Skocz do zawartości

[Amortyzator Fox] Problemy z ustawieniem SAG po serwisie


kabe30

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, odebrałem amortyzator Fox Float fit4 32 po przeglądzie i troszkę zgłupiałem. Poprzednio, po spuszczeniu do "0" powietrza z komory, amorek pod wpływem grawitacji osiadał do końca, teraz praktycznie trzyma całą wysokość. Przy lekkim naciśnięciu dochodzi do końca, po czym, spokojnie odbija prawie na pełną długość/ wysokość. Czy jest to prawidłowe?

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dolnych lagach? Pewnie tak...tylko tam nie ma żadnego zaworu..czyli co? Nieszczelność?

Chciałem zobaczyć, czy po serwisie nie zmienił się zakres pracy amora. Poprzednio, przed serwisem, po spuszczeniu powietrza z komory, osiadał do końca. Teraz nie, i stąd mój niepokój, czy wszystko jest prawidłowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, kabe30 napisał:

W dolnych lagach? Pewnie tak...tylko tam nie ma żadnego zaworu..czyli co? Nieszczelność?

Szczelność jak najbardziej. Wcześniej w goleniach miałeś podciśnienie, należy tego unikać poprzez poprawny montaż, lub czynność, która na zachodzie ma ładną nazwę, a w Polsce mówi się na to odpierdywanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy że w dolnych lagach było powietrze. Po wkręceniu śrub i zalaniu olejem nie ma się jak wydostać, więc masz jakby drugą komorę powietrzną. Czy ma to jakiś wpływ na pracę? Wątpię.

Możesz wypróbować już sławną metodę, która polega na delikatnym odchyleniu uszczelki przeciwkurzowej, właśnie po to żeby się wydostało powietrze. Wyczyść dokładnie golenie i uszczelki, a potem wsuń pomiędzy goleń a uszczelkę opaskę zaciskową. Teoria mówi że powinieneś usłyszeć syk powietrza.

Czy to prawda? Nie wiem, próbuj.

Jak tego uniknąć w przyszłości? Logika mówi że przy wkręcaniu dolnych śrub, wypadałoby docisnąć dolne lagi żeby było jak najmniej powietrza w środku.

Edytowane przez skom25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, skom25 napisał:

Wystarczy że w dolnych lagach było powietrze. Po wkręceniu śrub i zalaniu olejem nie ma się jak wydostać, więc masz jakby drugą komorę powietrzną. Czy ma to jakiś wpływ na pracę? Wątpię.

Ma wpływ na pracę. Przy małym skoku marginalny, ale przy skoku 160 mm niektóre amortyzatory tracą 1-2 cm skoku i mają tendencję do mocniejszego zapadania się na zjazdach.

 

1 godzinę temu, skom25 napisał:

Możesz wypróbować już sławną metodę, która polega na delikatnym odchyleniu uszczelki przeciwkurzowej, właśnie po to żeby się wydostało powietrze. Wyczyść dokładnie golenie i uszczelki, a potem wsuń pomiędzy goleń a uszczelkę opaskę zaciskową. Teoria mówi że powinieneś usłyszeć syk powietrza.

To jest właśnie odpierdywanie. Samo odchylenie uszczelki nic nie da, pod spodem jest jeszcze jedna warga zwrócona w drugą stronę. Dlatego trzeba wsunąć opaskę. Poprawnie składając amora w większości przypadków trzeba wkręcić śruby 2-3 zwoje gwintu śrub na dole i rozciągnąć amortyzator tak by wyrównało się ciśnienie. Wsuwanie opaski jest nie profesjonalne, jednak czasem podczas pracy golenie wewnętrzne wypchną powietrze i jest to najłatwiejszy sposób by wyrównać ciśnienie. Robiłem tak parę razy ze swoim, zazwyczaj zapadał się po dniu intensywnego łomotu, ale nigdy żadnego syku nie słyszałem. Fox 40 nawet ma otwory w goleniach dolnych przez, które reguluje się ciśnienie.

 

1 godzinę temu, skom25 napisał:

Jak tego uniknąć w przyszłości? Logika mówi że przy wkręcaniu dolnych śrub, wypadałoby docisnąć dolne lagi żeby było jak najmniej powietrza w środku.

Tak jak pisałem. Wtedy amor może się zapadać. W wyprostowanym amortyzatorze w dolnych lagach powinno być ciśnienie mniej więcej równe atmosferycznemu.

I nie mylcie wyrównywania ciśnienia w goleniach z wyrównywaniem ciśnienia w sprężynach Solo, Debon, Evol, Float, DH Air i td.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi....spróbuję według sugestii odpowietrzyć. Analogicznie jest z damperem...też odpuścić "po uszczelce" czy jest inna zasada? Rozumiem, że jeżeli nie podejmę żadnych czynności to nic się nie stanie? Po zaplaceniu fury siana za przegląd z wymianą uszczelek bym się zapłakał, gdyby np. przedmuchało Dzięki za odpowiedzi....spróbuję według sugestii odpowietrzyć. Analogicznie jest z damperem...też odpuścić "po uszczelce" czy jest inna zasada? Rozumiem, że jeżeli nie podejmę żadnych czynności to nic się nie stanie? Po zaplaceniu fury siana za przegląd z wymianą uszczelek bym się zapłakał, gdyby np. przedmuchało uszczelkę. Pozdrawia, piękny słoneczny poranek, miłego dnia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Więc amorek pozostaw na razie w spokoju. 

W kilku amorkach ( Fox,Manitou,X-Fusion,Magura, DT Swiss ) jakie miałem żaden się nie zapada sam z siebie po spuszczeniu powietrza- trochę osiadają ( co normalne ) ale nie opadają się do końca.

Godzinę temu, kabe30 napisał:

natomiast tył wymaga o ok. 20% wyższego ciśnienie niż przed serwisem

Jeśli wymieniali podstawowe uszczelki w damperze ( czyli wszystkie dla komory powietrznej ) to musisz chwilę pojeździć, aby uszczelki się dotarły. 2-3 h jazdy w terenie powinny wystarczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, tragicznie to nie wygląda...rozumiem, że dotyczy to małego przeglądu. Mówili mi że przy większym idzie do wymiany azot (?)w damperze. Ps. Jak często robicie mały przegląd? Przy następnej okazji chyba zaryzykuję...parę przeglądów w cenie nowego dampera.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronie FOX masz tabelkę z interwałami serwisowymi. Jeżeli nie jeździsz bardzo dużo oraz w trudnych warunkach, to można nawet przeciągnąć do jednego serwisu na rok. Chociaż serwis dolnych lag jest na tyle łatwy i tani, że nie ma sensu ryzykować uszkodzeniem widelca z powodu braku serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, kabe30 napisał:

W amorze dwa zestawy uszczelek i jeden duży w damperze

A to są jakieś małe? Piszesz zestawy czyli robiłeś serwis w rowerowym. Jak byś robił w serwisie amortyzatorów to byś pewnie mniej zapłacił. Serwisy amortyzatorów kupują góry uszczelek i oleje na litry w porównaniu do serwisów rowerowych i niektóre rzeczy z tego powodu mają dużo taniej. U mnie na serwisie mały serwis dampera to 30 zł, no to chyba nie jest dużo, zresztą biorąc pod uwagę, że trwa to kilka razy dłużej niż przedstawiony na filmiku. Duże serwisy zaczynają się od ok. 80-100 zł. Ale w zakres dużego wchodzi rozebranie całego tłumika, sprawdzanie wszystkich elementów pod kątem uszkodzeń, wymiana oleju w tłumiku, wymiana uszczelek, czasem gwinty w tłumiku trzeba grzać palnikiem by rozebrać, składnie na Loctite, pompowanie IFP, skręcanie z odpowiednimi momentami i td.

 

8 godzin temu, durnykot napisał:

Wątpię, aby wymieniali olej w głównej komorze .

W głównej komorze czyli gdzie? Myślę, że chodzi Ci o tłumik, ale nazywanie go komorą jest trochę mylące.

Gość na filmiku odkręca komorę ręką. Czasem trzeba użyć odpowiedniego klucza by to odkręcić i w tym miejscu zazwyczaj kończą się możliwości przeciętnego użytkownika. Po za tym ten film jest według mnie trochę mylący, aż wszedłem na Youtuba by zobaczyć kto to opublikował i to nawet nie jest filmik Foxa tylko jakieś Mojo Suspension. Robiąc serwis tylko w komorze nie trzeba za każdym razem wymieniać tych uszczelek co widać na filmiku, zazwyczaj wymienia się je przy okazji dużego serwisu, co i tak robi odpowiedni warsztat. Gość na tłoczysko nawalił tyle oleju, że jak założy puszkę to ten olej zajmie prawie całą komorę negatywną, a do pozytywnej dał ledwo co. Powinien zamienić proporcje. I najważniejsze pytanie, które mnie nurtuje: Dlaczego ten gość wymienił uszczelkę i ślizgi tylko na tłoku, a w komorze nie. Przecież tam jest to samo i zużywa się tak samo. Jak wymienia się jedno to i drugie. Do tego ślizgi i uszczelkę w komorze wymienia się trudniej. Ślizg trzeba odpowiednio nagiąć i wcisnąć.

4 godziny temu, kabe30 napisał:

Rzeczywiście, tragicznie to nie wygląda...rozumiem, że dotyczy to małego przeglądu.

Jak bym z tego małego przeglądu zrobił jeszcze mniejszy to ten filmik by mógł to przedstawiać.

 

4 godziny temu, kabe30 napisał:

Mówili mi że przy większym idzie do wymiany azot (?)w damperze.

Tak idzie, ale jak w domowych warunkach napompujesz sobie powietrze w miejsce azotu to nic się nie stanie.

 

4 godziny temu, kabe30 napisał:

Ps. Jak często robicie mały przegląd?

Ja często. Mniej więcej co 500 km, ale są też tacy co robią raz na rok, albo rzadziej, i starcza. Im częściej robisz mały serwis tym rzadziej trzeba wymieniać uszczelki i ślizgi. Duży serwis powinno się robić około raz na rok, ale znam takich co jeżdżą dużo lub dosyć ostro i duży serwis im robię 3-4 razy do roku, i wcale nie jest to przesadzone. Sam robię sobie często duże serwisy, bo olej w tłumiku z czasem się zużywa i traci swoje właściwości, przez co nawet wypasiony damper zaczyna pracować jak najgorsze dampery Suntoura z przed 10 lat.

Jak będziesz sam rozkręcał damper to kup sobie najmocniejsze okulary BHP. W damperze oprócz komór powietrznych jest jeszcze jedna komora w tłumiku i jeśli coś źle rozkręcisz to możesz się postrzelić jakimś elementem z tłumika. Nawet na damperze jest ostrzeżenie, że nieprawidłowy demontaż może grozić śmiercią. Jeśli masz damper DPS lub coś starszego to w tej komorze jest prawdopodobnie 500 PSI czyli ponad 30-krotność normalnego ciśnienia. Dla porównania, 80 tonowy parowóz potrzebował wytworzyć tylko 16-krotność by ruszyć.

Wrzucam jeszcze fotkę oleju z tłumika dampera, który poprzedni serwis miał niecałe pół roku temu ale jego właściciel jeździ trochę więcej niż przeciętny użytkownik. Po prawej nowy olej.20200305_202908.thumb.jpg.3469022c6fb6c9e2b0bf79b5216800a1.jpg

Edytowane przez Davi_Serwis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, kabe30 napisał:

Przód chodzi ekstra....natomiast tył wymaga o ok. 20% wyższego ciśnienie niż przed serwisem....chyba też jest znacznie twardszy przy tym samym sag (ustawiony na 25%).

Tak mi się jeszcze przypomniało. Jeśli serwis, do którego dałeś damper zrobił ten sam błąd co gość z filmiku, czyli przed skręceniem komory obficie nasmarowali tłoczysko, to z tego może wynikać to, że damper jest twardszy. Komora negatywna jest bardzo mała, jak da się za dużo oleju to jej objętość robi się jeszcze mniejsza, przez co traci się zalety komory negatywnej, a podczas głębszego ugięcia robi się w niej takie podciśnienie, że zaczyna działać jak druga komora pozytywna i damper ma bardziej progresywną charakterystykę ugięcia, przez co można odnieść wrażenie, że zrobił się twardszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Davi_Serwis napisał:

Tak mi się jeszcze przypomniało. Jeśli serwis, do którego dałeś damper zrobił ten sam błąd co gość z filmiku, czyli przed skręceniem komory obficie nasmarowali tłoczysko, to z tego może wynikać to, że damper jest twardszy. Komora negatywna jest bardzo mała, jak da się za dużo oleju to jej objętość robi się jeszcze mniejsza, przez co traci się zalety komory negatywnej, a podczas głębszego ugięcia robi się w niej takie podciśnienie, że zaczyna działać jak druga komora pozytywna i damper ma bardziej progresywną charakterystykę ugięcia, przez co można odnieść wrażenie, że zrobił się twardszy.

Rozumiem, że z tym problemem muszę się pogodzić do następnego przeglądu....nic..będę jeździł i jak coś zaszwankuje to pomyśle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
12 godzin temu, Davi_Serwis napisał:

to nawet nie jest filmik Foxa tylko jakieś Mojo Suspension

Jakieś......Podejrzewam, że mógłbyś się od nich duuuużo nauczyć.

Wypowiadasz sporo krytycznych uwag pod adresem filmiku i kompetencji gościa na filmie sama pokazując się z nieco rzemieślniczej strony. 

12 godzin temu, Davi_Serwis napisał:

Robiąc serwis tylko w komorze nie trzeba za każdym razem wymieniać tych uszczelek co widać na filmiku,

Uszczelki komory powietrznej należy wymieniać przy każdym serwisie komory ( choćby ze względu na możliwe uszkodzenia i potencjalne nieszczelności). 

12 godzin temu, Davi_Serwis napisał:

Jeśli masz damper DPS lub coś starszego to w tej komorze jest prawdopodobnie 500 PSI

Standardowe starsze Float ( Rp23) miały ciśnienie rzędu 300 psi, Boots- zależne od ustawień. DPS mają 500 PSI. 

 

12 godzin temu, Davi_Serwis napisał:

Tak idzie, ale jak w domowych warunkach napompujesz sobie powietrze w miejsce azotu to nic się nie stanie.

To pisze przedstawiciel serwisu? Serio? Oczywiście nic się nie stanie, ale że w cięższych warunkach tłumik może nie pracować jak należy to pewnie wina smogu.

Nie podważam Twoich kompetencji ( choć nie mam zamiaru ich sprawdzać ),ale jeśli piszesz cokolwiek jako przedstawiciel serwisu to warto zachować jakiś poziom wypowiedzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wyobraź sobie, że się da. Do 350-370 pompowałem bo tyle było wymagane- pompka Beto z manometrem do 400 psi. Uczciwie napiszę, że szło bardzo ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...