Skocz do zawartości

[bagażnik] Jak nazywa się taki bagażnik?


DCH

Rekomendowane odpowiedzi

A czy jest jakaś opcja "pomiędzy" między "bagażnikiem siodełkowym" a "torebką podsiodołwą"? Te drugie widzę mocowane na rzepy, stąd przypuszczenie że to bardziej gadżet na gadżety a nie wsparcie dla podróżującego. Taki "bagażnik siodełkowy" widziałbym bardziej na kierownicy, ale tutaj padło pytanie a propos roweru o innym przeznaczeniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, lewocz napisał:

Jeśli mowa mo torbach podsiodłowych na rzepy to się mylisz.

Powerbank, telefon, łatki samoprzylepne, kilka batonów, multitool etc.....zastanawiam się czy one utrzymają określony ciężar, albo zależy to od ceny takiej torebeczki (jakości). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Topeak do swojej torby Backloader zaleca maksymalnie 5kg, więc myślę że kilogram w mniejszych to nic złego. 

Jeśli nie podsiodłowa możesz pomyśleć o torbie w ramę - czyli np. Topeak Midloader, Crosso Zipper czy innych - jest tego sporo. A rzepy są na tyle solidne że wytrzymają więcej niż kilogram. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza torba pod ramę poszła na przyszyciu rzepa. Raz się naprawiło ale jak zaczęła się pruć w innych miejscach to dałem sobie spokój.
Druga wytrzymała 11 lat, z zapisków mam Author A-R213. Najpierw przetarł się rzep od podsiodłowej, był wsuwany za szlufkę w torbie, więc bez problemu wymieniło się na inne mocowanie. Potem poszło przyszycie rzepa do górnej rury. Nie chciało mi się naprawiać i dla wodoodporności przeszedłem na pojemnik wsadzany w koszyk bidonu.

W torbach miałem głównie narzędzia, czasem inne graty. Wagę ciężko mi określić, bo była różna w zależności od okresu. Bywało, że woziłem mały klucz nastawny, więc mogło spokojnie powyżej 1kg być, a może nawet w okolicach 2kg. Jeżdżone w terenie, więc nie raz ją wytelepało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 8.04.2020 o 12:03, MikeSkywalker napisał:

Jeśli nie podsiodłowa możesz pomyśleć o torbie w ramę - czyli np. Topeak Midloader, Crosso Zipper czy innych - jest tego sporo. A rzepy są na tyle solidne że wytrzymają więcej niż kilogram. 

Torebki pod-siodłowe mają kształt bryły trapezoidalnej, co z tego że pisze pojemność 1.5l skoro smartfon 5 cali wejdzie tylko po przekątnej. 

To daje do myślenia. Ja po zakupie takiego malucha poważnie myślę o sporej solidnej (najlepiej prawdziwie przeciwdeszczowej) torbie na kierownicę typu downhill (70cm). Jeszcze nie do maratonów ale już do solidnej dalszych wędrówek. Na AliExpress widziałem taki (link) Rockbros  To jest 2 litry, nie wiem czy za 150PLN można kupić coś równie aerodynamicznego i większego, czy budżet musi być powyżej 200PLN. (3-5 litrów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Torby na ramę to pewnie najlepsze rozwiązania z osobną kieszenią na smartfon, albo łatwym dostępem do niego do nawigacji.

Po prostu wydawało mi się że oznaczenie 1.5 litra to wystarczy. Natomiast na kierownicę mógłbym sobie pozwolić na znacznie większe torby aniżeli na ramę, z miejscem choćby na kurtkę przeciwdeszczową albo ekwipunek na trasy 150 km i więcej. 

@MikeSkywalker Topeak Backloader w wersji 6l kosztuje 200 PLN ( w wersji 10l 50 PLN droższa). Robi wrażenie! Na przód mają odmianę "Loader", więc też chyba to bardzo dobry towar. Oprócz Topeak jakie firmy robią prawdziwe przeciwdeszczowe torby, albo znacznie tańsze za cenę braku odporności na deszcz, choć nadal wytrzymałe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no ale wożenie takiej tuby na kierownicy wydaje mi się nie praktyczne no ale kto co tam lubi. Już bym wolał na te kilkaset (!!! do 100 zdecydowanie nie) kilometrów kupić długą sakwę za siodełkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam szeroką kierownicę, więc i tak nie wykorzystuję jej potencjału. W czasie jazdy z torby na ramie albo na kierownicy latwiejszy dostęp, z tyłu te 10 l duża sprawa, ale fakt na poważne wyprawy (z resztą sakw a nie samodzielnie). @Danuel tak jak piszesz na kilkaset km, ja potrzebuję 150-200 km dziennie. 

3 minuty temu, Danuel napisał:

Nie no ale wożenie takiej tuby na kierownicy wydaje mi się nie praktyczne

Generalnie ludzie montują i polecają kwadratowe duże klocki na kierownicy. . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.06.2020 o 21:28, Danuel napisał:

Już bym wolał na te kilkaset (!!! do 100 zdecydowanie nie) kilometrów kupić długą sakwę za siodełkiem.

Na przykładzie Topeak Backloader, jaką byś sobie zamontował (6l, 10l, 15l) na jednorazowe trasy 150 km - 200 km a jaką na dłuższe kilkudniowe maratony? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 8.04.2020 o 12:03, MikeSkywalker napisał:

Topeak do swojej torby Backloader zaleca maksymalnie 5kg, więc myślę że kilogram w mniejszych to nic złego. 

Dla tego modelu doczytałem że nawet do 8kg. Czy jest coś markowego ale tańszego niż Topeak jeśli chodzi o duże t. podsiodłowe?

Natomiast czy taka torebka pod ramę w przypadku prowadzenia linek na górze będzie ok, czy te rzepy będą problematyczne https://kross.eu/pl/akcesoria/akcesoria-rowerowe/torby-i-sakwy/torba-roamer-triangle-l (swoją drogą to jednak lepsza opcja dla małych podsiodłowych torebeczek)

W dniu 9.06.2020 o 21:28, Danuel napisał:

Już bym wolał na te kilkaset (!!! do 100 zdecydowanie nie) kilometrów kupić długą sakwę za siodełkiem.

Też tak myślę, zwłaszcza u mnie gdy kierownica jest szeroka byłbym skłonny podczepić dodatkowo dwa bidony na widelcu, i jednak zostawić kierownicę już bez dodatkowych bagaży. Czasem korzystam z plecaka Bergaus Remote (25 l.) choć mam obawy czy plecak typowo na piesze wędrówki zda egzamin w dalsze trasy. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...