Skocz do zawartości

[e-bike] Bosch/Yamaha/Shimano/Brose/Emotion/Impulse i pokrewne


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Witam.

Korzystając z odrobiny wolnego czasu z okazji panującej światowej zarazy napisze kilka słów po roku pracy z rowerami wspomaganymi prądem.

W swojej pracy mam głównie boscha i yamahę więc te sa najlepiej znane. Ale tez wiem co nieco na temat innych.

O czym to będzie? No takie malutkie zestawienie wad i zalet danych rozwiązań.

 

Bosch:

Plusy: 

- Niewątpliwym plusem boscha jest jego wszechobecność a co za tym idzie dość dobre rozeznanie w temacie. 

- Według mej opinii jest to najlepiej zaprojektowany układ ( silnik - bateria - kontroler - wyświetlacz). Sam silnik jest banalny w montażu. Nie posiada on zewnętrznego sterownika, jest on w silniku. Z silnika nie wystają żadne kostki ani kable. Wszystkie połączenia są dobrze dostępne i schludnie zaprojektowane. Sprawdzanie świateł czy innych połączeń kablowych nie wymaga zdejmowania silnika. 

- Komputer czy tez wyświetlacz jest uniwersalny i można zastosować dowolny z linii. Co to oznacza, a no jeżeli mamy model z intuvią ( czy jakoś tak) Można pożyczyć wyświetlacz od kolegi i nie ma problemu. Wszystkie dane są zapisany w silniku wiec wyświetlą nam sie nasze parametry oprócz Vmax i średniej. 

- Całość jest dość idioto odporna i wytrzymuje nawet najbardziej zidiociałych użytkowników. 

- Można zrobić upgrade i korzystać z telefonu który jest podłączony do elektryki i sie  ładuje w tym czasie. 

- przy wyższym modelu wyświetlacza z BT, mozna samemu ustalać charakterystyki dozowania momentu na poszczególnych trybach.

- Serwisowanie podłączanie do kompa, sczytywanie danych, robienie raportów błędów, update itp są banalnie proste ( wymagają jednak specjalnego osprzętu)

- W okresie gwarancyjnym bosch nie robi najmniejszych problemów z gwarancją.

- Nie spotkałem sie z jakimiś problemami natury elektrycznej. Nie palą się sterowniki, silniki nie dymią, wszystko działa. Wiadomo, zawsze zdarzają się usterki.

Minusy:

- Największym minusem jest dość niska trwałość łożysk osi korby.  Przy względnie suchych warunkach nie powinni być problemu z przebiegami 12kkm. Jednak jak częściej pada deszcz to różnie bywa.

1 generacja miała problemy z mechanizmem zapadkowym.

2. generacja i jej nazwijmy to facelifting jest ok ale ma dość odsłonięte łożyska.

3. Najnowsza generacja ma już simmeringi na osi a sam silnik pracuje ciszej i jak by płynniej.

- manetka zmiany funkcji jest dość delikatna a  dam plastikowy dekielek potrafi szybko się połamać. 

- linia prądowa oświetlenia ma ograniczenia do 5W chyba wiec dużego światła na baterie ot tak nie podłączymy. 

- Zębatka na wieloklinie jest mocowana specjalnym kluczem, co w domowym zaciszu utrudni sprawę. Gwint lewy.

To podstawowe zalety i wady niemieckiego. 

 

Yamaha

Plusy

- Dość wysoka bezawaryjność. 

- W najmocniejszych modelach jest delikatnie "mocniejszy" od boscha.

- możliwość sprawdzenia pojemności baterii w procentach oraz ilości ładować poprzez guzik na baterii. odpowiednie przytrzymanie guzika pokaże dane wartości, które odczytujemy z tabelki. 

- Zwykła nakrętka mocująca pająk do wieloklina napędowego. Jest tam lewy gwint a nakrętka ma rozmiar 36mm.

 

Minusy

- Montowanie silnika czasami bywa wyzwaniem. miedzy ramą a kablami jest nie wiele miejsca a główne złącze prądowe jest dość duże. Jak kable są za krótkie, to trzeba się czasami napocić by niczego nie uszkodzić i poskładać jak było.

- Wyświetlacze mimo że identyczne nie są ze sobą kompatybilne. Mają rożne oznaczenia ale nie ma w tym reguły. Nie da się po numerach stwierdzić gdzie będzie pasował. Podobnie z kontrolerem. Wyglądają identycznie ale mają różne oznaczenia i starsze nie są kompatybilne z nowszymi. A one czasami lubią się zepsuć. Wtedy wywala kod 15 błędu. 

Nie do tyczy to zintegrowanego wyświetlacza ze sterowaniem montowanym po lewej stronie kierownicy. 

- Starsze modele mają oś na kwadrat, co jest może tanie w ewentualnej wymianie ale jednak przestarzałe. Obecnie tylko najmocniejszy motor ma oś na isis.

- Same silniki sa inne i dedykowane pod dany kontroler w przeciwieństwie do boscha który będzie działał na każdym dostępnym ( poza tym z nawigacją, tu trzeba zrobić update). To komplikuje sprawę o tyle że w razie chęci zmiany sterownika na inny, nie ma takiej opcji.

- Aby podłączyć światła do silnika, trzeba odkręcić silnik niestety.

- Brak oprogramowania serwisowego. Jest w toku, jest robione ale jednak trochę późno. 

 

Impulse 2.0

Zalety:

- wieloklin pasuje z yamahy ale jest blokowany segerem.

- Bardzo prosty w konstrukcji i wymianie.

 

Wady:

- jest dość awaryjny. Silniki często zaczynają drżeć na pedałach, tracić moc i wydawać dziwne dźwięki. 

- jest słaby a możliwości regulowania czegokolwiek nie za bardzo działa po za tym trzeba mieć specjalne narzędzie serwisowe. 

- sterownik jest prosty, nie ma praktycznie żadnych funkcji. Nie da się podłączyć świateł do baterii. 

- często awarii ulegają sensory. Sensor obrotu pedałami czy torqsensor.

- Silnik a raczej sterowanie silnika posiada coś w rodzaju specjalnego wyłącznika podczas zmiany biegów. Zamontowany jest na lince od przerzutki. Ma to na celu odłączać silnik podczas zmiany przełożeń. Idea słuszna ale nie działa. Na szczęście nie przeszkadza ale stanowczo utrudnia wymianę linki. Można odłączyć i wyrzucić. 

 

Shimano e6000

Zalety:

- Tańszy od boscha, jeżeli chodzi o baterie, czyli jednak wato godzina baterii jest tańsza. 

- prosta kablologia. Sa tam użyte dokładnie te same kable jak w przerzutka Di2.

- Silnik jest precyzyjnie wykonany i ok 1kg lżjeszy od boscha

- Bezawaryjny

- podobnie jak w boschu duża estetyka okablowania od silnika.

 

Wady:

- Bardzo prosty i niezbyt ergonomiczny sterownik funkcji. Nie wygodny w użyciu.

- Problemy przy przekładaniu silnika do innej ramy. Bardzo istotny jest kąt zamontowania silnika.

- Te same problemy jak przy przerzutkach Di2. Problemy z komunikacją, podłączeniem do komputera. W ekstremalnej sytuacji jak komp jest w złym stanie istnieje ryzyko upalenia kontrolera w silniku. 

- malo programów niezbyt duża moc, bo to seria silników miejskich.

 

shimano e8000

Zalety:

- spory moment obrotowy

- możliwość łącznia z telefonem przez bt a także update poprzez telefon.

- ciekawy design manetek, w stylu shimanowskim dużo wygodniejsze niż w 6000.

- oś i ramiona w systemie HT2.

- Duża niezawodność

- podobnie jak w boschu duża estetyka okablowania od silnika.

 

Wady:

Zasadniczo nie jestem wymienić większych wad tego systemu. 

 

Emotion / Smart Motion (BH Bikes.)

Są to a przynajmniej były rowery ... typowo chińskiego pomyślunku. 

Zalety:

- silnik w kole stanowczo oszczędza łańcuch. Do tego stopnia że nawet najtańsze gumki od kaleson, potrafią robić spore przebiegi. 

- Cena, bo są zwykle tańsze od konkurencji.

 

Wady:

- silnik w kole :D Paradoksalnie jest to wada i zaleta. Wadą jest dlatego ze koło jest bardzo ciężkie, nie typowe, potrzeba ok 3 rożnych kluczy by bez problemu wyjąć i włożyć koło na miejsce. Dodatkowo duza masa koła sprzyja łapaniu kapci. 

- Okablowanie. Wszystko jest podłączone kablami, złączkami. Niestety im więcej połączeń tym więcej może być problemów. 

- kontrolery są chińskie. Czasami potrafią wariować bez wyraźnego powodu.

- Wyświetlacze są niskiej jakości, potrafią się zalać wodą, bywają problemy ze stykiem, sam uchwyt jest delikatny i bardzo łatwo go połamać. 

- silniki nie są synonimem niezawodności

- baterie także nie są. Bardzo często padają. o ile nie padają ogniwa, tak myślę, to na pewno pada sterowanie ogniwami. Dodatkowo sam nazwijmy to system jest dużo gorszy niż w boschu czy yamasze. Tutaj jak mamy 100% baterii, mamy pełną moc, przy ok 80% czuć osłabienie silnika, poniżej 50% potrafią się obniżyć tryby z największego na niższe bo brakuje prądu. W boschu nawet przy 10% baterii możemy śmiało używać turbo mode. 

Dodatkowo baterie często robią tak, iż jest pełna, działa, ale jak napotkamy spore wzniesienie, ok 10-15% nagle cały system sie wyłącza. ZA duzy płynie prąd, albo bateria nie jest juz w stanie wydolić prądowo i sie wyłącza.

- bębenki. Silnik jest w kole więc sa tam specjalne bębenki. Są jakości ... no typowo chińskiej. Kosztują tyle co do zippa albo DT a sa gorszej jakości niż te w najniższych shimano piastach. 

- Potrzeba specjalnych hamulców, z czujnikami odłączającymi silnik, bo, bez tego ciężko się jeździ. 

- torqsensor. Masakra z ustawianiem, regulacją wymijaną ... no rower potrafi sam sobie ruszyć z kopyta bez pytania. Stad ważne hamulce z czujnikami.

Nie wiem czy to wszystkie wady, nie chce mi się już myśleć.

Smart motion to bardzo podobna konstrukcja, identyczne silniki ( często są zamienne) Wady takie same jak powyżej. 

Do zalet mogę wrzucić możliwość ustawiania prędkości max, przez co można śmigać ok 33-35km/h

Brose.

Z tym nie mailem za wiele odczynienia. Wiem że padły wszystkie silniki jakie sprzedaliśmy czyli awaryjność 100%

Problemy z serwisowaniem, kablologia na poziomie słupa telefonicznego w Bangladeszu, generalnie mocno problematyczne.

 

Oczywiście nie opisałem tu wszystkich modeli danej marki, bo to by było ze 3 dni pisania, opisywania a nie ma to większego sensu. Jak widać z opisów, pewne systemy są godne zaufania a inne nie za bardzo. 

Są to generalnie moje osobiste doświadczenia oparte o sprzęt który naprawiałem. Jak ktoś ma swoje można by uzupełnić.

Z czasem jak sie pojawi dostatecznie dużo informacji można to zebrać zgrabnie skompresować i przypiąć. 

 

 

 

 

 

  • +1 pomógł 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Puklus napisał:

shimano e8000

Zalety:

- możliwość łącznia z telefonem przez bt a także update poprzez telefon.

 

Wady:

Zasadniczo nie jestem wymienić większych wad tego systemu. 

Bardzo mnie cieszą wady tego systemu :).

Polecam zakupienie tej appki, ponieważ w niej można precyzyjnie ustawiać wspomaganie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał wybierać silnik z pominięciem shimano 8000.. to na pewno nowy bosch cx

Jeszcze dorzucę pytanko.. @Puklus wiesz coś  więcej o nowym  silniku shimano, jakieś plotki? 

Edytowane przez Kemusi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Niestety, jako że nie mamy w ofercie rowerów z Shimano, wiem tyle ile dowiedziałem sie w poprzedniej robocie. Na temat nowego shimano nic nie powiem póki co.

Bosch performance CX to najmocniejszy z boschów. Niby nie ma wielkiej różnicy miedzy CX a zwykłym performance. Jednak miedzy Activ line a performance jest przepaść, zwłaszcza przy dużych nachyleniach.

 

Chciałem tez wspomnieć że jak by ktoś chciał kupować nowy rower, chciałbym, choć wiadomo z racji pandemii teraz to nie możliwe, jednak chciałbym zachęcić do kupna w Norwegii. 

Czemu ? Ceny zwykle są takie same lub nawet bywają niższe. Ale to nie jest meritum. W Norwegii jest 5 lat gwarancji na silnik i baterię u boscha i yamahy, nie wiem jak shimano. Reszta krajów ma standardowe 2 lata.

Czy wyjdzie to drożej ? Na pewno. Sama podróż i transport roweru wyniesie ok 450 zł dla jednej osoby. Oczywiście ceny mogą być różne ale to chyba najniższa do uzyskania cena. Wiadomo znajomość angielskiego wymagana. Ale jednak gwarancja swoje robi. Silnik czy bateria, to ok 1000 euro, wiec nie mało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ludzie jeżeli płacicie porównywalne pieniądze, i praktycznie nic was to nie kosztuje to zostawcie tą 1/4 ceny towaru w formie vatu w naszym kraju

Z tego vam drogi budują, szkoły itp

oczywiście 13naste emerytury i 500+ ktorego nie dkońca jestem entuzjastą

tak samo z paliwem papierosami alkoholem, powiecie bo w chorwacji niewiele drożej, ale w postaci akcyzy i vatu to połowa kasy wraca do budżetu, weźcie to z pl

ninemówie, o chlebie kartoflach i zwykłych tanich produktach,  ale te drogie i dodatkowo akcyzowe

A wracsając do zakupu roweru w Norwegi, jak padnie po 3-ech latach i tak nie będziecie wojować z gwarancją w Norwegii, odsyłać użerać się, a jak padnie w ciągu 2óch lat to w Pl łatwiej chyba ogarnąć sprawę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

 Najciekawszy dla mnie jest Flyon ze swoimi 120Nm , ale to egzotyka w naszym kraju, wybrałem shimano żeby kłopotów nie było.

Co do Boscha to ten nowy jest ok, ale ten cx na małej zębatce to porażka po całości, napęd leci w oczach, jak bateria siądzie to praktycznie koniec jazdy bo napęd ma takie opory że można ducha wyzionąć.

Generalnie teraz kupując nowy ebike to albo nowy bosch albo shimano  i bateria minimum 630wh

Edytowane przez lester13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, lester13 napisał:

Co do Boscha to ten nowy jest ok, ale ten cx na małej zębatce to porażka po całości, napęd leci w oczach, jak bateria siądzie to praktycznie koniec jazdy bo napęd ma takie opory że można ducha wyzionąć.

 

Co prawda nie CX a Performance Line, ale da się jeździć bez wspomagania. Na większych podjazdach braknie przełożeń, ale na płaskim bez problemu.

Poniższe dwie trasy dziewczyna (wcześniej max do 30km jednorazowo) w 1/3 - 2/5 przejechała bez wspomagania i nie chodzi o zjeżdżanie z górki:

http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_30032019.php

http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_08042019.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

I od zeszłęgo roku jest jeszcze Specialized SL, autorskie rozwiązanie Specialized oparte o silnik utworzony we współpracy z firmą Mahle.

To jest koncepcja lekkich rowerów (17-20 kg), z mniejszym wspomaganiem i mniejszym akumulatorem, ale za to zbliżonych do normalnego roweru.

Zalety:

- waga zbliżona do normalnego roweru

- geometria i konstrukcja ramy oparta na Stumpjamper

- łatwość manewrowania i trików

- optymalna waga do zjazdów

- przy wyłączonym silniku rower odczuwa się jak zwykły, brak dodatkowych oporów

- nie ma potrzeby posiadania drugiego, zwykłego roweru

- typowe dla Specialized dopracowane sterowanie

- poręczny dodatkowy akumulator wielkości bidonu (wkłada się go do koszyka na bidon) i o wadze 1 kg

Wady:

- pod ostrą górę jedzie się około 2 razy wolniej niż na typowym elektryku

- silnik nie jest wprawdzie głosniejszy niz inne, ale ma wysoki ton

- wysoka cena, od 27 tyś do 65 tyś, sensownie wyposażony model Expert kosztuje 43 tyś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Mod Team

W zależności od tego jaki silnik posiada maksymalny moment obrotowy bo to jest najistotniejsze. Można określić czy dana bateria jest spoko czy nie. To ze ma 250 czy 1200W to nie ma większego znaczenia jeżeli ma prędkość obciętą do 25km/h.  Nawet jeśli silnik ma pozornie 1000W a dostarczanego momentu na koło ma dajmy na to 45Nm, to pierwszy lepszy 250w silnik z momentem 60 czy 80 zmiesza go z błotem. Owszem bez ograniczeń taki 250W silnik pokręci sie do 30, może 50km i klynknie gdzie 1000W pociśnie pewnie i z 80km/h. 

Wracając do pytania. 10Ah to ok 300 Wh ?? jakoś chyba tak. Strasznie mało. będziesz musiał ładować do chwile lub korzystać tylko z eco mode. Standardem jest 400Wh lepsze konstrukcje mają 500 czy ok 600. 

Bafangi nie grzeszą kultura pracy, ale tez nie sa jakoś wybitnie awaryjne. Do poruszania się po mieście w rowerku miejskim będzie spoko. Zwróć uwagę by silnik był wyposażony w światła większe jak 5W, co by można było spokojnie sobie jakieś fajne swiecidło zamontować do oświetla anie tylko sygnalizuje pozycje. 

Odnośnie baterii ważniejszy od tego kto jest producentem, jest to jaka jest elektronika sterująca bo to ona odpowiada za to czy bateria działa czy nie. Jak padnie sterownik komputer powie ci ze bateria zdechła mimo ze jest w ple ni sprawna a elektronika po prostu się zepsuła. 

 

W dniu 3.02.2021 o 23:25, lester13 napisał:

Co do Boscha to ten nowy jest ok, ale ten cx na małej zębatce to porażka po całości, napęd leci w oczach, jak bateria siądzie to praktycznie koniec jazdy bo napęd ma takie opory że można ducha wyzionąć.

Generalnie teraz kupując nowy ebike to albo nowy bosch albo shimano  i bateria minimum 630wh

No to sie zgadza. Nie wiem co ćpią w tym boschu ale uszczelniać łożyska filcem to średni pomysł :D Pierwsze bosche kręciły się z oporem ale lekkim. Do przeżycia. Obecnie jak sie ma 4 generacje silników albo dostanie nowy na gwarancji oś się kreci tak ciężko ze palcami samą ośkę nie idzie obrócić. 

W shimano opory sa nieznaczne prawie żadne. W impulsie nie ma praktycznie oporów wiec powyżej deklarowanych 27 gdzie juz zupełnie odcina silnik można śmiało jechać jak zwykłym rowerem. Jednak Impulsy to kiszka straszna i nie polecam .

Kiszka wielką sa także brose używane obecnie namiętnie w specializedach. To to juz jest wyższa szkoła celowego sprzedawania gunwa za gruby hajs. Bo co o boschu można złego powiedzieć to mozna ale przynajmniej sam z siebie sie nie psuje. A i software do obsługi jeden z najprostszych i najlepszych. 

W dniu 3.02.2021 o 23:25, lester13 napisał:

 Najciekawszy dla mnie jest Flyon ze swoimi 120Nm

Jeździłem hibikem z tak dużym momentem i powiem ze tak duży moment to fajna zabawka dla pokazywania znajomym i nic poza tym.  

1. zjada napęd jak głupi

2. Zjada tylna opnę jak głupi.

3. I tak się nie bujniesz więcej jak 25 bo nie wolno a jak wsadzisz chipa to zaraz tracisz gwarancje. I nie ważne ze jak cos sie stanie to go wymontujesz i oddasz na serwis. W telemetri silnika jest wszystko zapisane i np średnia prędkość 40km/h będzie dziwnie wyglądała. 

Jak dla mnie powyżej 80Nm to już trochę przesada. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Witam wszystkich. Chciałem podzielić się swoimi spostrzeżeniami z użytkowania trzech elektryków z silnikami Bionx 48V 4 generacji w tylnym kole, Bafang 36V 250W w tylnym kole oraz centralny Bosch Performance CX 4 generacji. Wszystkie zamontowane w rowerach trekkingowych i użytkowane głównie na asfaltach oraz szutrach.

BIONX:

- chyba najbardziej komfortowy z powyższych, sposób oddawania mocy bardzo płynny, żadnych szarpnięć, ma się wrażenie że jakaś niewidzialna siła pcha rower etc. (chociaż jeździłem okazjonalnie innymi rowerami z tym systemem które potrafiły szarpnąć przy ruszaniu czy przyspieszaniu po odpuszczeniu pedałowania - nie wiem dlaczego)

- silnik kompletnie bezgłośny (dla mnie bardzo duża zaleta)

- dozowanie siły wspomagania zależne od nacisku na pedały tak jak w rowerach z silnikiem centralnym

- rower z tym zestawem jest najlżejszy z powyższych (nie wiem, czy to kwestia konfiguracji modelu) - co jest odczuwalne w codziennej eksploatacji, łatwiej go przeparkować, wnieść po schodach

- bardzo małe albo właściwie żadne (nieodczuwalne) opory podczas jazdy z wyłączonym wspomaganiem

- możliwość hamowania silnikiem w czasie jazdy i jednoczesnego ładowania baterii  - bardzo fajna funkcja, łatwo się do niej przyzwyczaić i praktycznie nie używać właściwych hamulców w rekreacyjnej jeździe

- możliwość ustawienia odzysku energii w czasie jazdy (4 poziomy) - rower jadąc z góry nie nabiera prędkości tylko ją utrzymuje albo nawet zwalnia (w zależności od wybranego stopnia odzysku i nachylenia górki)

- możliwość uruchomienia ciekawych funkcji na wyświetlaczu (jak np. temperatura silnika)

- napęd tylny więc oszczędzanie łańcucha i zębatek

- mój rower ma 24 biegi (3x8), zwłaszcza duże zębatki z przodu pozwalają szybko jechać

- największym minusem jest prądożerność systemu, ograniczony zasięg i występujące chyba dosyć często awarie elektroniki w bateriach oraz problem z ich naprawą; trzeba posiłkować się towarem z rynku wtórnego o niepewnym stanie i występującym w ograniczonej ilości; mimo odzysku energii przy hamowaniu i na zjazdach z górki profity z tego tytułu są niewielkie, a zasięgi do uzyskania to 60-70 km mimo rozsądnego korzystania ze wspomagania.

BAFANG:

- zestaw prostszy, mniej zaawansowany, ale może przez to mniej awaryjny (ja nie miałem dotychczas absolutnie żadnych problemów)

- silnik nie tak bezgłośny jak w Bionxie, ale dosyć cichy i o przyjemnym tonie, w ogóle nie przeszkadza w czasie jazdy;

- silnik raczej słabszy (albo o niższym momencie obrotowym) niż w Bionxie i na pewno słabszy niż w Boschu Performance CX

- tutaj wspomaganie działa w systemie 0-1 (działa z pełną mocą albo nie działa), a poziomy wspomagania zmieniają tylko maksymalną prędkość na danym poziomie (ma to swoje wady i zalety, wspomaganie nie jest tak precyzyjnie dozowane, ale z drugiej strony można np. jadąc z dziećmi lub rekreacyjnie włączyć niski poziom wspomagania i jechać cały czas na ograniczniku z dopuszczalną na tym poziomie prędkością)

- zasięg większy niż w Bionxie, ale tutaj większa pojemność baterii i sporo nowsza konstrukcja

- naped tylny więc tak jak w Bionxie oszczędzanie łańcucha i zębatek

- tak jak w Bionxie mój rower ma 24 biegi (3x8) i zwłaszcza duże zębatki z przodu pozwalają szybko jechać

- po wyłączeniu wspomagania albo po przekroczeniu maksymalnej prędkości na danym poziomie wspomagania daje wyraźny opór (da się jechać, ale nie jest to specjalnie komfortowe)

Bosch Performance CX 4 gen.:

- odczuwalnie mocny silnik, zdecydowanie najmocniejszy pod górkę (jak dla mnie tryb Eco na płaskim i Tour na wzniesieniach są całkowicie wystarczające, nie używam praktycznie najwyższych trybów Sport i Turbo, tyle że nie jeżdżę też w ciężkim terenie)

- wspomaganie dostosowane do nacisku na pedały tak jak w Bionxie (jednak Bionx wydaje mi się że płynniej dozuje moc, Bosch robi to bardziej agresywnie, zwłaszcza na wyższych stopniach wspomagania)

- o trwałości się nie wypowiem, bo dosyć krótko jeżdżę, ale na pewno będzie zużywał napęd szybciej niż pozostałe

- brak odczuwalnych oporów z silnika po wyłączeniu wspomagania i przekroczeniu prędkości maksymalnego wspomagania

- duży zasięg ale tutaj dostępne są bardzo duże baterie (na marginesie mogą być ładnie schowane w ramie)

- tylko jedna zębatka z przodu ale na szczęście większa niż w poprzednich generacjach

- dla mnie największą (chyba jedyną) wadą jest dźwięk silnika, nie to że się nie da jechać, ale ma wysoki nieprzyjemny ton (podobny trochę do lecącego komara), w dodatku przypominający szuranie; krótko przejechałem się kiedyś rowerem z centralnymi silnikami yamahy i shimano i tam dźwięk był przyjemniejszy; natomiast w tym względzie nie ma porównania nawet do Bafanga, nie wspominając o Bionxie.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

W maju 2018 kupiliśmy oboje z żoną Liv Amiti E+. Wybraliśmy napęd Yamahy ( wiem że Giant/LiV podaje że ma silnik Gianta ale w rzeczywistości jest to Yamaha by Giant, typowy silnik ) . Jak dotychczas zrobiliśmy 9,5 tyś., jesteśmy póki co zadowoleni, jedyne co wymienialiśmy to łańcuchy i kasety, po 9,4 tyś rozpadła mi się przerzutka - odpadł wózek, taką awarię mam pierwszy raz w życiu. Sam napęd jak na nasze potrzeby super, mamy baterie 400, ale prognozowany zasięg przekraczamy zdecydowanie - jeżdżąc głównie na E i E+, rzadko używamy N, ja na płaskim często całkiem wyłączam napęd - w sumie po szosie i drogach polnych w pofałdowanym terenie ja robię 200 - 250 km, moja żona 150 180. Rozrzut spowodowany wiadomo - ukształtowaniem terenu i co chyba ważniejsze - ew wiatrem.  Jest to zdecydowanie więcej niż wynosi jednorazowa wytrzymałość naszych narządów do kontaktu z siodełkiem.Napęd Yamahy jest fizycznie mniejszy niż Boscha, więc można go zamontować w mniejszej ramie - moja żona potrzebuje damki o rozmiarze 43,5 cm.

Trochę przypadkiem kupiliśmy dwa egzemplarze tego samego roweru - ale okazało się to bardzo dobrym pomysłem. Czasem zapomnę przez kilka dni podładować baterię i wyjeżdżając okazuje się że żona ma trochę za mało procent naładowania roweru - wtedy w ciągu minuty zamieniamy baterie i po problemie.

Obecnie ten model jest oferowany w Polsce pod marką Giant. Trochę proponuję uważać przy egzemplarzach używanych - patrząc na wyświetlacz mam wrażenie że po 10tyś ulegnie resetowi, myślę że wymieniając osprzęt i napęd dałoby się wcisnąć rower z przebiegiem 15tyś jako 5tyś, a na pewno 25tys jako 15.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Mod Team

Mały update po dość sporym kawałku czasu. 

Bosch - niemcy usilnie starają sobie poradzić z wodą wlewająca im sie do łozysk, mimo ze innym nawet gruz firmom sie nie wlewa. Skutkuje to lepsza wodoszczelnością jak i bezużytecznością roweru bez prądu. Silniki 2 generacji które były wymienione w ostatnich 6 miesiącach wracają z tak ... hmmm dowalonym uszczelnieniem ze na sucho - bez prądu, jazda po płaskim to jak by jazda pod wzniesienie ok 5%. Poza tym wady elektroniki zdarzają sie raczej nie często. dość często padają baterie płaskie, bagażnikowe, z ramowych często korodują styki, czasami wywala czujniki w silniku ale generalnie jest spoko. Baterie padają głownie od wody - nie śmigasz w deszczu - nie ma problemu, same z siebie psuja się rzadko. 

 

Shimano - shimano swoją znakomita, znana z hamulców jakosć przenoszą w każdy zakątek. Elektryka także zaczyna cierpieć. Niegdyś niezawodne, dziś sypiące błędami silniki - głównie błąd czujnika momentu obrotowego. E013 i w1020 bodajże. Poza tym bez zmian. 

 

Jeżeli chodzi o specializeda i ich silniki to ciągle patologia, dno i metr mułu. Nie tyczy sie to silników SL, czyli np levo SL, co oznacza super light chyba. Nie jest to silnik brose a jakiś specowy wynalazek który jako tako działa dobrze. Ponoć najnowsze modele mają mieś lepsze silniki ale póki co ich nawet nie widziałem. 

 

Nie kupujcie speców Vado i Como. Pękają ramy. Nie no jasne ze jest gwarancja ale w dzisiejszych czasach czeka sie w opor. ... a jak nie pęknie rama to i tak silnik skiśnie po 1000km.

 

To są główni gracze na rynku obecnie. Jest oczywiście jeszcze yamaha ale nie posiadam, nie sprzedajemy wiec nie wiele powiem. Impulsy jak sie sypały tak sie sypią aż sie skończą. Moje 2 o dziwo ciągle jeżdżą tfu tfu :P  

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...