Skocz do zawartości

[łancuch] rotacja 3 łancuchów


Karol1994czx

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem ile na szosie, ale dużo więcej niż na 1 łancuchu ( prawie ze 3 razy tyle co na 1 łańcuchu i 1 kasecie ) Ile konkretnie to zalezy od kadencji, siły w nogach, terenu ( góry, płasko ) od smarowania i czyszczenia. I od korzystania z więcej niż jednego ulubionego przełożenia - np. 36x11  vs  50x 16 ( około ) chodzi mi, żeby był ten sam opór, ale jeżdżone na innej koronce z tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy jeszcze nie zajeździłem nowego łańcucha. Wszystkie rowery jakie miałem to były używane, co prawda w jednym wymieniłem łańcuch i kasetę ale nie doczekałem jego zużycia się gdyż zanim to nastąpiło sprzedałem go.  W styczniu kupiłem używanego gianta defy 1 i do tej pory przejechałem 2,5 k km. Na razie nic nie wymieniam.Temat założyłem żeby być przygotowanym na ewentualność kiedy będę zmuszony wymienić napęd i zrobić tak żeby wkłady finansowe w jazdę na rowerze były jak najmniejsze.  Kupiłem tylko wymienne blaty do korb. Myślę że najrozsądniej będzie zajeździć do zera ten napęd ( a chyba potrwa to jeszcze jakieś  kilka tysięcy km, bo nie spotykam  żadnych oznak  zużycia napędu -czytaj łańcuch mi nie przeskakuje pod obciążeniem).  Chociaż z drugiej strony jeśli  kaseta jeszcze nie jest za bardzo zniszczona, to może przyjmie nowy łańcuch?  Załóżmy taką sytuację : kaseta ma lekkie zużycie najmniejszych koronek. Zmieniam łańcuch na nowy, oczywiście na początku, przez  kilkaset km łańcuch na najmniejszych koronkach może przeskakiwać, jak bardzo takie "dopasowywanie" rozciągnie nowy łańcuch? Ma sens taka konfiguracja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na początku zacznie przeskakiwać to nie ma sensu, inaczej spokojnie możesz spróbować. W końcu  na szosce wszystko zużywa się wolniej : )

Nic nie tracisz, jak będzie przeskakiwać to go zdejmiesz i zostawisz na nową kasetę jak tą dojedziesz. Tylko kupuj łańcuchy ze spinką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

500 km na szosie to zupełnie co innego niż 500 na MTB. Wymiana łańcucha w takim interwale na szosie na pewno nie zaszkodzi, ale też nie jest wg mnie potrzebna. Wymieniałbym raczej co 2000 km, czyli jakieś 30 treningów (3, 4 miesiące jazdy?). Przez tyle kilometrów łańcuch na pewno nie zdąży się wyciągnąć i zniszczyć kasety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Janu_sz napisał:

Czyli co ?

Dokładnie tak! Wczoraj 100km, dzisiaj 120km. Łańcuch myty (szejk) i po kropelce oliwki na każde ogniwko. Zdziwiony? Jak łańcuchy będą wyciągnięte 0,75 to cały napęd na złom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no zdziwiony. Ale szacun i podziw, każdy dba o sprzęt jak uważa za stosowne.

Mi do głowy by nie przyszło tracić na to czas, kasę na benzynę do szejka, jak by to zsumować ( czas też kosztuje ) niewiele wyjdzie mniej niż za nowy komplet kaseta+łańuch co jakis czas.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dorota57 napisał:

Jak łańcuchy będą wyciągnięte 0,75 to cały napęd na złom.

A to ciekawe. Przecież można jeszcze jeździć a jeździć na starych łańcuchach i kasecie ... póki nie przeskakuje ... 

Szejkowanie trochę skraca czas życia łańcucha ale za to jak wygląda napęd przez chwilkę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

Szejkowanie trochę skraca czas życia łańcucha

Częste mycie skraca życie! :)

Przede wszystkim szejkerowi, dlatego ostatni raz szejkowałem łańcuch, kiedy go wyjąłem z pudełka. Po jeździe: szmata i niezbyt tu ceniony FL Dry, szmata. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając 7 rowerów w domu musiałbym mieć jedną ścianę na  wieszanie łańcuchów.  To przecież 21 łańcuchów jest.  Musiał bym nic innego nie robić tylko wymieniać i wymieniać. Czy to aby nie jest przegięcie? W skrajnych wypadkach musiałbym wymieniać łańcuch 2 razy w tyg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@clavdivsnie jest tak różowo :D  Moje dzieciaki jeżdrzą sporo włącznie z deszczami i zimą więc tak pół na pół.  Ale mam lekką rozkminkę co robić bo skoda mi napędów a z drugiej strony ten o który nie dbałem wytrzymał ponad 20 lat i kilkadziesiąt tyś a załatwiła go wymiana łańcucha bo wcześniej czasem przeskoczył :D  Więc albo kiedyś twardsze to wszystko było albo się nad tym za bardzo spuszczamy. Na zdrowy rozum dla łańcucha i napędu i 5k to powinno jak splunąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...