Skocz do zawartości

[narzędzia] przymiar to oceny wyciagniecia łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Pytanie może banalne, ale założę się, że nie mnie jednemu przyda się odpowiedź. Posiadam przyrząd do mierzenia wyciągnięcia łańcucha elitarnej tajwańskiej firmy bike hand, ale zastanawiam się, jak się go poprawnie używa. Oceniając rozciągnięcia łańcucha przy użyciu końcówki przyrządu z miarką 0,75%, powinienem luźno kłaść przyrząd na łańcuchu i uznać, że nadaje się do wymiany, kiedy całość wpada do łańcucha, czy też przyrząd należy wciskać? Pytam, bo w moim łańcuchu przyrząd luźno nie wpada, ale jak mu się trochę pomoże, to już tak. Zatem, zmieniać, czy nie?

W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli luźno ci już wchodzi pod 0,75 to łąńcuch się nadaje do wymiany a za tym się wiąże również wymiana tylnych zębatek. Jeśli ci wchodzi na styk czyli z oporem to jeszcze bez problemu możesz wymienic łańcuch nie mając obaw że będzie ci przeskakiwał na tylnych trybach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Macu3 napisał:

? Pytam, bo w moim łańcuchu przyrząd luźno nie wpada, ale jak mu się trochę pomoże, to już tak. Zatem, zmieniać, czy nie?

Wywal ten przyrząd bo nie jest do niczego potrzebny : ) OK, żartuję, z ciekawości można sobie czasem sprawdzić dla zabawy ...

(A) Wkładasz nowy łańcuch i jak przeskakuje to go zdejmujesz i dojeżdżasz kasetę i stare łańcuchy a jak nie przeskakuje to jedziesz z 500-1000 km i wracasz do ptu (A).

(B) Jak już każdy stary łańcuch przeskakuje - wymieniasz łańcuch i kasetę.

Pod koniec życia kompletu - jeżdżąc na 3-4 łańcuchy kaseta i łańcuchy są dorżnięte przy wyciągnięciu łańcuchów o powiedzmy 1,5 %. Co daje np u mnie 3 tkm na łańcuchu KMC10 i 12tkm na kasecie Deore. Kaseta XT (lżejsza) ma możliwość wymiany pojedynczych koronek i ma koronki na aluminiowym pająku - nie niszczy bębenka.

Wywalając nowy łańcuch po zużyciu 0,75% używasz go tylko 0,4%, wywalając zużyty łańcuch przy zużyciu 1,5% używasz go 1,2% a więc 3x dłużej. Tak więc wywalając go po 0,75% wyrzucasz łańcuch w 1/3 swojego życia. No ale kto bogatemu zabroni : ) Pół biedy, jeżeli masz napęd 8- czy 9-kowy ale przy 11- czy 12-kowym wymiana łańcucha i kasety boli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym bębenkami to jest kpina. Skoro kaseta wbija się w bębenek, to to nie jest efekt wizualny, tylko niszczenie korpusu.

Jakby producenci nie mogli na krawędzi umieszczać stalowej płytki, na zasadzie podobnej co zrobił nasz forumowy kolega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wkg napisał:

Wywal ten przyrząd bo nie jest do niczego potrzebny : ) OK, żartuję, z ciekawości można sobie czasem sprawdzić dla zabawy ...

(A) Wkładasz nowy łańcuch i jak przeskakuje to go zdejmujesz i dojeżdżasz kasetę i stare łańcuchy a jak nie przeskakuje to jedziesz z 500-1000 km i wracasz do ptu (A).

(B) Jak już każdy stary łańcuch przeskakuje - wymieniasz łańcuch i kasetę.

Pod koniec życia kompletu - jeżdżąc na 3-4 łańcuchy kaseta i łańcuchy są dorżnięte przy wyciągnięciu łańcuchów o powiedzmy 1,5 %. Co daje np u mnie 3 tkm na łańcuchu KMC10 i 12tkm na kasecie Deore. Kaseta XT (lżejsza) ma możliwość wymiany pojedynczych koronek i ma koronki na aluminiowym pająku - nie niszczy bębenka.

Wywalając nowy łańcuch po zużyciu 0,75% używasz go tylko 0,4%, wywalając zużyty łańcuch przy zużyciu 1,5% używasz go 1,2% a więc 3x dłużej. Tak więc wywalając go po 0,75% wyrzucasz łańcuch w 1/3 swojego życia. No ale kto bogatemu zabroni : ) Pół biedy, jeżeli masz napęd 8- czy 9-kowy ale przy 11- czy 12-kowym wymiana łańcucha i kasety boli.

A w ten sposób nie zajeżdżasz sobie przypadkiem także zębatek przednich? W drugim moim rowerze jeździłem dopóki stary łańcuch nie zaczął mi skakać i wymiana kasety oraz łańcucha nic nie dała. Musiałem też wymienić tarcze z przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ACTIVIA napisał:

Jeżeli luźno ci już wchodzi pod 0,75 to łąńcuch się nadaje do wymiany a za tym się wiąże również wymiana tylnych zębatek. Jeśli ci wchodzi na styk czyli z oporem to jeszcze bez problemu możesz wymienic łańcuch nie mając obaw że będzie ci przeskakiwał na tylnych trybach

No raczej nie... zębatki trzeba ZAZWYCZAJ wymieniać jak łańcuch był rozciągnięty powyżej 1% (zdarzało mi się, że nowy łańcuch nie przeskakiwał pomimo tego, że stary był rozciągnięty ok. 1,5%).


Na przymiarze masz zawsze dwie miarki - 0,75% i 1% Optymalnie (pod względem kosztów) jest wymieniać łańcuch jak rozciągnięcie jest pomiędzy, czyli przymiar luźno wpada na 0,75%, ale nie wpada na 1%. W takim przypadku dłużej korzystasz z łańcucha i masz gwarancję, że z założeniem nowego nie będzie problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem nowy łańcuch i mi przeskakuje na najmniejszych zębach kasety, mimo ze 0,75 wpadało mi tylko pod dopchnięciu, a 1 w życiu nie wchodziło...

Poczytałem trochę na zagranicznych forach, tam sugerują, że przy 11 i 12 biegach (ja mam 11) lepiej wymieniać przy 0,5. Inna sprawa, że to tym bardziej nadaje sens wypowiedzi wkg, że może od razu lepiej zajeżdżać łańcuch + kasetę. Tylko bałbym się zużycia zębów przednich tarcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w takim razie rozważyłbym wymianę przymiaru, albo sprawdź sobie w jakimś serwisie czy przymiar np. ParkToola pokazuje tak samo jak Twój. To są bardzo precyzyjne urządzenia, dla mnie mierzenie chińskim przymiarem nie ma sensu...

W instrukcji przymiaru ParkToola (do napędów max. 10 rz.) masz wyraźnie napisane 0,75 - "consider chain replacement"; 1,0 - "needed new chain"

Do napędów od 11 rz. powinieneś stosować przymiar z miarkami 0,5% oraz 0,75% i faktycznie przy zużyciu powyżej 0,75% nowy łańcuch może już skakać. Optymalnie wymieniać pomiędzy 0,5% a 0,75%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się, że przy 1x11 można jeździć do 0,75. Już 0,5 przy 4 łańcuchach sprawia, że piątego łańcucha kaseta mi nie przyjęła a napęd przeskakiwał. Ząbki są wyraźnie podjechane po 5000km.

 

Moje pierwsze kilometry na nowym 1x11 XT zrobiłem na łańcuchu KMC X11.93, po przejechaniu dokładnie 2800km napęd zaczął lekko czasem przeskakiwać i nie przyjął nowego łańcucha. Co ciekawe po zakupie koronek do kasety i nowego KMC X11.93 i powieszeniu ten 'stary' był wydłużony o mniej niż pół ogniwa na 110 ogniwach.

 

11 rzędowy napęd a zapewne i 12 rzędowy jest znacznie bardziej zużywający się niż starsze generacje. Teraz jadę na secie 4 sztuki łańcuchów, odnowiona kaseta koronkami i piątego łańcucha nie ma szans na przyjęcie moim zdaniem, kaseta jest wyraźnie zużyta, łańuchy są dłuższe od nowych o około 3mm a zjechałem kilometrów na tym zestawie 5000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, phoe napisał:

Każda kaseta "gryzie" alu bebenki mniej lub więcej, ale to tylko efekt wizualny.

Jak widać choćby w tym wątku - nie każda.

1 godzinę temu, cervandes napisał:

11 rzędowy napęd a zapewne i 12 rzędowy jest znacznie bardziej zużywający się niż starsze generacje.

Na szczęście mam staromodny 10x : )

Ale coś mi nie pasuje - rozumiem, że te  11-kowe napędy szybciej zużywają łańcuch - to  jeszcze logiczne. Ale dlaczego kaseta jest dojechana łańcuchem 0.5 ? Wygląda na celowe postarzanie produktu - chyba, że koronki są znacznie cieńsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Macu3 napisał:

Poczytałem trochę na zagranicznych forach, tam sugerują, że przy 11 i 12 biegach (ja mam 11) lepiej wymieniać przy 0,5. Inna sprawa, że to tym bardziej nadaje sens wypowiedzi wkg, że może od razu lepiej zajeżdżać łańcuch + kasetę. Tylko bałbym się zużycia zębów przednich tarcz.

No to albo ja niewyraźnie napisałem albo nie zrozumiałeś. Zmieniam (rotuję) co określona liczbę km - u mnie pierwsza zmiana po 1 000 bo napęd 10-kowy jest wytrzymały. W ogóle nie patrzę na zużycie mierzone w %. Po prostu w napędzie 11 albo 12kowym trzeba to robić częściej.  Na ogół na blacie można jeszcze jeździć ale też wymieniam bo to nie jest drogie.

Policz - 4 łańcuchy po 90 PLN pracują 3 x dłużej - tak byś wymienił 12 łańcuchów. A blat około 80 złotych. Oczywiście dla innych napędów i dla innej nogi będzie to inaczej wyglądało ale tendencja jest taka sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...