Skocz do zawartości

[trening domowy] trenażer czy orbitrek?


kosmonauta80

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ przez pewien czas siłownie będą zamknięte (a nie można trenować tylko nóg), pozostają nam takie aktywności jak rower czy spacery. Aczkolwiek te ostatnie mogą zostać ograniczone. Więc pomyślałem, że warto by się zabezpieczyć na wypadek "uziemienia". Myślałem o trenażerze. Z tego co widzę, to trzeba wydać co najmniej 500 zł. Ale z drugiej strony za niewiele więcej można dostać orbitrek magnetyczny, który jest bardziej uniwersalnym narzędziem do ćwiczeń. I tak się teraz zastanawiam, w co lepiej zainwestować?

Oba na pewno angażują mięśnie nóg. Ale to drugie angażuje dodatkowe mięśnie i co więcej, nie zużywa się napęd w rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy od tego jak podchodzisz do roweru i jazdy. Jeśli szukasz aktywności ogólnorozwojowej to raczej orbitrek. Z drugiej strony jeśli coś tam trenujesz na rowerze, nie chcesz wypaść z formy kolarskiej to raczej trenażer plus treningi własnym ciałem w domu. Sam mam podobny problem bo z jednej strony spacery i jazda z dala od ludzi ok, a z drugiej patrząc na inne kraje to szykuje się ostry ban na jakąkolwiek aktywność na zewnątrz co też ma swoją logiczną argumentację. Wsadziłem wątek odnośnie wyboru trenażera, ale na razie bez odzewu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta logiczna argumentacja jest ostro naciągana. No ale jak już pisałem - wszystkie takie działania to dupochrony, by ludowi pokazać - "paczta coś robimy".

Jedź rowerem do lasu - dla zdrowia fizycznego i psychicznego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Danuel napisał:

Ta logiczna argumentacja jest ostro naciągana. No ale jak już pisałem - wszystkie takie działania to dupochrony, by ludowi pokazać - "paczta coś robimy".

Jedź rowerem do lasu - dla zdrowia fizycznego i psychicznego!

Jeżdżę bo mam go niedaleko, ale czytaj ze zrozumieniem...napisałem szykuje się ostry ban, więc jeśli nam go wprowadzą to i do lasu sobie na legalu nie pojedziemy. A coś w temacie masz koledze merytorycznie do zasugerowania?

W temacie czy argumentacja słuszna, czy nie to proponuje założyć nowy wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez merytoryczne porady masz na myśli stwierdzenie: szykuje się ostry ban? A jak napiszę: szykuje się koniec świata, to też będzie merytoryczne? Odnosimy się do naszych przewidywań czy stanu aktualnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, nossy napisał:

To zależy od tego jak podchodzisz do roweru i jazdy. Jeśli szukasz aktywności ogólnorozwojowej to raczej orbitrek. Z drugiej strony jeśli coś tam trenujesz na rowerze, nie chcesz wypaść z formy kolarskiej to raczej trenażer plus treningi własnym ciałem w domu.

....ty w ogóle czytasz co ludzie piszą, czy dyskutujesz sam ze sobą. Skończmy na tym proszę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W międzyczasie zagłębiłem się w temat. Kupując orbitrek zwracajcie uwagę na:
- typ oporu (magnetyczny, elektormagnetyczny)
- długość kroku
- koło z przodu czy z tyłu
- solidność kontrukcji (łożyska, sposób wykonania i łączenia wszelkich rurek)

Chyba zamówię. Jeżeli kurier zostawi to przed furtką, nie ma problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hantle to dobry wybór , ale 2x15kg niezależnie co tam ciśniesz na siłowni Ciebie ograniczy...trudno będzie tym ogarnąć biceps, triceps, plecy, barki itp. Lepiej poszukać hantli w których jesteśmy w stanie zmieniać ciężar. Jak mi zamknęli siłownie to odkopałem je w piwnicy...ależ to była radość. Rozleniwił się człowiek , ale YT przyszedł z pomocą i naprawdę bardzo wiele można zrobić z takim regulowanym zestawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.03.2020 o 11:06, kosmonauta80 napisał:

Ponieważ przez pewien czas siłownie będą zamknięte (a nie można trenować tylko nóg), pozostają nam takie aktywności jak rower czy spacery.

Jeżeli masz problem z wymyśleniem jakiegoś podstawowego treningu górnych partii ciała, po tym jak pozamykali siłownie, to znaczy, że brakuje ci wiedzy i to o nią powinieneś postarać się najpierw. Przez słowo "wiedza" mam na myśli nowe zestawy ćwiczeń, metody treningów bez obciążeń, utrzymywanie progresji treningowej, wykorzystywanie umeblowania w domu oraz najbliższego otoczenia, treningi z partnerką/partnerem itp. 

Jak już wejdziesz w ten tryb i połączysz to z w miarę racjonalnym żywieniem, to szybko zauważysz, że sprzęt, którego używałeś na siłowni, to tylko ułatwienie, i że niewiele większym nakładem sprytu i sił można go zastąpić, nie tracąc na efektywności. Dla przykładu: Lubiłeś korzystać z drążka ale już nie masz do niego dostępu. W domu nie ma możliwości zamontowania takiego, co robisz? Większość ludzi w tej sytuacji będzie gnębić znajomych o pożyczenie albo wspólne treningi, a jak się nie uda to porzuci temat, bo ich pomysłowość tak jak na słowie "drążek" się zaczyna, tak samo się kończy... Ale znajdzie się też pewna mniejszość osób, które zrozumieją, że drążek to tylko narzędzie, a celem jest ćwiczenie danej partii odpowiednim ruchem i zamiast rozmyślać u kogo dopaść drążek, zaczną się zastanawiać jak i gdzie wykonywać ten ruch aby jako forma treningu dawał efekty. Dla jednego to będzie odpowiednia gałąź z przewiązanym sznurem, dla drugiego trzepak sąsiada, a trzeciemu wystarczy krawędź zewnętrznego parapetu... Ile osób tyle pomysłów. Ograniczeniem jest własna wyobraźnia i znajomość anatomii, bez której będzie kulała technika. Osobiście nawet uważam, że częste używanie profesjonalnego sprzętu na siłce zabija kreatywność. Jak ktoś robił nogi na suwnicy przez 5 lat, a potem mu przyjdzie zrobić przysiad z kamieniem 40kg na plecach, to jest płacz i lament, że siłownia nieczynna i zamiast szlifować technikę i się dostosowywać, odnotowując ciągły postęp, zacznie sobie spiętrzać problemy, które tak naprawdę nie istnieją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, nossy napisał:

Hantle to dobry wybór , ale 2x15kg niezależnie co tam ciśniesz na siłowni Ciebie ograniczy...trudno będzie tym ogarnąć biceps, triceps, plecy, barki itp. Lepiej poszukać hantli w których jesteśmy w stanie zmieniać ciężar. Jak mi zamknęli siłownie to odkopałem je w piwnicy...ależ to była radość. Rozleniwił się człowiek , ale YT przyszedł z pomocą i naprawdę bardzo wiele można zrobić z takim regulowanym zestawem.

O takich właśnie pisałem ;) Wersja z "talerzami".

2 godziny temu, Brombosz napisał:

Jeżeli masz problem z wymyśleniem jakiegoś podstawowego treningu górnych partii ciała, po tym jak pozamykali siłownie, to znaczy, że brakuje ci wiedzy i to o nią powinieneś postarać się najpierw. Przez słowo "wiedza" mam na myśli nowe zestawy ćwiczeń, metody treningów bez obciążeń, utrzymywanie progresji treningowej, wykorzystywanie umeblowania w domu oraz najbliższego otoczenia, treningi z partnerką/partnerem itp.

Owszem, z wykształcenia jestem inżynierem. Więc moja wiedza ogranicza się do tego, czego dowiedziałem się podczas treningów personalnych oraz na Youtube. Są jednak ćwiczenia, których bez nadzoru się nie zrobi jeżeli nie ma się doświadczanie, albo są pewne "ograniczenia anatomiczne".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Brombosz napisał:

Jeżeli masz problem z wymyśleniem jakiegoś podstawowego treningu górnych partii ciała, po tym jak pozamykali siłownie, to znaczy, że brakuje ci wiedzy i to o nią powinieneś postarać się najpierw. Przez słowo "wiedza" mam na myśli nowe zestawy ćwiczeń, metody treningów bez obciążeń, utrzymywanie progresji treningowej, wykorzystywanie umeblowania w domu oraz najbliższego otoczenia, treningi z partnerką/partnerem itp.

Spadłem...kolega zadał proste pytanie, a dostał niemal referat z profilem osobowościowym i oceną. Dobre. Czuje jakiś dziwny ból d..y. Chcesz rzucać kamieniami, wieszać się na drzewach, rzucać partnerką/ partnerem (wybierz właściwe), wiercić drążki w ścianach- Twój wybór i Twoja droga do celu. Każdy niech robi to co uznaje za stosowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, nossy napisał:

Spadłem...kolega zadał proste pytanie, a dostał niemal referat z profilem osobowościowym i oceną.

I wszystko w dobrej wierze, mając na celu wymianę poglądów, chęć podsunięcia kilku pomysłów i ogólne nakreślenie mojego podejścia do alternatywnych metod doskonalenia swojego ciała... a że wyszło kilka linijek tekstu więcej, no trudno. Czasami tak mam, że się rozpiszę. "Kolega" zrobi z tym co zechce. Ty widzę już zrobiłeś, pisząc tego swojego ostatniego posta. Szkoda tylko, że poza niekonstruktywną krytyką i stwierdzeniem pewnej oczywistości, tak mało wnosi do tematu,  ;) 

1 godzinę temu, nossy napisał:

Czuje jakiś dziwny ból d..y.

Przepraszam jeżeli ja go spowodowałem. Pomógłbym ale na takich dolegliwościach się nie znam. Jak nie przejdzie to idź do lekarza. Ja mogę cię jedynie pocieszać, że to było najsensowniejsze zdanie z tych twoich ostatnich sześciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...