Skocz do zawartości

[Rama] Ubytek spawu


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Dzisiaj oglądając nowy rower, zauważyłem pewną rzecz. Przy mocowaniu zacisku hamulcowego jest ubytek spawu. Szerokość ubytku to około 3mm w najszerszym miejscu, a sam spaw ma około 5 cm długość ( od dołu i góry mocowania, na zdjęciu za zaciskiem widać "górkę" gdzie zaczyna się spaw).

Czy to jest coś czym powinienem się przejmować?

20200118-115348.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
51 minut temu, skom25 napisał:

Szerokość ubytku to około 3mm w najszerszym miejscu, a sam spaw ma około 5 cm długość

Biorąc pod uwagę proporcje to Filipie masz nadwrażliwość.

No chyba, że na zdjęciu jest coś czego nie widzę.

Zaznacz bolące miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak sądzę. Brakuje tego ostatniego "smarka". Od dołu spaw jest cały i dość gruby.

Sklep wyśle zdjęcia do Krossa, ale nie sądzę żeby było to coś więcej niż kwestia estetyczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spaw jest wykonany niechlujnie i niezgodnie ze sztuką, aczkolwiek zaraz znajdzie się jakaś norma, która to podważy. Gdyby to była stal to taki spaw byłby niedopuszczalny i byłby podstawą do reklamacji/zwrotu roweru ze względu na brak bariery antykorozyjnej i pewne ognisko korozyjne. Żadna farba proszkowa, ani też ciekła nie "zaleje" w środku takiego ubytku ze względu na klatkę faradaya i zbyt duże napięcie powierzchniowe. W przypadku alu i tego miejsca spaw jest raczej wystarczający, jakby spojrzeć lupą, czy mikroskopem to farby w środku nie ma, natomiast utlenianie alu w tym miejscu będzie powolne i niemal niezauważalne w czasie. Nie zmienia to faktu, że spaw powinien być dociągnięty do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, nossy napisał:

Gdyby to była stal to taki spaw byłby niedopuszczalny i byłby podstawą do reklamacji/zwrotu roweru ze względu na brak bariery antykorozyjnej i pewne ognisko korozyjne. Żadna farba proszkowa, ani też ciekła nie "zaleje" w środku takiego ubytku ze względu na klatkę faradaya i zbyt duże napięcie powierzchniowe. W przypadku alu i tego miejsca spaw jest raczej wystarczający, jakby spojrzeć lupą, czy mikroskopem to farby w środku nie ma, natomiast utlenianie alu w tym miejscu będzie powolne i niemal niezauważalne w czasie. 

Oj z tym korodowaniem z powodu złego spawu a przez to braku powłoki lakierniczej to się trochę rozpędziłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem spawaczem ale wydaje mi sie mało wiarygodne żeby fachowiec który to spawał, a pewnie sporo w życiu się naspawał aluminium, nie posmarkał kilku milimetrów spawu. Wydaje mi się że to celowy zabieg nie zamknął przestrzeni spawem, aby gazy mogły się ulotnić. Rama po procesie spawania zapewne była wygrzewana. Zamknięty bąbel pewnie miała by wpływ na nierównomierne wygrzewanie powierzchni i miejscowego powstania słabszej konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...