[Zmiana napędu] 1x10 ---> 2x10.

[PiotrKaaaaaaaaaaa]

I serio czujesz różnicę między 38 a 36 ?

36x42 to 0.86 a 38x42 to 0.90 ...

[wkg]

Ja czuję. A głównie moja najmniejsza zębatka w kasecie - na 38 praktycznie nie używana - i tak być powinno. 

Zamiast 2x i korby 26-36  juz wolałbym mieć 1x z kasetą 11-46.

[TjakTomek]

7 godzin temu, PiotrKaaaaaaaaaaa napisał:

I serio czujesz różnicę między 38 a 36 ?

36x42 to 0.86 a 38x42 to 0.90 ...

Poczuć nie mogę bo nigdy nie miałem styczności z blatem 38. Nie chodzi tylko o przełożenie najlżejsze, ale o wszystkie dostępne ponieważ młynek używać będę tylko na stromizny.

7 godzin temu, wkg napisał:

Ja czuję. A głównie moja najmniejsza zębatka w kasecie - na 38 praktycznie nie używana - i tak być powinno. 

Zamiast 2x i korby 26-36  juz wolałbym mieć 1x z kasetą 11-46.

Napęd 1x jest nie dla mnie pomimo że fenomenalny w górach. Jak sobie wyliczałem nawet 10-50+32T mniej by się sprawdziło a koszta patrząc długoterminowo kilkukrotnie większe. Decyzja została podjęta, napęd zamontowany i przetestowany nie ma co już rozmyślać nad tym.

[wkg]

Pewnie !

[TjakTomek]

Podsumowanie wątku. Dzisiaj drugi test, tym razem oczekiwany bo zrobiony na pętli nazwijmy ją umownie "treningowa" (połowa to podjazd, połowa z górki po luźnych kamieniach - 1,5h, z trzema przystankami na picie i wyregulowanie oddechu). Udało się przejechać całą trasę na blacie, bawiąc się kalkulatorem przełożeń tak sobie założyłem wybierając korbę. Jestem bardzo zadowolony. Druga sprawa i mega plus: przez krótsze ramiona korby mniej tyłek boli - innymi słowy miałem zbyt wyprostowane nogi. Mam wrażenie, że lepiej zwiększa się i utrzymuje kadencje ale to może też być wynik regularnych jazd. Jestem bardzo zadowolony z podmianki. Jutro znowu do serwisu a w piątek testy amortyzatora. Żyć nie umierać.

[wkg]

A po co mlynek skoro podjeżdżasz na blacie? 

[Rulez]

Na TEN podjazd wystarcza mu blat, tyle, że zapewne to nie jest najtrudniejszy na jaki wjeżdża ...

[TjakTomek]

Dokładnie tak, w okolicy jest cała masa cięższych tras, w tym takie gdzie na przełożeniu 0,62 nie podjadę.

Żeby nie było, że sam miód i orzeszki ta zmiana napędu, są dwie wady. Niższa kultura pracy (1x10 pracował 10/10, teraz potrafi niefajnie strzelić), łańcuch uderza o dolne ramię trójkąta podczas zjazdów po kamieniach czego wcześniej nie było.