Skocz do zawartości

[Tylnia przerzutka] Problem z montażem i ustawieniem przez wygiętą stal


jezdzerowerem

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Z tego co zauważyłem,to element z dwiema zębatkami  powinien być na dole i równo z zębatkami przerzutek.Jednak fragment stali na którym przykręca się  przerzutkę jest wygięty.Mam następujące pytania.

Mogę kombinerkami odgiąć stal i nie powinna ułamać się? Rozumiem,że muszę śrubokrętem manipulować śrubkami żeby wózek z tymi dwiema zębatkami zleciał pod przerzutkę?W ostateczności jeżeli skuwaczem skrócę łańcuch i usunę tylnią  przerzutkę całkowicie to będę mógł jezdzić tyle,że bez możliwości zmieniania przerzutek?Tutaj są zdjęcia jak to wszystko wygląda:

K0eefIn.jpg

80odZmg.jpg

q6O6is8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

którymi śrubkami manipulować śrubokrętem żeby ten wózek z dwoma zębatkami opadł na dół a łancuch był naprężony a nie luzny.

manipuluj tą śrubką, która, mocuje przerzutkę do haka; wykręć trochę, a potem załóż tak , by ząb na haku złapał się z zębem na przerzutce.

Jak wyprostować hak:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiryjeelejson...

 

Po pierwsze tylna, nie tylnia. Tylnie to liczba mnoga.

 

Po drugie masz źle przewleczony łańcuch przez kółka. Odwrotnie, całkiem odwrotnie. Potem prostuj, masz rację, że kółeczka powinny był ustawione równolegle do zębatek.

 

Przerzutka jest jedna, to ta maszynka do przerzucania. To co ma kilka zębatek, to wolnobieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ci nie szkoda lakieru to można delikatnie podgrzać palniczkiem (z dużym naciskiem na słowo "delikatnie"). Powinno być bezpieczniej przy prostowaniu, a cała trudność polega na tym, że oczko do którego przykręcasz przerzutkę, musi być równoległe do płaszczyzny jaką wyznacza obręcz, oraz samo w sobie równe. Nie ma co porównywać do zębatek bo one, nawet jako nowe, mogą mieć delikatne bicie i odchyły. Kombinerki sobie odpuść. Do tego są poważniejsze narzędzia. Lepiej taki hak prostować z jednego dużego zagięcia niż fal złożonych z kilku zagięć.

Słyszałem jeszcze o patencie, gdzie w hak wkręca się ośkę drugiego koła i manewruje tym kołem tak aby jedno do drugiego było równoległe. Nigdy jednak tak nie robiłem i nie wiem jak z jakością takiego zabiegu. ;) Pamiętaj też, że jak zdarzy ci się pogorszyć sprawę i polegniesz walcząc, to zanim hak się urwie całkiem, warto zanieść to do jakiegoś speca od spawarek... o ile uznasz, że to warte zachodu.

 

Ogólnie jest to słabe rozwiązanie. Haki montowane jako osobny element nie dość, że służą jako zabezpieczenie przed uszkodzeniem ramy, to są łatwo dostępne i nie trzeba się z nimi tak cackać, bo złamanie takiego nie przekreśla ramy. Kupisz inny i tyle... A u ciebie jak przegniesz pałę to nie będzie drugiej szansy. Jak spawacz nie ogarnie, to rama zostanie bez przerzutki.

 

EDIT: 

Heh... ja tu książkę piszę, a koledzy już wszystko ładnie wytłumaczyli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za odpowiedzi i pomoc.Spróbuję jutro jakoś naprostować hak, bo z tak wygiętym nie da się równo ustawić.A w ostateczności jak złamię hak to żeby rowerem dało się jezdzić to wystarczy wymontować tylną przerzutkę i skrócić łańcuch żeby nie wisiał?Tyle,że będzie można jezdzić  jak na składaku bez możliwości przerzucania przerzutek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jezdzerowerem napisał:

A w ostateczności jak złamię hak to żeby rowerem dało się jezdzić to wystarczy wymontować tylną przerzutkę i skrócić łańcuch?Tyle,że będzie można jezdzić  jak na składaku bez możliwości przerzucania przerzutek?

Tak. Z tym, że jak ustawisz bieg, przy którym łańcuch będzie miał duże skosy, to może spadać. Czy często, czy nie, czy wcale... to wyjdzie w praniu. Przednia przerzutka, o ile taka tam jest, okazuje się wtedy pomocna bo służy po części jako prowadnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy mogę tutaj pytać,czy trzeba zakładać nowy temat.Skuwacz TOPEAK Universal Chain tool  bedzie dobrym wyborem?Bo moje poprzednie skuwacze po taniości łamały się i były do wyrzucenia,więc obecnie nie posiadam żadnego,a  jest przydatny.Wolałbym kupić wkońcu porzadny,ale w rozsądnej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup co uważasz. W tej klasy sprzęcie to i młotkiem łańcuch zapniesz. :) Ja tylko jeden skuwacz przez swoje życie załatwiłem. W rękach rozerwałem bawiąc się, zanim w ogóle za robotę się wziąłem. Kupiłem drugi podobnie tandetny za 8 czy 9 zł i śmiga już 3 czy 4 rok. Tyle, że łańcuchy, które zapinam są cieńsze od twojego i mają krótsze piny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mała rama.Zresztą pewnie nie dałbym rady sam wszystkiego przenieść i zamontować.A przy tak tanim rowerze w serwisie zapłaciłbym więcej niż to warte.Ciężko to odgiąć.Zrobię z niego składaka i kupie nowy rower rower jak nie dam rady odgiąć stali i poprawnie ustawić przerzutki.Jakieś domowe sposoby na wypięcie pinów z łańcucha znacie?Bo dopiero w przyszłym tygodniu dojdzie skuwacz.I nie wiem jak spuścić na dół ten fragment przerzutki gdzie są dwie zębatki w które jest wpleciony łancuch.Kręciłem śrubkami H i L,ale to nic nie dało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli i tak potrzebuję skuwacza żeby rozkuć łancuch i przerzucić przez zębatki na kołowrotku?Mam na myśli łańcuch który jest na wolnobiegu i przerzucić go na tą zębatkę gdzie na zdjęciu nie ma obecnie łancucha i zrobić ósemkę.Kluczem 15 naprostowałem stal.Tak oto teraz wygląda

Q7RWiTN.jpg

KxzK64pg.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...