Skocz do zawartości

[wypadek] Rower zastępczy i nowa rama


Furey

Rekomendowane odpowiedzi

Hej wszystkim,

wczoraj pewien warunkowo zielony kierowca najechał na mój rower na ścieżce wykrzywiając tył roweru (Spectral:ON AL 6.0 2019). Po przepraszał, ubezpieczenie dał, oświadczenie spisane. I teraz kilka kwestii:

- jak wygląda sprawa pojazdy zastępczego z ubezpieczalni? Nie mam prawa jazdy a rower to mój główny środek lokomocji. Wg tego co wyczytałem to ma być to sprzęt tej samej klasy co sprzęt w naprawie. Więc mogę się domagać full sus elektryka tej samej klasy?

- kwestia naprawy szkody jest nieco zagmatwana. Cały tylni trójkąt jest wygięty włącznie z linkiem. Orientuje się ktoś czy u Canyona można w ogóle dostać sam trójkąt z linkiem czy trzeba będzie wymienić całą ramę? Wtedy pewnie lekko 10k z ubezpieczenia :)

- Jeśli ubezpieczyciel uzna szkodę całkowitą mogę się z tym nie zgodzić? Zakładam , że będą mnie chcieli zrobić w wała a ciężko znaleźć sensowne info w przypadku kolizji samochód=>rower za to tona informacji przy rower=>samochód.

- czy mogę wysłać rower od razu do Canyona czy muszę najpierw czekać na ubezpieczycielowego "experta"?

IMG_20200103_181504.thumb.jpg.bf78a99479282a8ade2cd99ae796e2b0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do roweru zastępczego to nie wiem bo nie potrzebowałem, ale co do uszkodzenia to żądaj wymiany całej ramy i części typu suport, stery, linki, pancerze itp. których drugi raz się nie powinno używać no i oczywiście robocizna serwisu. Polecam wybrać sie do uznanego serwisu i poprosić o wycenę. Obowiązkowo trzeba mieć fakturę/paragon zakupu roweru. Jeśli Canyon nie sprzedaje samych ram to domagać się zwrotu za cały rower albo poprosić Canyona o ofertę na samą ramę nawet z ceną z kosmosu. W moim przypadku rama carbon w detalu dostępna tylko za granicą to było 80proc wartości całego nowego roweru

Od razu oddałem do serwisu do wyceny a rzeczoznawca/pracownik ubepieczalni który robił zdjęcia kilka dni później dostał kopię rachunku

Miałem szkodę samochód i przewożony w nim rower. Na wypłacie za samochód oszukali ile mogli, na szkodzie na zdrowiu też ale co do roweru dostałem odszkodowanie co do złotówki jak na wycenie. Choć to pewnie będzie zależało od tego jaki to ubezpieczyciel

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poniedziałek będę dzwonił do ubezpieczyciela.

Poczekam pewnie na ich rzeczoznawcę a potem wyślę rower do Canyona.

Canyon ma program wymiany ramy za 6800 ale nie zamierzam z niego skorzystać bo można go użyć tylko raz a potem płaci się full retail za nową ramę. Sama rama pewnie 10k.

+ wymiana + dodatkowe części to całość pewnie wyjdzie koło 12k. Nowy ten sam model teraz w promce za niecałe 15.

Nie zdziwiłbym się jak będą chcieli się wykpić szkodą całkowitą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie rower kosztował prawie 10k i za samą ramę zapłacili 80proc wartości roweru bez gadania. To była oficjalna cena ze strony producenta chyba z Niemec bo u nas samych ram nie sprzedawali. Pewnie jakby sie powołać na crash replacement to można by kupić taniej ale to już problem ubezpieczalni, Ciebie interesuje oficjalna cena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaproponuj 90% ceny roweru bo jest świeży i nie zapomnij upomnieć się o swoje, czyli rekompensatę za straty niematerialne, 5k powinno  przejść.

PS.  zadzwoń, powiedzą Ci jakie dokumenty, jeśli przyślą experta, to on i tak będzie miał nikłe pojęcie o rowerach. Po kilku dniach odezwą się telefonicznie z propozycją, zaproponuj swoje rozwiązanie, pewnie odpowiedź dostaniesz podczas tej samej rozmowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi zrobię szkodę całkowitą na 90% wartości to byłoby zacnie :P

Straty niematerialne zrobię inaczej. Będę chciał wziąć rower elektryczny tej samej klasy do wypożyczenia na zastępstwo. Tego typu rower rynkowo 200 zł dziennie. Więc jak rower 4 tygodnie posiedzi u Canyona to juz sie suma zbierze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co tam na necie wyszukałem to robią szkodę na rowerach też. Co prawda nazywają to jakoś naprawa nieuzasadniona ekonomicznie ale efekt jest ten sam.

Od kraksy do wypłaty też spoko. Zanim to ogarną to trochę pewnie zajmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, radziuGD napisał:

To nie ma znaczenia.

Załóżmy że w poniedziałek dzwonię, w środę ekspert. Piątek tel i mówią , że za 500 zł mogę sobie naprawić. Jak nie przystanę na ich ofertę i powiem 12k bo tyle mi Canyon powie a oni powiedzą nie, to jak ten proces wygląda dalej? Sąd ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oddaj rower do uznanego serwisu niech wypunktują co uszkodzone i wycenią, jak będzie problem z wyceną ramy to oficjalny mail do producenta o oficjalną cenę i podeślij do ubezpieczyciela gotową wycenę

z tego co pamiętam to przy zgłoszeniu nie było rozmowy o kwocie tylko decyzja czy rozliczamy się na podstawie faktur czy wyceny rzeczoznawcy, dopiero po jakiś czasie po oględzinach przyszła propozycja kwotowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
 
 
 
13 minut temu, eloo napisał:

oddaj rower do uznanego serwisu niech wypunktują co uszkodzone i wycenią, jak będzie problem z wyceną ramy to oficjalny mail do producenta o oficjalną cenę i podeślij do ubezpieczyciela gotową wycenę

z tego co pamiętam to przy zgłoszeniu nie było rozmowy o kwocie tylko decyzja czy rozliczamy się na podstawie faktur czy wyceny rzeczoznawcy, dopiero po jakiś czasie po oględzinach przyszła propozycja kwotowa

Czyjego rzeczoznawcy?  Bo ich może powiedzieć że koszt naprawy 100 zł.

Faktury to chyba realny koszt ile by to kosztowało wszystko?

TU to Generali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
 
 
 
Cytat

Diagnostyka po kolizji
Wymiana wykrzywionej ramy
Wymiana pancerzy
Wymiana łożysk w ramie
Wymiana tylnej obręczy AlexrimsEM35 + szprychy i zaplecenie koła - raczej nie da się dostać tej obręczy więc nowe koło od Canyona
Założenie tubless w tylniej oponie
Wymiana tylniego haka przerzutki
Wymiana tylniej sztywnej osi koła
Wymiana tylniej przerzutki

Tak mi to wstępnie podsumował znajomy serwis.

Zakładając, że rama od Canyona nowa jakieś 10k to będzie w sumie pewnie koło 12-13.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie baw się w żadne wymiany obręczy tylko całe koło. Nie sprawdzałem czy canyon sprzeda Ci ramę z czy bez silnika ale nie baw się przypadkiem w przekładkę. Po 300km padnie silnik, canyon wyśle do producenta, tamci stwierdzą, że ucierpiał w wypadku i masz się gonić. I jesteś w przysłowiowej czarnej...

To samo z resztą elektroniki, damper - mógł dostać i stracić osiowość, sprawdzą Ci to w byle serwisie?

Jest to rower do jazdy ekstremalnej, jeśli serwis nie da ci gwarancji że coś po kilkuset km nie zdechnie w związku z tym zdarzeniem (a nie da Ci bo to proszenie się o problemy w ewentualnej rozprawie) to zabawa w takie naprawy jest niewarta Twojego zdrowia. Tak argumentuj to ubezpieczalni.

Odpal sobie misia na scenie jak Kowalewski mówi, że kukła będzie z cepeli, helikopter  wynajęty za pełną stawkę, paliwo legalne i zastosuj się do tego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...