Skocz do zawartości

[Scott Polska] Ukrywanie znanych wad w sprzedawanych rowerach!


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich! 

 

Długo myślałem w którym dziale umieścić ostrzeżenie i z góry przepraszam jeśli nie trafiłem. 

 

Temat dotyczy krajowej dystrybucji Scott'a i ich PRLowskich metod działania. Tematy podejścia rodzimej dystrybucji do tematów ze sprzedawcami to temat rzeka. 

Ale zastanawiam się czy świadome ukrywanie znanych sobie wad w sprzedawanych rowerach nie podciągnąć już pod jakiś paragraf?!

 

Chodzi o popularną serię Aspekt i zastosowane w nich ogumienie Kenda z rocznika modelowego 2018 (ten mam potwierdzony).

W ubiegłym roku z różnych względów pożegnaliśmy Scott'a ozięble ale zostało trochę Aspektów, sporo już było sprzedanych. W pewnym momencie zaczęli wracać klienci bo głównie w tylnych kołach (początkowo zastanawiające dlaczego tyły) zaczęło "obcinać" wentyle. Z każdym pojawiającym się klientem  słyszeliśmy to samo tj dwie, trzy dętki na 50km (!). No ale trudno poszło kilka wymian. Jak problem się nasilał wykonaliśmy telefon do Scott'a a ci oczywiście, że nic nie wiedzą, że pierwsze słyszą. W między czasie już podejzewalismy ostre krawędzie w otworach więc je szlifowalem, polerowalem i co tylko. Marny skutek.

Po kolejnym telefonie Scott Polska stwierdził żeby nawiercac pod samochodowy. No trudno klienci nadal wracają więc robimy co możemy. Niby nieco rzadziej ale nadal wentyl są obcinane.

 

Ostatnio boss się wil bo dętki szły dziesiątkami już jak i skoro oficjalnie Scott nic nie wie to napisał opinie na ich profilu FB. Odzew w 5min żeby napisać co i jak. Po moim mailu ze czas napraw to jedno ale zbliżamy się do setki dętek nadal Scott Polska nabrał wody w usta. 

 

W między czasie odezwał się do nas jeden ze sklepów w PL co się dzieje. Krótka wymiana wiadomosci i wszystko stało się jasne. 

Okazało się że gumy Kendy zastosowane w Aspektach maja źle odlane stopki i się nie blokują na obreczy. Przesuwająca się opona ciągnie detke i nacina wentyl. Głównie obcinalo tył bo ten hamulec szybciej blokował koło i czes iej był używany.

Nie wpadł bym na to a najstarsi górale pracujący w branży poerwszy raz się z tym spotkali. Szlifowanie otworów, podkładki z taśmy czy gumy nic nie pomagają. 

Po kilku telefonach do znajomych handlujacych Scottem okazało się, że część dostała info o wymianie ogumienia a niektórzy wskazówki żeby wiercić co było wiadome że gówno da. 

 

Zaznaczylismy w Scott Polska że temat musi być załatwiony bo klienci się wk....ja a Scott naraził ich na niebezpieczeństwo mimo, że znali problem. 

Usłyszeliśmy że możemy to załatwić ale oficjalna reklamacja na detkę, pięć zdjęć w tym zdjęcie numeru ramy czyli zamiast z kołami na wymianę gum gonimy klienta z całym rowerem. A Scott i tak ma 2tyg na ustosunkowanie się (MIMO ŻE TEMAT JEST IM DOBRZE ZNANY) i jeżeli akurat nie będzie gum to będziemy musieli czekać. 

NOSZ K... MAĆ!  Jak w handlu pracuje blisko 20lat pierwszy raz widzę taka sytuacje. 

 

Dno i dwa metry mułu! 

I teraz co byście zrobili na miejscu klienta i sprzedawcy mając do czynienia z zaistniałą sytuacją?! 

Zastrzegam sobie możliwość wykorzystania nawet tych najbardziej krwawych pomysłów. 

 

Pozdrawiam

Marcin 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem są obcinanie przez obręcz wentyl dętki. Tylko że źródlem problemu jest opona. 

W momencie umieszczenia wątku na Fb nie wiedzieliśmy jeszcze ze to wina opon ani że Scott zna temat. Kontakt uzyskaliśmy dopiero po zamieszczeniu wątku. 

 

Co do Kendy to myślimy żeby ich wciągnąć w temat ale stroną jest Scott i jeżeli PL nie rozwiąże tematu uderzymy do Szwajcarii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dać info klientowi przed dokonaniem wyboru że Firma Scott i Scott Polska stosuje badziew, można też wywiesić kartkę przy konkretnym modelu w salonie:

""gumy Kendy zastosowane w Aspektach maja źle odlane stopki i się nie blokują na obreczy. Przesuwająca się opona ciągnie detke i nacina wentyl.

Głównie obcinalo tył bo ten hamulec szybciej blokował koło i czes iej był używany.

Scott naraża na niebezpieczeństwo mimo, że zna problem"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, MarcinGoluch napisał:

Po kolejnym telefonie Scott Polska stwierdził żeby nawiercac pod samochodowy.

Pogratulować pomysłu dystrybutorowi. Kupujesz rower z współczesnym rozwiązaniem, a każą rozwierać na archaizm bo ścina dętkę za 10 zł.

Lipa, nie tego człowiek spodziewał się po dużej i znanej firmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że pojawił się temat rozwiercania to pikuś bo dla większości klientów obsługa samochodowych jest bardziej przyjazna niż presta. W bierze bo Scott znał temat i wiedział że problem jest gdzie indziej a nawiercanie nic nie da. 

A wymieniać trzeba finalnie nie tylko detke ale i oponę bo oba była źródlem. 

 

Co do laurki z opisem to temat puszczamy w eter. W tym co trafia do nas wymienimy na swój koszt bo nie wyobrażam sobie żeby trzymać klientowi rower na reklamacji opony /dętki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego trzymam kciuki, żeby nic mi się nie działo z ramą...

Czytałem wiele negatywnych opinii o polskim dystrybutorze Scotta. Może jakimś rozwiązaniem byłoby zwrócenie uwagi centrali na to, co się u nas dzieje... Tylko kogo tam będzie interesowała jakaś Polska...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, MarcinGoluch napisał:

Co do laurki z opisem to temat puszczamy w eter. W tym co trafia do nas wymienimy na swój koszt bo nie wyobrażam sobie żeby trzymać klientowi rower na reklamacji opony /dętki. 

i to jest najlepsze rozwiązanie z Waszej strony :-)

Producent Scott-a ma w dupalu problem i jeszcze tak kłamie oraz odwraca kota ogonem więc niech i teraz ludzie się dowiedzą o ich podejściu do Klienta i jego bezpieczeństwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości, co to za obręcz ? ( w każdym modelu gdzie obcinało wentyl ta sama ? ) I co to za opona ( w każdym modelu ta sama ? ) Czy różne obręcze, a opony te same ?

takie info o tych oponach znalazłem Kenda Slant Six  ? ( ranty nietypowe )

https://forum.szajbajk.pl/topic/14513-rowki-na-oponie-a-uszczelnianie/

https://drewdevereux.wordpress.com/2018/12/25/bicycle-tire-that-slips-or-creeps-in-the-rim/

need to use the glue with the Kenda slant six tire; no other (406) tire I tried ever had this issue.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, podpinam się pod temat. 

Mam/miałem ten sam problem w Aspect z 2018. Po zakupie po jakimś kilometrze zerwany wentyl po lekkim przyhamowaniu.

drugi zerwany po wymianie i kolejnym kilometrze. Nie wspomnę już o tym, ze „trochę” wstyd na osiedlu: nowy rower i znów wracam z kapciem

W sklepie uwagi typu, ze niepotrzebnie dokręcam śrubkę na wentylu, itd. Ale wymienili dętkę za darmo.

Po trzecim zerwanym wentylu odechciało mi się jeździć i korzystałem głównie z szosy...

W międzyczasie przeanalizowałem problem , zaznaczyłem w sobie pisakiem kreskę na oponie i na feldze, kilka razy przyhamowałem i okazało się że opona się przesuwa oczywiście ciągnąć za soba Dętkę która się zrywa...

zaznaczam ze działo się to nawet przy dość mocno napompowanej oponie !

ostatecznie w sklepie Wymienili jedna z opon na nową i jakoś to było , choć za dużo nie jeździłem. 

Jazda przy np ciśnieniu 2.5 odpada, bo grozi katastrofą...

 

Ostatecznie nie mając wsparcia z problemem lekko drobniutkim papierem ściernym delikatniutko „przeszlifowałem” (choć to przesadne określenie) rant opony i chyba minimalnie leciutko flagę w miejscu styku z oponą i jakoś to kula, choć to półśrodek. Na pewno unikam hamowania z bata czy jazdy na niskim ciśnieniu (które de facto dopuszcza producent opony).

 

Wg mnie powinnna być zrobiona akcja serwisowa: wymiana opon i/lub felg.

Dawajcie znać jak sytuacja się toczy w sprawie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja toczy się nijak. Scott ma wywalone i każe robić pełna procedurę w sumie z 6 zdjęciami zaznaczając że mają 14dni na odpowiedź. My składamy zgłoszenia oficjalne ale oficjalnie nie dostaliśmy odpowiedzi.

 

Liczyliśmy że nasze zgłoszenie to formalność ale jak już widzimy tak nie jest. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam na forum.

Jestem jednym z posiadaczy Scotta Aspecta z 2018 roku, dotkniętych tym problemem. Rzeczywiście, ścięciu ulegają wentyle w tylnym kole (zadziwiające, gdyż używam w zasadzie przedniego hamulca wspomagając tylko tylnym, a myślałem że problem wędrujących opon występuje raczej z przodu). Początkowo myślałem o kiepskim wykonaniu dętki Kendy która była zamontowana fabrycznie (każdemu może się zdarzyć jakiś feler :-) ), jednak kolejne dwie Continentala również poległy. Zauważyłem że opona bardzo słabo leży na obręczy, i nie ma problemu w zdejmowaniu jej nieomal "dmuchnięciem", mimo iż to drut. W zwiazku z powyższym u mnie tymczasowo pomogło:

  • odtłuszczenie zarówno obreczy jak i stopki opony 
  • dołożenie wokół wentyla dodatkowego krążka gumy wyciętego z uszkodzonej dętki, tak aby wzmocnić kominek wentyla współpracującego z otworem w obreczy (nie stwierdziłem żadnych ostrych krawędzi tegoż otworu)
  • Porządne natalkowanie opony i dętki
  • Podniesienie ciśnienia w okolice max tolerancji producenta opony (i to jest najbardziej bolesne :-( )

Kolejnym krokiem będzie wymiana opon na cokolwiek tylko nie Kenda Slant Six (tym już nie uwierzę za nic w świecie), tym bardziej że te montowane przez Scotta mają 30 TPI, więc kawał sztywnej gumy.

Niestety na własne życzenie utraciłem gwarancję (brak pierwszego przeglądu), choć jak widzę psu na budęby sięona w tym momencie zdała...

Przy niskich ciśnieniach (w okolicach minimum producenta, nie ekstremalne poniżej) wyraźnie widać po wentylu jak opona a z nią dętka wędruje, dosłownie już po kilku-kilkunastu przejechanych... metrach!

Teraz mam zagwozdkę na jaki model/producenta wymienić felerne Kendy - oczywiscie przy założeniu że winna jest jedynie opona, a nie obręcz (jazda po suchym, teren ubity jak i kamienie/korzenie w lesie) - ale to już chyba temat na inny dział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, TheJW napisał:

Pamiętaj, że nadal obowiązuje rękojmia. Nie daj się "robić w bambuko".

Dziękuję za przypomnienie, gdyż całkowicie o tym zapomniałem. Ponadto w pierwszym roku okresu rękojmi domniemywa się iż stwierdzona wada istniała w momencie sprzedaży (obowiązek udowodnienia iż było inaczej ciąży w tym momencie na sprzedawcy). Pozostaje kwestia "stwierdzenia" wady... Nie wiem tylko jak by to miało wyglądać - następnym razem jak mi zetnie wentyl, pakuję rower na dach i prosto do sprzedawcy? Ewentualnie wymienić dętkę, i wraz z tą uszkodzoną przedstawić sprzedawcy rower z "pełzającą" oponą/dętką? Zawsze może paść stwierdzenie iż została niedbale założona podczas wymiany...

Ciężki temat zwłaszcza że jak widać z tego wątku problem leży na styku krajowej dystrybucji Scotta i sprzedawcy, więc skorzystanie z tytułu rękojmi może być dodatkowo utrudnione (zawsze sprzedawca może się podeprzeć wysłaniem spornej rzeczy na ekspertyzę do... krajowej dystrybucji, a tutaj już działanie zostało opisane).

Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawca nie może się niczym podeprzeć, bo Ciebie to nie interesuje. ;) Umowa zawarta została między Tobą, a nim. W przypadku rękojmi dystrybutor czy producent nie są stroną i nie mają nic do powiedzenia. Wszelkie tego typu czynności mogą tylko działać na niekorzyść sprzedającego (np. będzie czekał ponad 14 dni na odpowiedź dystrybutora, co automatyczne spowoduje, że Twoja REKLAMACJA zostanie uznana).

A co do udowodnienia...tak jak mówisz, to sprzedawca musi Ci udowodnić, że wada nie istnieje. Jeśli teraz każą zapłacić za wymiane dętki, to i tak wrócisz po przejechaniu kilku kilometrów. Wtedy będziesz reklamował usługę wymiany dętki, aż do momentu, w którym sprzedawca stwierdzi, że coś faktycznie jest nie tak. Sprzedawców nie ma co się bać i nie ma co się nad nimi litować, zwykle to oni nas ru...ekhem...wykorzystują bez skrupułów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thejw za każdym rogiem widzisz spisek? Twoje ostatnie zdanie jest lekko nie na miejscu. 

M. A. J idź do sklepu w którym kupiłeś i przedstaw spokojnie temat. Jeżeli ekipa go zna to dla nich żaden koszt. 

Dzisiaj otrzymałem odpowiedź na pierwszą reklamację i jest pozytywnie rozpatrzona. Scott z nami się rozliczy (kwota jeszcze nie znana), a my zapewniamy gumy klientowi. 

 

Dodam tylko, że jak klient przyjeżdżał z tyłem to reklamacja szła oczywiście na obie gumy. 

 

Zrobiliśmy szum na forach i fb. Sprawa pomału ruszyła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mojemu, to 2-3 użytowników wysyła pismo o usunięcie usterki wraz z kopią do UOKiK i gwarantuje wam, że ekspresikiem macie sprawę załatwioną. 

Potem wystarczy otrzymane pismo dołączyć publicznie gdzieś i reszta na tej samej podstawie.

Przecież to wada ukryta i bubel jak nic. A Scott-a miałem za jedną z porządniejszych firm, jak widać idzie tropem Gianta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...