Skocz do zawartości

[cross do 2000 zł] jako rower alternatywny


Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego chcę kupić nowy rower?

Aktualnie moja sytuacja wygląda tak, że w tygodniu pracuję i mieszkam w dużym mieście, gdzie nie mam roweru. Natomiast w weekend zjeżdżam na wieś, gdzie mieszka mój rower. Jego specyfikacja jest tutaj (typowy ATB) jest tutaj.

Generalnie jeździ się na nim bardzo dobrze i spełnia moje wymagania. Miałem coś zmieniać, ale na razie odpuściłem. Niedawno zrobiłem na nim 100 km i było super :)

Problem polega jednak na tym, że mam do niego dostęp tylko w weekend. Czyli cały "głód" z tygodnia mogę tylko wtedy zaspokoić. Gorzej, jak nie mogę w dany weekend jeździć. Więc stwierdziłem, że kupię sobie drugi rower do jazdy po mieście. Można powiedzieć, że to byłby taki zastępczy miejski rower.

Gdzie i ile będę nim jeździł?

Na tym rowerze jeździłbym w tygodniu, nie więcej nić 3-4 razy. Byłaby to alternatywa dla siłowni oraz okazja do "nakarmienia" cyklozy. Tygodniowo nie będzie to więcej jak 50 km no chyba, że weekend spędzam w mieście i wtedy zrobię wycieczkę poza miasto. Trasa to głównie asfalt, ścieżka rowerowa oraz szutrowe ścieżki. Ciężki teren nie wchodzi w grę. Zwykła jazda rekreacyjna. Ale z pulsometrem. Możliwe, że czasami dojeżdżałbym nim do pracy.

Czego oczekuję?

Zależy mi na tym, by rower był prosty w obsłudze. Czyli hamulce tarczowe raczej opadają, V-ki wystarczą. Myślałem też nad sztywnym widelcem, ale wersja z amortyzatorem jednak będzie lepsza (krawężniki itp). Natomiast amortyzowana sztyca nie wchodzi w grę. Do tego opony nie szersze nić 2 cale (semi slick). Nie planuję montować żadnych bagażników czy sakw. Koszyk na bidon, torebka podsiodłowa oraz plecak wystarczą. Rozmiar kół jak rozumiem nie podlega dyskusji - 28 cali. Do tego prosta kierownica, na której zmieści się licznik oraz pulsometr.

Jakie typy wchodzą w grę?

Na początek odrzuciłem rowery o skrajnych przeznaczeniach: szosa, treking, MTB. Czyli do wyboru mam ATB lub Cross. Myślę nad tym drugim. Chodzi o spróbowanie czegoś innego, niż obecne ATB na 26 calach.

No i teraz pytanie, co o tym sądzicie? Cross będzie dobry? Jeżeli chodzi o konkretny model, to jeszcze nie zdecydowałem. Zastanawiam się, czy skoncentrować się na polskich markach, czy czymś zagranicznym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, kosmonauta80 napisał:

hamulce tarczowe raczej opadają, V-ki wystarczą

Nie ma się czego bać, obsługa sprowadza się do wymiany klocków ewentualnie ustawienia pozycji zacisku, a jak coś klęknie to można tanio kupić kolejne podstawowe hamulce (Np. MT200). V-ki to już tylko w naprawdę budżetowych sprzętach się obecnie widuje.

Teraz, kosmonauta80 napisał:

Myślałem też nad sztywnym widelcem, ale wersja z amortyzatorem jednak będzie lepsza (krawężniki itp)

W tym budżecie nie ma amortyzatorów. Dostajesz niemal 3-kilogramową kupę żelastwa, która ma wizualnie udawać amortyzator, a poza tym nie działa. Tak, ugnie się czasem w mniej lub bardziej przypadkowy sposób i to wszystko :) Warto za to jeździć aktywnie - zdjąć tyłek z siodła, poderwać koło, itp. i wtedy żaden krawężnik niestraszny.

Jako prosty rower miejsko-wycieczkowy standardowo zasugeruję Marina Muirwoodsa. W sklepach jest koniec sezonu więc pewnie znowu będzie dostępny za około 1800zł. Konstrukcja do bólu prosta i nie do zabicia. Z wad można wymienić standardowo montowaną w tego typu sprzętach 3-rzędową korbę o idiotycznym stopniowaniu 48-36-26 i na początek chyba tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dodać, że z racji masy ciała (95 kg z tendencją spadkową ;) ) zależy mi na solidnej konstrukcji. Ale dobrze by było, by też dało się zrobić kilka pętli wokół Błoń (bo o Krakowie mowa).

To, że w tym budżecie będę miał do czynienia z wyrobem amortyzatoropodobnym jest dla mnie jasne. Prędzej czy później w obecnym rowerze zamontuję widelec i chętnie porównam jak to jest.

Dobrze, że o korbie wspomniałeś. Niepokoi mnie trochę to, że układ jest "twardszy" niż ten, co obecnie używam (22-32-42).

Mocowanie rogów do takiego roweru będzie ok? :D Mowa o prostych i krótkich rogach.

EDIT

Właśnie doczytałem, że powyższa propozycja ma sztywny widelec. Tylko te koła, nie za duże?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewentualnie jakoś opaską zaciskową złapać. Przyznam, że ten rower podoba mi się. Taki niepozorny, prosta konstrukcja.

A co bym zmienił/dodał?
- zacisk sztycy z imbusowego na ręczny
- dodanie koszyka na bidon
- zamocowanie pompki z uchwytem (rura podsiodłwa posiada otwory)
- wyminana chwytów + założenie rogów
- SPD

A opony to właściwie są szosowe :) Czyli można będzie pędzić jak szatan, a do tego tarczówki jak znalazł.

Ponadto, test większych opon pomoże w przyszłości przy zakupie porządnego MTB.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, kosmonauta80 napisał:

z racji masy ciała (95 kg z tendencją spadkową ;) ) zależy mi na solidnej konstrukcji

Muirwoods ma klasyczną stalową ramę i widelec więc nie masz się co martwić w tym temacie. Oczywiście te elementy są cięższe od analogicznych aluminiowych, niemniej rower jako całość nie waży więcej niż przeciętny cross, a od sporej części będzie lżejszy.

15 minut temu, kosmonauta80 napisał:

Mocowanie rogów do takiego roweru będzie ok?

A dlaczego miało by nie być?

15 minut temu, kosmonauta80 napisał:

Niepokoi mnie trochę to, że układ jest "twardszy" niż ten, co obecnie używam (22-32-42).

Za pozostałe z budżetu 200zł można spróbować zrobić z tym coś sensownego. Osobiście jeździłem tym w kombinacji 1x9 z blatem 38T osadzonym na starej Deorce na octalinka :) Bo niestety fabryczna korba ma suport na oldskulowy kwadrat i to kolejna jej wada zaraz po stopniowaniu.

Teraz, kosmonauta80 napisał:

- zacisk sztycy z imbusowego na ręczny

A ileż to razy będziesz regulował wysokość siodełka? :)

Teraz, kosmonauta80 napisał:

- dodanie koszyka na bidon
- zamocowanie pompki z uchwytem (rura podsiodłwa posiada otwory)

Otworów montażowych jest tam mnóstwo, 3 zestawy pod koszyki na bidon, pod błotniki, są też dodatkowe mocowania na widelcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielona wersja kosztuje ~1800 zl. Ale czarna już ~2500 zł. Gdzie sens? 

Ale naprawdę, ten rower nie wygląda na taką kwotę. Fakt, że nie zwraca uwagi uważam za zaletę. 

Słusznie mi się wydaje, że mając do wyboru ten rower oraz obecny ATB, to ten pierwszy lepszy będzie na całodzienną lub dłuższą wyprawę rowerową?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do takiej czarnej ramy, to jaki koszyk/rogi byście wybrali? Aluminium, w kolorze ramy, a może jakiś inny kolor? ;)

W pobliskim sklepie jest za 2 249,00 zł. Chyba się zdecyduję. No chyba, że w podobnej cenie jest jeszcze coś lepszego?

Przy okazji sprawdziłem stary rower. Jest to rama 18', a sztyca wysunięta jest na jakieś 2/3 skali. Więc rama 19' powinna być ok. Oczywiście przed zakupem przymierzę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w sklepie, ale wróciłem z buta. Czemu? Opis niżej.

- wziąłem ten rower do ręki: naprawdę lekki !

- rozmiar L jest odpowiedni (pod kroczem jest kilka cm, właściwie jest to to samo, co obecny rower)

- te hamulce to nie za lekko chodzą? chodzi o opór w klamkach ;) 

- widać, że jest to inny typ roweru: miejsca wyścigówka

- brak amortyzatora oraz prosta rama obniża współczynnik lansu, ale o tym pierwszym już pisaliśmy

- BARDZO szeroka kierownica, ale to można wymienić 

Generalnie podoba mi się. Ale...

- widać było, że ten rower stał tam od dłuższego czasu (kurz na ramie)

- spojrzałem na łańcuch: skrzyżowany (ktoś chyba badał wytrzymałość)

- opony brudne (ślady piachu)

- nie wiadomo, co z nim robiono tak naprawdę przez tyle czasu 

Zastanawiam się teraz, czy nie lepiej zamówić kurierem wersję do złożenia. W końcu nikt tak dobrze nie złoży roweru jak ten, kto na nim będzie śmigał :) 

No i ta frajda z montowania roweru. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, kosmonauta80 napisał:

- BARDZO szeroka kierownica, ale to można wymienić

Prościej przyciąć i w dodatku to nic nie kosztuje o ile masz narzędzia. A jeszcze lepiej na początek dać sobie trochę czasu na przyzwyczajenie, bo może nic nie będziesz musiał z tym robić, zwłaszcza jak zainstalujesz wspomniane wyżej rogi.. Fakt, może być szerokawa jak na mieszczucha, którym czasem trzeba się gdzieś przeciskać, ale to taki ogólniejszy trend rodem z MTB - tam znajdziesz obecnie jeszcze szersze.

15 godzin temu, kosmonauta80 napisał:

- spojrzałem na łańcuch: skrzyżowany (ktoś chyba badał wytrzymałość)

? :)

15 godzin temu, kosmonauta80 napisał:

- opony brudne (ślady piachu)

- nie wiadomo, co z nim robiono tak naprawdę przez tyle czasu 

Został złożony celem wystawienia i do przejechania się dla klientów. Z jednej strony klient chciałby się przymierzyć do danego rozmiaru i przejechać, a z drugiej strony chciałby sprzęt nowy i dziewiczy - nie da się tego pogodzić zawsze i wszędzie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie pomyślałem, że jakby dodać kierownicę z szosówki, to miałbym taką pseudo-szosówkę :D

Ale naprawdę, osoba przejeżdżająca na MTB na pewno z pogardą spojrzy na tę ramę.

Co do łańcucha to chodziło mi o to, że z przodu i tyłu łańcuch znajdował się na najmniejszych koronkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, kosmonauta80 napisał:

Tak sobie pomyślałem, że jakby dodać kierownicę z szosówki, to miałbym taką pseudo-szosówkę

To jeszcze pomyśl jak pożenisz z obecnym napędem i hamulcami szosowe klamkomanetki ;) To znaczy da się, tylko albo będzie to ulep albo wymienisz wszystko i wejdziesz w spore koszty, ewentualnie jedno i drugie. A tak czy siak rama okaże się za długa. 

Tak BTW Marin oferuje taki rower w stylu "Muirwoodsa z barankiem", nazywa się Four Corners.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...