Skocz do zawartości

[>4000 zł] Gravel/ Przełaj do miasta


Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, some1 napisał:

No i się wyjaśniło, tak samo w MTB, tradycja i już

Rower MTB zdaje się narodził na bazie miejskiego "klunkera" w JuEsEj ;) Choć byli i tacy co próbowali coś takiego z barankiem u zarania tej dyscypliny:

15930806215_b3ed80e86c_b.jpg

16 godzin temu, some1 napisał:

Wiadomo, że baran jest najlepszy, a reszta po prostu nie dorosła albo się boi

Najlepszy - nie, co najwyżej lepszy do pewnych zastosowań. Czy część się boi - na pewno tak, patrząc chociażby na przeróżne mity odnośnie pozycji na rowerze, itp.

Czy trzeba "dorosnąć" - poniekąd tak, zwłaszcza w Polsce gdzie "mtb" jest synonimem "roweru do wszystkiego" a rowery szosowej czy przełajowej proweniencji są nadal w mniejszości. Zresztą padło nawet w tym wątku kilka mitów typu "to się źle prowadzi".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, m0d napisał:

Zresztą padło nawet w tym wątku kilka mitów typu "to się źle prowadzi".

Ale to nie jest mit - dla części potencjalnych użytkowników baran przy określonym zastosowaniu jest po prostu gorszy od prostej kiery. I mówię to na bazie mojego doświadczenia gdzie jeżdżąc do pracy (przez ścisłe centra miast śląskiej aglomeracji) wolę rower z prostą kierownicą. Natomiast, żeby była jasność w dni wolne lubię wyskoczyć na szosę poza miasto i tam czerpać garściami z zalet jakie daje baran.

I żeby nie było - nie sprzedaję ty prawd objawionych, to są tylko moje przemyślenia jakie zdobyłem jeżdżąc różnymi rowerami w różnych warunkach na przestrzeni kilku ostatnich lat. Każdy musi dojść sam do tego co dla niego najlepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to. To nie jest tak, że w rowerach przeznaczonych do jazdy po mieście producenci bezrefleksyjnie montują proste kierownice bo "tak było zawsze". Co też nie znaczy, że mając trochę wprawy nie da się szosą czy gravelem bezpiecznie jeździć po mieście. Oczywiście da się, tak samo jak MTB, czy fullem, po prostu nie będzie to optymalny wybór. 

Ale jak się chce mieć jeden rower do wszystkiego, to trudno, trzeba się na coś zdecydować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Colonel napisał:

I żeby nie było - nie sprzedaję ty prawd objawionych, to są tylko moje przemyślenia jakie zdobyłem jeżdżąc różnymi rowerami w różnych warunkach na przestrzeni kilku ostatnich lat. Każdy musi dojść sam do tego co dla niego najlepsze.

Mam dokładnie tak samo i zupełnie inne wnioski i obserwacje :)

17 minut temu, some1 napisał:

To nie jest tak, że w rowerach przeznaczonych do jazdy po mieście producenci bezrefleksyjnie montują proste kierownice bo "tak było zawsze". Co też nie znaczy, że mając trochę wprawy nie da się szosą czy gravelem bezpiecznie jeździć po mieście.

Tylko tak jest praktycznie od zawsze :) Poza tym jest to po prostu tańsze rozwiązanie.

Trochę wprawy i da się bezpiecznie jeździć - dotyczy to chyba każdego typu pojazdu, baranek nie wymaga jakichś specjalnych umiejętności ponad inne sprzęty.

20 minut temu, some1 napisał:

Oczywiście da się, tak samo jak MTB, czy fullem, po prostu nie będzie to optymalny wybór. 

Zgodzę się, MTB/full to daleki od optymalnego wybór wszędzie indziej niż w porządnym terenie :)

20 minut temu, some1 napisał:

Ale jak się chce mieć jeden rower do wszystkiego, to trudno, trzeba się na coś zdecydować. 

Dla mnie np. jest to gravel, a i autor tematu też jakoś patrzy w tym kierunku mimo "ostrzeżeń" że baranek jest be ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TEmat zaczyna juz przypominac dyskusje o przewadze jednych swiat nad drugimi.  DLa mnie  pisanie ze baran jest goszy w mieście od prostej kiery, to jak dyskusja że SPD w mieście są niewygodne i niebezpieczne....

Mysle, ze znakomita wiekszosc ludzi piszacych, ze prosta kiera jest lepsza w miescie, pisze to mając zerowe doświadczenia z kierownicami szosowymi,  i powstaja jakies mity ze na prostej kierze rower sie lepiej prowadzi, lepiej sie hamuje i jescze niewiadomo co sie lepiej robi....zgodze się ze jedynie że prosta kierownica moze sie lepiej wbic w udo jak grp spadnie.

Druga czesc ludzi piszacych o przewadze prostej nad szosowa z jakis wzgledów woli prostą kiere, tak jak ktos woli kawe od herbaty, i przekonywanie kogos do jednej czy drugiej racji jest bez sensu, jak i bez sensu jest uperanie się, że to co ktos osobiscie preferuje jest najlepsze dla wszystkich bo on tak lubi .  ;-)

Ja sugeruje kazdemu pojedzic na roznych rowerach i samemu sie przekonac.... co komu pasuje. I moze wiecej ludzi bedzie jezdzic na baranach :P

Osobiscie myslalem jeszcze pare lat temu ze baran jest bez sensu, niewygodny i bedzie kiepsko ...ze jak juz baran to z dodatkowymi klamkami na kierwonciy .... 

Ostatnie 5 rowerow ktore kupilem to rowery z kierownicami szosowymi, żaden nie ma dodatkowych klamek, wszystkie jeżdżą swietnia i zawsze jak tylko jest odpowiednia pogoda to na miasto jadę Charge Plugiem 5 na szosowej kierownicy ;-)   

 

 

16 godzin temu, KrissDeValnor napisał:

A co to za jeden ?

Fitness Strada 800 z mojego garazu ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, m0d napisał:

Dla mnie np. jest to gravel, a i autor tematu też jakoś patrzy w tym kierunku mimo "ostrzeżeń" że baranek jest be ;)

Też myślałem, że to złoty środek - do czasu aż nie kupiłem Marina Muriwoods (w sumie to żałuje, że go pogoniłem). Wsadzasz 32c i pociskasz po szosie, wsadzasz RaceKingi 2.0 i śmigasz pod Singlach :D 

Wg. mnie nie co ani zniechęcać, ani przesadnie odstraszać od barana, niemniej ostatnio barany są modne, sexy itp. a ludzie ślepo podążają za trendami i biorą w ciemno coś czego nigdy w życiu nie próbowali. Dlatego warto ich uświadamiać, żeby sprawdzili dane rozwiązanie przed zakupem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie jak to jest z tymi gravelami do miasta. Widzę 3 blaty z przodu, widzę szerokie reiskingi, wojnę prosta-baranek?

Ja potrzebowałbym coś do miasta ale tak naprawdę do pracki 25-50km (różnie bywa). I: waga aby jak najmiejsza (<10kg), dobryi lekki osprzęt (1x/2x i karbon widelec, ew. całość cr-mo). Z wyposażenia to błotniki chyba zbawienie :D po ostatnich jazdach na mtb bez, licznik, lusterko i tyle.

Trasy w dużej mierze idzie opędzić ścieżkami rowerowymi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, pierotez napisał:

Słuchajcie jak to jest z tymi gravelami do miasta. Widzę 3 blaty z przodu, widzę szerokie reiskingi, wojnę prosta-baranek?

Wojny żadnej nie ma, jest prosta konkluzja: każdy bierze to co mu pasuje. Tu nie ma jednoznacznej odp. ponieważ "dojazd do pracy" to nie definicja, a wypadkowa kilku różnych czynników, które powinny decydować o wyborze roweru. Sam na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że jeżdżąc 25km do pracy w latach 13-17 używałem tylko i wyłącznie szosy (praktycznie 20km prostej drogi międzymiastowej, bez dziur, świateł). Natomiast po zmianie miejsca pracy okazało się, że mam do pokonania 20km w warunkach typowo miejskich: dziury, studzienki kanalizacyjne, światła co skrzyżowanie, tory tramwajowe, ścieżki rowerowe, skróty które prowadziły przez odcinki szutrowe - w takich warunkach szosa traciła atuty na rzecz czegokolwiek na oponach rzędu 35-40mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 11.02.2020 o 10:41, marcin1003 napisał:

Uszanowanko!

Mam problem z wyborem roweru, więc postanowiłem założyć wątek na tymże forum. Rower służyć ma do codziennych dojazdów do pracy + weekendowo jakieś wypady za miasto, szutry, las. Aktualnie używam MTB Kross lvl b2 z 2015r. Rower zaczął się już znacznie zużywać po takim czasie więc postanowiłem zainwestować w coś nowego.

Szukam czegoś do 4 tyś, w kształcie gravela/ przełaja z napędem 1x11 / 1x10

Oto moje typy:

1. https://rower.com.pl/kross-esker-2-0-2082180 Bardzo podoba mi się jego malowanie, niestety nie ma napędu który bym chciał, cały czas jednak jest to opcja do rozważenia.

2. https://rower.com.pl/romet-boreas-1-2080963 Mój pierwszy typ, w tej cenie widelec z carbonu! trudno dostępny na terenie Trójmiasta ( według mojej wiedzy).

3. https://swiatrowerow.com.pl/merida-mission-cx-100-se-2020.html Wygląda DOBRZE :D! napęd się zgadza. niestety brakuje widelca z carbonu. Z dostępnością również słabo

 

Może ktoś z Was mógłby podzielić się opinią na temat któregoś z powyższych rowerów lub dorzucić jakąś swoją propozycję ??

 

 

Kupiłeś już? Bo widzę, że dyskusja zeszła trochę z torów. Osobiście mam Accenta Furiousa z 2019 i po ok 4000 km jezdzi się świetnie :) Choć do pracy (ok 5km w jedną stronę) używam crossa Meridy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 23.03.2020 o 15:04, sholvakree napisał:

Kupiłeś już? Bo widzę, że dyskusja zeszła trochę z torów. Osobiście mam Accenta Furiousa z 2019 i po ok 4000 km jezdzi się świetnie :) Choć do pracy (ok 5km w jedną stronę) używam crossa Meridy.

Hej, ostatecznie czekam na nowe modele Rometa, żeby je pooglądać w sklepach :)!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...