Skocz do zawartości

[Piasta] Koozer CX420 opinie


djzwierzak

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Stoję przed wiosenna wymianą piasty tylnej. Niestety piasta marki formuła jest badziewna.

Co chwile łożyska nie umieją się ułożyć, co w końcu skutkuje luzem po miesiącu jazdy lecz nie o tym w temacie.

Natrafiłem na taką piastę. Niestety opinii na necie mało, lub wcale. Ktoś coś miał do czynienia z nią?

Chyba, że coś innego w podobnej cenie na 142x12 32h.

Cena do 300 zł.

Dziękuję za porady.

Piasta musi być dość wytrzymała, bo ciężkie sakwy dość często wejdą na tylne koło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 300 zł to chyba nic lepszego nie znajdziesz. Można szukać po markowych używkach i najwyżej wymienić potem łożyska. Możesz też zwrócić uwagę na piasty Dartmoora. Są dosyć ciężkie ale w miarę wytrzymałe.

5 godzin temu, djzwierzak napisał:

Piasta musi być dość wytrzymała, bo ciężkie sakwy dość często wejdą na tylne koło

Wcale nie musi wytrzymała. Wystarczy, żeby była dobrze spasowana i dobrze uszczelniona. Wielkość łożysk w piaście jest uwarunkowana średnicą osi. Łożyska równie dobrze mogłyby być o połowę mniejsze, a i tak by wytrzymały dwa razy większe obciążenia, niż te, którym są poddawane.

Po za tym nie rozumiem dlaczego tyle osób pcha się w 32h. Większość nowych rowerów i obręczy jest na 28h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Davi_Serwis napisał:

nowych rowerów i obręczy jest na 28h

....czy to lepiej??? W turystyce czasem ważniejsza jest dostępność części zamiennych niż modowe trendy. Koła z mniejszą ilością szprych w razie zerwania szprychy o wiele bardziej się krzywią. Wiem że 28 są nawet w kołach DH ale jest to powiązane z odpowiednio szerokim i wysokim profilem obręczy. W turystyce obręcze 35 wewnętrznie - to już nadużycie, więc koło na 32 szprychach będzie mocniejsze.

https://www.goride.pl/piasty-rowerowe/dartmoor-piasta-tylna-reel-cassette?gclid=EAIaIQobChMIsfqb9ZSo5wIV2eWaCh1GpAVrEAQYAiABEgKEhfD_BwE

ciężka ale trwała- stalowy bębenek. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Davi_Serwis napisał:

Po za tym nie rozumiem dlaczego tyle osób pcha się w 32h. Większość nowych rowerów i obręczy jest na 28h.

https://youtu.be/eaL4jfPlMYI?t=373

 

20 godzin temu, djzwierzak napisał:

Natrafiłem na taką piastę. Niestety opinii na necie mało, lub wcale. Ktoś coś miał do czynienia z nią?

Nie konkretnie z tą, ale na MTBR jest spory temat na ten temat. Ja mam w posiadaniu podobny wypust X-Cobra i wygląda to nieźle.

Generalny problem z tymi chińskimi piastami jest taki, że dla zapewnienia kompatybilności z 142x12 i z 135xQR mają one bardzo cienkościenne ośki i w trybie "135xQR" mają skłonność do autodestrukcji, chyba, że zapodasz do osi rurkę wzmacniającą. Na 142x12 _Raczej_ nie ma problemu.

W ogóle - problem jest taki, że te piasty to wypasione wolnobiegi: http://uzurpator.com.pl/new_blog/documents/Wypasione_wolnobiegi.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdzenie, że 28 szprych jest złe bo jest ich mniej to zbytnie generalizowanie. Gdyby wytrzymałość koła zależała od ilości szprych to te najmocniejsze miały by ich najwięcej. Trzeba jeszcze to koło na odpowiednich szprychach złożyć i co ważniejsze odpowiednio złożyć, a robota nie polega tylko na zakręceniu nypli i wycentrowaniu. 

http://serwisbajka.pl/budowa-kol-1/ - tu jest to szerzej opisane, a i tak można to uznać za niewielki wstęp w kwestii poprawnego składania kół.

Co do tego filmiku, opieranie się tylko na jednym przykładzie to raczej zły pomysł. Sam miewałem koła lepsze i gorsze. W rowerze do enduro obecnie posiadam 28 szprych z tyłu, a z przodu co już w ogóle dziwi większość ludzi mam 24 szprychy. Na dokładkę dodam, że te koła mają 29 cali, i jak na razie jestem z nich bardzo zadowolony. Co ciekawe to są koła Speca, tak samo jak te z filmiku. Poleciłem je jednemu klientowi, bo akurat była okazja, że kosztowały tyle co jedno przednie i też jest zadowolony.

Pamiętam jak kiedyś sam dużo km kręciłem obładowany sakwami. Miałem koła na 36 szprych i nie było wyjazdu, żeby jakaś nie pękła lub się nie poluzowała. Woziłem ze sobą zawsze dwie zapasowe i klucz do centrowania. To były jeszcze czasy V-brakeów i koło można było wtedy w miarę naprawić nawet w środku lasu, tylko moja wiedza wtedy na temat kół też była taka sobie i pewnie dlatego mi pękały. Któregoś dnia trafiły do mnie jakieś włoskie używki, które miały 20 szprych na koło. Początkowo trafiły do miejskiej szosy-bułkowoza na dotarcie, ale jeździłem i jeździłem na nich, zaliczyły wiele spotkań z krawężnikiem i za bardzo nic im się działo. W końcu trafiły na miejsce tych na 36 szprych i jeszcze dużo km na nich zrobiłem i nadal te koła są w rodzinie.

Jak bym miał składać koła do turystyki to nie zwracałbym za bardzo uwagi na dostępność części zamiennych. Oczywiście było by to koło na szprychach haczykowatych na wszelki wypadek, ale koła te bym zrobił tak by wszystkie jego komponenty służyły od początku do końca. Po za tym mając rower obładowany bagażem ciut wyższa masa koła nie ma większego znaczenia dla wygody użytkowania takiego roweru, a takie 200 g na koło może już mocno zwiększyć jego żywotność.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Davi_Serwis napisał:

Gdyby wytrzymałość koła zależała od ilości szprych to te najmocniejsze miały by ich najwięcej.

Jeżeli wszystko inne jest takie samo, dokładnie tak jest.

40 minut temu, Davi_Serwis napisał:

Trzeba jeszcze to koło na odpowiednich szprychach złożyć i co ważniejsze odpowiednio złożyć, a robota nie polega tylko na zakręceniu nypli i wycentrowaniu. 

Nie ma związku z dyskusją.

40 minut temu, Davi_Serwis napisał:

Co do tego filmiku, opieranie się tylko na jednym przykładzie to raczej zły pomysł.

Endurofina nie wziął mnie za eksperta z przypadku.

Reszta to bajania i opowieści dziwnej treści, więc pomijam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...