Skocz do zawartości

[ALLEGRO] z perspektywy sprzedającego.


lewocz

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Fuxi napisał:

Kto jest roztropny, inwestuje w sklep poza Allegro

Znajomy prowadził sklep online z akcesoriami do CrossFitu. Po roku zamknął bo nie stać go było już na opłacanie utrzymania serwerów i całej infrastruktury. Dodatkowo, jako mniejszy sklep nie ugrasz dobrej umowy z przewożnikami. Inwestycja poza Allegro to też są koszty. Na Allegro, choć płacisz procent od sprzedaży, to nie martwisz się, że serwer Ci padnie i z Allegro Smart uzytkownik ma darmowe przesyłki. Nie twierdze, że polski aliexpress to jedyne słuszne rozwiązanie, ale dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy, jakie koszta wiążą się z założeniem własnego sklepu internetowego. Co ciekawe, taki x-kom też ma konto na allegro. Ja z 70% akcesoriów czy części to głównie przez allegro bo wychodzi najtaniej i największy wybór. Choć opony do fabike Schwalbe Jumbo Jim to najtaniej było mi kupić w rosebike z przesyłką z Niemiec :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jako sprzedający m.in. na Allegro do ich stawek prowizji nic nie mam. Owszem, uważam że są za wysokie ale tak kalkuluję swoje ceny aby wyjść na swoje. Sprzedam, to zarobię, część oddam allegro ale musi mi zostać pewne minimum poniżej, którego nie zejdę. Nie sprzedam, ja nie zarobię, ale nie zarobi też allegro i nie ponoszę kosztów.

Natomiast duży niesmak budzie we mnie sposób w jaki traktowani są sprzedający. Zdaję sobie sprawę, że pewne sprawy są uregulowane prawnie i allegro jest tylko egzekutorem tychże ( odstąpienia od umowy, reklamacje itp) ale jest wiele innych kwestii, do których mam bardzo dużo wątpliwości.

Natomiast po raz kolejny muszę głośno powiedzieć. Rzetelna i sprawna obsługa zamówień nie generuje dużych problemów. Mam wysyłkę w 24 godziny, wysyłam w 24 godziny, chociaż nie ukrywam, że trafi mi się wpadka i np. ostatnio klient musiał czekać na siodełko 4 dni. Trafi się reklamacja, trzeba ją rozpatrzyć, niekiedy generuje to spore koszty...no ale ja też korzystam z tego prawa jako kupujący. Notabene - w porównaniu do mnie to taki gigant jak MediaMarkt procedurę reklamacyjną ma na poziomie wycieraczki. Kupiłem żonie iPhona na Mikołaja i już 3 razy jeździłem z nim do serwisu Appla.

Problemy mają handlujący wirtualnym towarem lub w dropshippingu, no ale to już inna kwestia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, lewocz napisał:

MediaMarkt procedurę reklamacyjną ma na poziomie wycieraczki

Dlatego, jeżeli cena jest taka sama, albo różni się nie znacznie, to wole u mniejszej firmy kupić. Parę razy do mnie sprzedawcy z allegro dzwonili, że coś się opóźni i dla mnie to jest spoko. Jak mam wytłumaczenie to czekam. Raz sprzedający wysłał mi przez pomyłkę dwa razy droższy kask :D ale uczciwe odesłałem, bo po drugiej stronie też jest człowiek (no i ten mój, tańszy kask był ładniejszy :D) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jeśli obydwie strony są na poziomie to jedna i druga inaczej reaguje na zachowanie przeciwnej.

Przykład - dzwoni do mnie facet z pyskiem, że nie zdążył odebrać paczki z paczkomatu bo tylko 2 dni trzymają i mam wpłynąć na inpost żeby mu jeszcze raz wysłali. Sprawa się ciągnęła trochę, było straszenie negatywami itp ale udało się to jakoś załatwić.    A wczoraj też dzwoni facet, też nie odebrał paczki, ale pierwsze słowa to przepraszam ..i żeby mu wysłać jeszcze raz jak wróci, a on pokryje koszty ponownej wysyłki. Nie czekałem na powrót tejże, spakowałem gościowi drugą pakę i wysłałem gratis. Popłynąłem 8,99 ale chyba zdobyłem klienta :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sholvakree napisał:

Znajomy prowadził sklep online z akcesoriami do CrossFitu. Po roku zamknął bo nie stać go było już na opłacanie utrzymania serwerów i całej infrastruktury.

Prowadzę sklep online /moim zdaniem niemały / i roczne koszty serwera to 500 zł netto

1 godzinę temu, sholvakree napisał:

Dodatkowo, jako mniejszy sklep nie ugrasz dobrej umowy z przewożnikami.

Bez umowy masz dobre ceny u borkerów / paczkomat A 10,50 zł, kurier do 30 kg 13 zł /

1 godzinę temu, sholvakree napisał:

Na Allegro, choć płacisz procent od sprzedaży, to nie martwisz się, że serwer Ci padnie

Poza allegro też się nie martwisz. Serwery padają bardzo rzadko na amen, bo z automatu są przełączane na kopie. Bezawaryjność w ciągu roku to 99,99% czasu - czyli nie działa poprawnie 7-8 godzin w ciągu całego roku maks.

1 godzinę temu, sholvakree napisał:

 Nie twierdze, że polski aliexpress to jedyne słuszne rozwiązanie, ale dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy, jakie koszta wiążą się z założeniem własnego sklepu internetowego. 

Ty raczej też nie, więc pozwolę sobie przytoczyć mój ostatni rok sklepu stacjonarnego i pierwszy rok internetowego ( który był ciężki bo mnóstwo kasy szło w marketing i pozycjonowanie ).

 

Koszty:

Stacjonarka za rok 2016 to ok. 130000 zł ( wszelkie rachunki, zus mój i pracownika, wynagrodzenie pracownika )

Nie liczę kosztów stacjonarki jakie poszło na wyposażenie w 2012 roku, a było to z remontem ponad 40 000 zł. Do tego dochodzi zatowarowanie, zamrożona kasa na jakieś ponad 80 000 zł. Czyli na start trzeba było mieć w moim przypadku 120 000 zł w 2012 roku i to było na styk bo na pierwsze wynagrodzenie pracownika i dwa zusy brałem kredyt - tak byłem spłukany.

---

Internetowy za rok 2016 to koszt nieco ponad 90000 zł ( mój ZUS, adsy google i fb, pozycjonowanie )

ale już w 2017 poniżej 80000 zł, aktualnie jestem w stanie zamknąć rok w 50000 zł kosztów ( rachunki i reklama a także ok. 1% towaru do przeceny po zwrotach )

 

Napisałem to, bo nie lubię, gdy ludzie nie liznęli nawet tematu a wypisują herezje typu serwer padnie, czy umowy z przewoźnikami.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, sholvakree napisał:

I to są dobre ceny?:D

Tak, to są dobre ceny ( dla mnie, bo wiem, że można nie mając specjalnie dużego obrotu mieć paczkomat A za 9 zł netto i kuriera za 10 zł netto ), a teraz usiądź, od 51 zł daje darmową wysyłkę. Czyli praktycznie Smart, a nawet lepiej bo większy ciężar, Allegro ma od 100 zł za free.

Zdradzę Ci sekret. Otóż mam klientów, którzy nie znają Allegro, tak są tacy, też nie mogłem uwierzyć. Tak to nie bajt, w 2020 roku nie znają Allegro. A spore grono osób zna, ale nie kupi tam ze swoich mi nie znanych powodów ( często bubel jaki kupili, często brak należytej obsługi, a w dużej mierze to to, że nie mogą się dodzwonić na podany numer tel. i uzyskać dodatkowych informacji )

Sklep internetowy ma sporo plusów, które jeśli wiesz jak wykorzystać to Allegro nie jest Ci potrzebne.

Rozważałem Allegro na początku i wyszło, że zamiast płacić im średnio 13% od ceny towaru ( tyle wychodziło jak liczyłem wystawianie, prowizje ) wolę te 13% zainwestować w markę i marketing swojego sklepu. Teraz gdy Allegro realnie to prawie 20% kosztów z ceny towaru to nie ma nawet o czym mówić. Rocznie robiąc obrót 500 000 zł oddajesz im 100 000 zł, gdzie za 100 000 zł na rok robię naprawdę konkretne pozycjonowanie, adsy i przy dobrych wiatrach jeszcze zostanie na połowę mojego ZUSu.

Edytowane przez MaxCava
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MaxCava napisał:

od 51 zł daje darmową wysyłkę

o, to super :)

Godzinę temu, MaxCava napisał:

mam klientów, którzy nie znają Allegro, tak są tacy, też nie mogłem uwierzyć

tak, jestem tego świadomy :) za stary jestem aby się temu dziwić :)

Godzinę temu, MaxCava napisał:

Rozważałem Allegro na początku i wyszło, że zamiast płacić im średnio 13% od ceny towaru ( tyle wychodziło jak liczyłem wystawianie, prowizje ) wolę te 13% zainwestować w markę i marketing swojego sklepu. Teraz gdy Allegro realnie to prawie 20% kosztów z ceny towaru to nie ma nawet o czym mówić. Rocznie robiąc obrót 500 000 zł oddajesz im 100 000 zł, gdzie za 100 000 zł na rok robię naprawdę konkretne pozycjonowanie, adsy i przy dobrych wiatrach jeszcze zostanie na połowę mojego ZUSu.

no i spoko, nie twierdze przecież, że Allegro jest zawsze najlepszym rozwiązaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, sholvakree napisał:

...no i spoko, nie twierdze przecież, że Allegro jest zawsze najlepszym rozwiązaniem

vs.

1 godzinę temu, sholvakree napisał:

I to są dobre ceny? Jak na allegro masz wysyłkę za darmo? :D

Pozdrawiam.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MaxCava napisał:

vs.

1 godzinę temu, sholvakree napisał:

No w tym wypadku, Allegro ma nie zaprzeczalny atut. A prowadzenie biznesu to zawsze sprawa indywidualna, i jeżeli ktoś świetnie ogarnia prowadzenie go poza Allegro jak Ty, to Allegro nie jest mu potrzebne. Ale są ludzie, którzy żyją z głównie ze sprzedaży na Allegro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, lewocz napisał:

Znam takich...

Dopóki ich Allegro nie pogrzebię i obudzą się z ręką w...

Brak dywersyfikacji działań to najczęstszy błąd sprzedawcy w necie.

Znam już takich, co zamiast się rozwijać siedzieli tylko na Allegro przez 10 lat przejadali zyski bo były bardzo, bardzo wysokie, nie rozwijali się poza i już teraz jeden jest bez roboty z długami, a drugi na kredytach próbuje się rozwijać na nowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MaxCava napisał:

przejadali zyski bo były bardzo, bardzo wysokie

Albo ma się smykałkę do interesów albo nie ma. Znam takich, co wygraną w totka roztrwonili w parę miesięcy i wrócili do klepania biedy. Często mówi się, że bieda to stan umysłu i czasami tak jest. Osobiście tylko sprzedaje okazjonalnie ksiażki na olx czy allegro i nie wiem czy bym podołał się utrzymać z handlu bez względu na platformie. Ale mam swiadomosc, ze jak się nie rozwijasz, to się cofasz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dzisiaj otrzymałem informację o nadchodzącej reklamacji. Rzecz tyczy się multitoola marki SIGMA. Ludzka rzecz, nawet porsche się psują, więc dlaczego nie mogło to przytrafić się sigmie. Oglądając zdjęcie rzeczonego narzędzie uznałem jednak, że wrzucę tutaj tą fotografię. Sprzęt był wożony w tylnej kieszeni koszulki rowerowe i uległ awarii podczas próby pierwszego użycia. Zakupiony w maju tego roku :)

Wyprowadźcie mnie z błędu - czy mi się wydaje czy może mam bielmo na oczach i widzę, że to narzędzie nie wygląda na 2 miechy wożenia w kieszeni. Kurcze, mam cranka 17, który przeżył 2 sezony maratonów i lepiej wygląda.

 

1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dorzucę swoje 3groszę. Czasem kupuję na allegro i według moich obserwacji opłaca się kupować tańsze rzeczy poniżej 100zł z darmową wysyłką w smarcie. Np często kupuję kapsułki do ekspresu kawowego i tak w marketach są po 16zł, w sklepach internetowych najtaniej znalazłem za 12zł a na allegro po 12,6zł. Więc biorę 4 opakowania na allegro żeby była darmowa dostawa i nigdzie taniej nie kupię. Ale ostatnio szukałem parę narzędzi do majsterkowania i np na allegro kosztowało 80zł a u tego samego sprzedawcy w sklepie internetowym można było kupić za 74zł, tak więc warto szukać i sprawdzać gdzie wychodzi korzystniej.
Druga sprawa która mi się nie podoba na allegro to to że zniknęły komentarze za czas wysyłki. Kupiłem we wtorek rano na allegro 3przedmioty, czas wysyłki podany był 24h (dlatego wziąłem, bo potrzebowałem na weekendowy wyjazd) dziś niedziela a paczka nie wysłana. I jak mam ocenić sprzedawce skoro nie ma komentarzy za czas wysyłki a są "Zgodność z opisem", "Obsługa kupującego", "Koszt wysyłki".  :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dla większości osób sezon rowerowy dobiegł końca.  Obecnie niewiele się dzieje, sprzedaż idzie słabo, jak co roku o tej porze zaczyna się wojna cenowa pomiędzy sklepami - kasa na podatki musi się znaleźć :)

U mnie spokój, udało się przetrwać sezon bez jakichś większych wtop. Oczywiście trafiło się kilku "szczególnie wymagających " klientów i wpadły 3 negatywy. Bilans jednak nie jest zły  2349/3.  Z tych trzech dwa to raczej oceny przedmiotów, na które mam niewielki wpływ poza wyeliminowaniem oczywiście tego towaru z oferty.  A tego pilnuję bardzo i już całą masę rzeczy się pozbyłem bo obawiałem się właśnie ich słabej jakości. No i jeden negatyw od jakiegoś oszołoma obrażonego na cały świat, które zarzucił mi sprzedaż używanych rzeczy. Oczywiście próbowałem walczyć, coś tam pogadaliśmy ale gdy otrzymałem propozycję usunięcia opinii w zamian za 50% rabatu to grzecznie podziękowałem.

W ostatnim czasie wpadło kilka zwrotów z ewidentnie używanymi narzędziami - klucz dynamometryczny, klucz do suportu i coś tam jeszcze. No cóż - SMART robi swoje. Wysyłka gratis, zwrot gratis, po co kupować jak można sobie pożyczyć :)

Apropo SMARTa - kolejne zmiany, od nowego roku SMART będzie w części pokrywany przez sprzedawców. To znaczy allegro daje Wam darmową ( jeśli wykupicie pakiet SMART)  wysyłkę, ale jej część będzie pokrywał sprzedawca. Niby niewiele bo 1 zł przy zamówieniach do 40 zł i 2 zł przy zamówieniach powyżej 100 zł. Tak na szybko przeliczyłem i wyszło kilka stówek do rachunku allegro co miesiąc. Cudów nie ma - kupując towar za 40 zł klient ma darmową wysyłkę i darmowy zwrot, nie ma opcji żeby to zarobiło na siebie. A zamówień celowanych w smarta jest bardzo dużo - takich w okolicach 41 - 43 zł. To musi się w końcu odbić na cenie towaru.

Tak więc allegro robi się coraz droższe, alternatywy poważnej na razie nie ma. Sklep internetowy to ogromne kwoty wydawane co by w ogóle dotrzeć do klienta bez gwarancji zakupów. Amazon ma wchodzić do Polski ale tam to już takie wymagania i prowizje, że nawet allegro jawi się jako raj dla sprzedawców :) Taniej na pewno nie będzie.

Co poza tym - ceny idą w górę i to dosyć mocno. Sprzęt rowerowy jest nieraz tak drogi, że aż się zastanawiam dlaczego tak jest. No ale nie ma się co dziwić jak z każdej strony atakują nas podatki i daniny, a dodatkowo wkracza jeszcze inflacja. Siedzę sobie teraz przy preorderach i mam dylemat. Kupować czy nie? Rękawiczki, które w tym roku fajnie leciały po 119 zł będę musiał w kolejnym sezonie ustawić na 139 zł. No trochę drogo - dobre są, wygodne, jakość naprawdę wysoka. No ale 139 zeta za rękawiczki z krótkimi palcami to już naprawdę dużo.

No i tak to leci.Pcha się do przody ten cały kabaret :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Nie lubię takich reklam.

A skoro już jakiś boot odświeżył temat to może najświeższe wieści z rynku.

Jeśli chodzi o sam handel to jakoś to leci. Od dłuższego czasu udaje się unikać kontaktów z "trudnymi" klientami. Jak zwykle co jakiś czas wpadają zwroty narzędzi, które zostały użyte i jako już niepotrzebne zostały zwrócone. Uodporniłem się na to, jeśli nie widać ewidentnych śladów używania to zwracam wpłatę i zapominam.

W zeszłym tygodniu otrzymałem pismo reklamacyjne na suport Token Ninja 841. Zaczął chrobotać i stawiać opór. Niewiele informacji, tylko kilka zdań i pytanie na jaki adres wysłać sprzęt. Poprosiłem o więcej danych na co otrzymałem odpowiedź - kupiony 19 czerwca 2019. Czyli przejeżdżone dwa sezony i teraz reklamacja. Nie bardzo wiedziałem jak to ugryźć bo moim zdaniem suport spełnił swe zadanie i jako element eksploatacyjny powinien być wymieniony. W tym wypadku można dokonać wymiany samych łożysk - koszt około 70 zł.

Coś tam z gościem popisałem i gdy zacząłem szukać transakcji znalazłem kilka wiadomości tyczących się faktycznie tego suportu, przy czym ostatnia oznajmiała, że znalazł gdzieś taniej i dziękuje bardzo. Tak więc dla mnie sprawa zakończona chociaż zaoferowałem gościowi nowe łożyska za 70 zł + wysyłka gratis. Nie odezwał się.

 

Natomiast chciałem poruszyć temat takich elementów jak właśnie suporty. No bo z jednej strony jest na to gwarancja, ale z drugiej strony jest to element, który się zużywa. Pewnie sporo zależy od jakości wykonania i partii, ale też od tego jak był używany, jak był montowany, jak konserwowany itp. Jako użytkownik wielu suportów jeszcze gdy nie prowadziłem sklepu zdarzyło mi się kilka razy zajeździć suport w 2-3 miesiące. Dwa razy próbowałem reklamować, nie było szans. Twarda odpowiedź - nie ma takiej możliwości w przypadku kilkumiesięcznego używania.

No i teraz mam trochę dylemat gdy coś się dzieje z takimi rzeczami. Na szczęście suporty Tokena są naprawdę dobrej jakości i rzadko zdarza się wtopa ale kilka razy w roku dostaję sygnał, że klienci inaczej wyobrażają sobie gwarancję. O ile w powyższym przypadku z czystym sumieniem mógł bym odrzucić reklamację to gdy dzieje się tak np 3 miesiące po zakupie to jest trochę kłopot. Do tego dochodzi jeszcze kwestia, że nie zawsze suport jest winien temu dlaczego zostaje reklamowany. Są sytuacje gdy jest on wciskany w tak zmasakrowane ramy, że nawet C3 nie pomoże. Była też sytuacja gdy klient się przyznał, że wbijał go młotkiem...co niekonieczne jest zdrowe dla łożysk.

Dlatego mam pytanie - jakie są Wasze doświadczenia z suportami, jak często reklamujecie, jakie są efekty tych reklamacji, ile czasu upływa od kupna do zgłoszenia reklamacji?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...