Skocz do zawartości

[Gravel] do weekendowych wypadów


Rekomendowane odpowiedzi

To nie jest przestroga. MOże zaniedbanie sklepu który nie ogarnia tego. Chociaż inni kupujący w tym sklepie są zadowoleni. MOże to jakiś nietrafiony mój rower. Bo na fb każdy jest zadowolony z Fuji. Jeden użytkownik mial tylko problemy z rama. Bo jakaś geometria była zwalona i napędy nie grały ze sobą. Poszła rama do producenta i dostał nowy rower.

W piątek sobotę zdam relacje jak z rowerem. Bo w środę zawożę rower do serwisu we Wrocławiu. I mają mi się wszystkim zająć jako pierwszy przegląd gwarancyjny.

Niemniej jednak po około 200 km rower jeździ fajnie. Trochę trzeszczy, skrzypi, tarcze hamulcowe obcierają, ale jest mega fajny. Muszę wyregulować siodełko i chyba dać je do tyłu bo jak wysunę dupsko do tyłu to brakuje siodełka, a szersza cześć siodła wgniata mi tyłek. Może po przeglądzie dogadam się ze sklepem na jakieś wstępne ustawienie roweru podemnie. Jak nie to bikefitting i tyle.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower odebrany z serwisu.

Podsumowując:

Bicie delikatne 1 mm na tarczach z przodu będzie bo suport jest wygięty najprawdopodobniej. Nie udowodnię, że to było od początku.

Delikatne falowanie tarcz też powiedział serwisant w sklepie, że to norma. One nawet się krzywią jak mocniej się przyciśnie.

Reszta wyregulowana. Co do pancerze w ramie od hamulca. No to sobie będzie stukał bo nie ma go jak zabezpieczyć i zablokować od góry.

Tarcze hamulcową kiedyś sobie sam wyprostuję. Myślę, że to nie będzie trudne. koła wycentrowane. Niestety opona jest odkształcona i tak sobie troszkę będzie latać.

Podsumowując słowa serwisanta. Zapinać buty i jeździć bo to dobra maszyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2019 o 11:06, djzwierzak napisał:

Niemniej jednak po około 200 km rower jeździ fajnie. Trochę trzeszczy, skrzypi, tarcze hamulcowe obcierają, ale jest mega fajny.

 

Teraz, djzwierzak napisał:

Bicie delikatne 1 mm na tarczach z przodu będzie bo suport jest wygięty najprawdopodobniej

 

Teraz, djzwierzak napisał:

Delikatne falowanie tarcz też powiedział serwisant w sklepie, że to norma. One nawet się krzywią jak mocniej się przyciśnie

 

Teraz, djzwierzak napisał:

Co do pancerze w ramie od hamulca. No to sobie będzie stukał bo nie ma go jak zabezpieczyć i zablokować od góry

 

Teraz, djzwierzak napisał:

Niestety opona jest odkształcona i tak sobie troszkę będzie latać.

 

Teraz, djzwierzak napisał:

Podsumowując słowa serwisanta. Zapinać buty i jeździć bo to dobra maszyna.

Gdybym wyjechał takim czymś na asfalt to bym nim nie wrócił... Zostawiłbym w krzakach i wrócił pieszo... Czy tylko ja?:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być tak że wyolbrzymiasz, ale może też być tak że gdzieś jest jednak problem. Naprawdę trudno ocenić wyłącznie po Twoich wpisach. Prawdą jest że w nowych rowerach zdarzają się różne drobne usterki. Na dwa nowe rowery które kupowałem, w obydwu były różne problemy, które z czasem zostały wyeliminowane. Z obydwu rowerów jestem bardzo zadowolony. W obydwu zdarzają się czasami różne drobne niedogodności typu ocieranie klocków,  zcentrowanie koła i wiele innych. Naprawiam, reguluję i jeżdżę dalej. (Jeden z tych rowerów kosztował ponad 4 tys. zł, )

Problem w Twoim przypadku polega chyba na tym, że nie do końca jesteś w stanie sam ocenić co jest problemem a co nie. Np. jeżeli piszesz, że opona jest odkształcona, to może być równie dobrze ogromy problem jak i zupełny drobiazg. Sam niedawno kupiłem takie same opony Panaracer Gravel King i nie mam z nimi najmniejszych problemów. Inna sprawa że sam je zakładałem i zrobiłem to dobrze. Z drugiej strony nie mierzyłem też czy nie ma jakiegoś minimalnego bicia. Pewnie jakieś jest, bo to nie jest szwajcarski zegarek, tylko zwykła opona rowerowa. Wszystkie elementy roweru pracują i stale się odkształcają, szczególnie w nowym rowerze wszystko się powoli układa, przynajmniej przez kilkaset pierwszych kilometrów.

Tak że moim zdaniem zrób jak radzi serwisant, czyli jeździj i tyle. No chyba że faktycznie wystąpi jakiś poważniejszy problem. Takim poważnym problemem nie są jednak na pewno sporadyczne trzeszczenia, dzwonienie tarcz, piszczenie przy hamowaniu, itp. 

Edytowane przez pp516
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak też myślę, że wyolbrzymiam trochę. Chociaż to moje pierwsze takie poważne dziecko. I wole dbać o nie. Wole nie myślećco będzie jak kiedys mi się urodzi prawdziwe dziecko :D

Powoli ogarniam sobie sakwy uchwyty na bidony itp. Niedługo bo za 2 tygodnie wyprawa na weekend. Bagażnik i w drogę. Jutro też coś koło 100 km pyknie.

Dziękuję za wszystkie rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko. Wczoraj kupiłem ten sam model :) Przymierzałem się do kilku między innymi Decathlonowych Tribanów RC 500 i RC 520, Marina Gestalt 2 i Fuji Jari 2.3 . Najlepiej jeździło mi się na Marinie, niestety akceptuje opony max do 35 mm i to też nie każde, wolę mieć możliwość założenie szerszych. Triban zupełnie mi nie podpasował pod względem pozycji, byłem na nim nienaturalnie rozciągnięty, do tego jakoś tak topornie wyglądał na żywo. Tak więc ostatecznie wybór padł właśnie na Jari 1.5 2019. Zdążyłem przejechać wczoraj kilka kilometrów wieczorem i jak na razie wszystko gra. Pewnie coś się tam jeszcze rozreguluje, zobaczymy. Będę nim głównie dojeżdżał do pracy przez cały rok, zastąpi wysłużonego fitnessa (rocznik 2003). Opony raczej wymienię na razie na węższe, te Gravel Kingi 38mm mają realnie 40mm na obręczach Jari które są dość szerokie. Wrzucę na próbę Marathon Racer 35 mm które miałem w fitnessie. Panacery będą używane raczej na wyprawy (w sumie to mam już ich dwie pary, jedne kupiłem wcześniej do fitnessa). Tak że dam za jakiś czas znać jak się sprawuje nowy nabytek. Ciekawe czy będzie przechodził podobne choroby wieku dziecięcego jak twój :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.08.2019 o 08:15, pp516 napisał:

Opony raczej wymienię na razie na węższe, te Gravel Kingi 38mm mają realnie 40mm na obręczach Jari które są dość szerokie. Wrzucę na próbę Marathon Racer 35 mm które miałem w fitnessie. Panacery będą używane raczej na wyprawy (w sumie to mam już ich dwie pary, jedne kupiłem wcześniej do fitnessa).

Jakby Ci przyszła ochota na pozbycie się jednej pary GK, to byłbym zainteresowany ;) 

Tak z ciekawości - czy Gravel Kingi w które obuty jest Jari 1.5 są tubless ready? Bo tak patrząc na zdjęcia to jest chyba jakaś wersja OEM bez takowego oznaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gravel Kingi z Jari nie mają napisu TLC. Zapewne jest to starsza wersja. Te drugie które wcześniej kupiłem mają oznaczenie TLC. Na tych TLC trochę jeździłem, jakieś 500-700 kilometrów. Te z Jari mają przejechane 30 km.  Może bym faktycznie sprzedał jedną parę, raczej te z Jari. Jakbyś był zainteresowany, napisz ile chcesz dać na priv.

Edytowane przez pp516
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tego napisu nie ma, nie oznacza to jeszcze że nie da się zalać mlekiem. Czytałem że ktoś to robił w tej wersji bez TLC i było ok. Z tym, że ja i tak raczej nie planuję. Trochę mnie zniechęca konieczność dolewania mleka, czyszczenia, itp. Chociaż kto wie, może się skuszę ? Chociażby po to, żeby zobaczyć jak to działa. Obręcz w każdym razie jest uszczelniona, co ułatwia sprawę.

Edytowane przez pp516
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, djzwierzak napisał:

Mam te gravelkingi oryginalne i jest taki napis. On jest nadlany na czarno po drugiej stronie napisu gravelking. na pewno znajdziesz. Nie uwieze w to, ze te sam model niema tego.

 

Sprawdziłem, faktycznie jest napis Tubeless Compatible z podanym ciśnieniem max. Dzięki za wskazówkę. 

Przy okazji u mnie po 100 przejechanych kilometrach nic złego się nie dzieje. Nawet nic nie trzeszczy. Musiałeś trafić na niezbyt staranny montaż. Mam mieć przegląd po jakiś 300 km, płatny 60 zł, bez niego gwarancja jest nieważna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, djzwierzak napisał:

Myslalem nad Topeak loader midloader 4,5 lub 6 l tylko niewiem ktora wejdzie ktora nie.

Musisz pomierzyć ramę, nie ma wyjścia :) . Dokładne rozmiary tych Topeaków masz podane na stronach gdzie je sprzedają. Ja takiej nie kupiłem, bo w poprzednim rowerze miałem dość małą ramę i torba owszem się mieściła, ale bidon pod nią już nie. Kupiłem więc taką która idealnie wypełniała ramę, czyli tą https://allegro.pl/oferta/sakwa-rowerowa-trojkatna-torba-pod-rame-na-rower-7475212877 Pomimo że tania jest bardzo dobrej jakości. Mój Fuji ma jednak inny kształt ramy (górna rura jest wysoko) i zostaje sporo miejsca, niestety nie na tyle, żeby mieścił się wygodnie bidon. W każdym razie sprawdź nie tylko czy torba wchodzi, ale też czy zmieszczą się pod nią bidony, albo przynajmniej jeden. Bo jak nie, to trochę bez sensu się robi zakup. Odnośnie samego Topeaka to mam FrontLoader i BackLoader 10 L . Generalnie sprawują się dobrze i mogę je polecić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...