Skocz do zawartości

[1500-2500] Rower fitness


slay_mac

Rekomendowane odpowiedzi

Kupuję rower przede wszystkim do jeżdżenia po Krakowie gdzie ścieżki rowerowe to głównie asfalt, do tego bardzo sporadyczne wypady za miasto w lekki teren. Zależy mi na szybkości i lekkości i wybór padł na fitness, nie miałem nigdy baranka także póki co raczej jeszcze odpuszczę ten temat (przez lata jeździłem na niemodyfikowanym rowerze typu cross i brakowało tej lekkości i cieńszych opon, amortyzator i tak blokowałem 95% czasu). Po długich analizach wybór padnie prawdopodobnie na Kross Pulso i tutaj pytanie, czy warto dorzucać do wersji 2.0 około 700 zł otrzymując w zamian osprzęt Sora zamiast Claris? Na szybko przejrzałem ceny tych osprzętów i raczej ciężko doszukać się aż takiej różnicy kosztów. Kolejnym pomysłem jest Triban RC 500 flatbar z osprzętem Sora i karbonowym widelcem, minusem są jednak opony - z tego co czytam w komentarzach bardzo łatwo pękają i ciężko je również wymienić. Nawet zakładając wymianę na coś solidniejszego, koszt znacznie rośnie a to i tak moja już górna półka cenowa. W Pulso mam na starcie Kojak Race Guard 1.35". Czy Pulso będzie dobrym wyborem, a jeśli tak to która wersja? i czy macie jeszcze jakieś inne propozycje w tych granicach cenowych ?

 

Kross Pulso 1.0 do kupienia za 1500zł

Kross Pulso 2.0 - do kupienia za 2200zł

Triban RC 500 fb - cena 2300 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej cenie podium:

1. triban - widelec nie do przecenienia, to samo możliwość zastosowania hydrauliki, a opony sobie zmienisz jak Ci nie podejdą. Nawet jeśli jest prawdą że ciężko się je zmienia - to co będziesz zmieniał co 15 minut 7 dni w tygodniu czy ... raz?

2.

3. pulso 2. Normalnie pozycja 2 bo fajny rower (miałem przyjemność przejechać rundkę) ale jednak sporo ustępuje tribanowi więc jak wczoraj Szymon Sajnok ;) - 3

...

9. pulso 1. jak masz 2500zł na rower - to ten wybór... to zupełne nieporozumienie, nie chodzi o różnicę w przerzutce sora/claris bo to faktycznie jeden pies, ale pulso 1 ma tego clarisa tyle tylko żeby wpisać w specyfikę, że w ogóle jest, bo jak zawsze za przerzutką X ukrywają się inne komponenty Y - patrz korba, - klaomtowaty, trójrzędowy, z suportem na kwadrat najtańszy z możliwych - tourney, dodatkowo gorsze stopniowanie kasety, hamulce, piasty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecę do Deca przymierzyć się do Tribana i pewnie na niego postawię.

Z ciekawości sprawdziłem różnicę w cenie pomiędzy komponentami Pulso 1 i 2 i wyszło mi +- 400zł, także chyba jednak 2.0 jest ciut przepłacony

piasty  64zł - różnica w cenie
przerzutki 20zł
hamulce 80zł
dzwignie hamulca 10 zł
menetki 60 zł
korba 120 zł
suport 15 zł
łańcuch 24 zł
kaseta 18 zł

Chyba, że coś przeoczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejażdżka szosówką z barankiem całkowicie zmieniła moją optykę, idzie się przyzwyczaić w dwie minuty i wrażenia są kapitalne. Od takiego testu powinienem zacząć :D Także nie zakładając nowego tematu, czy dorzucać 400 stówki do Tribana z barankiem za 2700 czy w tej cenie znajdę coś ciekawszego? Nie ukrywam że wolałbym zapłacić w okolicach 2k

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ba... szosa to szosa.

Czy warto? To już sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie.

Dla mnie od dawna inne rowery są tylko dodatkiem, ale czy gdybym miał jeździć po mieście 

6 godzin temu, slay_mac napisał:

Kupuję rower przede wszystkim do jeżdżenia po Krakowie

krótkie rwane trasy z samochodami i korkami, światłami, pieszymi i hulajnogami, psami i wózkami, mamami z dziećmi na ścieżkach, wszystkim tym co szosie pasuje jak kwiatek do kożucha to wybrałbym szosę zamiast fitnessa? Nie wiem... w sumie nie lubię miasta na rowerze.

Teraz, slay_mac napisał:

czy dorzucać 400 stówki do Tribana z barankiem za 2700 czy w tej cenie znajdę coś ciekawszego?

A to już jest trudne pytanie bo "szos" jest różnych typów multum, ale jak to Triban oferuje zazwyczaj więcej od konkurencji w danej kwocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@slay_mac
Bierz Vento 3.0 i nawet się nie zastanawiaj. Ten rower przynajmniej jakoś wygląda, w przeciwieństwie do Tribana.
Oczywiście prócz wyglądu, to naprawdę fajny rower. Pełna Sora, karbonowy widelec, przyzwoita rama, no i jeździ
się na nim super!
Jedyne do czego można się przyczepić to koła, jak chcesz naprawdę szybko jeździć, to lepiej od razu wymienić
na jakieś lepsze, ale do normalnej jazdy <60km/h są wystarczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak się zastanawiaj. Rowery faktycznie mają niemal identyczną geometrię. S/r na poziomie 1,5 baza kół też taka sama. Ale Vento ma wyższą główkę, Triban jest podniesiony podkładkami. Czyli tribana łatwiej i niżej możesz opuścić gdybyś miał taką ochotę, chociaż wcale nie musisz chcieć, zwłaszcza na miasto. Vento ma beznadziejne hamulce ale ich wymiana na normalne np. R7000 to 250zł. Triban ma niby hamulce tarczowe ale nic o nich nie umiem powiedzieć, jak się okażą słabe to wymiana będzie kosztowna, no ale dają nadzieję że są ok. Koła oba mają Basic i tyle o nich można powiedzieć, na 90% miasto jak znalazł droższych szkoda.

Ps. Oba w tej cenie to będzie dobry zakup, ale ja tylko oglądam tabelę nie miałem ani tribana (żadnego - macałem w Deca i tyle) ani vento 3. (Moje doświadczenia zamykają się na vento 8 ale to zupełnie inny rower) myślę za to że to popularne rowery i ma je sporo osób. Poczekaj niech się ktoś jeszcze wypowie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląd to subiektywna kwestia, ale Vento jakoś do mnie nie trafia, niebieska wersja Tribana na żywo wygląda naprawdę okej. Jeśli nie ma żadnej znaczącej różnicy to chyba wybieram Tribana. Do decathlona mam 10 minut piechotą, więc w razie problemów można łatwo reklamować i dochodzi serwis, Vento musieliby wysyłać kurierem z Bydgoszczy, zawsze jakieś ryzyko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...