Skocz do zawartości

[Amortyzator] RST Space Jump - Spadające ciśnienie


NaChwile1

Rekomendowane odpowiedzi

Ja kiedyś dałem Rst aerial na serwis lokalny (tutaj nawet opisałem wątek na forum) nie dali rady rady go rozkręcić zepsli i powiedzieli że te typ tak ma

Nie wierze serwisom chyba że wichu workshop

1 godzinę temu, NaChwile1 napisał:

Spróbuje dokręcić i zobaczę efekty.

Zobacz jak pisałem czy pojawiają się bąbelki powietrza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, phoe napisał:

Mogli zrobić serwis, nie wymieniając o-ringów np i dlatego jest gorzej niż było przed.

Kto ten serwis robił? Z reguły loklane serwisy rowerowe, bardziej szkodą, niż naprawiają widelce...

Robił to lokalny serwis w moim mieście https://dobresklepyrowerowe.pl/

Nie wymieniali o-ringów ponieważ stwierdzili że nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.09.2019 o 20:14, piter614 napisał:

Ja kiedyś dałem Rst aerial na serwis lokalny (tutaj nawet opisałem wątek na forum) nie dali rady rady go rozkręcić zepsli i powiedzieli że te typ tak ma

Nie wierze serwisom chyba że wichu workshop

Zobacz jak pisałem czy pojawiają się bąbelki powietrza

Zrobiłem jak pisałeś, nie pojawiają się bąbelki powietrza, co teraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz jak masz chęci i nie boisz się wyciąg kardridz  powietrzny z amortyzatora

Wiesz jak go zdemontować?

Wtedy możesz go napompować i sprawdzić gdzie ucieka

Sądze że to jedyny sposób by zlokalizować usterkę ,chyba że nie chcesz za bardzo ingerować w amortyzator to możesz go oddać do serwisu ale to z tym jest bardzo różnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, piter614 napisał:

Teraz jak masz chęci i nie boisz się wyciąg kardridz  powietrzny z amortyzatora

Wiesz jak go zdemontować?

Wtedy możesz go napompować i sprawdzić gdzie ucieka

Sądze że to jedyny sposób by zlokalizować usterkę ,chyba że nie chcesz za bardzo ingerować w amortyzator to możesz go oddać do serwisu ale to z tym jest bardzo różnie

Niestety ale jestem zielony w temacie rozkręcania, demontowania części z amortyzatora. Ale musi być ten pierwszy raz z tym.

Właśnie do serwisu nie chciałbym oddawać.

Jeśli wiedziałbym jak to zrobić krok po kroku myślę że by mi się udało zdemontować .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie rozbiera się go jak każdy amortyzator

Przed rozkręceniem spuszczasz powietrze

Od dołu masz śrubę musisz ją odkręcić(najlepiej całkiem by pozbyć się np kleju jak serwis dał lub jak fabryka złożyła ) po czym wkręcić tak z trzy obroty ,później uderz w łeb śruby młotkiem gumowym mocno i stanowczo by wskoczyła do środka ,w ten sposób wyskakuje tłok z dolnych lag

Nasadka od góry po to by wykręcić wkład,który po wykręceniu wychodzi do góry

Wtedy musisz zobaczyć jak on wygląda np w rock shox od dolnej strony jest zabezpieczenie (seger) które zabezpiecza wkład przed rozebraniem

Takiego modelu jak twój nie rozbierałem ale budowa wszystkich amortyzatorów jest podobna

W starszych modelach dolne lagi nie były zalewane olejem nie wiem jak w twoim ale może ktoś tutaj podpowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Odkopię trochę temat, z tym że mam RST Aerial 29 TNL. Przed Pomorską nabiłem amortyzator do 100 PSI bo mój Packman szorował o oponę, albo musiałbym jechać na zablokowanym. Trzeciego dnia zauważyłem że znowu często trze workiem o oponę więc go blokowałem/mocno tłumiłem. Po imprezie kilka razy go pompowałem. Dziś wyjazd z córką, widać było że pod naporem 85 kg właściwie cały się zapadł. Po sprawdzeniu wyszło ok 20-30 PSI. Do tej pory wszystko było ok. Amortyzator ma teraz jakieś 1800 km. Mam go od stycznia, gwarancja jest, niestety zamówiłem go przez internet więc musiałbym go odesłać. Sprawdzę jeszcze wentyl, ale to raczej nie to.

20230623_203419.thumb.jpg.2960b206dbdf842ef01bfddfc70bb8cb.jpg

Edytowane przez bastard83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...