Dzisiaj złapałem kapcia - nic nadzwyczajnego, wymieniłem zapasową gumę i pojechałem dalej. Po dojechaniu do chałupy napompowałem dziurawą dętkę i: Dziura jest od wewnętrznej strony. około 3mm długa jakby przeciął wąskim nożem na linii klejenia. Powietrze zeszło mi po długim i uciążliwym kawałku bruku.
Tak się zastanawiam od czego to. Czy za mocno nabijam gumy - ważę więcej niż przeciętny cyklista (a pewnie dwóch niskich i chudych razem wzięte) to pakuję pod górną wartość (około jednego bara