek, Boreas 2 już ma typowe 1x. 

Z drugiej strony GRX to też nie jest jakaś gigantyczna rewolucja, 3-4 ząbki mniej z przodu nie robią aż tak dużej różnicy. To nadal nie są przełożenia spotykane w trekkingach czy MTB. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, vindur napisał:

Gdzieś też wyczytałem, że niby stal dość dobrze pochłania drgania, ale podchodzę do tego z dużą rezerwą. Czy to jakieś bzdury czy rzeczywiście tak jest?

Rezerwa wskazana :) Znajdziesz zarówno wyznawców tej hipotezy jak i osoby sceptyczne. Ja np. jestem sceptykiem - jest za dużo innych zmiennych w rowerze żeby móc jednoznacznie stwierdzić co więcej daje. A ludzie wsiadają na zupełnie inne konstrukcje i nagle pieją z zachwytem, że to na pewno stalowa rama ;)

 

Teraz, some1 napisał:

Z drugiej strony GRX to też nie jest jakaś gigantyczna rewolucja, 3-4 ząbki mniej z przodu nie robią aż tak dużej różnicy. To nadal nie są przełożenia spotykane w trekkingach czy MTB. 

Robią, robią. Takie 46/30T to ogromna różnica względem szosowego kompaktu, a MTB to jednak inna specyfika jazdy. W fullu mam 1x z 28T, w gravelu te 30T to nawet nie wiem do czego bym w praktyce wykorzystał :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weźcie jeszcze pod uwagę, że cena którą widzicie w sieci może się zmienić w dół jak wyrazicie zainteresowanie kupnem. Dostałem 10% na tegorocznego Silexa 400, co przy tej kwocie sprawia, że mógłbym przez pół Polski za nim pojechać i nadal by mi się to opłacało.

I jw. 2 blaty to jest to ale... no albo GRX albo FSA. I to nie każde, bo Kross ma najmniejszą zębatkę 36, więc tutaj miękkie przełożenia nawet w 1x mogą być lepsze. Jak teren nie jest płaski to nie zaszkodzi mieć coś więcej niż 1:1. Napędy szosowe zostawmy szosom, ważącym 2-4kg mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, m0d napisał:

Robią, robią. Takie 46/30T to ogromna różnica względem szosowego kompaktu, a MTB to jednak inna specyfika jazdy. W fullu mam 1x z 28T, w gravelu te 30T to nawet nie wiem do czego bym w praktyce wykorzystał :)

 

Jeden bieg względem szosowego 50/34, pół biegu (niecałe) względem 48/32 montowanego już w niektórych rowerach w poprzednich sezonach. To ewolucja a nie "gamechanger", jak ktoś potrzebuje bardzo lekkich przełożeń w góry na przykład do jazdy z bagażem, to i z GRX będzie ciężko. A jak ktoś nie potrzebuje, to może nawet nie zauważyć różnicy, bo i tak tego biegu nie używa. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche powyzek 6k ale moze gdzies w promocji bedzie. Moj faworyt.

https://bikepark24.pl/Rower-gravel-Cube-Nuroad-Race-black-n-greyblue-2020.html

 

15 minut temu, m0d napisał:

To do czego można się rzeczywiście przyczepić przy 1x to większe różnice między kolejnymi przełożeniami.

Max predkosc gorsza, podjazdy trudniejsze. Naped 1x dla naprawde wytrenowanych lub na plaskim terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Kaloryfer napisał:

Troche powyzek 6k ale moze gdzies w promocji bedzie. Moj faworyt.

https://bikepark24.pl/Rower-gravel-Cube-Nuroad-Race-black-n-greyblue-2020.html

 

Max predkosc gorsza, podjazdy trudniejsze. Naped 1x dla naprawde wytrenowanych lub na plaskim terenie.

Wygląda ciekawe. A jak wypada na tle np. tego - https://www.dobrerowery.pl/rondo-ruut-al1-zielono-szary-2020?from=listing&fbclid=IwAR2ar5BXwqoidSjc03Anw67OkPf0ijXfEeq_bmS1dX0eRT35llRnmo39t0I ? Jak się okazuje mogę trochę naciągnąć budżet, jeżeli ma to być dobra inwestycja. I jeszcze ten mi się rzucił w oczy, oba Polska produkcja, co jest dla mnie plusem - https://www.dobrerowery.pl/ns-bikes-rag-1-700c-ciemnoszary?from=listing&fbclid=IwAR2UodHT7geBgAe3XE89C8kqr3IhpzzQXhoBGeKqH2lGDVPnOSn5CUpoiRI

 

Ewentualnie któryś z tych dwóch:

https://kross.eu/pl/rowery/szosowe/gravel/esker-6-0-czarny-grafitowy-matowy

https://www.kellysbike.com/pl/o-gravel-c703/soot-50-p57707

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, some1 napisał:

Jeden bieg względem szosowego 50/34, pół biegu (niecałe) względem 48/32

Pół biegu, ćwierć biegu, co za za znaczenia jak to nazwiemy jak to robi różnicę. Nawet w MTB zmiana z 22x34 na 22x36 daje efekt.

W GRX jest też ciekawa rzecz, bo najtańszy 400 obsługuje zębatkę 36 z tyłu, a wyższe nie, choć nie wiem czy widziałem to gdzieś zamontowane poza SIlexem. Dla mnie było to ważne.

 

@exudio widzę, że początkowy budżet rośnie już prawie x2. Skąd ja to znam, a miało być tanio ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Rower12 napisał:

Witam ,wie ktoś jaka najwęższa opona podejdzie pod felgę 20x1.75?

Musisz zmierzyć szerokość wewnętrzna. 1.75 to rozmiar opony.

Sam jeżdżę po płaskim (jedyne podjazdy to wiadukt, most, tunel) na GRX 42x11-42, używam tylko 3 (czasami 4) najtwardszych przełożeń. Zastanawiam się czy nie założyć zębatki 48T (to największa pod korbę GRX) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...