Skocz do zawartości

[trenażer] interaktywny w rozsądnej cenie?


Eazy

Rekomendowane odpowiedzi

Rozglądam się za trenażerem, który pozwoli na interakcję między np. Zwift i rolką bez konieczności ręcznego zmieniania oporu. Wiadomo, że jest TACX Neo za milion monet, albo Flux Smart (za pół miliona monet ;) ). Pytanie jakie są jeszcze alternatywy w sensownych pieniądzach? Może użytkownicy Zwifta, czy Trainerroad mogą coś podpowiedzieć? Jest sporo trenażerów 'smart', ale w opisach wyraźnie jest podawane, że rolka wymaga ręcznej zmiany oporu i oprogramowanie apki nie może nią sterować (np. Elite Aleno Smart)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam możliwość kupić Fluxa w okolicy 2k i to jest już raczej górna granica cenowa dla mnie. Chętnie DD, ale jeżeli będzie klasyk z interaktywną rolką i w dobrej cenie, to też biorę takie rozwiązanie pod uwagę. Najchętniej kupiłbym coś w przedziale 1-1,5k. Pytanie, czy warto dopłacać do 2k do Fluxa w stosunku do innych modeli?

EDYTA: Może inaczej - od jakiego poziomu cenowego zaczynają się w miarę rozsądne trenażery (zakładam, że będzie to raczej rolka, gdyż DD winduje cenę), które dają aplikacji możliwość sterowania oporem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ważne jest to, żeby trenażer sam sterował oporem czy po prostu żeby sie nie szarpać z żadnymi manetkami itp gratami?

Bo po 2 latach z TrainerRoad gdybym miał ograniczony budżet zrobiłbym to samo co zrobiłem - kupił nieinteraktywny DD, w moim przypadku Turno - ale ja kupiłem nowy za 1200 :) Opór hydrauliczny jest dużo lepszy niż magnetyk, więc biegami się mocno nie miesza a tryb ERG przy niektórych tempówkach mógłby tylko przeszkadzać. Jak jadę np. 220W albo 250W to bieg ten sam, kadencja prawie ta sama - bo opór rośnie już dość gwałtownie wraz z prędkością. Tempówki VO2max to 3-4 kliknięcia między interwałami (odpoczynek ~100W i tempówka 300W, dla przykładu).

Za to komfort, cisza, brak wibracji, kopania się z oponą, gumowych wiórów i ogólna przyjemność obcowania z DD jest nie do porównania z żadnym ustrojstwem z oporem na koło.

Ogólnie - wg mnie jak chcesz spędzić na tym trochę czasu koniecznie DD, później można dopłacić do interaktywnego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, heavy_puchatek napisał:

Ale ważne jest to, żeby trenażer sam sterował oporem czy po prostu żeby sie nie szarpać z żadnymi manetkami itp gratami?

Chodzi mi o to, żeby aplikacja sama zmieniała opór na trenażerze zgodnie z tym, jak zmienia się trasa. Czyli np. w Zwift, jak mamy podjazd, to apka sama zwiększa opór i symuluje podjazd i nie trzeba samemu z manetką walczyć :) Trochę dużo kasy 2k na tego Fluxa, ale jeżeli DD jest nieporównywalnie lepszy od rolki, to chyba ciężko o alternatywę w niższej cenie <_< Stąd też ten temat - czy przy DD jest aż tak duża różnica w 'jakości' użytkowania i czy są jakieś tańsze, ale w pełni interaktywne trenażery? Jeżeli będzie w pełni interaktywna rolka za połowę kasy, to wezmę rolkę. Jeżeli jednak rolka ma kosztować 1,5k a Flux z DD 2k, to domyślam się, że warto te 500zł dopłacić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Eazy napisał:

Stąd też ten temat - czy przy DD jest aż tak duża różnica w 'jakości' użytkowania i czy są jakieś tańsze, ale w pełni interaktywne

Jako uzytkownik DD, wolalby jakikolwiek markowy DD, nawet jesli oznaczałoby to brak tzw INTERACTIVE, niz rolke nawet na wypasie....i mysle ze kazdy kto chce kupic pierwszy trenazer i wydac na niego pierdzilion cebulionow, powinien sobie najpierw taki sprzet wypozyczyc i zobaczyc przez tydzien  jak jazda na trenazerku bardzo rozni sie od jazdy na zewnatrz, na pierwszy rzut oka wydaje sie to mile lekkie i przyjemne ;-))) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Eazy napisał:

To ma być krew, pot i łzy ;)

Po pierwszym razie, gdzie trzymalem sie watow z "zewnatrz", nie wiem ile to trwalo moze z 45min, polozylem sie pod prysznicem i lezalem tak czekajac czy przezzyje....to jak juz masz swiadomosc ze, to nie bedzie miekka gra, to OK ;-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Eazy napisał:

...w przypadku smart DD...

Tak tylko w gwoli scislosci, smart ≠ interaktywny. 

Przed zakupem poczytaj testy np DC Rainmaker lub GPLama, unikniesz ewentualnych rozczarowan i uczenia sie sprzetu na wlasnej skorze ;)

Flux ma swoje ograniczenia, np max slope 10%. Moze to miec znaczenie w Zwifcie jadac bardziej strome podjazdy, gdzie dokladnosc wskazan mocy juz nie jest tak przyzwoita.

W nowej wersji Fluxa, dane z czerwca tego roku, dokladnosc juz wogole byla rozjechana.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mam chyba dwóch finalistów. Trochę się zeszło, ale do rzeczy:

1. Tacx Flux 2

2. Elite Direto X

Oba w podobnej cenie (Direto X trochę tańszy). Czy któryś z nich będzie lepszym wyborem, czy oba są na podobnym poziomie jakościowym? Czy obie marki można uznać za równorzędne? Ktoś ma doświadczenia z ew. realizacją gwarancji w przypadku któregoś z tych 2 producentów? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie znam jegomościa / strony :) Rozumiem, że znajdę tam odpowiedź na moje pytanie? 

Skłaniam się ostatecznie bardziej w stronę Flux 2, gdyż ma opcję montowania osi 12x148 i kaset XD, więc pasowałby też pod MTB. W Direto X jest tylko 12x142 jako opcja i kasety 11s.

EDYTA: przeglądam stronę Rainmaker'a i to zestawienie trenażerów 2019-2020 już gdzieś mi wpadło w oko na FB chyba :) Tylko niestety odnośnie Flux 2 jest tylko krótka wzmianka na końcu i porównanie go do Kickr Core. Wszędzie jakieś plusy i minusy... wychodzi, że najlepiej kupić Neo 2T i zapomnieć o temacie, ale jakoś mi nie pasuje, że trenażer będzie droższy niż szosa, którą jeżdżę :ninja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wkg chyba też poczekam na Black Friday. Kickr Core wygląda sensownie. Elite Suito jest w dobrej cenie i gdyby wierzyć temu, co napisał Rainmaker, to wygląda to na dobry sprzęt na początek przygody z multimedialnym trenażerem DD. 

22 minuty temu, 1415chris napisał:

Neo 2T (...) mial problemy z dokladnoscia mierzenia mocy

Co do Neo 2t, to się za bardzo nie przejmuję tymi błędami pomiaru, gdyż i tak jest poza zakresem mojego zainteresowania ze względu na cenę :) Wiadomo, że najchętniej to bym kupił coś z najwyższej półki, ale staram się podchodzić do tego zdroworozsądkowo i wydaje mi się, że poziom pomiędzy 2-3k to i tak jest już bardzo dużo na trenażer. 

Rzecz w tym, że w tym przedziale jest spory wybór (Tacx Flux 2, Elite Direto X, Elite Suito, Kickr Core) a przy tego rzędu pieniądzach chciałoby się je dobrze wydać. Chyba odpuszczę sobie kompatybilność z 12x148, bo znając życie pewnie i tak głównie będzie zapięta szosa do trenażera. Elite Suito kusi ceną (do tego kaseta 11s w zestawie i miesiąc Zwifta) i dobrymi opiniami. Podobnie Kickr Core, który jednak jest trochę droższy. Odpuszczając 12x148 chyba skupię się na tych dwóch modelach zamiast na Flux 2 i Direto X. Zobaczę, czy będą jakieś dobre promocje na BF. Tyle wytrzymałem, to jeszcze te parę tygodni jakoś przeżyję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Eazy napisał:

Elite Suito jest w dobrej cenie i gdyby wierzyć temu, co napisał Rainmaker, to wygląda to na dobry sprzęt na początek przygody z multimedialnym trenażerem DD. 

 

Godzinę temu, Eazy napisał:

Rzecz w tym, że w tym przedziale jest spory wybór (Tacx Flux 2, Elite Direto X, Elite Suito, Kickr Core) a przy tego rzędu pieniądzach chciałoby się je dobrze wydać.

Ano właśnie. Rzecz w tym, że to trochę sprzeczność : "początek przygody" i "dobrze wydać". Jeżeli "początek przygody" to "weekendowy romans" to OK ale - żeby się trzymać poetyki porównań - gdy ten "początek przygody" rozwinie się w "poważny związek" to błędy pomiaru mocy, niestabilność obciążenia w trybie EGR przy interwałach (Direto na którego byłem ze względu na nieco mniej szaloną cenę mocno napalony) może skłaniać do szybkiej zmiany partnera a w tego już zainwestowaliśmy :D

Nigdy nie używałem trenażera ale gdzieś między linijkami opinii można wyczytać, że ta sama praca włożona w trening na trenażerze to istna katorga w porównaniu do jazdy na rowerze a jak się już tak męczyć to niechby z tego coś i było ... No i Direto trzyma cenę przy odsprzedaży

To takie luźne impresje kompletnego laika ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...