Skocz do zawartości

[Giant Trance SX E+ 1 Pro 2019] po przejechaniu 3000km


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 27.12.2019 o 11:29, Furey napisał:

W sumie kupiłem model o 1 poziom niżej Trance E+ Pro 2 w tym samym salonie w Krakowie. Dodam tylko, że na rowerach robię jakieś 10k rocznie z czego 95% trail/enduro po lesie z umiarkowanym skakaniem. Zresztą jak ktoś chce zobaczyć jak używam roweru to zapraszam:


Tylnia piasta - porażka. Dziwnie zachowywała się od pierwszego dnia. Zareklamowane, wymieniona na nową w kolejnej rewizji bo fabryczny jak się okazało miały problemy. Od tego czasu 0 problemów z piastą. Wiem, że za granicą też mieli te problemy i giant wymieniał od kopa.

Manetka - zaliczyłem sporo gleb i nigdy się nie ułamała. Więc tutaj bym stawiał raczej na pecha niż na jakość materiałów. Nieraz się obróciła, więc jak miałeś dokręconą na amen to mogła pęknąć. Fizyka/pech.

Waga rowerzysty - między 95-100. Staram się iść w dół :) 0 problemów ze sztycą czy otarciami. Po każdej jeździe przecieram szmatką co by syf się nie gromadził.

Zmienianie biegów pod obciążeniem - staram się tego nie robić na zwykłym rowerze więc logika mówi, że robienie tego na elektryku też zbyt rozsądne nie jest. Porównywanie roweru do samochodu przemilczę.

Wady napędu/łożyska - zawsze myłem rower ręcznie. Nigdy pod ciśnieniem. 0 problemów z napędem. 2 razy wymieniałem korby bo przywaliłem nimi mega mocno. 0 uszkodzeń w silniku czy łożyskach za to korby do wymiany.

Czujka prędkości - nigdy nie miałem z nią problemów. Wg mnie jest ulokowana tak, że szansa jej uszkodzenia jest znikoma. Mi się nie udało. Można zrobić to inaczej tak jak spec ale w specu za 22k się nawet regulowanej sztycy nie dostanie a wcale nie wiem czy ich rozwiązanie nie jest lepsze.

Napinacz do łańcucha - pękł w sumie bez powodu gdy pękł łańcuch. Wymieniony na nowy na gwarancji.

Wyłączanie się roweru  - zdarzało się. Jeśli jeździłem parę tygodni w kurzu i nie przeczyściłem styków do baterii. Odpowiednie czyszczenie i problem znikał.

Zbyt szybko zuzywajace sie element mechaniczne i wady napedu - wadę piasty już pokryłem. Zbyt szybkie zużycie mechaniczne to takie samo stwierdzenie jak zbyt szybki sex. A co definiuje czy coś jest szybkie czy nie ? Łańcuch zmieniam zawsze przy naciągnięciu 0.5. Używam Shimano XT zwykłych. Dedykowane ebikowe sa 30% wytrzymalsze i 2-3 razy droższe. Kasetę w przeciągu 3000 km wymieniłem raz. Łańcuch 2 razy. Jak dla mnie takie zużycie jest jakieś 2 razy szybsze niż w moim zwykłym rowerze co jak dla mnie jest absolutnie normalne.

GIANT swiadomie sprzedal mi towar ktory nie wytrzymuje 3000km bo to nowosc

Moj bez problemu wytrzymał :) Więc mogę być dowodem 1 że twoje roszczenia są bezzasadne.

po konsultacjach z radca prawnym mam duze szanse domagac sie nowego roweru wolnego od wad lub zwrot gotuwki

Dobrze, że radca się zna na rowerach i na pewno nie jest w jego interesie wytoczyć z góry przegrany proces za który itak zainkasuje :) A jeśli za wadę uważasz zużycie mechaniczne części to kup sobie cokolwiek, nie dbaj o to a potem domagaj się nowego. Jak powiedzą nie, to strasz sądem i rzeczoznawcą. To na pewno zadziała.

Jedyny twój kont natarcia to, że sklep wprowadził cię w błąd mówiąc, że rower jest niezniszczalny i nigdy się nie zużywa ale to słowo przeciw słowu więc....

Ja tam jeżdżę po górach/bikeparkach/płaskim/do sklepu po bułki i 2 problemy które miałem nie z mojej winy to piasta i napinacz, oba ogarnięte na gwarancji. Cała reszta wynikała z eksploatacji więc jeśli myślisz, że zostałeś oszukany przez sklep rowerowy i wielki koncern rucha wszystkich na każdym kroku to powodzenia w polskich sądach :)

Na moje oko liczysz że możesz ciorać rower bez konsekwencji a producent go ma tak zaprojektować żeby się nie zużywał i był niezniszczalny. To nie wigry 3 że rower bez smaru będzie jeździł 30 lat.

Szczęśliwego nowego roku!

 

 

czytales moje wypowiedzi ? ja wszystkei naprawy / serwisy jakie byly konieczne byly robione i za nie placilem, bylem w serwisie  chyba co dwa tygodnie tym rowerem a to wymiana opony, a to dolanie mleczka bo niby ucieklo i dziura sie nie zakleila, serwisy itd itd I zawsze sprzedawca tweirdzil ze po to jest ten rower aby nim ucierac czy to po blocie czy kaluzach. Super wytrzymaly sprzet, GIANT jest super i bez problemu wytrzyma takie uzytkowanie. NIGDY nie bylo mowy, sluchaj, nie jezdz po blocie bo rower sie rozsypie itd itp. Mi nie chodzi o koszty naprawy tylko o zwykle jawne oszustwo mnie jako klienta. Kupielm u nich zwykly rower za okolo 3000zl przed tym elektrykiem, jest ok, zero problemow a sporo tez w terenie nim jezdzilem. Przy okazji wizyt sprzedawca zapewnial mnie ze elektryk ze wzgledu na duzo wieksza kwote to duzo lepsze podzespoly, zawieszenie super, wspomaganie napedu i wogole, mozna powiedziec ze niezniszczalny. Zaufalem skoro tak mowi specjalista i wydalem na rower 20.000zl. Teraz nagle pisza jaki ze mnie "klienta" to niedouczony balwan ze nie wiem jak jezdzic rowerem elektrycznym i jakie sa tego koszty.  Mi w calej tej historii chodzi tylko o nieuczciwosc sprzedawcy i uwazalem ze jesli zakupielm u nich dwa rowery, ( okulary na rower, lampki przod i tyl za okolo 500zl, pedaly za ok 500zl, spodenki, rekawiczki za okolo 400zl, kask za kolejne 700zl opon za 700zl jak nie lepiej + serwisy i platne naprawy za okolo 1300zl to jako klienta nie wypada tak bezczelnie oszukiwac. W calej tej sprwie tylko chodzi mi o uczciwosc sprzedawca - klient. 

Sam wymieniasz kilka napraw gwarancyjnych jak rowniez naprawy za ktore placiles, u mnie tez kilka napraw bylo / jest na gwarancji tak ze skad takie przekonanie ze to taki super rower skoro maja tyle napraw gwarancyjnych ?  Brak mozliwosci wylaczenia nie byl spowodowany klopotami styku bateri. Zbyt szybkie zuzycie ma okreslenie w prawie, jesli nie to dlaczego jest gwarancja na dwa lata ? Idac Twoim tokiem myslenia to tak naprawd emozna kazdego klienta jakiegokolwiek produktu olac twierdzac ze zuzycie towaru. Jak wypala sie pikslele w TV czy monitorze po 10 miesiacach to mowisz, ok za duzo ogladalem TV, jak padnie telefon to mowisz, ok, za duzo dzownilem, jak padnie lodowka po 10 miesiacach to mowisz ze ok bo za duzo mrozila a jak padnie pralka to tez Twoja wina bo za duzo prales ?  itd. Moze troszke przesadzam ale nie dajmy z siebie robic frajerow. Widze po wielu postach, ze nam klientom elektrykow chce sie wmowic, ze slabej jakosci towar jakim sa rowery elektryczne GIANT to nasza wina bo zle sie uzytkuje, zle myje ( mi sprzedawca mowil ze mycie myjka jest ok, byle nie na mocnym cisnieniu tylko takim do plukania ), ze nalezy wymieniac elementy co kilka tygodni bo to jest normalne i za to placic  i GIANTowi za czesci i serwisowi  za prace. Super rozwiazanie, sprzedac towar na slabych podzespolach bo po co dac dobre skoro "fani" i tak beda palcic nam za czesci a serwisy beda mialy co robic, idealny pomysl na biznes :) byle wmowic ludzia ze tak jest ok i bedzie super :) 

Mam KTM superduke1290, czesto jezdze po 250km/h na torze, liczn ehamowania, przyspieszenia i ostra zabawa i serwis to co nalezy do zrobienia. Nikt w KTM mi nie mowi ze jezdzilem w deszczu lub byl piasek na drodze itd to mam wymienic z 10 czesci w motocyklu. Sa podane ramy czasowe czy km co ile nalezy dane czesci wymieniac i tyle. Motocykl ten znosi potezne przeciazenia a nie jest wcale 10 razy drozszy od tego roweru ktory w ciagu 3000km popsul sie i na gwarancji i zuzycia kilkanascie razy ! 

PS. radca nie musi sie znac na rowerach,  slowo przeciwko slowu, zgadza sie ale od tego sa sady i dobrzy prawnicy aby slowo jednej strony bylo bardziej wiarygodne. Mam prawo w aktualnej sytuacji jako klient czuc sie oszukany a co bedzie dalej zobaczymy. Naprawde, za to jak sklep mnie potraktowal chetnie spotkam sie z nimi na drodze sadowej.

Dziekuje za Twoj wpis, moze jak bedzie wiecej osob ktore tez wykaza jak wiele wad ma elektryk gianta bedzie latwiej dochodzic swoich racji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie emocjonalnie podchodzisz do całego zagadnienia. Jeżeli chcesz podjąć walkę ze sklepem który w twoim mniemaniu dopuścił się oszustwa to musisz mieć twarde dowody.

Ja mój rower ciorałem od czasu do czasu. A i były dni że spod spodu farby nie było widać. A potem musiałem rower 4 godziny czyścić mając na uwadze, że elektryka nie można czyścić tak samo jak zwykłego roweru.

Robienie serwisu co 2 tygodnie albo przychodzenie do serwisu co 2 tygodnie z kwestiami eksploatacyjnymi to 2 różne rzeczy. Jeżeli twierdzisz, że rower był serwisowany co 2 tygodnie to chętnie zobaczyłbym np. paragony z każdej wizyty w serwisie od momentu jego nabycia. W sądzie taki dowód byłby na pewno wzięty pod uwagę, ale nie jeżeli na paragonach jest co 2 tygodnie wymiana opony.

Dolewanie mleczka to standardowa praktyka jak masz nowo założone tubless. Opona może być nieszczelna i trochę mleka może uciec. Jeśli była dziura to zanim mleko zaklei też trochę go ucieka.

Ja się przesiadłem na elektryka z 3 letniego gianta Trance i nie dostrzegłem większej różnicy wytrzymałościowej. Jeżeli już jakieś to na + dla elektryka jeśli chodzi o sztywność zawieszenia.

Cytat

skad takie przekonanie ze to taki super rower skoro maja tyle napraw gwarancyjnych

Bo każdy rower się psuję i wymaga napraw gwarancyjnych. Dobre samochody też się psują i są naprawiane na gwarancji.

Podam ci przykład jak kupowałem rower. Najpierw wziąłem na cel Speca za 36k. Pojechałem na testy, jadę do lasu silnik nie działa. Wracam do sklepu robią reset firmware i do lasu ponownie. Jadę pod gore nagle silnik przestaje wspomagać. Cisnę nogami żeby zawrócić i nagle silnik się odpala na pełnej K, urywa łańcuch a ja tuptam 10 km do sklepu żeby sobie ten rower wsadzili w żyć.

Wszędzie w internecie śpiewy jaki to spec nie topowy i mega najlepszy a z mojego doświadczenia to totalne gówno które jest niebezpieczne. Ale nie jadę po Specu bo może miałem wadliwą sztukę którą by naprawili.

Cytat

Brak mozliwosci wylaczenia nie byl spowodowany klopotami styku bateri

Sam podałeś, że był spowodowany fizycznym uszkodzeniem czujnika. Zdarza się.

Cytat

Zbyt szybkie zuzycie ma okreslenie w prawie

Możesz przytoczyć? Chętnie się zapoznam bo nigdy o tym nie słyszałem żeby w prawie było zapisane szybkie zużycie częsci a chętnie się dowiem.

Cytat

dlaczego jest gwarancja na dwa lata

Bo tyle producent uważa, że jego komponenty przetrwają przy normalnym użytkowaniu wyłączając z tego elementy eksploatacyjne. Bodaj wyłączenia gwarancyjne się to nazywa. Na ramę np masz chyba dożywotnią :)

Cytat

Jak wypala sie pikslele w TV czy monitorze po 10 miesiacach to mowisz, ok za duzo ogladalem TV

Warunki gwarancji regulują ile musi być martwych pikseli żeby móc reklamować TV.

Generalnie w reszcie twoich przykładów po prostu oddałbym na rękojmię. Bo do 2 lat sklep jest odpowiedzialny za wady ukryte/problemy ze sprzętem które nie wynikają z normalnego użytkowania.

Cytat

slabej jakosci towar jakim sa rowery elektryczne GIANT to nasza wina bo zle sie uzytkuje

Stwierdzenie, że sprzęt jest słabej jakości to twoja opinia :) W mojej opinii rower jest jak najbardziej ok w stosunku jakość do cena. Nie jest idealny ale nie określiłbym go słabej jakości. Miałem okazję porównać kilka modeli I umieściłbym GIANTa przed Specem a za Canyonem. Na pewno będzie setka osób co się ze mną nie zgodzi ale to tylko moja opinia z doświadczenia.

Cytat

nalezy wymieniac elementy co kilka tygodni bo to jest normalne i za to placic  i GIANTowi za czesci i serwisowi  za prace

Jeżeli jeździsz bardzo dużo i intensywnie to jest to nie jest to niezwykłe. W F1 też zmieniają opony częściej niż przeciętny kowalski. A serwis możesz wykonywać gdzie indziej lub robić go samemu. Kasa w kieszeni. Części też nie musisz kupować u nich.

Cytat

sprzedac towar na slabych podzespolach bo po co dac dobre

Podzespoły są dobre. Jeżeli chcesz lepsze musisz płacić więcej. Są elektryki z napędami xx1 które mają wyższą wytrzymałość ale kosztują kilka razy więcej.

Cytat

Sa podane ramy czasowe czy km co ile nalezy dane czesci wymieniac i tyle.

Nie wiem czemu porównujesz rower do motocykla. Jedno to rower, drugie to motocykl. GIANT na pewno ci zrobi rower o wytrzymałości KTM jeśli go zrobi w podobnej wadze :)

Cytat

 

PS. radca nie musi sie znac na rowerach,  slowo przeciwko slowu, zgadza sie ale od tego sa sady i dobrzy prawnicy aby slowo jednej strony bylo bardziej wiarygodne. Mam prawo w aktualnej sytuacji jako klient czuc sie oszukany a co bedzie dalej zobaczymy. Naprawde, za to jak sklep mnie potraktowal chetnie spotkam sie z nimi na drodze sadowej.

Dziekuje za Twoj wpis, moze jak bedzie wiecej osob ktore tez wykaza jak wiele wad ma elektryk gianta bedzie latwiej dochodzic swoich racji

 

Patrząc po postach w momencie konfrontacji większość forum uznała rację sklepu więc pozostaje mieć nadzieję, że prawnik będzie potrafił to lepiej obrócić. Ja ci powiem z mojego doświadczenia, że w sądzie liczą się fakty i cyfry a te nie stoją po twojej stronie w tak przytoczonej historii. Mogą wyciągnąć, że powiedziałeś na forum że serwisowałeś rower co 2 tygodnie. Nie potwierdzi się w historii serwisowej = kłamiesz...a jak ktoś ci udowodni kłamstwo w sądzie w sprawie słowo przeciw słowu to mało która papuga się z tego wykręci.

Wczoraj wymieniłem pierwszy łańcuch w Canyonie. 1600 km z napędem NX Eagle 12. Mając na uwadzę, że w Giancie wymieniałem łańcuch 2 razy przy około 3 tys to zużycie wyszło mi prawie takie samo na obu napędach.

Swoją drogą w Canyonie od nowości mam raz na jakiś czas błąd E43. Serwisowany w Shimano, update firmware dalej to samo. Też się pewnie będę musiał trochę z tym powozić. 

Dawaj znać jak się sprawa potoczy!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyab nie wszystko jasno napisalem lub nie doczytales > 

Brak mozliwosci wylaczenia nie byl spowodowany klopotami styku bateri

Sam podałeś, że był spowodowany fizycznym uszkodzeniem czujnika. Zdarza się. " 

to sa dwie odmienne sprawy, raz rower sie zawieszal, wlaczal sie jak by w tryb awaryjny i nie dzialao wspomaganie  ( na manetce migala czerwona dioda ) a po chwili dzialal na 100%, tez raz na samym koncu podjazdu mi taki numer zrobil a zaraz potem skarpa z 15 metrow, starchu sie najadlem sporo. W Serwisie powiedziali ze wina jest uszkodzony czujnik obrotu kola chyba ale go nie wymienili tylko "poprawili"  Drugi problem to byl z dwa miesiace pozniej, nie mozna bylo wylaczyc roweru. Non stop byl wlaczony i robili to na gwarancji.

"że powiedziałeś na forum że serwisowałeś rower co 2 tygodnie." - nie podalem ze na serwis jedzilem co dwa tygodnie tylko ze w serwisie bylem srednio co dwa tygodnie bo ciagle cos bylo do zrobienia, byly to naprawy piasty tylniej, siedzenia, manetki , czujnika, opon ......  Chodzi mi o fakt ze za kazdym razem mial i sprzedawca i serwis wglad jak wyglada rower, jak jest uzytkowany i zawsze otrzymywalem informacje, ze to jest rower stworzony do jazdy w terenie itd itd. Paragonow oczywiscie jest i to sporo. 

Nie wiem czemu porównujesz rower do motocykla. Jedno to rower, drugie to motocykl. GIANT na pewno ci zrobi rower o wytrzymałości KTM jeśli go zrobi w podobnej wadze :) "  - dlatego ze motocykl kosztowal 3 razy wiecej od roweru, zrobilem nim okolo 15.000km, serwis, klocki opony  i jezdzi. Nikt nie pyta jak szybko, po jakiej drodze itd.  

"Jeżeli jeździsz bardzo dużo i intensywnie to jest to nie jest to niezwykłe. W F1 też zmieniają opony częściej niż przeciętny kowalski. " - bez przesady, chinski rower za 20.000zl to nie bolid formuly 1  a ja jestem zwyklym kowalskim a nie wyczynowym sportowcem. Dziennie jezdzilem okolo 30km  - 40km dla zrowie i rekreacji aby oderwac sie od pracy a nie w wyscigach miedzynarodowych. 

Oczywiscie masz prawo do swojego zdania. Super ze jestes zadowolony z zakupu i zycze dalszej przyjemnej jazdy. Ja na wiosne i tak kupie elektryka bo stan mojego kolana nie pozwala mi jezdzic tyle co lubie bez wspomagania. W sklepie rozmawialem ze moze zdecyduje sie na ich nowy model bo ma wieksza baterie, moze lepsze podzespoly itd za okolo 33.000zl to sprzedawca powiedzial ze tak samo bedzie jak teraz, ze nie wytrzymaja podzespoly tyle co bym chcial i teraz to nie chce mi juz sprzedac roweru :) tak jak byli by jedynym sklepem. Po podejsciu sklepu do mnie jako klienta i GIANT POLSKA ktory wysylal mi maila w stylu " wal sie Pan" to na pewno tej marki nie wybiore. Chcialem zalatwic sprawe ze sklepem polubownie jako staly klient ktory u nich wydal $$$$$$$$$$ ale zamiast tego pisza jak to popsulem ich wspanialy rower i ze ma ryski :) 

Nie myslalem ze ten post bedzie mial takie zainteresowanie, Ci ktorzy uwazaja ze tak jest ok, ze wydajmey 20.000zl za rower i dokladamy kolejne kilkaset zloty co miesiac czy dwa to jest ok to super, ale moze wiele osob zanim zdecyduje sie na zakup elektryka sie zastanowi lub dopyta sprzedawce jak to jest naprawde z wytrzymaloscia elektrykow, moze zaoszczedza sobie troche nerwow i gotowki i nie beda czuli sie oszukani tak jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dawmac napisał:

Nie myslalem ze ten post bedzie mial takie zainteresowanie, Ci ktorzy uwazaja ze tak jest ok, ze wydajmey 20.000zl za rower i dokladamy kolejne kilkaset zloty co miesiac czy dwa to jest ok to super, ale moze wiele osob zanim zdecyduje sie na zakup elektryka sie zastanowi lub dopyta sprzedawce jak to jest naprawde z wytrzymaloscia elektrykow, moze zaoszczedza sobie troche nerwow i gotowki i nie beda czuli sie oszukani tak jak ja.

Strasznie się nad sobą rozczulasz. Porsche Cayenne za ponad milion też się psuje. Zaczyna to się robić niesmaczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

Strasznie się nad sobą rozczulasz. Porsche Cayenne za ponad milion też się psuje. Zaczyna to się robić niesmaczne.

w ktorym miejscu sie rozczulam ? Dla mnie smieszne jest to jak wiele osob akceptuje fakt ze placa sporo za produkt ktory jest z slabej jakosci podzespolow i jeszcze producent kaze im za to placic a oni sa szczesliwi ze maja tak wyjatkowy rower :)  Super ! 

PS. Mialem cayenna turbo S, opony zzeral po przejechaniu 2000km bo byl problem z zawieszeniem. Kilka razy ASO staralo sie to naprawic ale nie dalo rady. Przyjeli auto z powrotem i oddali cala kwote + rabat na inne. Moze za dlugo mieszkalem za granica gdzie szanuje sie klienta a nie wmawia mu sie ze ma placic za bubla.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuj kolejnego elektryka, bo z każdym będzie ta sama historia. Ewentualnie popatrz na falcona, tylko to bardziej  motor niz rower.

a tak btw. Patrzyłeś może w instrukcji amortyzatorów jak często musisz je serwisować?

W błotnych warunkach bywa, że nawet co 20 godzin.

Edytowane przez radziuGD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, radziuGD napisał:

Nie kupuj kolejnego elektryka, bo z każdym będzie ta sama historia. Ewentualnie popatrz na falcona, tylko to bardziej  motor niz rower.

a tak btw. Patrzyłeś może w instrukcji amortyzatorów jak często musisz je serwisować?

W błotnych warunkach bywa, że nawet co 20 godzin.

Mialem „fastbika” do testow. Zabawa super niezaleznie od warunkow w terenie ale ciezkie kolo tylne i bardzo szybko sie przegrzewal :(  czekam na ktm elektryka do testow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wkg napisał:

Może po prostu warto nauczyć się jeździć i autem i rowerem :) Są przecież odpowiednie szkolenia.

Ale przede wszystkim warto umyć przed oddaniem do serwisu. Brudas i flejtuch zawsze będzie traktowany per noga.

Chyba się daliśmy nabrać spamerowi :(

O moje umiejetnosci nie musisz sie martwic, jak bys kiedys byl w moto park krakow czy SJS  czy California Superbike School to moze cos wiecej bys wiedzial o jezdzie autem czy motocyklem zanim oceniasz innych.


Rower sluzyl do jazdy w terenie i oddajac rower do przegladu to serwis powinien umyc rower i oddac po przegladzie czysty i sprawny.  Tutaj serwis mowi do klienta ze oni roweu myc nie beda bo beda mieli bloto na placu i mam sobie jechac na myjnie na stacje paliw i umyc rower :) super poziom obslugi klienta :)  Nie wspomne ze po przegladzie ponownie uszkodzony byl czujnik obrotu kola i musialem sie wracac do serwisu.

Wiele osob pisze ze wymienilo lancuch kilka razy, naprawiali piaste, zebatki itd i za wszystko placili plus liczne naprawy gwarancyjne i nadal uwazaja ze to taki super rower :) Placcie dalej za to ze Giant pakuje tanie chinskie podzespoly i na tym zarabia.  Sklepy maja fajna marze na elektrykach wiec trzeba dalej ludzia ten „belkot marketingowy” wciskac ze kupujac rower do jazdy w terenie za 20.000zl mamy super sprzet zapominajac dodac ze  do lekkiej amatorskiej jazdy tylko w sloneczne dni po sciezkach rowerowych i co wazne nie uzywac wspomagania bo ono bardzo niszczy naped ktory nie jest przystosowany do takiej mocy a za kazda naprawe bedziecie placic bo nie umiecie jezdzic rowerem :)

Mam wrazenie,, ze ”niektorym sprzedawca” ten temat za bardzo sie nie podoba i stad liczne  „hejterskie” wpisy :) 

Znajac zycie niedlugo temat zostanie zablokowany lub usuniety :) Jak nie to dam znac jak losy mojego elektryka i tej sprawy. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. z mojej strony zaraz po usterce byla tez propozycja w serwisie w Krakowie aby wymienic te podzespoly na bardziej wytrzymale , zaplace 3000zl czy 4000zl + robocizna ale bede mial bardziej wytrzymaly rower. Prosba byla tylko taka aby od ceny odliczyc koszty cen czesci giana ktore sie popsuly bo uwazam, ze nie wytrzymaly tak dlugo jak powinny, sklep nie zgodzil sie na takie rozwiazanie a mysle ze bylo by to kilkaset zloty po stronie GIANTA a klient bylby zadowolony a na nowych czesciach i robociznie tez by swoje zarobili. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dawmac napisał:

Tutaj serwis mowi do klienta ze oni roweu myc nie beda bo beda mieli bloto na placu i mam sobie jechac na myjnie na stacje paliw i umyc rower

To jest normalna praktyka, znana od zawsze i nie dziwi mnie to wcale. Nikt nie będzie w serwisie stawiał dodatkowego stanowiska/ budynku żeby myć rower klienta.

Podejrzewam że gdybyś podjechał do ASO samochodem lub motocyklem, oblepionym od dołu do góry błotem, to może by go przyjęli ale pewnie by doliczyli by coś za dodatkowe mycie. Pamiętaj też, że mycie samochodu to nieco inna sprawa niż mycie roweru. Wbrew pozorom, ten drugi wymaga więcej uwagi i pracy. 

5 minut temu, dawmac napisał:

te podzespoly na bardziej wytrzymale

Które? Jeżeli mówisz o napędzie ( kaseta, łańcuch itd) to raczej takie nie istnieją. Wyższa grupa nie oznacza bardziej wytrzymałej, czasami jest wręcz odwrotnie.

Masz prawo jazdy, kup motocykl Crossowy do szaleństw i normalny rower do ćwiczenia kondycji. Mi się ta moda na "elektryki" wcale nie podoba, bo trochę niszczy to co w kolarstwie najfajniejsze a przy okazji tworzy masę problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, skom25 napisał:

Masz prawo jazdy, kup motocykl Crossowy do szaleństw i normalny rower do ćwiczenia kondycji. Mi się ta moda na "elektryki" wcale nie podoba, bo trochę niszczy to co w kolarstwie najfajniejsze a przy okazji tworzy masę problemów.

Wydaje mi się, że jak zawsze wszystko sprowadza się do ludzi.

Dla mnie elektryk to zwykły rower który zwiększył mój zasięg z 35km do 80. Wcześniej mi kolano padało (kontuzja za młodu). 90% czasu na ECO i Trail jak już padam albo np. wracam do roweru po chorobie.

Są też ludzie którzy myślą, że rower elektryczny to motor bez prawka. Cały czas na Turbo i 0 szacunku dla sprzętu czy innych użytkowników.

Cytat

PS. z mojej strony zaraz po usterce byla tez propozycja w serwisie w Krakowie aby wymienic te podzespoly na bardziej wytrzymale , zaplace 3000zl czy 4000zl + robocizna ale bede mial bardziej wytrzymaly rower. Prosba byla tylko taka aby od ceny odliczyc koszty cen czesci giana ktore sie popsuly bo uwazam, ze nie wytrzymaly tak dlugo jak powinny, sklep nie zgodzil sie na takie rozwiazanie a mysle ze bylo by to kilkaset zloty po stronie GIANTA a klient bylby zadowolony a na nowych czesciach i robociznie tez by swoje zarobili. 

Jak kolega wspomniał wyższe grupy najczęściej są lżejsze i tak naprawdę mniej wytrzymałe bo są dedykowane zawodnikom. Poza tym nie bardzo rozumiem jakie części gianta chciałbyś odliczyć od ceny? Cały napęd jest od Shimano. Jedyne co tam widzę, to może sztyca która u mnie działa 4 lata a przeszła ze mną odchudzanie z  120 kilo i dalej chodzi jak złoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, skom25 napisał:

To jest normalna praktyka, znana od zawsze i nie dziwi mnie to wcale. Nikt nie będzie w serwisie stawiał dodatkowego stanowiska/ budynku żeby myć rower klienta.

Podejrzewam że gdybyś podjechał do ASO samochodem lub motocyklem, oblepionym od dołu do góry błotem, to może by go przyjęli ale pewnie by doliczyli by coś za dodatkowe mycie. Pamiętaj też, że mycie samochodu to nieco inna sprawa niż mycie roweru. Wbrew pozorom, ten drugi wymaga więcej uwagi i pracy. 

Które? Jeżeli mówisz o napędzie ( kaseta, łańcuch itd) to raczej takie nie istnieją. Wyższa grupa nie oznacza bardziej wytrzymałej, czasami jest wręcz odwrotnie.

Masz prawo jazdy, kup motocykl Crossowy do szaleństw i normalny rower do ćwiczenia kondycji. Mi się ta moda na "elektryki" wcale nie podoba, bo trochę niszczy to co w kolarstwie najfajniejsze a przy okazji tworzy masę problemów.

Nie raz z podrozy zdazylo mi sie odstawic auto do swrwisu brudne i to po kilku tysiacach km. Auto zawsze bylo wypolerowane i zewnatrz i wewnatrz. Akurat ten serwis nie kasuje mnie za taka usluge. Oczywiscie rozumie ze to kosztuje ale szanujacy sie serwis rowerowy to informuje klienta, rower bedzie wymagal czyszczenia - koszt 100zl - 200zl itd, klient wybiera czy jedzie szukac myjni, biega aby rozmienic drobne, czeka w kolejnce na myjnie itd itd. Dla serwisu zaden problem odplatnie podjechac umyc itd ale moze mam dziwne wymagania, to tylko taka mala sugestia dla serwisu na przyszlosc ze nei kazdy klient lubi myc swoj rower :)

Kaseta itd w serwisie mowiono mi ze sa mocniejsze wersje koszt okolo 800zl za tylnia piaste itd itp. Tak jestem laikiem jesli idzie o rowery dlatego z kazdym problemem czy zapytaniem zwracalem sie do serwisu i oczekiwalem uczciwej odpowiedzi.

Tez jest taki plan, pojezdzilem troche "smieszna" honda 250 crossowa. Maly ale wariat, poniewiera czlowieka strasznie :) Klopot z tym ze glosna i czesto ludzie sie wsciekaja dlatego pomysl na elektryka.  Gdyby sprzedawca poinformowal mnie, sluchaj jak bedziesz targac ten rower po blocie itd to lancuch, zebatki, piasta itd itd bedzie tzreba wymieniac za pare miesiecy to albo bym tego roweru nie kupil albo bym podjal to ryzyko a ja tylko slyszalem, KUP , mozna szalec do woli, zero problemu tylko na serwisy trzeba przyjerzac przeglady robic i to wszystko. Ot cala przyczyna zamieszania, wystarczylo tylko powiedziec prawde.

4 minuty temu, Furey napisał:

Wydaje mi się, że jak zawsze wszystko sprowadza się do ludzi.

Dla mnie elektryk to zwykły rower który zwiększył mój zasięg z 35km do 80. Wcześniej mi kolano padało (kontuzja za młodu). 90% czasu na ECO i Trail jak już padam albo np. wracam do roweru po chorobie.

Są też ludzie którzy myślą, że rower elektryczny to motor bez prawka. Cały czas na Turbo i 0 szacunku dla sprzętu czy innych użytkowników.

Jak kolega wspomniał wyższe grupy najczęściej są lżejsze i tak naprawdę mniej wytrzymałe bo są dedykowane zawodnikom. Poza tym nie bardzo rozumiem jakie części gianta chciałbyś odliczyć od ceny? Cały napęd jest od Shimano. Jedyne co tam widzę, to może sztyca która u mnie działa 4 lata a przeszła ze mną odchudzanie z  120 kilo i dalej chodzi jak złoto.

dlatego tez kupilem elektryka bo mam problem z kolanem, nie wytrzymuje duzych obciazen podczas podjazdow. 

Czesci ktore giant zainstalowal w tym rowerze a uwazam ze nie powinny sie tak szybko zuzyc jak np lancuch, przerzutka, zebatka ( nie interesuje jakich sa firm, kupilem rower GIANT a nie sam robilem skladaka :) ). Chcialem zakupic inne podobno bardziej wytrzymale czesci ( info serwisu ) i wtedy jak by co to mial bym pretensje do producenta czesci a nie roweru.  

U mnie tylna piasta sama z siebie sie rozsypala, wyminiona na gwarancji.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, dawmac napisał:

Oczywiscie rozumie ze to kosztuje ale szanujacy sie serwis rowerowy to informuje klienta, rower bedzie wymagal czyszczenia - koszt 100zl - 200zl itd, klient wybiera czy jedzie szukac myjni, biega aby rozmienic drobne, czeka w kolejnce na myjnie itd itd. Dla serwisu zaden problem odplatnie podjechac umyc itd ale moze mam dziwne wymagania, to tylko taka mala sugestia dla serwisu na przyszlosc ze nei kazdy klient lubi myc swoj rower

To już kwestia kto jak prowadzi biznes, ale trochę racji w tym co piszesz jest. Dość często serwisy nie mają odpowiedniego zaplecza, a jeżdżenie z rowerem klienta na myjnie, to też nie zawsze dobry pomysł. No i rower powinno się myć trochę inaczej, niż spłukać na myjni. 

Teraz, dawmac napisał:

Gdyby sprzedawca poinformowal mnie, sluchaj jak bedziesz targac ten rower po blocie itd to lancuch, zebatki, piasta itd itd bedzie tzreba wymieniac za pare miesiecy to albo bym tego roweru nie kupil albo bym podjal to ryzyko a ja tylko slyszalem, KUP , mozna szalec do woli, zero problemu tylko na serwisy trzeba przyjerzac przeglady robic i to wszystko. Ot cala przyczyna zamieszania, wystarczylo tylko powiedziec prawde.

No widzisz, właśnie tak powinieneś rozpocząć wątek i wtedy burzy by nie było. Chciałeś jeździć po błocie, to jeździłeś, masz do tego prawo a my byśmy podpowiedzieli Ci czy takie zużycie jest normalne. Trochę niefortunnie zacząłeś od tego, że jeździłeś spokojnie po polnych ścieżkach.

A co do sprzedawania rowerów, to uwierz mi, że tutaj zasad nie ma. Rok temu zostałem właścicielem szosy... dwa rozmiary za dużej... bo to szosa i będzie OK. Nie miałem wtedy pojęcia o rowerach szosowych, uwierzyłem. Był to rower firmy X, podobno bardzo dobry i warty tych pieniędzy, bo sama rama wygląda jak dwa razy droższa niż jest normalnie. Co usłyszałem od tej samej osoby pracującej w innym miejscu po roku? Firmy X się nie kupuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dawmac napisał:

Czesci ktore giant zainstalowal w tym rowerze a uwazam ze nie powinny sie tak szybko zuzyc jak np lancuch, przerzutka, zebatka ( nie interesuje jakich sa firm, kupilem rower GIANT a nie sam robilem skladaka :) ).

Czyli defakto wyciorałeś osprzęt w rowerze a potem poszedłeś i powiedziałeś, że zapłacisz za nowy napęd w rowerze jeśli ci odliczą od niego cenę napędu który obecnie wyciorałeś bo były za słabe? Nie wiem czy bym umiał utrzymać poker face jakby do mnie klient z takim żądaniem przyszedł.

Cytat

A co do sprzedawania rowerów, to uwierz mi, że tutaj zasad nie ma.

Owszem. Ja mój pierwszy rower kupiłem w salonie Gianta w Krakowie (innym). Sprzedano mi rower M przy 187 CM wzrostu. Nie znałem się. Pół roku zabawy żeby wyjść na swoje i odzyskać kasę.

A co do SportAttack to jest jedyny salon w Krakowie w którym robiąc zakupy/serwis nie raz słyszałem teksty typu:

"nie posiadamy w ofercie roweru który spełni pana oczekiwania"/"ten rower się nie sprawdzi w takim zastosowaniu"/" tej cenie nie znajdzie pan tego czego szuka".

Moja narzeczona nie chciała jeździć na rowerze bo ciągle ją bolały plecy. Pomogli dobrać rower o geometrii która jej leży i nie wciskali niczego za miliony monet tylko rower za 2 tys na który do dzisiaj mówi "Księżniczka".

Jak zachwalali ze Maestro jest super to wsadzałem to miedzy bajki/marketing. Przesiadłem się teraz na Canyona i system zawieszenia Gianta wg. mnie jest dużo lepszy.

Może w przypadku osoby z tego tematu było inaczej ale bazując na moim doświadczeniu doradzają rzetelnie i znają się na rzeczy ale to tylko moja opinia a jak widać co osoba to zdanie może być inne.

 

Wydaje mi się, że sprzęt dla ciebie to by był raczej. Nie ma to już prawie nic wspólnego z rowerem a pasowałby do twoich zastosowań.

 

Edytowane przez Furey
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak pisalem "fastbike" mialem i testowalem tydzien. Super zabawa ale ciezkie tylnie kolo i zawieszenie ma problemy aby sobie z nim poradzic a druga sprawa to szybko sie przegrzewa. Jezdzilem niedawno, temperatury okolo 5 stopni a przy kilku podjazdach sie wylaczal z przegrzania i kilka minut w chlodzie czekania az ostygnie :( Nie wiem jak bedzie z FALCONEM ale jest niedaleko mnie tak ze jak sie zrobi troszke cieplej to sie wybiore na jakis test. 

Jak sprawdzisz na google tez jak kupowalem rower ( w sumei kupilem u nich dwa ) wystawilem pozytywna opinie bo bylem bardzo zadowolony z obslugi. Dlatego tez czesto sklep odwiedzalem i robilem liczne zakupy, czesto rozamwialismy z serwisem i sprzedawca i bylo info, poszalales na rowerze ale do tego jest stworzony, milej zabawy itd. Na serwisach bylem, placilem za co trzeba bylo ale wymiana tylu podzespolow po niecalych 3000km to dla mnie przesada zwlaszcza gdy bylem zapewniany ze kupilem rower do jazdy o jakiej mowilem w dniu zakupu. Nigdy nie bylo mowy, sluchaj, rower jest fajny ale jak bedziesz jezdzil i bedzie bloto to szlak trafi wiekszosc elementow mechanicznych. Przeciez od poczatku informowalem, tak zdaza sie poszalec na jakies blotnistej sciezce itd i zawsze bylo info - nic nie szkodzi. Nie bylo tez tak ze ten rower jezdzil tylko w blocie :) 99% to jazda po parkach, nad wisla itd po mniej lub bardziej utwardzonych sciezkach. 

Jezdze tez od czasu do czasu w crossie jak kolano pozwala i motocykle wygladaja jak zlomy :) wiele z nich jest tanszych od tego roweru i nie ma problemu czy bloto czy kamienie.  Wiem, bedzie info ze motor to nie rower itd ale czy jako zwykly kowalski idacy do salonu rowerowego, pytajac sprzedawce co jest dla mnie ok, jakie sa moje oczekiwania, jak jezdze i ile, nie mialem prawa byc poinformowany jak wyglada sytuacja w przypadku elektryka ? 

W calym tym temacie naprawde nie chodzi o $$$ za naprawe bo to jest ulamek ceny tego co mnie ta zabawa kosztuje :) ale chodzi o "fun"  , chodzi tylko o to ze przed sprzedaza obiecywany byl calkiem inny towar niz otrzymalem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dawmac napisał:

szybko sie przegrzewa. Jezdzilem niedawno, temperatury okolo 5 stopni a przy kilku podjazdach sie wylaczal z przegrzania i kilka minut w chlodzie czekania az ostygnie :( Nie wiem jak bedzie z FALCONEM ale jest niedaleko mnie tak ze jak sie zrobi troszke cieplej to sie wybiore na jakis test. 

Mam paru znajomych co mają samoróbki i jednego z fastem. Każdy elektryk bez dedykowanego chłodzenia się przegrzewa jak się go ciśnie. Niektóre gówniane konstrukcje się nawet grzeją od samej jazdy po płaskim. Elektryka na pełnej się nie da schłodzić radiatorami na silniku. Musisz mieć silnik w midzie. A jak masz w midzie to inna konstrukcja i moc. Jeżeli planujesz fastem jeździć tak jak motorem to wątpię czy znajdziesz coś dla siebie. Boost na moment, jasne. Na dłużej? Nope.

Cytat

czy jako zwykly kowalski idacy do salonu rowerowego, pytajac sprzedawce co jest dla mnie ok, jakie sa moje oczekiwania, jak jezdze i ile, nie mialem prawa byc poinformowany jak wyglada sytuacja w przypadku elektryka ? 

Nie wiem o czym byłeś poinformowany i jakie scenariusze użytkowania przedstawiłeś. Więc tak jak wspominałeś słowo przeciw słowu a sąd zdecyduje kto jest bardziej wiarygodny.

Patrząc na twoje wymogi to wychodzi mi, że rozwiązaniem dla ciebie byłby:

https://www.motocykl-online.pl/artykuly/KTM-Freeride-E-XC-elektryczne-enduro-nowej-generacji,12124,1

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie przeglądałem co tam na allegro można znaleźć z elektryków obecnie i znalazłem twój rower:

https://allegro.pl/oferta/rower-elektryczny-giant-trance-sx-e-1-pro-2019-8682552576

Cytat

ma przejechane okolo 1500km

Temat na forum "[Giant Trance SX E+ 1 Pro 2019] po przejechaniu 3000km ". Próbujesz oszukać potencjalnego nabywcę ukrywając realny przebieg roweru. Pomijając to, że teraz ktokolwiek kupi ten rower może sobie nim pojeździć 179 dni i ci oddać bo świadomie zataiłeś te informację to jest to zwykły ruch Janusza biznesu.

Cytat

Stan bardzo dobry

Nie wg tego co opisujesz na forum i nie wg tego jakie zdjęcia wstawił sklep w tym temacie. Ale twoje ładne świecące i z daleka.

Cytat

Waga:
18 kg

Chyba bez kół.

Cytat

    Moc silnika:
    1000 W

No nie bardzo.

Cytat

Swietna zabawa :)

Myślę, że sam siebie zaorałeś w tym momencie. Tyle ode mnie w temacie.

image.png

image.png

image.png

  • +1 pomógł 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...