Skocz do zawartości

[lasy zamknięte] powiat nowosądecki


Carraluch

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Dzisiaj ze zdumieniem przeczytałem informację (portal Sądeczanin), że, cytuję:

" - W związku ze stanem zagrożenia epidemicznego, od 20 marca 2020 roku do odwołania, zostają zamknięte parkingi leśne i szlaki turystyczne przebiegające po gruntach Lasów Państwowych w zarządzie nadleśnictwa Piwniczna oraz nadleśnictwa Nawojowa. Jednocześnie wprowadza się, również do odwołania, zakaz wstępu do lasów dla osób postronnych – podają do wiadomości nadleśniczy..."

Powiem wprost, że jest to dla mnie zakaz całkowicie niezrozumiały. Wynika chyba tylko z nadgorliwości. Wreszcie spełni się marzenie leśników. Nikt nie będzie im się pałętał po włościach. :-|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to nie dziwi.

Niestety naród przywykł chyba do zakazów bo bez tego nie potrafi zrozumieć że siedzenie w domu nie oznacza wycieczek do lasu - widziałem niejedno zdjęcie pełnych parkingów i grup ludzi wspólnie spacerujących. 

Nie wiem, ktoś ma w głowie że wirus krąży po miastach (bo te są generalnie puste) a już poza nimi nie przemiesza się między ludźmi? 

Dla osób które jadą na rower samotnie takich zakaz na pewno jest bolesny ale pozostaje wierzyć że to dla dobra ogółu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko 3,95 % nadleśnictw zamknięte. mam nadzieję, że reszta nie zwariuje.

I prawie wszystkie spośród tych 3,95 % to zamknięte z innych powodów, wycinka, itp.

 Póki co jeden czy dwóch lokalnych bałwanów tylko. W każdym razie niemiła niespodzianka.

image.png.4355d473a5d94e39ea59bb23369e21b5.png

Zadziwiająco blisko.. hmmm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę ze smutkiem, ale stwierdzam że to dobra decyzja.

Jeżdżę po tych samych lasach od jakiś 7 lat. Nigdy w życiu nie widziałem takich tłumów. Ludzie byli wszędzie, na każdej ścieżce. Oczywiście nie były to tłumy jak w Lidlu na wyprzedaży karpia, ale pierwszy raz w życiu było tak, że miałem cały czas kogoś w zasięgu wzroku. Ja ludzi omijałem szerokim łukiem, wjeżdżając w środek lasu. Inni natomiast nie mieli problemu i spacerowali mijając się całymi grupami.

Z tego też powodu, zrezygnowałem z wychodzenia na rower. Niestety omijanie ludzi ze sporym zapasem non stop, kompletnie zabijało przyjemność z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quell - umknął mi Twój temat, przepraszam.

@MikeSkywalker - masz rację, ludzie z reguły wychodzą na spacery do parków i wszędzie tam gdzie mają blisko i dogodny dojazd/parking. Tam zbierają się całkiem niezłe tłumy. Ciekaw jestem na przykład jak to teraz wygląda na ścieżce przełomem Dunajca.

@SoloTM - Nie byłbym takim optymistą.

 

@skom25 - szanuję decyzję. Nie jeździsz, przeczekasz, wszystko jasne.

W mojej okolicy mogę zaplanować wycieczkę w rejon gdzie mam pewność, że nie spotkam prawie nikogo. Moim zdaniem nie tędy droga do opanowania epidemii.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kemusi - Gorczański chyba jeszcze nie zamknięty, ale to popularny rejon wycieczek, musisz się liczyć z dużą liczbą turystów... Beskid Wyspowy zamknięty, czyli wszystko na północ od Gorców.

Na szczęście Beskid Niski jeszcze nie jest objęty zakazem. W Niskim im dalej na wschód, tym mniej ludzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W lubuskim po zamknięciu z powodu ASF okazało się, że połowa lasów wyparowała. Akurat k*****m państwowym na rękę niewpuszczanie ludzi na "ich" plantacje. To takie państwo w państwie, w którym pasą się politycy i "córki leśniczego".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Wygląda że zakaz wstępu do lasów o którym pisaliście - nie istnieje. Zgodnie z prawem (podobno) można taki zakaz wydać tylko w 3 przypadkach:

1) gdy wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego;

2) gdy występuje duże zagrożenie pożarowe;

3) gdy wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.

Ustawa o zagrożeniu epidemicznym nic o lasach nie wspomina. Tym samym wygląda to na przypadek ostrej samowolki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, michalr75 napisał:

znaczy mogą mnie zgarnąć jak będę przez pole ciął solo.

Mogą. Poszli dalej niż Jonson. Nie przewidzieli możliwości wyjścia z domu w celu podtrzymania kondycji, wykonania ćwiczeń.

Dostosuję się. Myślę, że tak trzeba mimo, że uważam to za przesadę. Co ciekawe, pojawiają się głosy w mediach, że to nie jest dobra metoda i lepiej było zastosować strategię Korei Południowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komunikaty są sprzeczne. Padło podobno zdanie że "można pójść na spacer, ale solo lub w towarzystwie najbliższej rodziny".  Na szczęście mieszkam w takim miejscu, że chociaż w centrum miasta to obok jest olbrzymi nieużytek i cmentarz, który sam w sobie ostatnio jest pusty.

A co do "cięcia solo" - biorę plecak zamiast nerki i "daję w długą" (panie władzo - ja do sklepu). Ale dopiero jak wydobrzeję ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, 4kwiatek napisał:

biorę plecak zamiast nerki i "daję w długą" (panie władzo - ja do sklepu)

Tak, do sklepu, pomóc mamie zrobić zakupy itp. Nie musisz mieć plecaka, od mamy przecież można wziąć torbę. Tylko chodzi o to że nie ma w tym wszystkim przejrzystości, decyzje mam wrażenie są podejmowane na pałę, tak jak z komunikacją miejską w Warszawie. Ograniczyli tabor to się nagle tłok zrobił w pojazdach - nikt nie miał tyle oleju w głowie żeby to przewidzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie dam.
A w Kampinosie w życiu nie byłem.
I jak na złość planowałem jechać tam w weekend na testy roweru po serwisie... :(

W "moich" lasach póki co wprowadzili zakaz korzystania z:

Cytat

 

  • parkingów,
  • placów zabaw,
  • siłowni na świeżym powietrzu,
  • wiat,
  • wieży widokowych
  • innych obiektów turystyczno–rekreacyjnych.

Zakaz obowiązuje od 23 marca do odwołania.

 

Czyli z drzewa na drzewo mogę skakać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SoloTM  właśnie wróciłem z roweru w Kampinosie i po drodze zaczepiła mnie biegaczka z niusem , że Kampinos jutro zamykają.. nawet nie miałem czasu sprawdzic , bo ledwo co do chałupy wlazłem ..a tu taka wiadomość od Ciebie. No super ! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SoloTM napisał:

@wkg pojechał ponad godzinę temu na rower, @TheJW też się nie odzywa.. Może ich pisoski reżim zamknął w obozie reedukacyjnym na 14 dni ;)

Dzisiaj pojadą ostatni raz...

No ja już wróciłem, bardzo mało ludzi. Ale nie byłem w KPN  tylko nad Wisłą. Spotkałem  dwa radiowozy na Ursynowie ale nie zwracali na mnie uwagi.

Nie ma co panikować, rząd chce po prostu zapobiegać wieloosobowym balangom - w sumie ma rację. Tylko sposób w jaki to zakomunikował woła o pomstę do nieba.

Godzinę temu, TheJW napisał:

A w Kampinosie w życiu nie byłem.

A szkoda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...