Skocz do zawartości

[Szosa] Retro vs Triban


kkml

Rekomendowane odpowiedzi

Szosa retro szosie retro nierówna. Jeżeli jest to coś co łapie się w dzisiejsze standardy, to chyba jest to lepszy wybór. No chyba że jest to coś z zupełnie innej epoki, wtedy mimo wszystko Triban 100. Chociaż mówienie o Tribanie 100 że to szosa, to jednak trochę nieporozumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sklepie rowerowym u nas w mieście pasjonaci składają takie stare szosy z manetkami na ramie, twierdzą że taka stara szosa wytrzyma więcej kilometrów niż nowa. Przejechałem się jedną, rzeczywiście sprawia wrażenie pancernej ,tylko zmiana przerzutek jest niewygodna,  przełożenia są dosyć twarde i rower ogólnie jest ciężki na oko z 15 kg albo więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, kkml napisał:

W sklepie rowerowym u nas w mieście pasjonaci składają takie stare szosy z manetkami na ramie, twierdzą że taka stara szosa wytrzyma więcej kilometrów niż nowa.

Tekst byle g.... wcisnąć nieświadomemu klientowi.

Też znam takich januszy,odnawiałem kilka starszych szosówek,nawet po taniości to nie są groszowe sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wycieczki, chciałem kupić 2 rowery - jeden do robienia kilometrów a drugi mtb , z kolarzówek najlepsze wrażenie zrobił na mnie Triban 120 lekki i wygodna zmiana biegów ale wtedy musiałbym się zdecydować tylko na jeden rower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak na wycieczki, to nawet nie patrz na te retro szosy. Według mnie, taki rower kupuje się jak potrzebujesz "szrota" do jeżdżenia z punktu A do B, bez obawy że ktoś Ci zwinie sprzęt. Nie słuchaj bajek o "pasjonatach" którzy ratują biedne rowery, bo są takie wspaniałe i niezawodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, kkml napisał:

zmiana przerzutek jest niewygodna,  przełożenia są dosyć twarde i rower ogólnie jest ciężki na oko z 15 kg albo więcej

Sam sobie odpowiedziałeś :)

Tak czy siak tego najbardziej podstawowego Tribana też bym chyba odpuścił, bo będzie nadal tylko odrobinę lepszy...

IMHO poszukaj czegoś co ma współczesne klamkomanetki, korbę kompakt i kasetę o w miarę szerokim zakresie.

 

7 minut temu, kkml napisał:

Na wycieczki, chciałem kupić 2 rowery - jeden do robienia kilometrów a drugi mtb

Tzn. oba mają być w sumie do tego samego? Gdzie tak naprawdę masz zamiar jeździć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolarzówka służyłaby do przejechania powiedzmy 50-100 km wydaje mi się że to wygodniejsze i szybsze nawet na takiej retro niż mtb czy crossie ,a ten drugi rower bardziej miastoa budżet to tak około 2000 więc mógłbym mieć  powiedzmy taką retro szosę i powiedzmy jakiegoś rockrider'a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MTB do miasta... :rolleyes: A na niego jaki budżet przewidujesz tak z ciekawości?

Jak dla mnie to lepiej się skupić i kupić jeden sensowny rower, którym sobie pojeździsz i po mieście i wyskoczysz na tę swoją wycieczkę, zamiast jakiegoś strucla i "emtebe do miasta"...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kkml napisał:

Rozumiem, a czy taki rower to też "szrot" ? 

Też.

Na fejsowych giełdach rowerowych w budżecie 2k można już kupić coś całkiem sensownego.

Teraz, m0d napisał:

kupić jeden sensowny rower, którym sobie pojeździsz i po mieście i wyskoczysz na tę swoją wycieczkę, zamiast jakiegoś strucla i "emtebe do miasta"...

Jw.

54 minuty temu, skom25 napisał:

Chociaż mówienie o Tribanie 100 że to szosa, to jednak trochę nieporozumienie.

Panie,teraz to ludzie uznają za szosę wszystko co ma baranek,nawet na laciach +- 50c ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, kkml napisał:

tutaj też uznali go za szosę i nie wypadł najgorzej 

Akurat ten "test" chłopaki robili mocno dla jaj.

Na takim dystansie przy odpowiednim wytrenowaniu,chyba tylko na mieszczuchu,albo na facie,czasy bardzo by się różniły.

Już wspomniałem,nie wszystko z barankiem to szosa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idziesz ciekawym tokiem rozumowania...zestawiasz retro szosę za 500zł z tribanem za niecałego tysiaka. To może tego tysiaka przeznacz na używaną szosę...coś może znajdziesz. Będzie lepiej niż retro i lepiej niż ten triban. Z jednej strony jeździłem krótką chwilę na tym tribanie i gęba się śmiała, ale na dłuższą metę nie chciałbym takiego sprzętu do nabijania km'ów. Chyba 2 lata temu sprzedałem treka alphe 1.2 na shimano tiagrze i nowych koła...za tysiaka. I apropos "odnawiaczy" starych retro szos. Odnawiałem starą Goplanę. Większość robione po znajomości gdzie piaskowanie i malowanie miałem za free...a i tak tysiak poszedł. Więc nie wiem jak za 500-1000 można zrobić i zarobić na retro szosie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, nossy napisał:

Więc nie wiem jak za 500-1000 można zrobić i zarobić na retro szosie.

A jakie to odnawianie? Widziałeś rower z linku? Porządnie umyty, może przetarty jakąś pastą. Wymienione/ oczyszczone to co zardzewiałe, nowa owijka + linki i pancerze. Podejrzewam też że nie kupują tego jako pojedyncze sztuki, tylko całymi partiami. Ja bym to raczej nazwał odświeżeniem i nie ma w tym nic złego. Trzeba pewnie tylko trochę poprzebierać żeby trafić rower w dobrej kondycji.

Osobiście kupiłbym taki rower tylko w dwóch przypadkach. Pierwszy to gdybym chciał mieć "szrota" do jazdy po bułki i koniecznie musiałaby być to szosa. Drugi, bardziej sensowny, żeby kupić taki w dobrej kondycji, doprowadzić go do ideału i mieć na niedzielne, spokojne retro przejażdżki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...